Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ karmienie piersiÄ… _ No i chyba znowu "wiem, ze nic nie wiem"...

Napisany przez: AnnieLo wto, 29 kwi 2008 - 15:05

Ot, jaki blagalny i rozpaczliwy tytul wyscibolilam...
No nic, juz pisze jak jest. Po nieudanym doswiadczeniu z pierwszym synkiem tym razem przystapilam do zapodawania cycuszka juz na sali porodowej, a potem w szpitalu czesto - gesto podawalam i wszytsko sie zapowiadalo OK - Max nie stracil duzo, mleko naplynelo, piersi zrobily sie "pelne".
Teraz Max ma 11 dni i hm, chyba cos jest nie tak... icon_sad.gif
No bo:
- nie zrobil juz kupki od 2 dni (dzis "leci" trzeci),
- tej nocy sie nie zsiusial, ale dzisiaj juz siusia w ciagu dnia,
- wczoraj wieczorem mial taki napad glodu, ze juz myslalam skapitulowac i podac butelke (ale jeszcze nie podalam),
- bardzo dlugo ciagnie piersi, na poczatku mocniej, a potem przysypia i tak tylko "wisi na cycu" - SPIOCH! (Zaczelam odciagac reszte pokarmu i podaje ja mu przez zakraplacz)
- jak juz sie naje spi tak okolo 2 godzin, o ile go wczesniej nie obudze (a zawsze budze)
- wydaje mi sie, ze on tak jakos malo efektywnie ciagnie - w szpitalu ciagnal mocniej,
- acha, waga na razie sie nie podnosi, jest okolo 3 kilo, a przy urodzeniu bylo 3240.

No nie wiem co tu poczac, kurcze. No i czemu tych kupek nie ma? Chyba za malo je, co? icon_sad.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 29 kwi 2008 - 15:10

AnnieLo Ty juz urodziłaś??? Przegapiłam icon_redface.gif Moje gratulacje! Wiesz co, kupką jeszcze bym się nie martwiła, waga powoli już tak, a piersi jak ściskasz, mleko leci? Słychać, że połyka? kurcze muszę pomysleć, może potem mi cos przyjdzie mądrego....Lu zaraz po urodzeniu nie mogła się najeść z piersi, 10 minut po karmieniu wołała jeszcze i tak wisiała w kółko...

Napisany przez: AnnieLo wto, 29 kwi 2008 - 15:23

Jak sciskam cos tam leci. Hm, mi sie wydaje, ze on malo efektywnie ssie. Ot, np teraz obudzil sie, przylozylam do piersi, a on znowu spi z cycem w dziobie.
A jak Lu teraz ssie, czyli masz pokarm, jest OK? Jak to zrobilas ze masz pokarm? Max praktycznie tez non stop na cycu, ale malo mocnego ssania a wiecej spania... Juz nie wiem jak go wybudzac?...

PS Dziekuje za gratulacje, no bo wlasnie urodzil sie 3 tygodnie przed terminem...

Napisany przez: magdainpoland wto, 29 kwi 2008 - 15:36

AnnieLo ja już jej nie karmię. Odkąd skończyła tydzień, miała tak straszne kolki nawet jak jadłam sam ryż, że w końcu lekarze kazali ją na Bebilon Pepti przestawić jak miała prawie 3 miesiące. I ustąpiło. Ale u nas był problem z tym, że ona się nie najadała. Już w szpitalu powiedzieli mi, że są takie dzieci i trudno, trzeba dokarmić. Oni jej dawali wodę z glukoza jak płakała z głodu i nie kazali, żeby wisiała na cycku cały czas, bo mówili, że ona chce mieć poczucie bliskości i ma się nie przyzwyczajać, że jak źle to do mamy cycka icon_wink.gif ale mi się też wydaje, że ona się nie najadała, nie tyle mało ssała, bo gryzła mnie strasznie, ile nie wiem, mało kaloryczny był ten pokarm czy co...nie wiem, strasznie żałuję że już jej nie karmię, chciałam tak jak Olke do roku, ale trudno, tak bywa. A co do ilości pokarmu to przez pierwszy tydzień miałam mało, za mało na jej potrzeby, ale potem zaczął się produkować w wystarczającej ilości. Tyle że Lu nie szło dociągnąć do godziny po karmieniu a juz chciała jeść. ten mały przyrost masy u Was mnie martwi...u nas było ogromnie szybki, za duży..

Napisany przez: AnnieLo wto, 29 kwi 2008 - 15:42

Prawde mowiac to ja go tak dokladnie jeszcze nie zwazylam, bo sie nie chcialam stresowac, ale zwazymy dzisiaj dokladnie na golaska.

Napisany przez: magdainpoland wto, 29 kwi 2008 - 15:43

A zdjęcia wrzuciłaś gdzieś? Bo ja go jeszcze nie widziałam! icon_biggrin.gif

Napisany przez: AnnieLo wto, 29 kwi 2008 - 15:46

CYTAT(magdainpoland @ Tue, 29 Apr 2008 - 16:43) *
A zdjęcia wrzuciłaś gdzieś? Bo ja go jeszcze nie widziałam! icon_biggrin.gif

wrzuce na ZDJECIA niebawem. icon_smile.gif

Napisany przez: Saskia wto, 29 kwi 2008 - 16:58

a mnie sie wydaje ze wszystko ok icon_wink.gif
sa dzieci wiszace na cycky, sa nierobiace kup przez pare dni
poczytaj sobie www.laktacja.pl
powodzenia

Napisany przez: agasi wto, 29 kwi 2008 - 17:12

AnnieLo, zajrzałam jak doczytałam w wątku majowym że jest problem

po kolei
trzeci dzień bez kupki u dziecka karmionego naturalnie to norma
bywają maluchy, które będąc wyłącznie na cycu robią kupkę raz na 5-7 dni nawet
jeśli nie ma objawów zaparcia - prężenia się i płaczu - to tym akurat nie przejmowałabym się
tak samo z siusianiem - powinien moczyć minimalnie ok. 8 pieluszek na dobę i w sumie nie jest istotne czy zrobi to w dzień czy w nocy icon_smile.gif

to że ssie na początku mocno, a potem już tylko "wisi" - to też normalne
pierś jest dla dziecka nie tylko jedzeniem, ale też zabawą, przytulaniem się itp.
jedne dzieci potrzebują tylko zjeść i natychmiast wypuszczają pierś, ale są pieszczochy, które lubią sobie powisieć i tyle icon_wink.gif

napad głodu - co to znaczy? zjadł z dwóch piersi i nadal był głodny?
może on po prostu ma większą potrzebę ssania i - jeśli nie chcesz żeby "wisiał" na cycu to możesz rozważyć smoka

co do budzenia - a może nie wybudzaj, niech śpi te 2 godziny, jeśli tak potrzebuje?

co do wagi - co to znaczy ok. 3 kg? icon_wink.gif na tym etapie istotne są dokładne informacje, dla Ciebie również
ważyć powinno się o tej samej porze dnia (np. przed kąpielą), w mniej więcej podobnym ubranku (albo bez) i na tej samej wadze - bo różnice między dwoma urządzeniami mogą dochodzić nawet do 10%

uroki karmienia naturalnego są takie jakie są - jest to karmienie "na żądanie", więc dziecko decyduje kiedy i ile zje
im jest starsze, tym bardziej regularny robi siÄ™ ten rytm
jeśli obawiasz się, że masz za mało pokarmu - to dobrym wskaźnikiem jest właśnie przybieranie dziecka, wiadomo, że jeśli dobrze przybiera, to się najada i nie ma się czym stresować
zwiększyć laktację można przede wszystkim dużo pijąc i nie denerwując się karmieniem w ogóle icon_lol.gif

Napisany przez: owiwia7 wto, 29 kwi 2008 - 17:13

AnieLo mi też się wydaje, że wszystko jest w porządku.. najważniejszą rzeczą jest przyrost wagi, jeśli jest choć 17 g na dobę, wtedy jest w porządku, choć to dolna granica normy.. kupkami się nie przejmuj, natomiast ważne jest by dziecko siusiało, tzn. dziennie conajmniej 8 razy.. jeżeli waga przyrasta i pieluszek schodzi tyle ile pisałam to jest dobrze.. moja starsza córka miała tak samo , wisiała na cycu dzień i noc tak mniej więcej do 3 miesiąca.. do tej pory straszny z niej przytulak icon_smile.gif jak Maleństwo zaśnie wyjmuj pierś z buźki i dawaj spowrotem na każde życzenie.. pilnuj, by w buźce była cała brodawka a nie tylku sutek.. mleczka będzie coraz więcej zgodnie z potrzebami dziecka.. Nie podawaj póki co butli.. na poratlu, który podała Saskia jest forum gdzie na pytania odpowiada dyplomowany doradca laktacyjny, w razie wątpliwości możesz spróbować zasięgnąć porady i tam... trzymam kciuki..

Napisany przez: trylinka wto, 29 kwi 2008 - 17:27

Smyraj małego pod brodą, żeby nie spał. Ssanie jest potwornie męczące i trzeba robić dużo odpoczynków więc maluch chcąc nie chcąc przysypia i wisi na cycu. Smyraj i przypominaj o ssaniu.

Napisany przez: AnnieLo śro, 30 kwi 2008 - 10:10

Dziewczyny, ogromnie Wam dziekuje!!! icon_smile.gif
Probowalam napisac tez na forum LAKTACJI ale cos wczoraj mialam problemy z zarejestrowaniem sie. To mowicie, ze te kupki moga byc nawet co 7 dni?!? No to spokojnie, poczekamy... icon_smile.gif
Dzis znowu go zwaze, bo wczoraj bylo lekko szokujaco wieczorowa pora...

Wczoraj tez mial zwiekszony apetyt wieczorowa pora i tak ssal na przemian z jednego i drugiego cyca do okolo 11stej, ale potem jak zaqsnal to by spal cala noc, przebudzilam sie w okolicach 3ciej i rozbudzalam go co by zjadl troche.

Napisany przez: Saskia śro, 30 kwi 2008 - 10:46

wiesz co, a ja bym codziennie nie ważyła, bo się można niepotrzebnie zakręcić
jesli maluch jest spokojny, często ssie, ogólnie zdrowy itd to nie ma takiej potrzeby, no może raz na tydzień
Tosia podczas pobytu w szpitalu (zap. płuc) byłą ważona codziennie, czasem nawet dwa razy dziennie i kazde nawet 10 g w jedną albo w drugą stronę albo mnie strasznie martwiły albo bardzo cieszyły (a przecież chyba kupa więcej waży icon_wink.gif) a tak naprawdę to zaczęła przybierać dopiero po całkowitym wyleczeniu
grunt to spokój, pozytywne nastawienie i brak nadmiaru informacji icon_wink.gif

Napisany przez: AnnieLo śro, 30 kwi 2008 - 11:11

Saskia - no wlasnie icon_smile.gif ja sie bronilam przed ta waga rekami i nogami, bo pamietam jak bylo z Leem ile mi ona stresu przyniosla... 29.gif
Widze, ze on silny, slabszy sie nie zrobil, ust nie ma wysuszonych, jak chce to tez potrafi glooosnoooo ryknac (a w pierwszych dniach tylko kwilil), wiec chyba sie wzmacnia chlopina...

Napisany przez: Gosia83 sob, 24 maj 2008 - 16:05

Kurcze Aniello przynajmniej ci śpi... - moja mała się buntuje, wisi tak na cycu cały dzień...przy cycu owszem spi ale jak ją położe to znów ryk...i tak w kółko...boję się że nie wyrobię...w szpitalu juz raz dostała butlę (na noc) i było ok...ale potem powiedziałam dosyć trzeba przystawiać i przystawiałam i przystawiam a jej ciągle mało i mało...
Nie wiem jak długo wyrobię....ale trwam dalej...może się wkońcu unormuje - wszak to dopiero 6 doba...

Ale piję jak najęta, mała cały czas przy cycu, a ja nawet tak zwanego napływu pokarmu nie miałam...co ja mam robić bo już naprawde nie wyrabiam...ja chcę karmić piersią... 41.gif

Napisany przez: syza7 sob, 24 maj 2008 - 16:51

Nie chcę was straszyć dziewczyny, ale ja miałam tak przez pierwsze 4 miesiące. Wiszenie na cycu i tylko w łóżku, przez cały dzień. 29.gif Każde dziecko ma swój temperament i uczy się ssać w swoim tempie. Więc życzę Wam tylko cierpliwości i może większego szczęścia niż ja miałam. Nie skapitulowałam na szczęście i karmiłam przez rok i 9 miesięcy 08.gif , ale też miałam chwile zwątpienia. Kupą bym się nie przejmowała, bo raczej jest wszystko ok. U mnie też tak było(5 dni wyczekiwania-norma). Najważniejsze, że słychać przy karmieniu połykanie pokarmu. Moja mała tak się przy tym męczyła, że potrafiła ssać przez 3 godziny i 70% czasu drzemać. Na początku z przyrostem też było różnie. Potem, jak dała czadu, to mi ortopeda na badaniu bioderek powiedział, że ja dziecko zapasłam i się do niego nawet aparatem usg nie można dostać. A ja tylko piersią karmiłam. 06.gif

Trzymam kciuki i nie poddawajcie siÄ™. wink.gif

Napisany przez: Ammm czw, 29 maj 2008 - 13:24

AnnieLo, z tego co piszesz wynika, że masz wagę w domu. Spróbuj zważyć synka przed i po jedzeniu, będziesz wiedziała ile zje. Nam tak lekarka poradziła z Bartkiem, jak było podejrzenie, że nie ssie.

I tak jak pisze Saskia, nie przejmuj się różnicamy w wadze. Wystarczy, że zrobi siusiu albo kupkę przed samym ważeniem i już masz kolosalną (jak na takiego malucha) różnicę.

Ja do dziś ważę raz w tygodniu, jakoś mi w nawyk weszło.

A większość objawów, które opisujesz to całkowita norma. U nas na listopadziakach jest dziewczyna, której córeczka robiła właśnie kupkę mniej więcej raz na tydzień.

Napisany przez: monte czw, 29 maj 2008 - 23:50

CYTAT(Gosia83 @ Sat, 24 May 2008 - 16:05) *
Nie wiem jak długo wyrobię....ale trwam dalej...może się wkońcu unormuje - wszak to dopiero 6 doba...
Ale piję jak najęta, mała cały czas przy cycu, a ja nawet tak zwanego napływu pokarmu nie miałam...co ja mam robić bo już naprawde nie wyrabiam...ja chcę karmić piersią... 41.gif


Gosiu, karmiłam 13 miesięcy, do siódemgo m-ca wyłącznie naturalnie i prawdziwego nawału pokarmu nigdy nie miałam (czasem tylko po nocy lekko nabrzmiałe piersi).
U nas laktacja unormowała się gdzieś koło 6 tygodnia, a nie 6 doby. 08.gif
Jeśli chcesz karmić piersią, masz trochę samozaparcia (i oczywiście forum do pomocy), to się prawie na pewno uda! 06.gif
O wszystko pytaj i nie zrażaj się bo początki bywają baaaaaardzo trudne.

Napisany przez: Gremi piÄ…, 30 maj 2008 - 08:05

o taaakkk. Poczatki bywaja trudne. Sama to przeszlam i wiem.

Potwierdzam to co mowi monte ze laktacja to raczej ok 6 tygodnia sie normuje a nie 6 doby. Chociaz z tego co czytalam i obserwowalam u siebie to wlasnie ok 6 tygodnia i chyba 3 miesiaca wystepuja tzw kryzysy laktacyjne.

A co do kupek to wlasnie moja corka robila kupke srednio co 10 dni. Rekord to 2 tygodnie ale to wszystko jest OK jesli karmi sie tylko piersia. Teraz je juz "normalne"jedzonko i kupki robi 3 razy dziennie 29.gif takze nie ma sie czym martwic.

Napisany przez: Gosia83 wto, 14 paź 2008 - 22:56

Odkopuję wątek..JUPI!!!!!!!!!Udało się - karmię piersią...choć moja mała dalej cycoszek...ma już prawie 5 miesięcy a bez cyca wytrzyma góra 1,5 godziny, a w nocy karmienie co 2 / 3 godziny...ale udało się i to najważniejsze...a teraz bedą jakieś stałe pokarmy to i może tak często tych cyców nie będzie mi męczyć... 29.gif

Napisany przez: użytkownik usunięty śro, 15 paź 2008 - 20:47

CYTAT(Gosia83 @ Tue, 14 Oct 2008 - 21:56) *
Odkopuję wątek..JUPI!!!!!!!!!Udało się - karmię piersią...choć moja mała dalej cycoszek...ma już prawie 5 miesięcy a bez cyca wytrzyma góra 1,5 godziny, a w nocy karmienie co 2 / 3 godziny...ale udało się i to najważniejsze...a teraz bedą jakieś stałe pokarmy to i może tak często tych cyców nie będzie mi męczyć... 29.gif

Gosia, super! Gratulacje!

Napisany przez: misio czw, 18 gru 2008 - 11:26

Karmiłam syna 9 miesiecy piersią. na poczatku teżbyły problemy. Tylko te problemy ( z perspektywy czasu) wiem, że po części były moją winą, a raczej mojej psychiki. Ciągle mi się wydawało, że mam za mało pokarmu, że Filip sie nie najada itd. U mnie stres z ciągłym "nakręcaniem się" omało nie doprowadziły do utraty pokarmu. A wiecie, że najważniejsze w karmieniu piersią jest odpowiednie, pozytywne nastawienie.
Jak dziecko przybywa na wadze to wszystko jest ok.

Napisany przez: mili4891 piÄ…, 13 lut 2009 - 12:43

CYTAT(AnnieLo @ Tue, 29 Apr 2008 - 15:05) *
Ot, jaki blagalny i rozpaczliwy tytul wyscibolilam...
No nic, juz pisze jak jest. Po nieudanym doswiadczeniu z pierwszym synkiem tym razem przystapilam do zapodawania cycuszka juz na sali porodowej, a potem w szpitalu czesto - gesto podawalam i wszytsko sie zapowiadalo OK - Max nie stracil duzo, mleko naplynelo, piersi zrobily sie "pelne".
Teraz Max ma 11 dni i hm, chyba cos jest nie tak... icon_sad.gif
No bo:
- nie zrobil juz kupki od 2 dni (dzis "leci" trzeci),
- tej nocy sie nie zsiusial, ale dzisiaj juz siusia w ciagu dnia,
- wczoraj wieczorem mial taki napad glodu, ze juz myslalam skapitulowac i podac butelke (ale jeszcze nie podalam),
- bardzo dlugo ciagnie piersi, na poczatku mocniej, a potem przysypia i tak tylko "wisi na cycu" - SPIOCH! (Zaczelam odciagac reszte pokarmu i podaje ja mu przez zakraplacz)
- jak juz sie naje spi tak okolo 2 godzin, o ile go wczesniej nie obudze (a zawsze budze)
- wydaje mi sie, ze on tak jakos malo efektywnie ciagnie - w szpitalu ciagnal mocniej,
- acha, waga na razie sie nie podnosi, jest okolo 3 kilo, a przy urodzeniu bylo 3240.

No nie wiem co tu poczac, kurcze. No i czemu tych kupek nie ma? Chyba za malo je, co? icon_sad.gif

słuchaj kupka to jezcze nie duzy problem dziecko karmione piersia ma prawo nie zrobic do tygodnia widocznie nie nazbierał jeszcze tyle zeby wydalic jesli nie boli go brzuszek to jes ok jesli sie prezy placze podaj mu czopka glicerynowego i odrazu zrobi tylko zabardzo go nie przyzwyczaj do czopków a esli chodzi o jedzenie moze mniec problem ze ssaniem albo masz zamalo pokarmu i dzieck ciagnie a nie traci na wadze

Napisany przez: mili4891 piÄ…, 13 lut 2009 - 12:46

CYTAT(AnnieLo @ Tue, 29 Apr 2008 - 15:05) *
Ot, jaki blagalny i rozpaczliwy tytul wyscibolilam...
No nic, juz pisze jak jest. Po nieudanym doswiadczeniu z pierwszym synkiem tym razem przystapilam do zapodawania cycuszka juz na sali porodowej, a potem w szpitalu czesto - gesto podawalam i wszytsko sie zapowiadalo OK - Max nie stracil duzo, mleko naplynelo, piersi zrobily sie "pelne".
Teraz Max ma 11 dni i hm, chyba cos jest nie tak... icon_sad.gif
No bo:
- nie zrobil juz kupki od 2 dni (dzis "leci" trzeci),
- tej nocy sie nie zsiusial, ale dzisiaj juz siusia w ciagu dnia,
- wczoraj wieczorem mial taki napad glodu, ze juz myslalam skapitulowac i podac butelke (ale jeszcze nie podalam),
- bardzo dlugo ciagnie piersi, na poczatku mocniej, a potem przysypia i tak tylko "wisi na cycu" - SPIOCH! (Zaczelam odciagac reszte pokarmu i podaje ja mu przez zakraplacz)
- jak juz sie naje spi tak okolo 2 godzin, o ile go wczesniej nie obudze (a zawsze budze)
- wydaje mi sie, ze on tak jakos malo efektywnie ciagnie - w szpitalu ciagnal mocniej,
- acha, waga na razie sie nie podnosi, jest okolo 3 kilo, a przy urodzeniu bylo 3240.

No nie wiem co tu poczac, kurcze. No i czemu tych kupek nie ma? Chyba za malo je, co? icon_sad.gif

jesli chodzi o kupke a jest karmione piersio moze nie robic do tygodnia a jesli dziecko placze prezy sie to daj mu czopka glcerynowego i odrazu zrobi tylko zabardzo go do nich nie przyzwyczajaj a jesli chodzi o ssanie moze masz zamało pokarmu

Napisany przez: mili4891 wto, 17 lut 2009 - 10:02

no to gratuluje jesli bedziesz wprowadzac mu pkarmy to troche bedziesz niała spokój

Napisany przez: użytkownik usunięty czw, 19 lut 2009 - 11:29

Mili te posty sÄ… sprzed prawie roku

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)