Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

Płacenie karta płatniczą męża

, ... się zdziwiłam ....
> , ... się zdziwiłam ....
m4rusia
pon, 16 sty 2012 - 19:44
Że płacić czyjąś kartą nie można, to wiem. Nie mogę sobie iśc do sklepu z kartą męża i zapłacić za zakupy. Jestem w stanie to zrozumieć aczkolwiek nie podoba mi się to. Dlaczego, to wyjaśniam poniżej Newermajd...

Byliśmy dzisiaj z Tesco. Już rytuałem jest, że jak jesteśmy we trójkę i stajemy w kolejce, to M bierze Lenuta i idzie z nią na bujanego osiołka/konika czy coś tam. I dzisiaj było tak samo. M poszedł a kasjerka zaczeła kasowac. Przyszło do płacenia, M podszedł do kasy i stoi obok mnie- dosłownie nawet nie pół metra od kasy i rozmawia ze mną podczas gdy ja wprowadzam PIN. Z gadki jasno wynikało, że to jego karta, bo kazał mi przed zatwierdzeniem transakcji upewnić się co do ceny jednego artykułu. No i wbijam ten PIN a kasjerka z mordą (dosłownie- z mordą), że to bezprawne, że ja sobie płacę karta męża. Mówię, że przeca On stoi obok tylko, że zajmuje sie dzieckiem i nie rozdwoi się. Baba dalej swoje - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!". No to najmilej jak można, mówię "tak się składa, że mam swoją kartę ale dzisiaj jest dzień parzysty i wg grafika zakupy sponsoruje mąż" 06.gif . A Ona mi coś o prawie bankowym.... No zgoda mówię ale przecież mąż stoi no 20 cm ode mnie i patrzy na terminal nawet. Czy to taka róznica czyim palcem wbijany jest PIN?? No i okazuje się, że niby nie mam prawa wbijac PINU do męża karty 21.gif Prawda to??
No to jak to jest... Po pierwsze - mamy wspólnotę majątkową... Jakbyśmy jej nie mieli to raczej bym dostępu do mężowskiego konta nie miała, a jak miał to za jego zgodą. Po drugie- no chłopina stoi obok i się śmieje icon_lol.gif Po trzecie- skoro mając wspólnotę (albo nawet nie mając) mąz weźmie kartę kredytową, zrobi mega debet bez mojej zgody, to ja i tak za to beknę. Tu odpowiadam za ew. zadłużenie.... Dlaczego więc jego kartą płatniczą W JEGO OBECNOŚCI płacić nie mogę. No co ja poradzę, że On zawsze ma więcej kasy ode mnie na koncie icon_lol.gif
Może jak urżnę jego palec i z nim pójdę na zakupy, to będę mogła płacić bez jego obecności,co?
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 19:44
Post #1

Że płacić czyjąś kartą nie można, to wiem. Nie mogę sobie iśc do sklepu z kartą męża i zapłacić za zakupy. Jestem w stanie to zrozumieć aczkolwiek nie podoba mi się to. Dlaczego, to wyjaśniam poniżej Newermajd...

Byliśmy dzisiaj z Tesco. Już rytuałem jest, że jak jesteśmy we trójkę i stajemy w kolejce, to M bierze Lenuta i idzie z nią na bujanego osiołka/konika czy coś tam. I dzisiaj było tak samo. M poszedł a kasjerka zaczeła kasowac. Przyszło do płacenia, M podszedł do kasy i stoi obok mnie- dosłownie nawet nie pół metra od kasy i rozmawia ze mną podczas gdy ja wprowadzam PIN. Z gadki jasno wynikało, że to jego karta, bo kazał mi przed zatwierdzeniem transakcji upewnić się co do ceny jednego artykułu. No i wbijam ten PIN a kasjerka z mordą (dosłownie- z mordą), że to bezprawne, że ja sobie płacę karta męża. Mówię, że przeca On stoi obok tylko, że zajmuje sie dzieckiem i nie rozdwoi się. Baba dalej swoje - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!". No to najmilej jak można, mówię "tak się składa, że mam swoją kartę ale dzisiaj jest dzień parzysty i wg grafika zakupy sponsoruje mąż" 06.gif . A Ona mi coś o prawie bankowym.... No zgoda mówię ale przecież mąż stoi no 20 cm ode mnie i patrzy na terminal nawet. Czy to taka róznica czyim palcem wbijany jest PIN?? No i okazuje się, że niby nie mam prawa wbijac PINU do męża karty 21.gif Prawda to??
No to jak to jest... Po pierwsze - mamy wspólnotę majątkową... Jakbyśmy jej nie mieli to raczej bym dostępu do mężowskiego konta nie miała, a jak miał to za jego zgodą. Po drugie- no chłopina stoi obok i się śmieje icon_lol.gif Po trzecie- skoro mając wspólnotę (albo nawet nie mając) mąz weźmie kartę kredytową, zrobi mega debet bez mojej zgody, to ja i tak za to beknę. Tu odpowiadam za ew. zadłużenie.... Dlaczego więc jego kartą płatniczą W JEGO OBECNOŚCI płacić nie mogę. No co ja poradzę, że On zawsze ma więcej kasy ode mnie na koncie icon_lol.gif
Może jak urżnę jego palec i z nim pójdę na zakupy, to będę mogła płacić bez jego obecności,co?

--------------------
grubassek:)
pon, 16 sty 2012 - 20:50
widocznie Pani kasjerka bardzo wczułą się w temat.... icon_biggrin.gif a moze po prostu miala jakies przykre doświadczenia.............
ogólnie PIN powina znać tylko i wyłącznie osoba do której należy karta i nikt nie ma prawa dokonywac tranzakcji nie swoją kartą.....no i jest to całkiem rozsądne....ale w opisanym przez Ciebie przypadku Pani kasjerka niepotrzebnie się oburzyła i nie odpuściłabym jej tak łatwo:)
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
Skąd: .
Nr użytkownika: 18,200




post pon, 16 sty 2012 - 20:50
Post #2

widocznie Pani kasjerka bardzo wczułą się w temat.... icon_biggrin.gif a moze po prostu miala jakies przykre doświadczenia.............
ogólnie PIN powina znać tylko i wyłącznie osoba do której należy karta i nikt nie ma prawa dokonywac tranzakcji nie swoją kartą.....no i jest to całkiem rozsądne....ale w opisanym przez Ciebie przypadku Pani kasjerka niepotrzebnie się oburzyła i nie odpuściłabym jej tak łatwo:)

--------------------
chyka
pon, 16 sty 2012 - 20:52
Kasjerka miała rację wg. prawa bankowego, nie powinnaś wbijać jego pinu, proponuję Wam wyrobić sobię wspólną kartę, wtedy nie będzie problemu, a kasjerka mogła powiedzieć to grzeczniej, lub poprosić męża o wbicie, miała swoje racje, ale zachowanie skandaliczne, u mnie w Tesco też tak jest niestety
chyka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 911
Dołączył: czw, 28 lip 11 - 22:09
Skąd: Gdynia
Nr użytkownika: 37,280




post pon, 16 sty 2012 - 20:52
Post #3

Kasjerka miała rację wg. prawa bankowego, nie powinnaś wbijać jego pinu, proponuję Wam wyrobić sobię wspólną kartę, wtedy nie będzie problemu, a kasjerka mogła powiedzieć to grzeczniej, lub poprosić męża o wbicie, miała swoje racje, ale zachowanie skandaliczne, u mnie w Tesco też tak jest niestety

--------------------




Agnieszka AZJ
pon, 16 sty 2012 - 21:03
CYTAT(chyka @ Mon, 16 Jan 2012 - 20:52) *
Kasjerka miała rację wg. prawa bankowego, nie powinnaś wbijać jego pinu, proponuję Wam wyrobić sobię wspólną kartę, wtedy nie będzie problemu, a kasjerka mogła powiedzieć to grzeczniej, lub poprosić męża o wbicie, miała swoje racje, ale zachowanie skandaliczne, u mnie w Tesco też tak jest niestety



A istnieje cos takiego jak wspólna karta ? My mamy wspólne konto, ale kartę każde z nas ma oddzielną.

Cyrk był przy karcie kredytowej, o perypetiach z którą już tu pisałam kiedyś - zeby wyrobić sobie kartę kredytową musieliśmy zrobic lokatę na kwote wyższą niż limit tej karty. Karta była jedna, bo potrzebna li i jedynie do rezerwacji hotelu przez internet, i na nazwisko męża. Nie wiem w sumie dlaczego, chyba dlatego, że siedział bliżej urzędniczki, która to załatwiała icon_wink.gif
Ile razy potem było coś z tą kartą, musiał to zalatwiać on osobiście. Mnie bank nie chciał udzielić nawet informacji, czy nowa karta, którą mielismy dostać, a nie doszła - została wysłana (a może nie ?), lezy na poczcie a może juz wróciła do nich. Mimo że jestem żoną, konto wspólne i lokata zabepoieczająca kartę tez wspólna icon_rolleyes.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:03
Post #4

CYTAT(chyka @ Mon, 16 Jan 2012 - 20:52) *
Kasjerka miała rację wg. prawa bankowego, nie powinnaś wbijać jego pinu, proponuję Wam wyrobić sobię wspólną kartę, wtedy nie będzie problemu, a kasjerka mogła powiedzieć to grzeczniej, lub poprosić męża o wbicie, miała swoje racje, ale zachowanie skandaliczne, u mnie w Tesco też tak jest niestety



A istnieje cos takiego jak wspólna karta ? My mamy wspólne konto, ale kartę każde z nas ma oddzielną.

Cyrk był przy karcie kredytowej, o perypetiach z którą już tu pisałam kiedyś - zeby wyrobić sobie kartę kredytową musieliśmy zrobic lokatę na kwote wyższą niż limit tej karty. Karta była jedna, bo potrzebna li i jedynie do rezerwacji hotelu przez internet, i na nazwisko męża. Nie wiem w sumie dlaczego, chyba dlatego, że siedział bliżej urzędniczki, która to załatwiała icon_wink.gif
Ile razy potem było coś z tą kartą, musiał to zalatwiać on osobiście. Mnie bank nie chciał udzielić nawet informacji, czy nowa karta, którą mielismy dostać, a nie doszła - została wysłana (a może nie ?), lezy na poczcie a może juz wróciła do nich. Mimo że jestem żoną, konto wspólne i lokata zabepoieczająca kartę tez wspólna icon_rolleyes.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
m4rusia
pon, 16 sty 2012 - 21:06
No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...
Kurde.... pomyśleć, że moja Wiki niekiedy płaci moją kartą 37.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:06
Post #5

No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...
Kurde.... pomyśleć, że moja Wiki niekiedy płaci moją kartą 37.gif

--------------------
Mafia
pon, 16 sty 2012 - 21:15
Wiki łatwiej zapłacić Twoją kartą, gdyż na karcie widnieje imię damskie zapewne. icon_wink.gif Musiałaby kasjerka sprawdzić z dokumentem tożsamości. icon_wink.gif
Pin do danej karty ma znać jedynie jej właściciel. Dlatego nie powinnaś nawet wbijać pinu do karty męża gdy stoi obok. Kasjerka była "na prawie". Oczywiście wszystko można przekazać grzeczniej lub mniej grzecznie, ale jednak to ona miała rację.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post pon, 16 sty 2012 - 21:15
Post #6

Wiki łatwiej zapłacić Twoją kartą, gdyż na karcie widnieje imię damskie zapewne. icon_wink.gif Musiałaby kasjerka sprawdzić z dokumentem tożsamości. icon_wink.gif
Pin do danej karty ma znać jedynie jej właściciel. Dlatego nie powinnaś nawet wbijać pinu do karty męża gdy stoi obok. Kasjerka była "na prawie". Oczywiście wszystko można przekazać grzeczniej lub mniej grzecznie, ale jednak to ona miała rację.

--------------------
Mafia
Agnieszka AZJ
pon, 16 sty 2012 - 21:15
CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 21:06) *
No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...
Kurde.... pomyśleć, że moja Wiki niekiedy płaci moją kartą 37.gif



Wiki zdecydowanie nie powinna - to już jest ewidentnie sprzeczne z prawem i możecie mieć nieprzyjemności. Kasjer nie powinien przyjąć karty od osoby niepełnoletniej.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:15
Post #7

CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 21:06) *
No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...
Kurde.... pomyśleć, że moja Wiki niekiedy płaci moją kartą 37.gif



Wiki zdecydowanie nie powinna - to już jest ewidentnie sprzeczne z prawem i możecie mieć nieprzyjemności. Kasjer nie powinien przyjąć karty od osoby niepełnoletniej.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Agnieszka AZJ
pon, 16 sty 2012 - 21:17
CYTAT(Mafia @ Mon, 16 Jan 2012 - 21:15) *
Wiki łatwiej zapłacić Twoją kartą, gdyż na karcie widnieje imię damskie zapewne. icon_wink.gif Musiałaby kasjerka sprawdzić z dokumentem tożsamości. icon_wink.gif
Pin do danej karty ma znać jedynie jej właściciel. Dlatego nie powinnaś nawet wbijać pinu do karty męża gdy stoi obok. Kasjerka była "na prawie". Oczywiście wszystko można przekazać grzeczniej lub mniej grzecznie, ale jednak to ona miała rację.



Ale ona ma 10 lat - dobrze liczę ?
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:17
Post #8

CYTAT(Mafia @ Mon, 16 Jan 2012 - 21:15) *
Wiki łatwiej zapłacić Twoją kartą, gdyż na karcie widnieje imię damskie zapewne. icon_wink.gif Musiałaby kasjerka sprawdzić z dokumentem tożsamości. icon_wink.gif
Pin do danej karty ma znać jedynie jej właściciel. Dlatego nie powinnaś nawet wbijać pinu do karty męża gdy stoi obok. Kasjerka była "na prawie". Oczywiście wszystko można przekazać grzeczniej lub mniej grzecznie, ale jednak to ona miała rację.



Ale ona ma 10 lat - dobrze liczę ?

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
m4rusia
pon, 16 sty 2012 - 21:21
Wiki ma 11 lat ale to szczegół. Kartę mam zbliżeniową (Pinu młoda nie zna) i jak czasami braknie mi jakiegoś drobiazgu, to posyłam ją do osiedlowego sklepiku i tam przyjmują od niej kartę. Zaczeło się od tego, że miałam kiedyś Lemuta chorego, nijak z domu wyjśc nie mogłam, zadzwoniłam do kolezanki co pracuje w tym sklepie i poprosiłam żeby osłużyli transakcję... I tak jakoś poszło
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:21
Post #9

Wiki ma 11 lat ale to szczegół. Kartę mam zbliżeniową (Pinu młoda nie zna) i jak czasami braknie mi jakiegoś drobiazgu, to posyłam ją do osiedlowego sklepiku i tam przyjmują od niej kartę. Zaczeło się od tego, że miałam kiedyś Lemuta chorego, nijak z domu wyjśc nie mogłam, zadzwoniłam do kolezanki co pracuje w tym sklepie i poprosiłam żeby osłużyli transakcję... I tak jakoś poszło

--------------------
Mafia
pon, 16 sty 2012 - 21:29
Od 13 roku życia już można mieć kartę. Być może Wiki wygląda na tyle.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post pon, 16 sty 2012 - 21:29
Post #10

Od 13 roku życia już można mieć kartę. Być może Wiki wygląda na tyle.

--------------------
Mafia
m4rusia
pon, 16 sty 2012 - 21:38
Ja sądzę, że jest obsługiwana dlatego, że sama o to wtedy poprosiłam i że to "znajomy" sklep.
Z trzynastolatki, to Wiki ma humory i pyskaty jęzor icon_biggrin.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pon, 16 sty 2012 - 21:38
Post #11

Ja sądzę, że jest obsługiwana dlatego, że sama o to wtedy poprosiłam i że to "znajomy" sklep.
Z trzynastolatki, to Wiki ma humory i pyskaty jęzor icon_biggrin.gif

--------------------
Abotak
pon, 16 sty 2012 - 21:59
CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 20:06) *
No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...


Marta, nie wiem, ale byl taki incydent opisany przez kogos na forum polonijnym. Kasjerka w supermarkecie zatrzymala dziewczynie karte nalezaca do jej meza i zglosila to do banku ( na karcie widnialo jak byk ze MR a nie Miss czy Mrs )
Ktos wtedy napisal ze personel w takich sytuacjach ma nie tylko prawo ale i obowiazek to zrobic (teoretycznie powinni choc zerknac na inicjaly i plec oznaczona na karcie)- dla wlasnego dobra.
Tudziez sprawdzic na miejscu czy wlasciciel karty ( jesli nie jest z osoba jej uzywajaca) wogole wie ze ktos inny jej uzywa ( wiec i telefon do wlasciciela na miejscu zdarzenia) i zdemaskowac ew przestepce ( jesli karta zostala skradziona)

Inna rzecz to to ze udostepniajac komus swoja karte ( wiec i PIN) lamie sie umowe z bankiem.
Banki zwykle deklaruja sie pokryc straty do jakiejs kwoty w przypadku kradziezy karty i srodkow z konta.
Wtedy jednak pytaja wlasciciela czy kiedykolwiek komukolwiek udostepnial karte i PIN
Jesli odpowiedz brzy tak, bank ma prawo odmowic wyplacenia odszkodowania.
Jesli wlasciciel sklamie, i tak w trakcie dochodzenia beda analizowane wszelkie zapisy z kamer przy automatach, w supermarketach itd i sprawdzane pod katem kiedy i kto dokladnie korzystal z tej karty.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pon, 16 sty 2012 - 21:59
Post #12

CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 20:06) *
No i przede wszystkim kasjerka nie jest chyba od udzielania porad finansowych dla małżeństw - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!" ...


Marta, nie wiem, ale byl taki incydent opisany przez kogos na forum polonijnym. Kasjerka w supermarkecie zatrzymala dziewczynie karte nalezaca do jej meza i zglosila to do banku ( na karcie widnialo jak byk ze MR a nie Miss czy Mrs )
Ktos wtedy napisal ze personel w takich sytuacjach ma nie tylko prawo ale i obowiazek to zrobic (teoretycznie powinni choc zerknac na inicjaly i plec oznaczona na karcie)- dla wlasnego dobra.
Tudziez sprawdzic na miejscu czy wlasciciel karty ( jesli nie jest z osoba jej uzywajaca) wogole wie ze ktos inny jej uzywa ( wiec i telefon do wlasciciela na miejscu zdarzenia) i zdemaskowac ew przestepce ( jesli karta zostala skradziona)

Inna rzecz to to ze udostepniajac komus swoja karte ( wiec i PIN) lamie sie umowe z bankiem.
Banki zwykle deklaruja sie pokryc straty do jakiejs kwoty w przypadku kradziezy karty i srodkow z konta.
Wtedy jednak pytaja wlasciciela czy kiedykolwiek komukolwiek udostepnial karte i PIN
Jesli odpowiedz brzy tak, bank ma prawo odmowic wyplacenia odszkodowania.
Jesli wlasciciel sklamie, i tak w trakcie dochodzenia beda analizowane wszelkie zapisy z kamer przy automatach, w supermarketach itd i sprawdzane pod katem kiedy i kto dokladnie korzystal z tej karty.
bb
wto, 17 sty 2012 - 07:39
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Mon, 16 Jan 2012 - 22:03) *
A istnieje cos takiego jak wspólna karta ? My mamy wspólne konto, ale kartę każde z nas ma oddzielną.


Dokladnie, dwie ale odrebne karty kredytowe do tego samego konta. Z takim samym lub wprost przeciwnie limitem.
bb


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,371
Dołączył: śro, 07 sty 04 - 12:54
Skąd: greckie gory
Nr użytkownika: 1,313

GG:


post wto, 17 sty 2012 - 07:39
Post #13

CYTAT(Agnieszka AZJ @ Mon, 16 Jan 2012 - 22:03) *
A istnieje cos takiego jak wspólna karta ? My mamy wspólne konto, ale kartę każde z nas ma oddzielną.


Dokladnie, dwie ale odrebne karty kredytowe do tego samego konta. Z takim samym lub wprost przeciwnie limitem.

--------------------
Sofia (2002) & Christina (2005) - moje greckie Slowianki
bb
wto, 17 sty 2012 - 07:45
CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 16 Jan 2012 - 22:59) *
Kasjerka w supermarkecie zatrzymala dziewczynie karte nalezaca do jej meza i zglosila to do banku ( na karcie widnialo jak byk ze MR a nie Miss czy Mrs )

Ktos wtedy napisal ze personel w takich sytuacjach ma nie tylko prawo ale i obowiazek to zrobic (teoretycznie powinni choc zerknac na inicjaly i plec oznaczona na karcie)- dla wlasnego dobra.


Pod warunkiem, ze plec na karcie jest oznaczona.
Od 10 lat mam VISE w greckim banku i nigdy nie mialam znacznika.

Co wiecej notorycznie place karta i notorycznie mam z tym problemy bo nazwisko mam greckie w formie meskiej (urok zawierania malzenstwa z obcokrajowcem w PL) a imie raz wystepuje na karcie w pelnej wersji (nie budzi watpliwosci bo jest miedzynarodowe i jednoznacznie wskazujace na plec) a raz jako inicjal(Y). A wtedy paniom w kasie generalnie wlacza sie lampka "nie mozna placic nie swoja karta".

Tak czy inaczej w wiekszosci miejsc w Grecji placenie karta kredytowa polaczone jest z okazywaniem dowodu tozsamosci.
bb


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,371
Dołączył: śro, 07 sty 04 - 12:54
Skąd: greckie gory
Nr użytkownika: 1,313

GG:


post wto, 17 sty 2012 - 07:45
Post #14

CYTAT(Bogusia123456 @ Mon, 16 Jan 2012 - 22:59) *
Kasjerka w supermarkecie zatrzymala dziewczynie karte nalezaca do jej meza i zglosila to do banku ( na karcie widnialo jak byk ze MR a nie Miss czy Mrs )

Ktos wtedy napisal ze personel w takich sytuacjach ma nie tylko prawo ale i obowiazek to zrobic (teoretycznie powinni choc zerknac na inicjaly i plec oznaczona na karcie)- dla wlasnego dobra.


Pod warunkiem, ze plec na karcie jest oznaczona.
Od 10 lat mam VISE w greckim banku i nigdy nie mialam znacznika.

Co wiecej notorycznie place karta i notorycznie mam z tym problemy bo nazwisko mam greckie w formie meskiej (urok zawierania malzenstwa z obcokrajowcem w PL) a imie raz wystepuje na karcie w pelnej wersji (nie budzi watpliwosci bo jest miedzynarodowe i jednoznacznie wskazujace na plec) a raz jako inicjal(Y). A wtedy paniom w kasie generalnie wlacza sie lampka "nie mozna placic nie swoja karta".

Tak czy inaczej w wiekszosci miejsc w Grecji placenie karta kredytowa polaczone jest z okazywaniem dowodu tozsamosci.

--------------------
Sofia (2002) & Christina (2005) - moje greckie Slowianki
Dorotka25
wto, 17 sty 2012 - 08:55
Pani w kasie zareagowała wg mnie prawidłowo, a że trochę nerwowo... cóż też bym się zdenerwowała w takiej sytuacji. Kasjerka mogła mieć duże nieprzyjemności w pracy, gdyby nie zareagowała w ogóle, bo powinna była przerwać transakcję i zażądać, aby pin wprowadził właściciel karty. Być może jej podniesiony głos i nerwowe zachowanie było trochę reakcją na pokaz, żeby pokazać, że prawidłowo wykonuje swoje obowiązki.
Dorotka25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 08:25
Nr użytkownika: 134




post wto, 17 sty 2012 - 08:55
Post #15

Pani w kasie zareagowała wg mnie prawidłowo, a że trochę nerwowo... cóż też bym się zdenerwowała w takiej sytuacji. Kasjerka mogła mieć duże nieprzyjemności w pracy, gdyby nie zareagowała w ogóle, bo powinna była przerwać transakcję i zażądać, aby pin wprowadził właściciel karty. Być może jej podniesiony głos i nerwowe zachowanie było trochę reakcją na pokaz, żeby pokazać, że prawidłowo wykonuje swoje obowiązki.
lornetka
wto, 17 sty 2012 - 09:30
CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 19:44) *
Baba dalej swoje - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!".[/color][/size]


Wiem, że akurat w tej sytuacji to zdanie odebrałaś nerwowo, ale czy nie oddaje to sedno?
O ile łatwiej (i mniej takich problemów) byłoby gdybyś taką kartę miała i z niej korzystała wtedy gdy mąż nie może?
Kasjerka zareagowała zdecydowanie zbyt nerwowo i do tej reakcji możesz mieć pretensję, jednak odnośnie samej sytuacji to moim zdaniem zareagowała prawidłowo i napiszę nawet, że cieszy mnie to, że kasjerzy zwracają na to uwagę- zapobiegając tym samym kradzieżom.

I tak sobie myślę, że z mężem mamy wspólne konto, ale ani ja jego, ani on mojego pinu do karty nie znamy icon_wink.gif
Po prostu zawsze każdy płaci swoją kartą i po problemie.

Ten post edytował Aguutka wto, 17 sty 2012 - 12:14
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
Skąd: ...
Nr użytkownika: 6,309




post wto, 17 sty 2012 - 09:30
Post #16

CYTAT(M4ru5i4 @ Mon, 16 Jan 2012 - 19:44) *
Baba dalej swoje - "Niech sobie Pani zrobi swoją kartę!!".[/color][/size]


Wiem, że akurat w tej sytuacji to zdanie odebrałaś nerwowo, ale czy nie oddaje to sedno?
O ile łatwiej (i mniej takich problemów) byłoby gdybyś taką kartę miała i z niej korzystała wtedy gdy mąż nie może?
Kasjerka zareagowała zdecydowanie zbyt nerwowo i do tej reakcji możesz mieć pretensję, jednak odnośnie samej sytuacji to moim zdaniem zareagowała prawidłowo i napiszę nawet, że cieszy mnie to, że kasjerzy zwracają na to uwagę- zapobiegając tym samym kradzieżom.

I tak sobie myślę, że z mężem mamy wspólne konto, ale ani ja jego, ani on mojego pinu do karty nie znamy icon_wink.gif
Po prostu zawsze każdy płaci swoją kartą i po problemie.
Kaszanka
wto, 17 sty 2012 - 09:37
W Lidlu są teraz portale do których samemu trzeba włożyć kartę, nikt kart nie sprawdza. To samo w samoobsługowych kasach w Tesco.
Kaszanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,745
Dołączył: wto, 24 cze 03 - 11:58
Nr użytkownika: 858




post wto, 17 sty 2012 - 09:37
Post #17

W Lidlu są teraz portale do których samemu trzeba włożyć kartę, nikt kart nie sprawdza. To samo w samoobsługowych kasach w Tesco.
bb
wto, 17 sty 2012 - 09:43
CYTAT(Kaszanka @ Tue, 17 Jan 2012 - 10:37) *
W Lidlu są teraz portale do których samemu trzeba włożyć kartę, nikt kart nie sprawdza. To samo w samoobsługowych kasach w Tesco.


Co nie zmiania faktu, iz placenie karta nalezaca do kogos innego, chocby stojacego obok, jest wbrew prawu.
bb


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,371
Dołączył: śro, 07 sty 04 - 12:54
Skąd: greckie gory
Nr użytkownika: 1,313

GG:


post wto, 17 sty 2012 - 09:43
Post #18

CYTAT(Kaszanka @ Tue, 17 Jan 2012 - 10:37) *
W Lidlu są teraz portale do których samemu trzeba włożyć kartę, nikt kart nie sprawdza. To samo w samoobsługowych kasach w Tesco.


Co nie zmiania faktu, iz placenie karta nalezaca do kogos innego, chocby stojacego obok, jest wbrew prawu.

--------------------
Sofia (2002) & Christina (2005) - moje greckie Slowianki
Kaszanka
wto, 17 sty 2012 - 09:52
Zniknęła mi cała reszta postu, zostało pierwsze zdanie 37.gif Pisałam, że jakoś mnie to uraziło, że nikt nie sprawdza. Powiem szczerze, że najczęściej jest tak, że w sklepach to nawet nie patrzą na kartę, od razu wkładają do terminalu. Kiedyś zapomiałam podpisać karty i dopiero jak zbliżał się termin końcowy jej ważności to ktoś mi zwrócił uwagę.

Ten post edytował Kaszanka wto, 17 sty 2012 - 09:52
Kaszanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,745
Dołączył: wto, 24 cze 03 - 11:58
Nr użytkownika: 858




post wto, 17 sty 2012 - 09:52
Post #19

Zniknęła mi cała reszta postu, zostało pierwsze zdanie 37.gif Pisałam, że jakoś mnie to uraziło, że nikt nie sprawdza. Powiem szczerze, że najczęściej jest tak, że w sklepach to nawet nie patrzą na kartę, od razu wkładają do terminalu. Kiedyś zapomiałam podpisać karty i dopiero jak zbliżał się termin końcowy jej ważności to ktoś mi zwrócił uwagę.
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 17 sty 2012 - 10:06
Post #20

[post usunięty]
> Płacenie karta płatniczą męża, ... się zdziwiłam ....
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 22:19
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama