Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna  

Zdenerwowałam się

, o prezentach będzie...
> , o prezentach będzie...
IzaS
sob, 21 gru 2013 - 22:01
O właśnie, o tą konsultację z rodzicami chodzi, zebranie było, nikt nas nie pytał.
IzaS


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,238
Dołączył: nie, 27 kwi 03 - 10:59
Skąd: Krotoszyn
Nr użytkownika: 656

GG:


post sob, 21 gru 2013 - 22:01
Post #21

O właśnie, o tą konsultację z rodzicami chodzi, zebranie było, nikt nas nie pytał.

--------------------


Gremi
nie, 22 gru 2013 - 08:05
Moja córka jest już w szkolnej zerówce ale jak była jeszcze w przedszkolu to jako przedstawiciel rodziców nauczyłam się żeby nie słuchać rodziców za bardzo w kwestii tego co trzeba kupić dzieciom w prezencie. A to wszystko dlatego że wtedy składka na paczki była po 15 zł, w grupie dzieci ok 25. Owszem było spotkanie z rodzicami i dyskusja nt prezentów. Okazało się że dyskusja na ten temat trwała ponad dwie godziny bo rodzicom ciągle coś nie odpowiadało np.
- gry - dzieci mogą już posiadać takie w domu
- książeczki - j.w. i nie wiadomo czy trafimy w zainteresowania
- słodyczy nie bo to samo zło
- słodycze tak bo jak to święta bez rozpusty słodyczowej
- przybory plastyczne - nie bo chłopcom się raczej nie spodoba a i z dziewczynkami nie wiadomo.
itd, itd.

Ostatecznie zamówiłyśmy książeczki w księgarni niedaleko i musiałyśmy je odwołać bo rodzice buntowali się. W koncu dzieci dostały po mini gierce i już. Niestety nie da się dogodzić wszystkim na raz. Trzeba by było rozpatrywać każde dziecko indywidualnie. Jedyne rozwiązanie w takiej sytuacji to jakby rodzice sami robili swoim dzieciom prezenty, albo wcale ich nie robić. Wydaje mi się jednak że dzieci (a bynajmniej ich większość) czeka na sam fakt dostania prezentu a nie na jego zawartość.

Gremi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,699
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 10:45
Skąd: z krainy deszczowcow
Nr użytkownika: 11,396

GG:


post nie, 22 gru 2013 - 08:05
Post #22

Moja córka jest już w szkolnej zerówce ale jak była jeszcze w przedszkolu to jako przedstawiciel rodziców nauczyłam się żeby nie słuchać rodziców za bardzo w kwestii tego co trzeba kupić dzieciom w prezencie. A to wszystko dlatego że wtedy składka na paczki była po 15 zł, w grupie dzieci ok 25. Owszem było spotkanie z rodzicami i dyskusja nt prezentów. Okazało się że dyskusja na ten temat trwała ponad dwie godziny bo rodzicom ciągle coś nie odpowiadało np.
- gry - dzieci mogą już posiadać takie w domu
- książeczki - j.w. i nie wiadomo czy trafimy w zainteresowania
- słodyczy nie bo to samo zło
- słodycze tak bo jak to święta bez rozpusty słodyczowej
- przybory plastyczne - nie bo chłopcom się raczej nie spodoba a i z dziewczynkami nie wiadomo.
itd, itd.

Ostatecznie zamówiłyśmy książeczki w księgarni niedaleko i musiałyśmy je odwołać bo rodzice buntowali się. W koncu dzieci dostały po mini gierce i już. Niestety nie da się dogodzić wszystkim na raz. Trzeba by było rozpatrywać każde dziecko indywidualnie. Jedyne rozwiązanie w takiej sytuacji to jakby rodzice sami robili swoim dzieciom prezenty, albo wcale ich nie robić. Wydaje mi się jednak że dzieci (a bynajmniej ich większość) czeka na sam fakt dostania prezentu a nie na jego zawartość.



--------------------







Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu - /Pascal Blaise/
mama_do_kwadratu
nie, 22 gru 2013 - 08:55
No więc właśnie: składka 15 zł, a dyskusja trwa dwie godziny.
W przedszkolu nie widzę problemu- można położyć/wywiesić listę z trzema (np) opcjami do wyboru i zbierać podpisy.
Gdzie najwięcej głosów- taki prezent kupujemy.
U nas w przedszkolu (10 lat temu, łomatko!), dzieci dostawały taki badziew, że nie mogłam na to patrzeć.
Worek pełen chińskich aparacików, gadżecików i tanich słodyczy.
Interweniowałam, co skończyło się organizowaniem paczek przeze mnie.
Zrobiłam jak wyżej (lista), co do "grubszego" prezentu, do każdej paczki dzieciak dostał jakąś słodkość, bo takie było życzenie, ale starałam się, by była to czekolada dobrej jakości.
Co do zabawki- było różnie, ale przykładowe prezenty to: kostka-puzzle (taka z gąbki, nie pamiętam nazwy), książka, gra.
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post nie, 22 gru 2013 - 08:55
Post #23

No więc właśnie: składka 15 zł, a dyskusja trwa dwie godziny.
W przedszkolu nie widzę problemu- można położyć/wywiesić listę z trzema (np) opcjami do wyboru i zbierać podpisy.
Gdzie najwięcej głosów- taki prezent kupujemy.
U nas w przedszkolu (10 lat temu, łomatko!), dzieci dostawały taki badziew, że nie mogłam na to patrzeć.
Worek pełen chińskich aparacików, gadżecików i tanich słodyczy.
Interweniowałam, co skończyło się organizowaniem paczek przeze mnie.
Zrobiłam jak wyżej (lista), co do "grubszego" prezentu, do każdej paczki dzieciak dostał jakąś słodkość, bo takie było życzenie, ale starałam się, by była to czekolada dobrej jakości.
Co do zabawki- było różnie, ale przykładowe prezenty to: kostka-puzzle (taka z gąbki, nie pamiętam nazwy), książka, gra.

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
Orinoko
nie, 22 gru 2013 - 11:30
CYTAT(Tuni @ Sat, 21 Dec 2013 - 19:33) *
U nas na Mikołaja kupiliśmy po kalendarzu adwentowym i książeczce do prac manualnych o tematyce okołoświatecznej (takie wypychane bombki, aniołki, gwiazdki które trzeba jeszcze troche poskładać wg instrukcji), więc tak całkiem bez słodyczy się nie obyło ale ilość słodkiego była zdecydowanie symboliczna icon_smile.gif


Tuni, chodzicie do naszego przedszkola? Zestaw był u nas identyczny na Mikołaja. 06.gif No i tak genderowo, cha cha, bo neutralnie, dla wszystkich dzieci to samo, a na święta też, bo Mikołaj plus gra strategiczna, o ile w tym temacie można w ogóle mówić o gender 29.gif
Ogólnie to widzę poprawę na plus, że niewiele słodyczy, bo pewnie zupełnie bez się nie da, aczkolwiek u nas to problematyczne, bo Emi nie powinna jeść czekolady, ale nikt mnie nie pytał, co można do paczki zamiast tego włożyć, fakt, że niewiele się da z kupnych rzeczy dla niej, a ja też nie zgłaszałam wcześniej. Do tego, Kubie można było zabrać ten kalendarz bez bólu i dać coś innego, Emilka stawia zdecydowany opór. 43.gif Dla mnie idealnie byłoby zero słodyczy w takim momencie.
Co do organizacji, to ja też nie biegam narzekać, bo ogólnie widzę, że organizujący się starają - np. u syna w klasie zadzwoniła do mnie mama z pytaniem, co można Kubie kupić, co by go ucieszyło, bo planują chłopakom-zapalonym kibicom dać szaliki Lecha, a wiedzą, że Kubuś piłki nie lubi.
Fakt, że trudno dzieci zadowolić, bo większość ma już chyba wszystko i zawsze jest ryzyko zdublowania zabawki czy książki. Lista dla rodziców jest dobrym wyjściem, choć czasochłonnym i organizacyjnie na pewno trudniejszym do opanowania, żeby się nie pomylić itd.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 22 gru 2013 - 11:30
Post #24

CYTAT(Tuni @ Sat, 21 Dec 2013 - 19:33) *
U nas na Mikołaja kupiliśmy po kalendarzu adwentowym i książeczce do prac manualnych o tematyce okołoświatecznej (takie wypychane bombki, aniołki, gwiazdki które trzeba jeszcze troche poskładać wg instrukcji), więc tak całkiem bez słodyczy się nie obyło ale ilość słodkiego była zdecydowanie symboliczna icon_smile.gif


Tuni, chodzicie do naszego przedszkola? Zestaw był u nas identyczny na Mikołaja. 06.gif No i tak genderowo, cha cha, bo neutralnie, dla wszystkich dzieci to samo, a na święta też, bo Mikołaj plus gra strategiczna, o ile w tym temacie można w ogóle mówić o gender 29.gif
Ogólnie to widzę poprawę na plus, że niewiele słodyczy, bo pewnie zupełnie bez się nie da, aczkolwiek u nas to problematyczne, bo Emi nie powinna jeść czekolady, ale nikt mnie nie pytał, co można do paczki zamiast tego włożyć, fakt, że niewiele się da z kupnych rzeczy dla niej, a ja też nie zgłaszałam wcześniej. Do tego, Kubie można było zabrać ten kalendarz bez bólu i dać coś innego, Emilka stawia zdecydowany opór. 43.gif Dla mnie idealnie byłoby zero słodyczy w takim momencie.
Co do organizacji, to ja też nie biegam narzekać, bo ogólnie widzę, że organizujący się starają - np. u syna w klasie zadzwoniła do mnie mama z pytaniem, co można Kubie kupić, co by go ucieszyło, bo planują chłopakom-zapalonym kibicom dać szaliki Lecha, a wiedzą, że Kubuś piłki nie lubi.
Fakt, że trudno dzieci zadowolić, bo większość ma już chyba wszystko i zawsze jest ryzyko zdublowania zabawki czy książki. Lista dla rodziców jest dobrym wyjściem, choć czasochłonnym i organizacyjnie na pewno trudniejszym do opanowania, żeby się nie pomylić itd.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Tuni
nie, 22 gru 2013 - 12:48
Orinoko młody już w szkole, więc raczej nie chodzimy z Wami icon_wink.gif

U nas w klasie jest dziewczynka chora na celiakię, zawsze rozmawiam z jej mamą co można jej dać zamiast ( np. kalendarz adwentowy tez dostała ale właśnie jakiś taki dla niej).
Imprezy wszelkie z poczęstunkiem rozwiązujemy tak, ze jej rodzice przynoszę też smakołyki takie które ona może jeść i ustawiają na stole we wcześniej umówionych naczyniach. Tzn jej mama ma jakieś konkretne miseczki i ta dziewczynka już jest przyzwyczajona, że może jeść spokojnie z tych konkretnych naczyń, oczywiście jest tego więcej niż dla jednego dziecka i inne dzieci też się częstują, nie wiedząc z resztą, ze to "inne" jest, bo dziewczynka trochę się tej "inności" wstydzi, wiec rodzice nie rozgłaszają ale świetnie poradzili sobie z tematem.
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post nie, 22 gru 2013 - 12:48
Post #25

Orinoko młody już w szkole, więc raczej nie chodzimy z Wami icon_wink.gif

U nas w klasie jest dziewczynka chora na celiakię, zawsze rozmawiam z jej mamą co można jej dać zamiast ( np. kalendarz adwentowy tez dostała ale właśnie jakiś taki dla niej).
Imprezy wszelkie z poczęstunkiem rozwiązujemy tak, ze jej rodzice przynoszę też smakołyki takie które ona może jeść i ustawiają na stole we wcześniej umówionych naczyniach. Tzn jej mama ma jakieś konkretne miseczki i ta dziewczynka już jest przyzwyczajona, że może jeść spokojnie z tych konkretnych naczyń, oczywiście jest tego więcej niż dla jednego dziecka i inne dzieci też się częstują, nie wiedząc z resztą, ze to "inne" jest, bo dziewczynka trochę się tej "inności" wstydzi, wiec rodzice nie rozgłaszają ale świetnie poradzili sobie z tematem.
Orinoko
nie, 22 gru 2013 - 13:00
U nas było podobnie z Kubusiem, jak był na ścisłej diecie i świetnie się sprawdzało, do dziś jest zdyscyplinowany, za to Emi zawsze koniecznie musi korzystać z okazji, żeby coś zakazanego podwędzić przy nas (bo np. przy posiłkach w przedszkolu czeka swoje porcje grzecznie i bez problemu). Ale fakt, że mamy też więcej luzu przy jej alergii i nie wpadamy w panikę, że momentalnie jej coś zaszkodzi, więc dlatego zapewne jest jak jest. 29.gif
Aczkolwiek tak ogólnie uważam, że w dobie galopujących alergii, możnaby czasem przy planowaniu imprez z poczęstunkiem czy prezentach zrobić mały wywiad, czy dziecko może albo czegoś nie może... Ja się sama staram mówić wcześniej, że coś przygotuję, ale są też mniejsze okazje typu jakiś konkurs na zajęciach z goścmi i nagrodami są drobne słodycze. W przedszkolu mają listę, co Emi może, a czego ma nie dostawać, a jednak od czasu do czasu okazuje się, że jednak coś tam dostaje. Przy Kubusiu - inny personel, widziałam, że jednak było to lepiej dopilnowane.

Ten post edytował Orinoko nie, 22 gru 2013 - 13:02
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 22 gru 2013 - 13:00
Post #26

U nas było podobnie z Kubusiem, jak był na ścisłej diecie i świetnie się sprawdzało, do dziś jest zdyscyplinowany, za to Emi zawsze koniecznie musi korzystać z okazji, żeby coś zakazanego podwędzić przy nas (bo np. przy posiłkach w przedszkolu czeka swoje porcje grzecznie i bez problemu). Ale fakt, że mamy też więcej luzu przy jej alergii i nie wpadamy w panikę, że momentalnie jej coś zaszkodzi, więc dlatego zapewne jest jak jest. 29.gif
Aczkolwiek tak ogólnie uważam, że w dobie galopujących alergii, możnaby czasem przy planowaniu imprez z poczęstunkiem czy prezentach zrobić mały wywiad, czy dziecko może albo czegoś nie może... Ja się sama staram mówić wcześniej, że coś przygotuję, ale są też mniejsze okazje typu jakiś konkurs na zajęciach z goścmi i nagrodami są drobne słodycze. W przedszkolu mają listę, co Emi może, a czego ma nie dostawać, a jednak od czasu do czasu okazuje się, że jednak coś tam dostaje. Przy Kubusiu - inny personel, widziałam, że jednak było to lepiej dopilnowane.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
anita b.
nie, 22 gru 2013 - 15:44
CYTAT(IzaS @ Sat, 21 Dec 2013 - 14:59) *
Ja już słyszę, "jak pani się nie podoba, to niech się pani sama tym zajmie"....

ależ oczywiście, bo co innego miałabyś usłyszeć?
krytykować i narzekać to potrafią wszyscy (na szczęście większość jednak powstrzymuje się), ale tyłka ruszyć się nie chce

mogę napisać, co zrobiłam, gdy mi się nie podobał pomysł prezentów na zakończenie przedszkola dla pań, ale nie sądzę byś chciała to usłyszeć
anita b.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,523
Dołączył: pon, 16 maj 05 - 18:28
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,157




post nie, 22 gru 2013 - 15:44
Post #27

CYTAT(IzaS @ Sat, 21 Dec 2013 - 14:59) *
Ja już słyszę, "jak pani się nie podoba, to niech się pani sama tym zajmie"....

ależ oczywiście, bo co innego miałabyś usłyszeć?
krytykować i narzekać to potrafią wszyscy (na szczęście większość jednak powstrzymuje się), ale tyłka ruszyć się nie chce

mogę napisać, co zrobiłam, gdy mi się nie podobał pomysł prezentów na zakończenie przedszkola dla pań, ale nie sądzę byś chciała to usłyszeć

--------------------
anita, mama Łukasza (9.09.2005)
Tuni
nie, 22 gru 2013 - 17:19
Anito, jeśli można, ja chętnie poczytam. Rozumiem, że coś było nie tak i udało Ci się z tego wybrnąć?
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post nie, 22 gru 2013 - 17:19
Post #28

Anito, jeśli można, ja chętnie poczytam. Rozumiem, że coś było nie tak i udało Ci się z tego wybrnąć?
cath
nie, 22 gru 2013 - 23:05
Co do jedzenia na Wigilę w p-szkolu. Wczesniej wisiala też lista z prośbą, aby kto może to wpisał co przyniesie/ upiecze/ kupi icon_smile.gif
cath


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: śro, 21 maj 08 - 13:22
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 19,946

GG:


post nie, 22 gru 2013 - 23:05
Post #29

Co do jedzenia na Wigilę w p-szkolu. Wczesniej wisiala też lista z prośbą, aby kto może to wpisał co przyniesie/ upiecze/ kupi icon_smile.gif

--------------------




anita b.
nie, 22 gru 2013 - 23:35
CYTAT(Tuni @ Sun, 22 Dec 2013 - 17:19) *
Anito, jeśli można, ja chętnie poczytam. Rozumiem, że coś było nie tak i udało Ci się z tego wybrnąć?


tak, było nie tak - moim zdaniem- to że rada rodziców na zakończenie przedszkola chciała dać paniom kupony do Apartu
jak dla mnie, to pójście po najmniejszej linii oporu i na pewno nie na miejscu w podziękowaniu za 3 lata pracy

więc zadzwoniłam do ojca z RR i zaproponowałam, że mogę sama pojechać coś kupić w tym Aparcie
zresztą pojechałam z taką jedną matką sroką, więc nawet nie musiałam się zmóżdżać i wybierać 06.gif
anita b.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,523
Dołączył: pon, 16 maj 05 - 18:28
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,157




post nie, 22 gru 2013 - 23:35
Post #30

CYTAT(Tuni @ Sun, 22 Dec 2013 - 17:19) *
Anito, jeśli można, ja chętnie poczytam. Rozumiem, że coś było nie tak i udało Ci się z tego wybrnąć?


tak, było nie tak - moim zdaniem- to że rada rodziców na zakończenie przedszkola chciała dać paniom kupony do Apartu
jak dla mnie, to pójście po najmniejszej linii oporu i na pewno nie na miejscu w podziękowaniu za 3 lata pracy

więc zadzwoniłam do ojca z RR i zaproponowałam, że mogę sama pojechać coś kupić w tym Aparcie
zresztą pojechałam z taką jedną matką sroką, więc nawet nie musiałam się zmóżdżać i wybierać 06.gif

--------------------
anita, mama Łukasza (9.09.2005)
Tuni
pon, 23 gru 2013 - 08:39
Brawo Anitko. Ja też uważam, że kupon do sklepu to mało elegancki prezent, chociaż praktyczny.
Czyli potwierdza się moje przekonanie, że trzeba brać sprawy w swoje ręce icon_smile.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pon, 23 gru 2013 - 08:39
Post #31

Brawo Anitko. Ja też uważam, że kupon do sklepu to mało elegancki prezent, chociaż praktyczny.
Czyli potwierdza się moje przekonanie, że trzeba brać sprawy w swoje ręce icon_smile.gif
Joanna 81
pon, 23 gru 2013 - 11:01
U nas było podobnie jak u Gremi - ile nie trwałaby dyskusja, to zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. W rezultacie grupa mojej córki otrzymała w paczce od mikołaja książeczkę z serii "Zaopiekuj się mną" Holly Webb (myślę, że unisex), dziewczynki po 4 bransoletki z zawieszkami oraz trochę słodyczy. Chłopcy do książeczki i słodyczy dostali autka.
Podczas jasełek dzieci znalazły jeszcze pod choinką za kilka złotych, które zostały z paczek mikołajkowych dobrą czekoladę i kolorowankę - uzupełniankę z Disney'a.

Pierwszy raz byłam świadkiem naprawdę dużego sprzeciwu skierowanego w stronę osób proponujących książki w paczkach. Wielu rodziców woli chińską zabawkę, która zepsuje się zanim dziecko opuści przedszkole z paczką niż dobrą książkę, odpowiednio dobraną do wieku dziecka, którą mogłoby już próbować czytać samodzielnie lub po prostu z rodzicem.
Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
Skąd: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post pon, 23 gru 2013 - 11:01
Post #32

U nas było podobnie jak u Gremi - ile nie trwałaby dyskusja, to zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. W rezultacie grupa mojej córki otrzymała w paczce od mikołaja książeczkę z serii "Zaopiekuj się mną" Holly Webb (myślę, że unisex), dziewczynki po 4 bransoletki z zawieszkami oraz trochę słodyczy. Chłopcy do książeczki i słodyczy dostali autka.
Podczas jasełek dzieci znalazły jeszcze pod choinką za kilka złotych, które zostały z paczek mikołajkowych dobrą czekoladę i kolorowankę - uzupełniankę z Disney'a.

Pierwszy raz byłam świadkiem naprawdę dużego sprzeciwu skierowanego w stronę osób proponujących książki w paczkach. Wielu rodziców woli chińską zabawkę, która zepsuje się zanim dziecko opuści przedszkole z paczką niż dobrą książkę, odpowiednio dobraną do wieku dziecka, którą mogłoby już próbować czytać samodzielnie lub po prostu z rodzicem.

--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
pati.n
sob, 28 gru 2013 - 21:09
U nas były prezenty tylko na Mikołaja. Dzieciaki dostały po grze. Sześciolatki dostali taką, trzylatki dostali taką. Pozostałe dwie grupy też coś z tej serii. Całe grupy to samo, do tego czekoladowy Mikołaj i jajko niespodzianka. Nie składaliśmy się dodatkowo, szło to z komitetu. Wigilie mieli bez prezentów- uroczysta wieczerza z księdzem, chórem z naszego miasta śpiewali kolędy itd itp.
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post sob, 28 gru 2013 - 21:09
Post #33

U nas były prezenty tylko na Mikołaja. Dzieciaki dostały po grze. Sześciolatki dostali taką, trzylatki dostali taką. Pozostałe dwie grupy też coś z tej serii. Całe grupy to samo, do tego czekoladowy Mikołaj i jajko niespodzianka. Nie składaliśmy się dodatkowo, szło to z komitetu. Wigilie mieli bez prezentów- uroczysta wieczerza z księdzem, chórem z naszego miasta śpiewali kolędy itd itp.

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Moriah
nie, 29 gru 2013 - 13:36
U nas (3 latki, I grupa) były prezenty i na Mikołajki i na Boże Narodzenie.
Na Mikołajki dzieci dostały worki słodyczy a na Boże Narodzenie kuferki z grą-puzzlami. Nie wiem co miały dziewczynki, ale chłopcy dostali takie zestawy, w których trzeba było dopasować pojazd do zawodu. W sumie fajna rzecz, ale co od razu mi się rzuciło w oczy, to to, że wszystkich 12 zawodów było obsadzonych przez mężczyzn icon_wink.gif Chociaż zawód policjanta może reprezentować kobieta, tak samo jak lekarza czy listonosza.

Ale tak jak pisały dziewczyny wcześniej, ponieważ nie chciało mi się angażować i być w trójce grupowej to głośno nie narzekam.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post nie, 29 gru 2013 - 13:36
Post #34

U nas (3 latki, I grupa) były prezenty i na Mikołajki i na Boże Narodzenie.
Na Mikołajki dzieci dostały worki słodyczy a na Boże Narodzenie kuferki z grą-puzzlami. Nie wiem co miały dziewczynki, ale chłopcy dostali takie zestawy, w których trzeba było dopasować pojazd do zawodu. W sumie fajna rzecz, ale co od razu mi się rzuciło w oczy, to to, że wszystkich 12 zawodów było obsadzonych przez mężczyzn icon_wink.gif Chociaż zawód policjanta może reprezentować kobieta, tak samo jak lekarza czy listonosza.

Ale tak jak pisały dziewczyny wcześniej, ponieważ nie chciało mi się angażować i być w trójce grupowej to głośno nie narzekam.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
oluśia
nie, 29 gru 2013 - 14:46
U nas jak w zeszłym roku paka słodyczy( w tym chipsy, paluszki serowe, cukierki pudrowe itp. o zgrozo i inne najtańsze
słodycze jakie można dostać na rynku) + bajka. Tylko ze Kapi dalej na diecie to tylko guma mamba mogła zostać z tego
zestawu.Tylko ja w tym roku wcześniej odebrałam paczę i zamieniłam na to co Kapi ze słodyczy może.
Wiem, że trudno dogodzić wszystkim i kupić coś co zadowoli rodziców, ale jak już słodycze to zakup powinien być bardziej
przemyślany, takie jest moje zdanie.



oluśia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,351
Dołączył: czw, 31 sty 08 - 16:49
Skąd: Głogów
Nr użytkownika: 17,936




post nie, 29 gru 2013 - 14:46
Post #35

U nas jak w zeszłym roku paka słodyczy( w tym chipsy, paluszki serowe, cukierki pudrowe itp. o zgrozo i inne najtańsze
słodycze jakie można dostać na rynku) + bajka. Tylko ze Kapi dalej na diecie to tylko guma mamba mogła zostać z tego
zestawu.Tylko ja w tym roku wcześniej odebrałam paczę i zamieniłam na to co Kapi ze słodyczy może.
Wiem, że trudno dogodzić wszystkim i kupić coś co zadowoli rodziców, ale jak już słodycze to zakup powinien być bardziej
przemyślany, takie jest moje zdanie.





--------------------
Oliwka 1997r.
Kacper 2007r.
gosiagosia
nie, 29 gru 2013 - 22:39
u nas na wigilii nie bylo prezentow
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post nie, 29 gru 2013 - 22:39
Post #36

u nas na wigilii nie bylo prezentow

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
IzaS
śro, 19 mar 2014 - 11:28
I zbliża się zając, więc trochę skorzystałam z waszych pomysłów. Nie usłyszałam na zebraniu "to niech się pani sama tym zajmie" raczej były spojrzenia - "czego ty babo chcesz". icon_biggrin.gif Dziś w szatni była rozmowa na ten temat i znaczące spojrzenia w moją stronę. Dam propozycje, niech się wykażą icon_biggrin.gif
IzaS


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,238
Dołączył: nie, 27 kwi 03 - 10:59
Skąd: Krotoszyn
Nr użytkownika: 656

GG:


post śro, 19 mar 2014 - 11:28
Post #37

I zbliża się zając, więc trochę skorzystałam z waszych pomysłów. Nie usłyszałam na zebraniu "to niech się pani sama tym zajmie" raczej były spojrzenia - "czego ty babo chcesz". icon_biggrin.gif Dziś w szatni była rozmowa na ten temat i znaczące spojrzenia w moją stronę. Dam propozycje, niech się wykażą icon_biggrin.gif

--------------------


aisha1111
śro, 19 mar 2014 - 13:29
u nas teraz też będzie świątecznie. jest lista prezentów i rodzice mieli wybrać co chcą dla dziecka. do wyboru: książeczka ze szlaczkami, autka, lalka, klocki lego, puzzle. jeśli jakiś rodzic nie zdąży/nie wybierze, to wyboru dokona pani przedszkolanka.
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
Skąd: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post śro, 19 mar 2014 - 13:29
Post #38

u nas teraz też będzie świątecznie. jest lista prezentów i rodzice mieli wybrać co chcą dla dziecka. do wyboru: książeczka ze szlaczkami, autka, lalka, klocki lego, puzzle. jeśli jakiś rodzic nie zdąży/nie wybierze, to wyboru dokona pani przedszkolanka.

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



Pogoda
śro, 19 mar 2014 - 21:47
No dobra, to ja będę "pod włos"...

Nie mam pojęcia po co w przedszkolu dawać prezenty "na zająca"... albo na okazje typu "dzień kobiet", "dzień chłopaka", "walentynki" (to już w ogóle przegięcie maksymalne) itp.
Dla mnie - im mniej tego typu okazji, tym lepiej. Denerwuje mnie straszliwie marnowanie pieniędzy na zakup tzw. "drobnych upominków" na wszelkiego rodzaju małe i duże święta. Poza tym mam wrażenie, że głównie przez to dla współczesnych dzieci słowo "święto" automatycznie oznacza "prezent". Odruch Pawłowa. Nie powinno tak być (oczywiście - MOIM ZDANIEM).
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post śro, 19 mar 2014 - 21:47
Post #39

No dobra, to ja będę "pod włos"...

Nie mam pojęcia po co w przedszkolu dawać prezenty "na zająca"... albo na okazje typu "dzień kobiet", "dzień chłopaka", "walentynki" (to już w ogóle przegięcie maksymalne) itp.
Dla mnie - im mniej tego typu okazji, tym lepiej. Denerwuje mnie straszliwie marnowanie pieniędzy na zakup tzw. "drobnych upominków" na wszelkiego rodzaju małe i duże święta. Poza tym mam wrażenie, że głównie przez to dla współczesnych dzieci słowo "święto" automatycznie oznacza "prezent". Odruch Pawłowa. Nie powinno tak być (oczywiście - MOIM ZDANIEM).
aisha1111
śro, 19 mar 2014 - 22:15
no dobra. tyle, że np. moje dziecko nie dostaje zabawek "bez okazji". zabawki w naszym domu pojawiają się tylko z okazji zajączka, mikołaja, urodzin itp. (mały wie, że prezenty są od nas - tzn. domyśla się a ja ani nie zaprzeczam ani nie potwierdzam)

edit: u nas w przedszkolu nie ma składki na radę rodziców i inne rzeczy. przedszkole jest w 100% bezpłatne

Ten post edytował aisha1111 śro, 19 mar 2014 - 22:17
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
Skąd: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post śro, 19 mar 2014 - 22:15
Post #40

no dobra. tyle, że np. moje dziecko nie dostaje zabawek "bez okazji". zabawki w naszym domu pojawiają się tylko z okazji zajączka, mikołaja, urodzin itp. (mały wie, że prezenty są od nas - tzn. domyśla się a ja ani nie zaprzeczam ani nie potwierdzam)

edit: u nas w przedszkolu nie ma składki na radę rodziców i inne rzeczy. przedszkole jest w 100% bezpłatne

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



> Zdenerwowałam się, o prezentach będzie...
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 09:16
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama