jak taka terapia wyglada? czego sie mozna spodziewac?
swojego czasu jak jeszcze tkwiłam w związku małżeńskim to przechodziłam taką terapię ale zaznaczam, że było to jakieś 15 lat temu
ja miałam swojego psychologa eks miał swojego i co jakiś czas spotykaliśmy się w czwórkę i omawialiśmy wspólnie nasze problemy, czasami było spokojnie a czasami niestety nie
nam ta terapia na jakiś czas pomogła
moja przyjaciółka niedawno chodziła z mężem i tak psycholog robił raczej za mediatora, to znaczy oni rozmawiali o jakimś temacie, który był punktem zapalnym, a on pilnował, żeby dyskusja była rzeczowa i nie przerodziła się w awanturę z wyzwikami.
Terapia par, bo na taką terapie chodzą też pary bez ślubu, niekoniecznie trzeba mieć zawarty związek małżeński.
Warto pooglądać pierwszy sezon "Bez tajemnic" serialu, tam jest rewelacyjnie pokazane, jak wygląda terapia pary, mniej więc jak opisuje to KaśKaś
u nas pomogła i jest już ok
rozmowy były ciężkie, ale jakoś poszło, uważam że było warto... nauczyliśmy się ze sobą normalnie rozmwiać
Tez slyszalam, ze psycholog jest na takiej terapii w roli mediatora, osoby obiektywnej, bezstronnej.
Myślę, ze warto próbować. U nas w fundacji sa mediacje i jest potrzeba i sa wyniki dobre takich spotkan. Powodzenia:)
Ja się właśnie zastanawiam, czy nie iść z mężem na taką terapię... jesteśmy dopiero 4 lata po ślubie a rozwód wisi na włosku, właściwie gdyby nie to, że mamy 3 letniego synka to pewnie byłoby już po wszystkim... zastanawiam się na ile taka terapia mogłaby nam pomóc?
Kasiulka1985, nawet jeżeli ta terapia nie uratuje waszego małżeństwa, to ułatwi wam rozstanie w dobrej atmosferze. Myślę że warto starać się nawet o to, chociażby ze względu na dziecko, które zawsze będzie odczuwało atmosferę między wami.
Zgodzę się z przedmówcami. Jeśli terapia nie naprawi związku, to przynajmniej oczyści powietrze, pozwoli spojrzeć na problematykę z innej perspektywy i doda odwagi, żeby móc iść w swoją stronę bez poczucia wyrządzania krzywdy. Tak się po prostu dzieje, trzeba to przełknąć i iść dalej, bez wyjątków. Pozdrowienia.
Ja mysle ze taka terapia w ogole nauczy rozmawiać. Pokaże jak wysluchać, jak budowac argumenty...moim zdaniem warto nieważne z jakim skutkiem. Jesli zcali parę to ekstra ale jesli nie, to uwazam, ze nie jest to stracony czas.
U mnie tez pomogla taka terapie, i to jest dosc swieze bo sprzed 2 lat ;p, naprawde polecam i prosze nie oczekiwac efektow po miesiacu, my chodzilismy przez 2 lata i dopiero po tym czasie bardzo sie zmienilismy, duzo zrozumielismy i jest naprawde fajnie. Inaczej patrze na meza, doceniam go a on mnie
A była któraś z Was u seksuologa? Mamy problemy z seksem, totalny magiel nam sie wplatał w związek i nie potrafimy sobire sami z tym poradzic. Bardzij problematyczny jet mąż, choc ja tez średnio mam ochotę na seks. Znajomi chwalą metody działania i podejście do każdego pacjenta w warszawskiej klinice Psychomedic [edit: moderacja] - jak wygląda taka wizyta? Trzeba się do niej przygotować?
Czasem może na prawdę pomóc- ale obie strony muszą tego bardzo pragnąć. Nie wstydzę się tego, że kiedyś sama musiałam skorzystać z takiej pomocy! Nie było to łatwe, ale bardzo ale to bardzo pomogło Człowiek dowie się jak bardzo mu zależy na tej drugiej połowie, jak warto walczyć@
żeby związek był udany to o problemach trzeba rozmawiać
No właśnie, trzeba rozmawiać, a czasem zaczyna się to dopiero dzieki pomocy [edit: moderacja]. Dziwnie skonstruowany też nas mózg, że z osobom na której nam najbardziej zależy nie potrafimy rozmawiać...
niestety. czasem chyba łatwiej jest nam pogadać z nieznajomym.
Ja z żoną mam czasem takie chwile, że jesteśmy na siebie pokłóceni i wtedy rozmawiam ze znajomymi, albo piszę na forum psychologicznym o swoich problemach, żeby wyrzucić z siebie złe emocje.
trzeba o tym mówić miedzy soba a nie nagle na imprezie robic przy znajomych wielkie awantury, albo zwierzac sie obcym osobom .. wtedy jak małżonek się dowie to może mu być przykro, że dowiedział sie o problemie od kogoś a nie od najblizszej mu osoby
generalnie uwazam ,ze zawsze warto lapac sie kazdego kola ratunkowego
Terapia polega na rozmowie. Pokonanie przeszłości i budowanie przyszłości, w zgodzie.
Jak do terapii podejść bez emocji?? Moja kuzynka bardzo kłóci się ze swoim mężem, czepia się go dosłownie o wszystko, on namawia ją na terapię ale ona nie chce o tym słyszeć w ogóle jest bardzo nerwowa, ciężko wytrzymać w jej towarzystwie, jej mąż to wiem że od jakiegoś czasu bierze nervomix forte, bo niestety zostaiśmy w to wszystko wplątani, on się żali do mojego męża, bo chce ratować ten związek, mają dziecko i coś tak z dnia na dzień zaczęło się psuć. Jak ją przekonać do terpii?
Byłam na takiej terapii małżeńskiej / dla par i w moim przypadku przyniosła całkiem dobre rezultaty. Średnio układało mi się z partnerem w małżeństwie i dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na sięgnięcie po pomoc kogoś, kto się na takich sprawach zna. Padło na https://twojpsychologursynow.pl/ i naprawdę dobrze się stało. Dzięki pomocy mam dziś możliwość tworzenia naprawdę wspaniałej rodziny.
Hmm to zależy o nurtu w jakich psychoterapeuta pracuje.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)