A ja właśnie wczoraj swoją wyprałam
. Nie miałam piłek tenisowych, to wrzuciłam gumowe zabawki do kąpieli
.
Trochę się puch pozbijał, ale nie panikowałam jak za pierwszym razem. Jak wysechł, to rozdzielałam ręcznie. Wygląda dobrze. Kurtka jest pomarańczowa. Zbankrutowałabym gdybym za każdym razem musiała z nią chodzić do pralni.
A też kupiłam nie do końca świadoma, że to puch
. Kolor mi się spodobał...