Ja pieniądze moich dzieci wpłaciłam na fundusze akcyjne (czyli te które mogą najwięcej zarobić lub najwięcej stracić (obecnie tracą nieźle
). Wcześniej zakładałam Michałowi lokatę i jak wygasła i porównałam ile mógł zyskać na funduszach to powiedziałam, że już nigdy lokat nie zakładam
Fundusze kupiłam osobiście i mogę nimi zarządzać w każdym momencie. Uważam, że wszelkie oczekiwania na pełnoletność dzieci i nie są dobrym rozwiązaniem. Nie zamierzam też oszukiwać dzieci, więc po co czekać na pełnoletność. Jak coś się ze mną stanie, to są jeszcze inne osoby co mogą kaskę odzyskać.
A fundusze kupiłam przez mBank. Jest to zupełnie darmowy zakup
zero prowizji, dodatkowych opłat itp.
Wpłacasz 100zł to tyle właśnie jest inwestowane. Jak wypłacasz to od zysku automatycznie potrącają belkowe.
Wybór funduszy mają całkiem spory, więc polecam
Dobrze jest troszeczkę obserwować giełdę, bo to ma wpływ na wyniki funduszy. Nie polecam f. rynku pieniężnego ani f. obligacji.
W ostatnim miesiącu, to większość funduszy jest na minusie
Proponuję uważać na reklamy telewizyjne, hossa nie będzie trwała wiecznie i te obiecywane % mogą być nierealne. To co jest teraz na giełdzie, to już chyba nie korekta a początek bessy