Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna  

Czy to już za późno?

, Ja mam 42 lata, mąż 58. Od ponad roku staramy się o dziecko. I nic...
> , Ja mam 42 lata, mąż 58. Od ponad roku staramy siÄ™ o dziecko. I nic...
iwaaa
nie, 17 kwi 2016 - 15:24
Dzień dobry kochani icon_smile.gif

Postanowiłam zarejestrować się tutaj na Forum, może znajdę wsparcie i zrozumienie....

Sytuacja przedstawia się następująco. Poznałam męża mając niecałe 20 lat, mąż miał wówczas 36 lat. Zakochałam się, mimo sprzeciwu całej rodziny wyszłam za mąż mając 22 lata. Dzisiaj mam 42 lata, mąż 58. Jest cudownym człowiekiem, można powiedzieć, że niczego mi nie brakuje.
Ale nie mamy dziecka...

Czuję się nie w pełni kobietą, przecież wszystkie moje przyjaciółki są już mamami. Bardzo żałuję, że kiedy miałam 25 lat i mąż chciał starać się o dziecko, to nie byłam jeszcze gotowa. Chciałam skończyć studia, zrobić doktorat, podróżować, mieć fajną pracę. A teraz może być za późno...

Co gorsza - czuję że (już odchodząc nawet od tematu dziecka) niczego w życiu nie osiągnęłam. Niby wszystko co mamy jest też moje, mąż nigdy nie sprawił mi żadnej przykrości, mamy wspólność majątkową. Ale faktycznie ja przecież wiem, że na to wszystko zapracował mąż, nie ja - nie moje pieniądze wybudowały dom, kupiły psa, kupiły samochód czy wspomagają dzieci chore na raka. Moja jest może inicjatywa, ale sama nie mogłabym nic zrobić.
To mąż ma wyższy niz ja tytuł naukowy, to męża studenci bardziej szanują, mnie może lubią, ale męża bardziej szanują. To do męża klienci przychodzą z najbardziej poważnymi i skomplikowanymi sprawami, nie do mnie, mimo że uprawnienia mamy takie same.
Bo co ja w życiu zrobiłam albo potrafię? Gotować? Wybierać mężowi garnitur? Prowadzić łatwe sprawy?
Jestem przy mężu trochę jak taki wybrakowany egzemplarz. Wiem że bardzo by się zdenerwował jakby wiedział że tak pomyślałam. Mąż jest trochę staroświecki (w dobrym tego słowa znaczeniu) i traktuje kobiety jako coś lepszego, z takim pełnym szacunkiem. Ale moje życie jest takie puste.

Kocham dzieci. Zawsze nie mogę się nimi nacieszyć kiedy odwiedzą nas znajomi. Mogłabym też dać coś od siebie, takiej małej istocie i wychować ją na fajnego, szczęśliwego człowieka.

Badalam się. Ponoć wszystko jest ok. Mąż obiecał że przebada się w pierwszej wolnej chwili. Tylko jest taki zapracowany...

Od ponad roku nie stosujemy antykoncepcji. Kochamy się regularnie. Jak nie byłam w ciąży tak nie jestem. Boję się że to już za późno.

Czy jest tu ktoś kto zaszedł w ciążę w takim wieku? Po długich staraniach?
iwaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: nie, 17 kwi 16 - 14:50
Nr użytkownika: 47,415




post nie, 17 kwi 2016 - 15:24
Post #1

Dzień dobry kochani icon_smile.gif

Postanowiłam zarejestrować się tutaj na Forum, może znajdę wsparcie i zrozumienie....

Sytuacja przedstawia się następująco. Poznałam męża mając niecałe 20 lat, mąż miał wówczas 36 lat. Zakochałam się, mimo sprzeciwu całej rodziny wyszłam za mąż mając 22 lata. Dzisiaj mam 42 lata, mąż 58. Jest cudownym człowiekiem, można powiedzieć, że niczego mi nie brakuje.
Ale nie mamy dziecka...

Czuję się nie w pełni kobietą, przecież wszystkie moje przyjaciółki są już mamami. Bardzo żałuję, że kiedy miałam 25 lat i mąż chciał starać się o dziecko, to nie byłam jeszcze gotowa. Chciałam skończyć studia, zrobić doktorat, podróżować, mieć fajną pracę. A teraz może być za późno...

Co gorsza - czuję że (już odchodząc nawet od tematu dziecka) niczego w życiu nie osiągnęłam. Niby wszystko co mamy jest też moje, mąż nigdy nie sprawił mi żadnej przykrości, mamy wspólność majątkową. Ale faktycznie ja przecież wiem, że na to wszystko zapracował mąż, nie ja - nie moje pieniądze wybudowały dom, kupiły psa, kupiły samochód czy wspomagają dzieci chore na raka. Moja jest może inicjatywa, ale sama nie mogłabym nic zrobić.
To mąż ma wyższy niz ja tytuł naukowy, to męża studenci bardziej szanują, mnie może lubią, ale męża bardziej szanują. To do męża klienci przychodzą z najbardziej poważnymi i skomplikowanymi sprawami, nie do mnie, mimo że uprawnienia mamy takie same.
Bo co ja w życiu zrobiłam albo potrafię? Gotować? Wybierać mężowi garnitur? Prowadzić łatwe sprawy?
Jestem przy mężu trochę jak taki wybrakowany egzemplarz. Wiem że bardzo by się zdenerwował jakby wiedział że tak pomyślałam. Mąż jest trochę staroświecki (w dobrym tego słowa znaczeniu) i traktuje kobiety jako coś lepszego, z takim pełnym szacunkiem. Ale moje życie jest takie puste.

Kocham dzieci. Zawsze nie mogę się nimi nacieszyć kiedy odwiedzą nas znajomi. Mogłabym też dać coś od siebie, takiej małej istocie i wychować ją na fajnego, szczęśliwego człowieka.

Badalam się. Ponoć wszystko jest ok. Mąż obiecał że przebada się w pierwszej wolnej chwili. Tylko jest taki zapracowany...

Od ponad roku nie stosujemy antykoncepcji. Kochamy się regularnie. Jak nie byłam w ciąży tak nie jestem. Boję się że to już za późno.

Czy jest tu ktoś kto zaszedł w ciążę w takim wieku? Po długich staraniach?
missblack
piÄ…, 29 kwi 2016 - 14:19
Hej. Aż zaÅ‚ożyÅ‚am konto taki emocjonalny post. Po części ciebie rozumiem, niedÅ‚ugo stuknie mi magiczna 40 i też czegoÅ› brakuje w moim życiu prywatnym… dzidzusia. Ostatnio nawet zauważyÅ‚am, że i jemu brakujÄ™ tego maÅ‚ego czÅ‚owieczka w domciu (wczeÅ›niej byÅ‚ silny psychicznie, wspieraÅ‚ mnie itp.). Niedawno przegadaliÅ›my prawie caÅ‚Ä… noc, trochÄ™ szczeroÅ›ci, wzruszenia i podsumowaliÅ›my, że staramy siÄ™ już ponad rok i nic. Å»ycie zawodowe przestaÅ‚o nam wystarczać i zdecydowaliÅ›my siÄ™ na wizytÄ™ w klinice leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci. A wiÄ™c może porozmawiaj z mężem na ten temat? Sama byÅ‚am w szoku jakie sÅ‚owa mówiÅ‚ mój mąż a też ma coÅ› z tej ‘staroÅ›wieckoÅ›ci’ o której wspomniaÅ‚aÅ›. WizytÄ™ mam umówiona na za tydzieÅ„ i czujÄ™ po sobie, że odżyÅ‚a we mnie nadzieja aby zbudować fundamenty ku peÅ‚nemu szczęściu J Polecam spróbować bo zwariujesz w takiej sytuacji, wiem bo sama chodziÅ‚am z depresjÄ… już kilka miesiÄ™cy.
missblack


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: pią, 29 kwi 16 - 13:03
Nr użytkownika: 47,489




post piÄ…, 29 kwi 2016 - 14:19
Post #2

Hej. Aż zaÅ‚ożyÅ‚am konto taki emocjonalny post. Po części ciebie rozumiem, niedÅ‚ugo stuknie mi magiczna 40 i też czegoÅ› brakuje w moim życiu prywatnym… dzidzusia. Ostatnio nawet zauważyÅ‚am, że i jemu brakujÄ™ tego maÅ‚ego czÅ‚owieczka w domciu (wczeÅ›niej byÅ‚ silny psychicznie, wspieraÅ‚ mnie itp.). Niedawno przegadaliÅ›my prawie caÅ‚Ä… noc, trochÄ™ szczeroÅ›ci, wzruszenia i podsumowaliÅ›my, że staramy siÄ™ już ponad rok i nic. Å»ycie zawodowe przestaÅ‚o nam wystarczać i zdecydowaliÅ›my siÄ™ na wizytÄ™ w klinice leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci. A wiÄ™c może porozmawiaj z mężem na ten temat? Sama byÅ‚am w szoku jakie sÅ‚owa mówiÅ‚ mój mąż a też ma coÅ› z tej ‘staroÅ›wieckoÅ›ci’ o której wspomniaÅ‚aÅ›. WizytÄ™ mam umówiona na za tydzieÅ„ i czujÄ™ po sobie, że odżyÅ‚a we mnie nadzieja aby zbudować fundamenty ku peÅ‚nemu szczęściu J Polecam spróbować bo zwariujesz w takiej sytuacji, wiem bo sama chodziÅ‚am z depresjÄ… już kilka miesiÄ™cy.
mamcia88
sob, 30 kwi 2016 - 09:45
z mężem staralismy sie bardzo dÅ‚ugo o drugie dziecko, wiÄ™c pisze doÅ›wiadczona (już mama) icon_wink.gif leczyÅ‚am siÄ™ u ginekologów Å‚adnych pare lat i niestety nic... WybraÅ‚am siÄ™ do kliniki leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci i co siÄ™ okazaÅ‚o? OczywiÅ›cie wszystkie te badania które porobiÅ‚a mi moja pani ginekolog nie miaÅ‚y takich super ekstra wyników, interpretacja badaÅ„ lekarzy z kliniki odbiegaÅ‚a od interpretacji mojej dr. PostanowiÅ‚am że bÄ™dÄ™ leczyć siÄ™ w klinice, tej w której pracujÄ… profesjonaliÅ›ci w tej dziedinie ginekologii i nie żaÅ‚ujÄ™, dobrano odpowiednie leczenie, a nie „leczenie w ciemno” czym popadnie €“ wiem piszÄ™ same okropne rzeczy ale tak byÅ‚o w moim przypadku… porozmawiaj z mÄ™zem może trzeba udać siÄ™ do kliniki? Jeżeli tylko chcesz to sÅ‚użę pomocÄ… icon_wink.gif
mamcia88


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: czw, 15 sty 15 - 22:23
Nr użytkownika: 45,185




post sob, 30 kwi 2016 - 09:45
Post #3

z mężem staralismy sie bardzo dÅ‚ugo o drugie dziecko, wiÄ™c pisze doÅ›wiadczona (już mama) icon_wink.gif leczyÅ‚am siÄ™ u ginekologów Å‚adnych pare lat i niestety nic... WybraÅ‚am siÄ™ do kliniki leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci i co siÄ™ okazaÅ‚o? OczywiÅ›cie wszystkie te badania które porobiÅ‚a mi moja pani ginekolog nie miaÅ‚y takich super ekstra wyników, interpretacja badaÅ„ lekarzy z kliniki odbiegaÅ‚a od interpretacji mojej dr. PostanowiÅ‚am że bÄ™dÄ™ leczyć siÄ™ w klinice, tej w której pracujÄ… profesjonaliÅ›ci w tej dziedinie ginekologii i nie żaÅ‚ujÄ™, dobrano odpowiednie leczenie, a nie „leczenie w ciemno” czym popadnie €“ wiem piszÄ™ same okropne rzeczy ale tak byÅ‚o w moim przypadku… porozmawiaj z mÄ™zem może trzeba udać siÄ™ do kliniki? Jeżeli tylko chcesz to sÅ‚użę pomocÄ… icon_wink.gif
ewelinzela
śro, 18 maj 2016 - 22:20
my po próbach staraÅ„, zastanawiamy siÄ™ nad in vitro bo niestety metody naturalne nie dajÄ… skutków…kurcze coraz częściej jest mowa o tych ograniczeniach w zwiÄ…zku z leczeniem niepÅ‚odnoÅ›ci wiÄ™c co dalej bÄ™dzie nie mam pojÄ™cia, a chęć posiadania dziecka jest tak ogromna, że nie mamy z mężem zadnych wÄ…tpliwoÅ›ci. W nastÄ™pnym tygodniu wybieram siÄ™ już na drugÄ… wizytÄ™ do kliniki i oby wszystko byÅ‚o po mojej myÅ›li.
ewelinzela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: śro, 18 maj 16 - 21:54
Nr użytkownika: 47,576




post śro, 18 maj 2016 - 22:20
Post #4

my po próbach staraÅ„, zastanawiamy siÄ™ nad in vitro bo niestety metody naturalne nie dajÄ… skutków…kurcze coraz częściej jest mowa o tych ograniczeniach w zwiÄ…zku z leczeniem niepÅ‚odnoÅ›ci wiÄ™c co dalej bÄ™dzie nie mam pojÄ™cia, a chęć posiadania dziecka jest tak ogromna, że nie mamy z mężem zadnych wÄ…tpliwoÅ›ci. W nastÄ™pnym tygodniu wybieram siÄ™ już na drugÄ… wizytÄ™ do kliniki i oby wszystko byÅ‚o po mojej myÅ›li.
missblack
wto, 24 maj 2016 - 17:18
CYTAT(mamcia88 @ Sat, 30 Apr 2016 - 10:45) *
z mężem staralismy sie bardzo dÅ‚ugo o drugie dziecko, wiÄ™c pisze doÅ›wiadczona (już mama) ;) leczyÅ‚am siÄ™ u ginekologów Å‚adnych pare lat i niestety nic... WybraÅ‚am siÄ™ do kliniki leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci i co siÄ™ okazaÅ‚o? OczywiÅ›cie wszystkie te badania które porobiÅ‚a mi moja pani ginekolog nie miaÅ‚y takich super ekstra wyników, interpretacja badaÅ„ lekarzy z kliniki odbiegaÅ‚a od interpretacji mojej dr. PostanowiÅ‚am że bÄ™dÄ™ leczyć siÄ™ w klinice, tej w której pracujÄ… profesjonaliÅ›ci w tej dziedinie ginekologii i nie żaÅ‚ujÄ™, dobrano odpowiednie leczenie, a nie „leczenie w ciemno” czym popadnie €“ wiem piszÄ™ same okropne rzeczy ale tak byÅ‚o w moim przypadku… porozmawiaj z mÄ™zem może trzeba udać siÄ™ do kliniki? Jeżeli tylko chcesz to sÅ‚użę pomocÄ… ;)



Mamcia88 a tak z czystej ciekawoÅ›ci siÄ™ spytam jakÄ… klinikÄ™ wybraÅ‚aÅ›? Bo sama niedawno zdobyÅ‚am siÄ™ na telefon i pierwszÄ… wizytÄ™… miaÅ‚am już iść dzisiaj ale sprawy zawodowe pokrzyżowaÅ‚y mi plany i wizytÄ™ mam w nastÄ™pnym tyg. I tak siedzÄ™ w wolnych chwilach i przeglÄ…dam fora w poszukiwaniu opinii :) BÄ™dÄ™ mega wdziÄ™czna za odpowiedź.
missblack


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: pią, 29 kwi 16 - 13:03
Nr użytkownika: 47,489




post wto, 24 maj 2016 - 17:18
Post #5

CYTAT(mamcia88 @ Sat, 30 Apr 2016 - 10:45) *
z mężem staralismy sie bardzo dÅ‚ugo o drugie dziecko, wiÄ™c pisze doÅ›wiadczona (już mama) ;) leczyÅ‚am siÄ™ u ginekologów Å‚adnych pare lat i niestety nic... WybraÅ‚am siÄ™ do kliniki leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci i co siÄ™ okazaÅ‚o? OczywiÅ›cie wszystkie te badania które porobiÅ‚a mi moja pani ginekolog nie miaÅ‚y takich super ekstra wyników, interpretacja badaÅ„ lekarzy z kliniki odbiegaÅ‚a od interpretacji mojej dr. PostanowiÅ‚am że bÄ™dÄ™ leczyć siÄ™ w klinice, tej w której pracujÄ… profesjonaliÅ›ci w tej dziedinie ginekologii i nie żaÅ‚ujÄ™, dobrano odpowiednie leczenie, a nie „leczenie w ciemno” czym popadnie €“ wiem piszÄ™ same okropne rzeczy ale tak byÅ‚o w moim przypadku… porozmawiaj z mÄ™zem może trzeba udać siÄ™ do kliniki? Jeżeli tylko chcesz to sÅ‚użę pomocÄ… ;)



Mamcia88 a tak z czystej ciekawoÅ›ci siÄ™ spytam jakÄ… klinikÄ™ wybraÅ‚aÅ›? Bo sama niedawno zdobyÅ‚am siÄ™ na telefon i pierwszÄ… wizytÄ™… miaÅ‚am już iść dzisiaj ale sprawy zawodowe pokrzyżowaÅ‚y mi plany i wizytÄ™ mam w nastÄ™pnym tyg. I tak siedzÄ™ w wolnych chwilach i przeglÄ…dam fora w poszukiwaniu opinii :) BÄ™dÄ™ mega wdziÄ™czna za odpowiedź.
mamcia88
pon, 30 maj 2016 - 21:30
missblack ja leczyÅ‚am siÄ™ w invicta we WrocÅ‚awiu, ale majÄ… też swoje kliniki w Warszawie, GdaÅ„sku i z tego co sÅ‚yszaÅ‚am fachowa opieka jest wszÄ™dzie nie tylko we WrocÅ‚awiu. Po moich wczeÅ›niejszych tuÅ‚aczkach po ginekologach, stwierdzam że nie mogÅ‚am lepiej trafić niż do kliniki. NaprawdÄ™ lepiej iść do lekarzy którzy na co dzieÅ„ majÄ… mnóstwo pacjentek z problemem niepÅ‚odnoÅ›ci  niż do gin. który powie że „trzeba czekać”- no niestety takie czekanie może trwać wieeele lat! co mogÄ™ poradzić? Zapisuj siÄ™ kobieto czym prÄ™dzej, dużo majÄ… pacjentów – to też o czymÅ› Å›wiadczy….
mamcia88


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: czw, 15 sty 15 - 22:23
Nr użytkownika: 45,185




post pon, 30 maj 2016 - 21:30
Post #6

missblack ja leczyÅ‚am siÄ™ w invicta we WrocÅ‚awiu, ale majÄ… też swoje kliniki w Warszawie, GdaÅ„sku i z tego co sÅ‚yszaÅ‚am fachowa opieka jest wszÄ™dzie nie tylko we WrocÅ‚awiu. Po moich wczeÅ›niejszych tuÅ‚aczkach po ginekologach, stwierdzam że nie mogÅ‚am lepiej trafić niż do kliniki. NaprawdÄ™ lepiej iść do lekarzy którzy na co dzieÅ„ majÄ… mnóstwo pacjentek z problemem niepÅ‚odnoÅ›ci  niż do gin. który powie że „trzeba czekać”- no niestety takie czekanie może trwać wieeele lat! co mogÄ™ poradzić? Zapisuj siÄ™ kobieto czym prÄ™dzej, dużo majÄ… pacjentów – to też o czymÅ› Å›wiadczy….
Dobrawka1234
czw, 02 cze 2016 - 15:00
Być może nie jest za późno - prawdopodobnie możesz mieć dzieci. Ale z drugiej strony, ja bym się zastanawiała nad czymś innymi. Kiedy ono będzie miało 10 lat, Ty będziesz miała ponad 52. Nadążysz za nim?
Dobrawka1234


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: czw, 02 cze 16 - 14:58
Nr użytkownika: 47,645




post czw, 02 cze 2016 - 15:00
Post #7

Być może nie jest za późno - prawdopodobnie możesz mieć dzieci. Ale z drugiej strony, ja bym się zastanawiała nad czymś innymi. Kiedy ono będzie miało 10 lat, Ty będziesz miała ponad 52. Nadążysz za nim?
klaudia79
wto, 07 cze 2016 - 20:37
Tak jak Dobrawka1234 nie wolno mówić.
Oczywiście iwaa że za wszystkim nadążysz:) Ja myślę że na nic nigdy nie jest za późno jeśli się czegoś bardzo chce. A jeśli się bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Bez napięcia i nic na siłę.
Ja bym stawiała nie na żadne inviterko tylko na naturę. Prawda jest taka że zawsze najlepsze jest to co naturalne. Myślę że po prostu trzeba się często kochać, a dziecko przyjdzie z czasem. Oczywiście wskazane jest aby też gruntownie przebadał się Twój mąż. To ważne. Może być tak że jego plemniki nie są już tak sprytne jak u 20latka, ale to niczego nie przekreśla. Trzeba sobie dać trochę czasu, cierpliwości i zastosować jakieś wspomaganie.
Też z doświadczenia wiem że lepsze leczenie jest w klinikach niż w normalnych przychodniach, bo tam lekarze mają do wszystkiego większy dostęp, mogą się między sobą konsultować i mają lepszy sprzęt do diagnostyki.
A na razie polecała bym jakieś suplementy podnoszące rozrodczą wydajność, jest tego pełno. Na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc.
Ważna też jest dieta bogata w produkty wspomagające płodność zarówno Twoją jak i męża. To Wasza wspólna sprawa i oboje musicie tak samo się starać, bo im więcej dacie szans tym większe będzie prawdopodobieństwo sukcesu.
W necie na pewno znajdziesz wszelkie informacje, ale trzeba mądrze szukać bo niektórzy na forach piszą bzdury, a sklepy starają się nam wcisnąć wszystko co mają w ofercie aby tylko zarobić. Po przejrzeniu musisz się kierować własnym rozumem (jak zawsze) i wszystko sprawdzać w różnych źródłach.
Przydał by się Wam też wspólny urlop i regularne wspólne wyjazdy, bo jak piszesz że mąż wciąż nie ma czasu to pewnie jest zabiegany i w stresie, a to nie służy płodności. Płodności jak i zresztą całemu zdrowiu zawsze służy relaks i ruch na świeżym powietrzu. Piesze wycieczki by się przydały.
A więc głowa do góry iwaa, wszystko będzie dobrze:)))
P.S.
A czy wiesz iwaa że plemniki działają najbardziej efektywnie nie za pierwszym razem po dłuższej przerwie, tylko za drugim. Inaczej, im krótsza jest przerwa między jednym stosunkiem a drugim - tym większa szansa zapłodnienia, bo za drugim rzutem zawsze masz świeżą nową kadrę.

Ten post edytował klaudia79 wto, 07 cze 2016 - 21:05
klaudia79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: wto, 07 cze 16 - 07:57
Nr użytkownika: 47,674




post wto, 07 cze 2016 - 20:37
Post #8

Tak jak Dobrawka1234 nie wolno mówić.
Oczywiście iwaa że za wszystkim nadążysz:) Ja myślę że na nic nigdy nie jest za późno jeśli się czegoś bardzo chce. A jeśli się bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Bez napięcia i nic na siłę.
Ja bym stawiała nie na żadne inviterko tylko na naturę. Prawda jest taka że zawsze najlepsze jest to co naturalne. Myślę że po prostu trzeba się często kochać, a dziecko przyjdzie z czasem. Oczywiście wskazane jest aby też gruntownie przebadał się Twój mąż. To ważne. Może być tak że jego plemniki nie są już tak sprytne jak u 20latka, ale to niczego nie przekreśla. Trzeba sobie dać trochę czasu, cierpliwości i zastosować jakieś wspomaganie.
Też z doświadczenia wiem że lepsze leczenie jest w klinikach niż w normalnych przychodniach, bo tam lekarze mają do wszystkiego większy dostęp, mogą się między sobą konsultować i mają lepszy sprzęt do diagnostyki.
A na razie polecała bym jakieś suplementy podnoszące rozrodczą wydajność, jest tego pełno. Na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc.
Ważna też jest dieta bogata w produkty wspomagające płodność zarówno Twoją jak i męża. To Wasza wspólna sprawa i oboje musicie tak samo się starać, bo im więcej dacie szans tym większe będzie prawdopodobieństwo sukcesu.
W necie na pewno znajdziesz wszelkie informacje, ale trzeba mądrze szukać bo niektórzy na forach piszą bzdury, a sklepy starają się nam wcisnąć wszystko co mają w ofercie aby tylko zarobić. Po przejrzeniu musisz się kierować własnym rozumem (jak zawsze) i wszystko sprawdzać w różnych źródłach.
Przydał by się Wam też wspólny urlop i regularne wspólne wyjazdy, bo jak piszesz że mąż wciąż nie ma czasu to pewnie jest zabiegany i w stresie, a to nie służy płodności. Płodności jak i zresztą całemu zdrowiu zawsze służy relaks i ruch na świeżym powietrzu. Piesze wycieczki by się przydały.
A więc głowa do góry iwaa, wszystko będzie dobrze:)))
P.S.
A czy wiesz iwaa że plemniki działają najbardziej efektywnie nie za pierwszym razem po dłuższej przerwie, tylko za drugim. Inaczej, im krótsza jest przerwa między jednym stosunkiem a drugim - tym większa szansa zapłodnienia, bo za drugim rzutem zawsze masz świeżą nową kadrę.
ewelinzela
czw, 16 cze 2016 - 20:23
i jak po wizycie missblack? co powiedzieli w klinicE? ja już też jestem dawno po wizycie icon_wink.gif
ewelinzela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: śro, 18 maj 16 - 21:54
Nr użytkownika: 47,576




post czw, 16 cze 2016 - 20:23
Post #9

i jak po wizycie missblack? co powiedzieli w klinicE? ja już też jestem dawno po wizycie icon_wink.gif
missblack
śro, 22 cze 2016 - 15:01
Posta dobrawki1234 nie chcÄ™ komentować… ale klaudia79 natura naturÄ… ale czasami jest tak, że to wÅ‚aÅ›nie natura nie pozwala albo utrudnia zajÅ›cie w ciążę… a przecież dzisiejsza medycyna może nam ‘staraczkom’ pomóc, to czemu nie skorzystać z takiej szansy? Sama tutaj po krótce opisaÅ‚am swojÄ… sytuacjÄ™, też zdecydowaÅ‚am siÄ™ na klinikÄ™ (nazwa przewinęła siÄ™ przez ten wÄ…tek) i teraz wiem, że robiÄ™ WSZYSTKO aby zostać szczęśliwÄ… mamÄ… wÅ‚asnych dzieci bo naturalnie miaÅ‚abym nikÅ‚e szanse… OczywiÅ›cie nie neguje suplementów oraz reszty twoich argumentów klaudia79 Ale one po prostu czasami nie wystarczÄ… icon_sad.gif


ewelinzela postaram się coś więcej odpisać jak tylko wrócę z pracy do domciu icon_smile.gif Pozdrawiam.
missblack


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: pią, 29 kwi 16 - 13:03
Nr użytkownika: 47,489




post śro, 22 cze 2016 - 15:01
Post #10

Posta dobrawki1234 nie chcÄ™ komentować… ale klaudia79 natura naturÄ… ale czasami jest tak, że to wÅ‚aÅ›nie natura nie pozwala albo utrudnia zajÅ›cie w ciążę… a przecież dzisiejsza medycyna może nam ‘staraczkom’ pomóc, to czemu nie skorzystać z takiej szansy? Sama tutaj po krótce opisaÅ‚am swojÄ… sytuacjÄ™, też zdecydowaÅ‚am siÄ™ na klinikÄ™ (nazwa przewinęła siÄ™ przez ten wÄ…tek) i teraz wiem, że robiÄ™ WSZYSTKO aby zostać szczęśliwÄ… mamÄ… wÅ‚asnych dzieci bo naturalnie miaÅ‚abym nikÅ‚e szanse… OczywiÅ›cie nie neguje suplementów oraz reszty twoich argumentów klaudia79 Ale one po prostu czasami nie wystarczÄ… icon_sad.gif


ewelinzela postaram się coś więcej odpisać jak tylko wrócę z pracy do domciu icon_smile.gif Pozdrawiam.
ewelinzela
nie, 26 cze 2016 - 22:08
CYTAT(missblack @ Wed, 22 Jun 2016 - 16:01) *
Posta dobrawki1234 nie chcÄ™ komentować… ale klaudia79 natura naturÄ… ale czasami jest tak, że to wÅ‚aÅ›nie natura nie pozwala albo utrudnia zajÅ›cie w ciążę… a przecież dzisiejsza medycyna może nam ‘staraczkom’ pomóc, to czemu nie skorzystać z takiej szansy? Sama tutaj po krótce opisaÅ‚am swojÄ… sytuacjÄ™, też zdecydowaÅ‚am siÄ™ na klinikÄ™ (nazwa przewinęła siÄ™ przez ten wÄ…tek) i teraz wiem, że robiÄ™ WSZYSTKO aby zostać szczęśliwÄ… mamÄ… wÅ‚asnych dzieci bo naturalnie miaÅ‚abym nikÅ‚e szanse… OczywiÅ›cie nie neguje suplementów oraz reszty twoich argumentów klaudia79 Ale one po prostu czasami nie wystarczÄ… icon_sad.gif
ewelinzela postaram się coś więcej odpisać jak tylko wrócę z pracy do domciu icon_smile.gif Pozdrawiam.




ok missblack czekam z niecierpliwoscia na Twoja relacje J mam nadzieje ze i Ty jesteÅ› zadowolona z wizyty tak jak ja icon_smile.gif)
ewelinzela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: śro, 18 maj 16 - 21:54
Nr użytkownika: 47,576




post nie, 26 cze 2016 - 22:08
Post #11

CYTAT(missblack @ Wed, 22 Jun 2016 - 16:01) *
Posta dobrawki1234 nie chcÄ™ komentować… ale klaudia79 natura naturÄ… ale czasami jest tak, że to wÅ‚aÅ›nie natura nie pozwala albo utrudnia zajÅ›cie w ciążę… a przecież dzisiejsza medycyna może nam ‘staraczkom’ pomóc, to czemu nie skorzystać z takiej szansy? Sama tutaj po krótce opisaÅ‚am swojÄ… sytuacjÄ™, też zdecydowaÅ‚am siÄ™ na klinikÄ™ (nazwa przewinęła siÄ™ przez ten wÄ…tek) i teraz wiem, że robiÄ™ WSZYSTKO aby zostać szczęśliwÄ… mamÄ… wÅ‚asnych dzieci bo naturalnie miaÅ‚abym nikÅ‚e szanse… OczywiÅ›cie nie neguje suplementów oraz reszty twoich argumentów klaudia79 Ale one po prostu czasami nie wystarczÄ… icon_sad.gif
ewelinzela postaram się coś więcej odpisać jak tylko wrócę z pracy do domciu icon_smile.gif Pozdrawiam.




ok missblack czekam z niecierpliwoscia na Twoja relacje J mam nadzieje ze i Ty jesteÅ› zadowolona z wizyty tak jak ja icon_smile.gif)
missblack
piÄ…, 01 lip 2016 - 17:27
OK dopisujÄ™ tak jak obiecaÅ‚am icon_smile.gif Ta jedna wizyta daÅ‚a mi tak dużo, że nie jestem w stanie wyrazić tego co czujÄ™ icon_smile.gif ZacznÄ™ może od mojej najwiÄ™kszej obawy: niepowodzenia. Zawsze byÅ‚ to czynnik który zniechÄ™caÅ‚ mnie do umówienia siÄ™ na wizytÄ™… ale czy każda z was wie jakie sÄ… przyczyny porażek w leczeniu niepÅ‚odnoÅ›ci? Na stronie kliniki jest wszystko dokÅ‚adnie opisane. SÄ… to nie tylko suche dane statystyczne. Widać też że nie jesteÅ›my z tym same. Dużo stresu opadÅ‚o, jest już wytyczony cel, prawdopodobnie bÄ™dzie zabieg. Ale jestem dobrej myÅ›li, klinika wyglÄ…da na profesjonalnÄ…, lekarz na fachowca icon_smile.gif Buziaki i postaram siÄ™ zaglÄ…dać od zasu do czasu tutaj icon_smile.gif
missblack


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: pią, 29 kwi 16 - 13:03
Nr użytkownika: 47,489




post piÄ…, 01 lip 2016 - 17:27
Post #12

OK dopisujÄ™ tak jak obiecaÅ‚am icon_smile.gif Ta jedna wizyta daÅ‚a mi tak dużo, że nie jestem w stanie wyrazić tego co czujÄ™ icon_smile.gif ZacznÄ™ może od mojej najwiÄ™kszej obawy: niepowodzenia. Zawsze byÅ‚ to czynnik który zniechÄ™caÅ‚ mnie do umówienia siÄ™ na wizytÄ™… ale czy każda z was wie jakie sÄ… przyczyny porażek w leczeniu niepÅ‚odnoÅ›ci? Na stronie kliniki jest wszystko dokÅ‚adnie opisane. SÄ… to nie tylko suche dane statystyczne. Widać też że nie jesteÅ›my z tym same. Dużo stresu opadÅ‚o, jest już wytyczony cel, prawdopodobnie bÄ™dzie zabieg. Ale jestem dobrej myÅ›li, klinika wyglÄ…da na profesjonalnÄ…, lekarz na fachowca icon_smile.gif Buziaki i postaram siÄ™ zaglÄ…dać od zasu do czasu tutaj icon_smile.gif
dagaagad
wto, 05 lip 2016 - 21:45
Ku pokrzepieniu serc powiem tak...
My też mieliśmy wielki problem z zajściem w ciążę. Od 10 lat żyłam ze świadomością,że nie będę mogła mieć dzieci, kiedyś chorowałam na anoreksję i strasznie bałam się, że choroba wpłynie na możliwość zajścia w ciążę. Długo chodziłam po lekarzach, nikt nie chciał mnie przebadać. Z jakich przyczyn? A za krótko się staramy, a że najpierw mąż... no masakra... mój Mąż jest marynarzem, więc nie mamy możliwości starań jak każda "normalna" para. Trafiłam do Invicty w Gdańsku, przebadałam się na wskroś. Wyszło ok. Byłam szczęśliwa. Niestety badania mojego Męża nie wyszły tak optymistycznie. Właściwe wyszły niefajnie... bardzo niefajnie... ech... ciężki był to czas. ale... jestem zadaniowa... W takich sytuacjach mam na oczach klapki i zmierzam do rozwiązania problemów. Lekko nie było. Po pierwszej nieudanej inseminacji wpadłam w depresję, chodziłam na terapię. Trafiliśmy na cudownego lekarza...
Dzięki inVitro zaszliśmy w ciążę przy pierwszej próbie. Mamy Zośkę, z wiecznym rogalem na twarzy. Przy pickupie jeden z lekarzy (nie ten mój cudowny), powiedział, że przy następnym podejściu radziłby zamrozić komórki jajowe (miałam 12 a w programie rządowym zapładniali 6), pomyślałam sobie "nie będzie następnego razu!". i udało się... Dobre nastawienie to też część klucza do sukcesu. Trochę sloganem pojadę - wiara czyni cuda. I nie mam tu na myśli wiary w Boga, bóstwo czy wszechświat... Wiara w sukces, po prostu tak...
dagaagad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 129
Dołączył: wto, 21 lip 09 - 23:53
Skąd: Pruszcz Gdańśki
Nr użytkownika: 28,348




post wto, 05 lip 2016 - 21:45
Post #13

Ku pokrzepieniu serc powiem tak...
My też mieliśmy wielki problem z zajściem w ciążę. Od 10 lat żyłam ze świadomością,że nie będę mogła mieć dzieci, kiedyś chorowałam na anoreksję i strasznie bałam się, że choroba wpłynie na możliwość zajścia w ciążę. Długo chodziłam po lekarzach, nikt nie chciał mnie przebadać. Z jakich przyczyn? A za krótko się staramy, a że najpierw mąż... no masakra... mój Mąż jest marynarzem, więc nie mamy możliwości starań jak każda "normalna" para. Trafiłam do Invicty w Gdańsku, przebadałam się na wskroś. Wyszło ok. Byłam szczęśliwa. Niestety badania mojego Męża nie wyszły tak optymistycznie. Właściwe wyszły niefajnie... bardzo niefajnie... ech... ciężki był to czas. ale... jestem zadaniowa... W takich sytuacjach mam na oczach klapki i zmierzam do rozwiązania problemów. Lekko nie było. Po pierwszej nieudanej inseminacji wpadłam w depresję, chodziłam na terapię. Trafiliśmy na cudownego lekarza...
Dzięki inVitro zaszliśmy w ciążę przy pierwszej próbie. Mamy Zośkę, z wiecznym rogalem na twarzy. Przy pickupie jeden z lekarzy (nie ten mój cudowny), powiedział, że przy następnym podejściu radziłby zamrozić komórki jajowe (miałam 12 a w programie rządowym zapładniali 6), pomyślałam sobie "nie będzie następnego razu!". i udało się... Dobre nastawienie to też część klucza do sukcesu. Trochę sloganem pojadę - wiara czyni cuda. I nie mam tu na myśli wiary w Boga, bóstwo czy wszechświat... Wiara w sukces, po prostu tak...

--------------------



"Bo męska rzecz być daleko, a kobieca wiernie czekać,
Aż zjawi się pod powieką,
inna łza - radości łza..."
aura
czw, 07 lip 2016 - 10:43
Tak czytam Wasze wpisy to stwierdzam fakt, że ja to praktycznie problemów by zajść w ciąże. Tym bardziej, że jestem stosunkowo jeszcze młoda a z moim mężem jakoś tako staraliśmy się o dziecko jeszcze przed ślubem. Jednak starania o naszego synka ruszyły pełną parą po ślubie. U mnie był taki przypadek, że moja miesiączka pojawiała się jak chciała. Zasadniczo przy dobrych wiatrach miałam ją co pół roku. Większość lekarzy mi mówiła, że jestem za duża i muszę schudnąć by wyregulowała mi się miesiączka i wtedy bez problemów mogę starać się o dziecko. Jednak w pewnym momencie wrzuciłam tak na prawdę na luz. Przy każdym stosunku nie myślałam o tym by zajść w ciąże. Doszłam do wniosku, że jak będzie dziecko to będę mega szczęśliwa a jak nie będę musiała się z tym pogodzić. I tak w pierwszą rocznice ślubu dowiedziałam się, że jestem w ciąży.

iwaa mam nadzieje, że pomimo wieku uda Ci się mieć dzidziusia icon_smile.gif i nie będziesz się już tak "paskudnie" (jeżeli mogę tak powiedzieć) czuła. Trzymam kciuki za to, żebyście mieli swoje wymarzone szczęście. Ja swego czasu również z mężem zakładaliśmy, że jak nie uda nam się mieć własnego dziecka to zaadoptujemy. Może to też jest jakieś wyjście?
aura


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 33
Dołączył: pon, 04 lip 16 - 10:17
Nr użytkownika: 47,805

GG:


post czw, 07 lip 2016 - 10:43
Post #14

Tak czytam Wasze wpisy to stwierdzam fakt, że ja to praktycznie problemów by zajść w ciąże. Tym bardziej, że jestem stosunkowo jeszcze młoda a z moim mężem jakoś tako staraliśmy się o dziecko jeszcze przed ślubem. Jednak starania o naszego synka ruszyły pełną parą po ślubie. U mnie był taki przypadek, że moja miesiączka pojawiała się jak chciała. Zasadniczo przy dobrych wiatrach miałam ją co pół roku. Większość lekarzy mi mówiła, że jestem za duża i muszę schudnąć by wyregulowała mi się miesiączka i wtedy bez problemów mogę starać się o dziecko. Jednak w pewnym momencie wrzuciłam tak na prawdę na luz. Przy każdym stosunku nie myślałam o tym by zajść w ciąże. Doszłam do wniosku, że jak będzie dziecko to będę mega szczęśliwa a jak nie będę musiała się z tym pogodzić. I tak w pierwszą rocznice ślubu dowiedziałam się, że jestem w ciąży.

iwaa mam nadzieje, że pomimo wieku uda Ci się mieć dzidziusia icon_smile.gif i nie będziesz się już tak "paskudnie" (jeżeli mogę tak powiedzieć) czuła. Trzymam kciuki za to, żebyście mieli swoje wymarzone szczęście. Ja swego czasu również z mężem zakładaliśmy, że jak nie uda nam się mieć własnego dziecka to zaadoptujemy. Może to też jest jakieś wyjście?
MaryKlim
czw, 07 lip 2016 - 14:11
Fakt faktem, jak masz już 42 lata, a Twój mąż 58 lat, to nie jest to normalny wiek na dziecko. Nie jest to regułą, ale może to być ciąża podwyższonego ryzyka. Ja wiem, że teraz ludzie gonią za karierą i dziecko odkładają na daleką przyszłość, dopiero później zaczynają żałować takiej decyzji. Najlepiej jak udasz się do ginekologa, który powie Ci jakie zagrożenia może przynieść ciąża w tym wieku i ewentualnie doradzi co zrobić.
MaryKlim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pon, 16 maj 16 - 21:19
Nr użytkownika: 47,564




post czw, 07 lip 2016 - 14:11
Post #15

Fakt faktem, jak masz już 42 lata, a Twój mąż 58 lat, to nie jest to normalny wiek na dziecko. Nie jest to regułą, ale może to być ciąża podwyższonego ryzyka. Ja wiem, że teraz ludzie gonią za karierą i dziecko odkładają na daleką przyszłość, dopiero później zaczynają żałować takiej decyzji. Najlepiej jak udasz się do ginekologa, który powie Ci jakie zagrożenia może przynieść ciąża w tym wieku i ewentualnie doradzi co zrobić.
malinakalina
czw, 21 lip 2016 - 19:47
aż miło się czyta te wpisy o sukcesie in vitro, ja po slubie chcialam miec od razu dziecko jednak nie bylo mi to dane, jestem po sl;ubie juz 3 rok i dalej nic...wiec w koncu muszę sie z mezem zdecydować na leczenie. Trochę sie obawiam bo zawsze wydawało mi sie byc to wszystko takie dlugie i mozolne te leczenie itp. ALE musze zrobic w koncu ten pierwszy krok bo takie czekanie troche mnie doluje....czytam opinie i wpisy o klinikach i jak na razie invicta jest chyba jedna z najczesciej polecanych klinik...moze mi ktoś coś wiecej powiedziec tak z doświdczenia(jak kobieta kobiecie;)), jak przebiega ta 1 wizyta u nich?
malinakalina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: czw, 21 lip 16 - 19:27
Nr użytkownika: 47,904




post czw, 21 lip 2016 - 19:47
Post #16

aż miło się czyta te wpisy o sukcesie in vitro, ja po slubie chcialam miec od razu dziecko jednak nie bylo mi to dane, jestem po sl;ubie juz 3 rok i dalej nic...wiec w koncu muszę sie z mezem zdecydować na leczenie. Trochę sie obawiam bo zawsze wydawało mi sie byc to wszystko takie dlugie i mozolne te leczenie itp. ALE musze zrobic w koncu ten pierwszy krok bo takie czekanie troche mnie doluje....czytam opinie i wpisy o klinikach i jak na razie invicta jest chyba jedna z najczesciej polecanych klinik...moze mi ktoś coś wiecej powiedziec tak z doświdczenia(jak kobieta kobiecie;)), jak przebiega ta 1 wizyta u nich?
yoginka
wto, 26 lip 2016 - 10:25
U mnie z pierwszym dzieckiem nie było problemu. Chyba 2 miesiące próbowaliśmy z mężem i się udało. Ale nie chcieliśmy malucha pozbawiać rodzeństwa. Dość późno zdecydowalismy się na drugie i tu już nie było tak kolorowo. Po 2 latach bezskutecznych staran poszlismy do kliniki. Nie sądziłam, że może mnie spotkać niepłodność wtórna icon_sad.gif No i konieczna była inseminacja.
yoginka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: wto, 26 lip 16 - 10:24
Nr użytkownika: 47,927




post wto, 26 lip 2016 - 10:25
Post #17

U mnie z pierwszym dzieckiem nie było problemu. Chyba 2 miesiące próbowaliśmy z mężem i się udało. Ale nie chcieliśmy malucha pozbawiać rodzeństwa. Dość późno zdecydowalismy się na drugie i tu już nie było tak kolorowo. Po 2 latach bezskutecznych staran poszlismy do kliniki. Nie sądziłam, że może mnie spotkać niepłodność wtórna icon_sad.gif No i konieczna była inseminacja.
malinakalina
pon, 01 sie 2016 - 21:57
yoginka a gdzie siÄ™ leczysz?w jakiej klinice? Ja jestem już można powiedzieć w późnym wieku 35 lat…czy w klinice do której chodzisz, robiÄ… albo wysyÅ‚ajÄ… na jakieÅ› konkretne bad.?czy tylko ogólne jak wszÄ™dzie;/?
malinakalina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: czw, 21 lip 16 - 19:27
Nr użytkownika: 47,904




post pon, 01 sie 2016 - 21:57
Post #18

yoginka a gdzie siÄ™ leczysz?w jakiej klinice? Ja jestem już można powiedzieć w późnym wieku 35 lat…czy w klinice do której chodzisz, robiÄ… albo wysyÅ‚ajÄ… na jakieÅ› konkretne bad.?czy tylko ogólne jak wszÄ™dzie;/?
magdalena80_
czw, 25 sie 2016 - 13:25
My też z mężem staraliśmy się o dziecko w późnym wieku, wydaje mi się że nie można z góry zakładać, że jest się za starym na dziecko i że jest za późno. My zdecydowalismy się od razu pójsć do lekarza, żeby zrobić wszelkie badania i zasięgnąć porady i żeby od początku kontrolować sytuację. Niestety 2 razy poroniłam. Ale nie załamaliśmy się, tylko zmieniliśmy lekarza i na szczęście dobrze trafiliśmy i dzięki pomocy cieszymy się teraz rocznym dzieckiem. Grunt to się nie poddawać i znaleźć dobrego specjalistę!:)
magdalena80_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: pon, 22 sie 16 - 09:17
Nr użytkownika: 48,040




post czw, 25 sie 2016 - 13:25
Post #19

My też z mężem staraliśmy się o dziecko w późnym wieku, wydaje mi się że nie można z góry zakładać, że jest się za starym na dziecko i że jest za późno. My zdecydowalismy się od razu pójsć do lekarza, żeby zrobić wszelkie badania i zasięgnąć porady i żeby od początku kontrolować sytuację. Niestety 2 razy poroniłam. Ale nie załamaliśmy się, tylko zmieniliśmy lekarza i na szczęście dobrze trafiliśmy i dzięki pomocy cieszymy się teraz rocznym dzieckiem. Grunt to się nie poddawać i znaleźć dobrego specjalistę!:)
malinakalina
nie, 28 sie 2016 - 21:30
magdalena80_ a ile masz lat? Czy poronienie byÅ‚o spowodowane m.in. póxnym zajÅ›ciem w ciążę? Ja wÅ‚aÅ›nie tego siÄ™ obawiam…35 lat to nie jest już taki mÅ‚ody wiek na dziecko:/
malinakalina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: czw, 21 lip 16 - 19:27
Nr użytkownika: 47,904




post nie, 28 sie 2016 - 21:30
Post #20

magdalena80_ a ile masz lat? Czy poronienie byÅ‚o spowodowane m.in. póxnym zajÅ›ciem w ciążę? Ja wÅ‚aÅ›nie tego siÄ™ obawiam…35 lat to nie jest już taki mÅ‚ody wiek na dziecko:/
> Czy to już za późno?, Ja mam 42 lata, mąż 58. Od ponad roku staramy siÄ™ o dziecko. I nic...
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 12:32
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama