Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ ciąża i poród _ Wielowodzie

Napisany przez: mama.asia wto, 25 lis 2003 - 09:39

Dziewczyny. Interesuje mnie wszystko na temat wielowodzia, szczególnie informacje od tych z Was, które doświadczyły tego.
Czy rzeczywiście jego przyczyną są wady płodu ze strony układu pokarmowego, krążenia, czy inne wrodzone. Czy faktycznie jego konsekwencją jest poród przedwczesny.

Napisany przez: mama.asia śro, 26 lis 2003 - 14:35

No dobra. Nikt nie miał wielowodzia.
To może nieco typowo teoretycznych informacji na ten temat od kogoś po medycynie?
Please. Mężowi nie chcę głowy zawracać teraz.

Napisany przez: mama_do_kwadratu czw, 27 lis 2003 - 09:12

Lekarzem nie jestem, ale wiem, ze moja koleżanka w ciąży bliźniaczej miała wielowodzie i musiała praktycznie cały czas leżeć na patologii. Miała amniopunkcję (chyba to upuszczanie wód też tak zwą...) w jednej z katowickich klinik. Bliźnięta urodziły się w 32 hbd, niestety- jedna z dziewczynek nie przeżyła.

Napisany przez: amania sob, 29 lis 2003 - 19:03

Ja asiu miałam akurat małowodzie, ale ilość płynu też nie była taka jak powinna być.
Wielowodzie może być spowodowane wadami płodu, ale nie musi.
Czasem to taka "uroda" kobiety w danej ciąży.
Z wielowodziem jest o tyle łatwiej, że płyn mozna usuwać właśnie przy pomocy amniopunkcji.
Po prostu, kiedy stwierdzi się złą ilość płynu owodniowego, trzeba znacznie dokładniej przyjrzeć się dziecku.
Istnieje też możliwość pomyłki co do oceny ilości płynu.

Napisany przez: kasiask sob, 29 lis 2003 - 19:08

Moja koleżanka urodziła dziecko z niską wagą urodzeniową - 2600 g , a brzuch miała wielki jak stodoła i jej lekarz twierdził, że musiało to być wielowodzie. Tyle wiem na ten temat. Pozdrowionka!
Kasia mama Mateusza, Julka i Antosia

Napisany przez: kaskago wto, 17 paź 2006 - 09:56

wiem, ze watek dos stary ale dla mnie interesujacy
Jestem w 25 tc. i mam stwierdzone wielowodzie - AFI 25-27
Od tygodnia jestem na zwolnieniu, mam odpoczywac i nie przemeczac sie.
Z dzidzia wszystko OK na usg bylo (w szczegolonci sprawdzony uklad pokarmowy), wiec mam sie nie martwic.
Pozdrawiam

Napisany przez: 77Madzik czw, 26 paź 2006 - 09:20

i bardzo dobrze ze na zwolnienu Trzeba duuzo odpoczywać i oszczedzać sie do kwadratu!!! Jesli za duza ilosc wod mozna je upuszczać, trzeba być pod stała i ścisłą kontrolą lekarską. Czasmai rozwiazują ciąże wcześniej Wazne jest by nie rodzić w jakimś malutkim szpitalu tylko na wszelki wypadek w duzej wyspecjalizowanej klinice.

Wezwać lekaża trzeba gdy w przypadku, gdy następuje nadmierny przyrost brzucha w ciągu kilku dni wraz z takimi objawami jak uczucie rozpierania, ucisku, bolesność brzucha należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Może to sugerować o wystąpieniu ostrego wielowodzia, które stanowi poważne zagrożenie dla dalszego przebiegu ciąży a nawet dla życia matki i płodu.

Napisany przez: kaskago pią, 27 paź 2006 - 10:54

na szczescie upuszczanie na razie mi nie grodzi - brzuszek sie nie powieksza, mam nadzieje ze bedzie rosnac tylko z powodu wzrostu dzidzia
za tydzien ide do kontroli, mam nadzieje ze lekarz nie stwierdzi nieoprawidlowosci

wiem o zagrozeniu porodem przedwszczesnym, jak narazie nic na to nie wskazuje - na szczescie
zamiezam rodzic na polnej w poznaniu, wiec to chyba najleszy szpital w razie jakichkolwiek komplkacji

Napisany przez: AnnieLo piÄ…, 21 mar 2008 - 14:34

Witajcie, i ja w tej ciazy mam wielowodzie, dzisiaj bylam wlasnie na USG i mam AFI 30, a trzy tygodnie temu mialam 28. Teraz jestem w 32 tygodniu+4 dni. U mnie (u mojego dziecka) takze nie stwierdzono, zadnych wad (ale wiadomo, USG nie jest miarodajne w 100 procentach, wierze jednak, ze jest dobrze), dziecko jest raczej duze, dzisiaj wazy 2300.
Takze mam pytanie (szczegolnie do kaskago, bo widze po paseczkach, ze urodzila silcznego Boryska a teraz czeka na coreczke - gratuluje) - jak przebiegl porod, czy konieczne okazalo sie ciecie cesarskie itp....
Za pierwszym razem rodzilam naturalnie, ale teraz nie wiem jak bedzie, bo te zwiekszone wody plodowe spowodowaly przedwczesne skurcze macicy, macica za duzo "pracowala" i dostalam tabletki na zaniechanie tych skurczow, tak, ze teraz juz tak nie cwiczy, no i sama juz nie wiem jak to sie wszystko potoczy. Ogolnie czuje sie dobrze, tylko ten brzuszek niezlych rozmiarow... icon_wink.gif

No nic, prosze o wszelkie informacje i Wasze doswiadczenia na temat wielowodzia.

Napisany przez: kaskago piÄ…, 21 mar 2008 - 23:59

AnnieLo poprzednia ciąża zakończyła się porodem naturalnym bez komplikacji. Urodziłam zdrowego i dużego chłopca - 4150. Ja bałam się cesarki ze względu na wielkość dziecka - mój lekarz trochę sie pomylił i zapowiadał, że będzie co najmniej 4,5 kg 29.gif
U mnie skurczów przedwczesnych nie było ale skracała mi się przedwcześnie szyjka, na szczęście magnez z potasem + L4 i w większości leżenie pozwoliły mi donosić ciążę (urodziłam 2 dni po terminie). Mój brzuch był wieeelki i praktycznie do końca ciąży wód było więcej ale na granicy normy lub nie wiele ponad górną normę.
Generalnie to chyba była "taka uroda" ciąży - mój synek jest zdrowiutki. No chyba, że to jakieś genetyczne uwarunkowania - moja mama będąc ze mną w ciąży też miała wielowodzie - urodziłam się zdrowa.
Trzymam kciuki za Ciebie i twojÄ… dzidziÄ™ AnnieLo przytul.gif

Napisany przez: kaskago sob, 22 mar 2008 - 00:00

w tej ciąży jak na razie wody w normie, szyjka długa - oby tak dalej

Napisany przez: AnnieLo sob, 22 mar 2008 - 09:39

kaskago - bardzo dziekuje za odpowiedz! Moja mama tez mnie pociesza, mowiac, ze miala ogromne brzuchy w obu ciazach, ale za jej czasow nikt nie robil jeszcze USG ani sie o wielowodziu nie slyszalo. Wogole duze dzieci sie u nas rodza, ja bylam pierwsza "w normie" 3 i pol kilo, ale za to moj brat jako drugie dziecko prawie 5 kilo, a i moja mama duza sie urodzila, tez 5 kilo. A nie miala cukrzycy. Leo wazyl 4040, ale w pierwszej ciazy niby nie mialam wielowodzia, chco teraz przypominam sobie, ze na jednej z wizyt USG lekarz cos jakby zauwazyl, ze moze zaczac przybywac wod, wiec moze w tej ciazy, jako, ze nawet bliska w czasie juz sie "wody rozszalaly na calego". Ja troche sie obawiam jak to bedzie z tym naturalnym porodem, bo biore tabletki przeciw skurczom macicy i ona juz nie cwiczy teraz, nie przygotowuje sie, zobacze co mi powie moj lekarz, moze je odstawie...
Dziekuje jeszcze raz! icon_smile.gif

Napisany przez: Bibi:-) nie, 23 mar 2008 - 23:15

AnnieLo, ja też miałam wielowodzie od 35 tyg. ciąży (najwięcej 26 AFI). Mój synek ma prawie 4 miesiące i na razie jest wszystko ok. (poza epizodem wzmożonego napięcia mięśniowego, które jest za nami). Też bardzo się denerwowałam. Na usg wszystko było ok. poza wodami. Poród był zahamowany przez dużą ilość wód (w 38 tyg. dostałam skurcze). Bali się przebić pęcherz,a sam nie chciał. W końcu przy braku postępu przebili przy 7 cm i już szybciutko urodziłam naturalnie (przy dużej ilości wód główka może nie chcieć się wstawić w kanał). Nie martw się, pewnie taka uroda ciąży. Zresztą mi lekarze w szpitalu mówili, że dla nich wielowodzie to 40-50 AFI. Poza tym miałam skurcze od 22 tyg., ale nie było to z powodu wielowodzia.
Ważne jest żebyś nie była długo w domu jak zaczną się skurcze, bo jeśli pęknie pęcherz to istnieje prawdopodobieństwo wypadnięcia np. pępowiny. Ja szczęśliwie urodziłam w dzień przyjęcia na patologię. Trzymaj się!!!

Napisany przez: AnnieLo wto, 25 mar 2008 - 09:40

Bibi - dziekuje! A to wielowodzie mialas dopiero przy drugiej ciazy, czy przy pierwszej tez? U mnie pojawilo sie przy drugiej, terazniejszej czyli. Za pierwszym razem wody plodowe przebila mi polozna podczas rodzenia, kurcze, jakie to jednak rozne te ciaze...

Napisany przez: Bibi:-) wto, 25 mar 2008 - 22:00

CYTAT(AnnieLo @ Tue, 25 Mar 2008 - 09:40) *
Bibi - dziekuje! A to wielowodzie mialas dopiero przy drugiej ciazy, czy przy pierwszej tez? U mnie pojawilo sie przy drugiej, terazniejszej czyli. Za pierwszym razem wody plodowe przebila mi polozna podczas rodzenia, kurcze, jakie to jednak rozne te ciaze...


Lekarka (dość dociekliwa) zwróciła uwagę przy drugiej ciąży, ale coś mi kołacze, że przy pierwszej też padło takie hasło, ale lekarz nie zrobił z tego problemu, więc na 100% nie jestem pewna (dawno to było 37.gif ). W 95% jest to uroda ciąży. Jeśli nie będzie Ci się powiększać AFI, to na pewno będzie ok. Gorzej gdyby wód było coraz więcej i musieliby ściągać.
Wiem, że wielowodzie miała też Jully, a urodziła zdrowego synka Hugo (jest chyba z Wrześniówek 2007).

Napisany przez: kaskago śro, 23 kwi 2008 - 15:36

AnnieLo właśnie przeczytałam, że urodziłaś ślicznego synka!!
Gratuluje!!

Napisany przez: Bibi:-) czw, 24 kwi 2008 - 07:14

CYTAT(kaskago @ Wed, 23 Apr 2008 - 15:36) *
AnnieLo właśnie przeczytałam, że urodziłaś ślicznego synka!!
Gratuluje!!


I mam nadzieję, że zdrowego!!! Gratulacje i pisz czy wszystko ok., bo niestety nie mam kiedy prześledzić wątku ciążowego. Poza tym myślę, że będfziesz kolejnym przykładem na ciążę z wielowodziem bez żadnych przyczyn. Pozdrawiam!

Napisany przez: AnnieLo piÄ…, 02 maj 2008 - 15:48

Dziekuje! Dzieki Bogu jest zdrowy. icon_smile.gif Przez to wielowodzie urodzil sie 3 tygodnie wczesniej (odeszly mi wody - nie wytrzymaly juz), ale w b. dobrej formie. icon_smile.gif

Napisany przez: netty5 piÄ…, 02 maj 2008 - 20:39

Ja tez mialam wielowodzie u Majki ale dopiero po 25 tyg, ciazy a wiec juz nie tak strasznie bo uklady najbardziej narazone na wady juz sie rozwinely. Konsekwencja wielowodzia bylo nieprawidlowe ulozenie plodu II i jak ja wyciagneli to juz byla podduszona. Ale jak widac skonczylo sie dobrze. Wielowodzie jest najbardziej niebezpieczne przed 25 tyg. ciazy i moze byc przyczyna wad rozwojowych,deformacji. Mozna wykonac amniopunkcje i upuscic troche wod. Przy mnie w klinice gdanskiej zrobiono tak jednej dziewczynie z w-wy. Upuszczono jej 5 l plynu owodniowego i dwa dni pozniej pojechala do domu.Podobno trwalo to 10 min. i nic poza ukluciem nie bolalo.U mnie skonczylo sie na obserwacji.

Napisany przez: Bogusia123456 piÄ…, 02 maj 2008 - 21:00

Tez mialam wielowodziie w ostatniej ciazy. A wlasciwie na granicy bo o ile pamietam cos w okolicy 22.
Wyszlo w okolicy 36go tygodnia. Dziecko urodzilo sie zdrowe jak najbardziej. Z tym ze duze.

Napisany przez: użytkownik usunięty sob, 03 maj 2008 - 10:17

Ja miałam niby Api 30 a okazało się, że wcale tych wód dużo nie było, tylko dziecko spore. Może tak wyglądają te USG jak dziecko duże, skoro i Bogusia miała podobnie. Bardzo mądry lekarz powiedział mi jeszcze, że wielowodzie widać gołym okiem- duży brzuch, przeźroczysta skóra, w dotyku jakby napełniona wodą reklamówka. Mówił, że bycie lekarzem to nie tylko zaglądanie w badania, ale holistyczne podejście do pacjenta i nie można sugerować się jakimś wynikiem, jeśli wszystko inne przeczy takiej diagnozie.

Wiem, że AnnieLo już po szczśliwym porodzie, ale piszę na zaś dla innych icon_smile.gif

Napisany przez: cytryna czw, 12 mar 2009 - 20:02

Przeczytałam, co tu napisałyście i trochę się uspokoiłam. Jutro ląduję w szpitalu na obserwacji. Brzuchol zrobił mi się spory i napięty od dwóch dni mam takie uczucie rozpierania. Mam nadzieję, że dotrwam chociaż do początków kwietnia i mały urodzi się bezpiecznie zdrowy.

Napisany przez: jinxi sob, 05 wrz 2009 - 09:19

Hej dziewczyny
Ja też mam wielowodzie -AFI 26,4. cztery tyg temu miałam 20,5. Nie wiem czy ten przyrost jest szybki lekarz powiedział że nie za szybki ale mimo wszystko ide do szpitala . Mówił coś o leczeniu farmakologicznym które ma wpływ na serduszko dziecka i trzeba je kontrolować leżąć w szpitalu. Pytałam czy nie łatwiej byloby upuścić wody przez aminoredukcje ale odpowiedział że takie coś narusza macice i może wywołać np. poród, wspomne jeszcze ze jestem w 31 tyg. Martwie się bo jak tak czytam to zazwyczaj lekarze nie podejmują leczenia do 30 AFI a potem wody upuszczają. Czy nikt nie byl leczony lekami przy wielowodziu? Ile trzeba lerzec w szpitalu?

Napisany przez: Fiefiora sob, 05 wrz 2009 - 09:31

Miałam wielowodzie, ale nie byłam leczona.
Lekarze mówili mi, że zaczyna się działać dopiero jak z powodu wielowodzi matka ma problemy z oddychaniem.
Może skonsultuj się z innym lekarzem.


Mam pytanie do mam po wielowodziu po jakim czasie Wasz brzuch zaczął wracać do normalnych rozmiarów?
Bo ja cały czas wyglądam jak w zaawansowanej ciąży 32.gif

Napisany przez: cytryna czw, 10 wrz 2009 - 23:09

CYTAT(Fiefiora @ Sat, 05 Sep 2009 - 10:31) *
Miałam wielowodzie, ale nie byłam leczona.
Lekarze mówili mi, że zaczyna się działać dopiero jak z powodu wielowodzi matka ma problemy z oddychaniem.
Może skonsultuj się z innym lekarzem.


Mam pytanie do mam po wielowodziu po jakim czasie Wasz brzuch zaczął wracać do normalnych rozmiarów?
Bo ja cały czas wyglądam jak w zaawansowanej ciąży 32.gif


W zaawansowanej to może nie, tak na 3 miesiąc jak się niczym w ryzy nie wezmę. Ale skóra fatalna. Jak u staruszki 32.gif . I nie wiem, gdzie sie podziały moje mięśnie. Fiefiora Ty CC miałaś czy sn?

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)