Ja tak po cichutku zwrócę uwagę...
Małgosiu! Nie powinno się wylewać wywaru z warzyw bo właśnie tam są najważniejsze bogactwa. Warzywa, mięso zawsze gotuję na malutkim ogniu i pod przykryciem - w przypadku indyka trwa to baaardzo długo.
Zawsze zachowuję wywar. Żadką zupkę zagęszczam kleikiem ryżowym lub żółtkiem.
Jeśli chodzi o nasze menu to przważnie punktem wyjściowym jest rosół. Gotuję duży garniec z bukietem warzyw. Warzywka (ziemniak, marchew, seler, por, pietruszka, cebula) rozdrabniam i dodaję też rozdrobnione mięso. Dzielę na porcję i zamrażam. Każdego dnia jedzonko jest inne - rosołek można zrobić z buraczkami (tylko te nie tracą właściwości podczas obróbki cieplej), pomidorkami (lub koncentrat), brokułami, kalafiorem. Jako dodatek podaję kluseczki lane lub wspomniany kleik ryżowy.
Moja córcia bardzo lubi ziemniaczki chętnie je zjada bez jakiego kolwiek dodatku.
Od niedawna (na początku 10 miesiąca) zaczęłam podawać jogurty. Kupuję takie "pitne" i zagęszczam kleikiem - dużo smaczniejsza kaszka smakowa niż kupne. Podaję też twarożek z owocami, kanapeczki z masełkiem no ale to nie dla alergików.
Wiecie jaki jest ulubiony dester mojej córki ?? Skóra od chleba
pozdrawiam - agutek