Ja musiałam zmienić swoje ignoranckie podejście do pielęgnacji stóp. Do tej pory raczej nie przykładałam się zbytnio do tej części ciała i teraz mam efekty... Niestety same kremy nie przynosiły efektów. Dopiero tarka do pięt pomogła mi się uporać z nadmiarem twardej skóry. Teraz na stałe zagościła w mojej łazience. Wybrałam taką
https://shefoot.pl/pl/produkty-konsumenckie...wania-naskorka/ - bo jest wygodna i najlepiej spełnia moje oczekiwania. I tak jak mi podpasowała, to nie mam powodu, żeby ją zmieniać. Do tego oczywiście kremy albo balsamy, ale też nie używam tych specjalnych do stóp, tylko najczęściej do rąk, bo te mam pod ręką. I muszę powiedzieć, że moje stopy chyba tego potrzebowały, bo wyglądają zdecydowanie lepiej niż jakieś kilka tygodni temu. A to dopiero początek mojej przygody z systematyczną pielęgnacją. Chyba nawet jest szansą, że ją polubię...