Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

Astma oskrzelowa - vademecum.

> 
Ana_Ana_Ja
pon, 12 paź 2009 - 16:41
Mam ten sam problem. Syn ma 4 lata. Zaczęło się to 1 dzień przed Pierwszymi urodzinami syna. W czerwcu 2006 roku. Wylądowaliśmy w szpitalu z zaostrzeniem astmy oskrzelowej. Nie wiedziałam co to jest. Nigdy nie było takiej sytuacji, żeby kaszel przerodził się w duszność! Jak dojechaliśmy na pogotowie, to lekarz kazał nam natychmiast jechać do szpitala - bo jeszcze góra 30 min. i dziecko może się udusić. W szpitalu dostał leki, wziewy i kroplówkę.

Od tamtej pory jeździłam z nim gdzie się dało. Brał VENTOLIN, ATROVENT, PULMICORT. Przez pół roku SINGULAIR. Ciągle na inhalatorze i antybiotyku icon_sad.gif
Przez rok czasu byliśmy 5 razy w szpitalu. Ostatni atak był w Wigilię 2007 roku. - obyło się bez szpitala, ale jechaliśmy po nocy do naszego lekarza rodzinnego - dostaliśmy antybiotyk. Od tego czasu miał lekkie duszności. Wystarczył Pulmicort , Ventolin, czasami antybiotyk. Uspokoiło się. Aż do wczoraj...

O 7.00 rano wstał, a o 8.00 już tak kaszlał, że aż wymiotował. Dałam mu inhalację z Ventolinu i Pulmicortu. Na chwilkę przeszło. Za jakiś czas znowu zaczął się dusić. Wtedy zaczęłam go "osłuchiwać" i oglądać. Miał strasznie krótki oddech. Kiedy podniosłam mu koszulkę, to zobaczyłam, że przy oddychaniu zapada mu się klatka piersiowa - można było policzyć wszystkie żebra... Straszne! Przeraziłam się nie na żarty! Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do szpitala. Chcieli nas zostawić na oddziale, ale nie zgodziłam się. Przez wzgląd na poprzednie nasze pobyty - to była trauma dla synka. Po parę razy dziennie wkłuwali mu się w żyły, na siłę wciskali syropy itp. Więc dostał "coś" w inhalatorze i go trochę puściło. Wróciliśmy do domu. Jednak po paru godzinach nie widać było poprawy. Pulmicort nic nie dawał. Postanowiłam pojechać do naszego Ośrodka Zdrowia - na Doraźny. Pani doktor, która nas tam przyjęła zaleciła zwiększenie dawki Pulmicortu i Ventolinu. I wysłała nas do Zabiegowego na zastrzyk z FENICORTU (rozszerzające oskrzela). Wróciliśmy do domu i rzeczywiście było o wiele lepiej. Przespał całą noc! icon_smile.gif Dzisiaj jest już dobrze. Ale wydaje mi się, że chyba musimy zmienić leki, skoro te, które bierzemy nie dają żadnego efektu...

Czy myślicie, że syn uodpornił się na te leki?

Poczytałam trochę w internecie i zapisałam parę ważnych rzeczy, między innymi jakie leki można jeszcze stosować przy astmie oskrzelowej. Zamierzam iść z tym do lekarza i skonsultować to z lekarzem.
ZOBACZYMY.
Ana_Ana_Ja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pon, 12 paź 09 - 14:47
Nr użytkownika: 29,532

GG:


post pon, 12 paź 2009 - 16:41
Post #41

Mam ten sam problem. Syn ma 4 lata. Zaczęło się to 1 dzień przed Pierwszymi urodzinami syna. W czerwcu 2006 roku. Wylądowaliśmy w szpitalu z zaostrzeniem astmy oskrzelowej. Nie wiedziałam co to jest. Nigdy nie było takiej sytuacji, żeby kaszel przerodził się w duszność! Jak dojechaliśmy na pogotowie, to lekarz kazał nam natychmiast jechać do szpitala - bo jeszcze góra 30 min. i dziecko może się udusić. W szpitalu dostał leki, wziewy i kroplówkę.

Od tamtej pory jeździłam z nim gdzie się dało. Brał VENTOLIN, ATROVENT, PULMICORT. Przez pół roku SINGULAIR. Ciągle na inhalatorze i antybiotyku icon_sad.gif
Przez rok czasu byliśmy 5 razy w szpitalu. Ostatni atak był w Wigilię 2007 roku. - obyło się bez szpitala, ale jechaliśmy po nocy do naszego lekarza rodzinnego - dostaliśmy antybiotyk. Od tego czasu miał lekkie duszności. Wystarczył Pulmicort , Ventolin, czasami antybiotyk. Uspokoiło się. Aż do wczoraj...

O 7.00 rano wstał, a o 8.00 już tak kaszlał, że aż wymiotował. Dałam mu inhalację z Ventolinu i Pulmicortu. Na chwilkę przeszło. Za jakiś czas znowu zaczął się dusić. Wtedy zaczęłam go "osłuchiwać" i oglądać. Miał strasznie krótki oddech. Kiedy podniosłam mu koszulkę, to zobaczyłam, że przy oddychaniu zapada mu się klatka piersiowa - można było policzyć wszystkie żebra... Straszne! Przeraziłam się nie na żarty! Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do szpitala. Chcieli nas zostawić na oddziale, ale nie zgodziłam się. Przez wzgląd na poprzednie nasze pobyty - to była trauma dla synka. Po parę razy dziennie wkłuwali mu się w żyły, na siłę wciskali syropy itp. Więc dostał "coś" w inhalatorze i go trochę puściło. Wróciliśmy do domu. Jednak po paru godzinach nie widać było poprawy. Pulmicort nic nie dawał. Postanowiłam pojechać do naszego Ośrodka Zdrowia - na Doraźny. Pani doktor, która nas tam przyjęła zaleciła zwiększenie dawki Pulmicortu i Ventolinu. I wysłała nas do Zabiegowego na zastrzyk z FENICORTU (rozszerzające oskrzela). Wróciliśmy do domu i rzeczywiście było o wiele lepiej. Przespał całą noc! icon_smile.gif Dzisiaj jest już dobrze. Ale wydaje mi się, że chyba musimy zmienić leki, skoro te, które bierzemy nie dają żadnego efektu...

Czy myślicie, że syn uodpornił się na te leki?

Poczytałam trochę w internecie i zapisałam parę ważnych rzeczy, między innymi jakie leki można jeszcze stosować przy astmie oskrzelowej. Zamierzam iść z tym do lekarza i skonsultować to z lekarzem.
ZOBACZYMY.
keyti1
śro, 18 lis 2009 - 22:38
o rety,jak ja to wszystko czytam to mam wrażenie jakby o moim synku juz był napisane...Wojtek za miesiąc kończy cztery lata. Problemy zaczęły się właściwie zaraz po narodzinach.Strasznie był niespokojny,dziwna wysypka na ciele, mój wtedy dwutygodniowy synek potrafił sie podrapac tak go swedziało ciało.Pierwsza wizyta u dermatologa-Wojtek 15 dni.masakra.maści sterydowe.Pani doktor powiedziala,że po dwóch dniach wszystko zejdzie, nie wierzyłam, zeszło...dla mnie i mojego syna były to zbawienne maści.sterydowe,ale zbawienne.To było atopowe zapalenie skóry.Zaczęły sie kapiele w Oliatium (ile to pieniędzy pochłonęło),herbal, w kartoflance.żeby tylko ulżyć.Gdy Wojtek miał półtora roku wyjechalismy na maly urlop.Było wtedy gorąco, maly chodził na plaży tylko w kąpielowkach.Cialo miał wysypane.Pamietam jak dziś jak jedna matka powiedziala do swojej corki, odejdź od tego chłopca on jest chory...przeplakałam całą noc...Gdy Wojtek miał prawie dwa lata zaczął chorować na zapalenie krtani.nie pamiętam ile razy jeździłam na pogotowie, na zastrzyk z Hydrokortizonu czy Dexavenu. Oczywiście w miedzy czasie wizyta u alergologa,który stwierdził w zeszlym roku że syn ma astmę.spytalam po czym ona to rozpoznaje?po tych krtaniach?powiedziała mi że zaczęło sie u niego to od urodzenia,pierwszy objaw to chora skóra.niestety przeszlo to w astmę.przez 8 miesięcy syn był na Flixotide przy kaszlu Berodual. Zeszły rok jesień zima ani razu nie byłam na pogotowiu, fakt syn dusi sie chociaż ja nie wiem kiedy on sie dusi a kiedy ma ostry kaszel. W każdym razie w momentach kiedy juz nic nie poaga podaje mu pół tabletki Hydrokortizonu.Aktualnie od wiosny jest na Pulmicorcie.Od marca do października nie zachorowal ani razu. takie tam małe przeziębienia. Brał Pulmicort 0,5, potem 0,25 a całe wakacje 0,125 tylko raz dziennie.Tak bardzo się cieszyłam.W pażdzierniku w przedszkolu jedna infekcja, dwa tygodnie w domu, potem tydzien w przedszkolu.Od 02 listopada zapalenie płuc. 16listopada zdjęcie kontrolne-pluca czyste a on nadal kaszle.tak bardzo kaszle.dzis wizyta u alergolog.ma zaostrzenie astmy.Pulmicort 2razy dziennie 0,25, Berodual 3razy Mucosolvan 2 razy - to razem 7 inhalacji, do tego oscillo,singulair,Actimel(do kwietnia).cly czas nasłuchuje czy coś się dzieje.w tej chwili nie kaszle, podałam mu przed snem Diphergan.Rety, musze cos dać bo inaczej się zamęczy!nie zważam na to czy to steryd czy nie, polegam na lekarzu, ktos madrze napisał :zaufaj lekarzowi' to naprawde mądre slowa.ja się nie znam, ja moge tylko polegać na swoim lekarzu.wierzyć że to się skonczy, mam nadzieję, że jeszcze rok i zapomnę o wszystkim...
keyti1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: śro, 18 lis 09 - 22:05
Nr użytkownika: 30,223




post śro, 18 lis 2009 - 22:38
Post #42

o rety,jak ja to wszystko czytam to mam wrażenie jakby o moim synku juz był napisane...Wojtek za miesiąc kończy cztery lata. Problemy zaczęły się właściwie zaraz po narodzinach.Strasznie był niespokojny,dziwna wysypka na ciele, mój wtedy dwutygodniowy synek potrafił sie podrapac tak go swedziało ciało.Pierwsza wizyta u dermatologa-Wojtek 15 dni.masakra.maści sterydowe.Pani doktor powiedziala,że po dwóch dniach wszystko zejdzie, nie wierzyłam, zeszło...dla mnie i mojego syna były to zbawienne maści.sterydowe,ale zbawienne.To było atopowe zapalenie skóry.Zaczęły sie kapiele w Oliatium (ile to pieniędzy pochłonęło),herbal, w kartoflance.żeby tylko ulżyć.Gdy Wojtek miał półtora roku wyjechalismy na maly urlop.Było wtedy gorąco, maly chodził na plaży tylko w kąpielowkach.Cialo miał wysypane.Pamietam jak dziś jak jedna matka powiedziala do swojej corki, odejdź od tego chłopca on jest chory...przeplakałam całą noc...Gdy Wojtek miał prawie dwa lata zaczął chorować na zapalenie krtani.nie pamiętam ile razy jeździłam na pogotowie, na zastrzyk z Hydrokortizonu czy Dexavenu. Oczywiście w miedzy czasie wizyta u alergologa,który stwierdził w zeszlym roku że syn ma astmę.spytalam po czym ona to rozpoznaje?po tych krtaniach?powiedziała mi że zaczęło sie u niego to od urodzenia,pierwszy objaw to chora skóra.niestety przeszlo to w astmę.przez 8 miesięcy syn był na Flixotide przy kaszlu Berodual. Zeszły rok jesień zima ani razu nie byłam na pogotowiu, fakt syn dusi sie chociaż ja nie wiem kiedy on sie dusi a kiedy ma ostry kaszel. W każdym razie w momentach kiedy juz nic nie poaga podaje mu pół tabletki Hydrokortizonu.Aktualnie od wiosny jest na Pulmicorcie.Od marca do października nie zachorowal ani razu. takie tam małe przeziębienia. Brał Pulmicort 0,5, potem 0,25 a całe wakacje 0,125 tylko raz dziennie.Tak bardzo się cieszyłam.W pażdzierniku w przedszkolu jedna infekcja, dwa tygodnie w domu, potem tydzien w przedszkolu.Od 02 listopada zapalenie płuc. 16listopada zdjęcie kontrolne-pluca czyste a on nadal kaszle.tak bardzo kaszle.dzis wizyta u alergolog.ma zaostrzenie astmy.Pulmicort 2razy dziennie 0,25, Berodual 3razy Mucosolvan 2 razy - to razem 7 inhalacji, do tego oscillo,singulair,Actimel(do kwietnia).cly czas nasłuchuje czy coś się dzieje.w tej chwili nie kaszle, podałam mu przed snem Diphergan.Rety, musze cos dać bo inaczej się zamęczy!nie zważam na to czy to steryd czy nie, polegam na lekarzu, ktos madrze napisał :zaufaj lekarzowi' to naprawde mądre slowa.ja się nie znam, ja moge tylko polegać na swoim lekarzu.wierzyć że to się skonczy, mam nadzieję, że jeszcze rok i zapomnę o wszystkim...
ღ magda ღ
czw, 26 lis 2009 - 12:09
u mojego syna pan doktor pulmunolog potwierdził astmę kaszlową czym taka astma różni sie od oskrzelowej ?(przepraszam ale nie zdążyłam jeszcze doczytać wszystkich postów z tego wątku)

mam jeszce mizerne doświadczenie jako mama astmatyka
ღ magda ღ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,921
Dołączył: czw, 15 lut 07 - 17:07
Skąd: moje okolice
Nr użytkownika: 11,086

GG:


post czw, 26 lis 2009 - 12:09
Post #43

u mojego syna pan doktor pulmunolog potwierdził astmę kaszlową czym taka astma różni sie od oskrzelowej ?(przepraszam ale nie zdążyłam jeszcze doczytać wszystkich postów z tego wątku)

mam jeszce mizerne doświadczenie jako mama astmatyka

--------------------


Pestka23
pią, 05 lut 2010 - 12:19
Czesc. moj synek walczy z astmą juz rok . Słyszaalam rozne wypowiedzi i rózne zdania.
Ze u tak małych dzieci nie ma astmy. tylko zwykłe zapalenie oskrzeli...,, no bo dzieci czesto chorują..
że to ni ejest astma tylko jakas wada wrodzona oskrzeli...
Wojtek od roku bierze leki wziewne.. Flixotide . od listopada pulmicort
Dostawał tez Berodual na rozszerzenie oskrzeli...
i leki alergiczne Difergan (mam nadzieje ze dobrze napisalam) i teraz alertec w syropie.
Odkąd bierze pulmicort niema zbytniej poprawy... jak kaszle tak kaszle no tyle ze nie łapie szybko infekcji..
teraz jak sie zaczeły te mrozy Wojtek łapie inefekcje i ataki kaszlu niemal bez przerwy... Rece mi opadają i łzy nalewają sie do oczu Gdy Wojtek sie budzi bo go meczy kaszel.
Zauwazyłam jednak ze Wojtek jak ma zapalenie oskrzeli to probuje od kaszlnąć ale nie moze, tak jak by nie mial sily.. az wszystko mu gra w oskrzelach...
Lekarze jednak mówią ze to jest typowe dla astmy...
jedna pani doktor doradzila mi by Wojtkowi zrobila badania w kierunku mukowiscydozy lub wady oskrzeli..
Pestka23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 40
Dołączył: czw, 02 kwi 09 - 17:55
Skąd: Gora Sw Małgorzaty (Łódzkie)
Nr użytkownika: 26,499




post pią, 05 lut 2010 - 12:19
Post #44

Czesc. moj synek walczy z astmą juz rok . Słyszaalam rozne wypowiedzi i rózne zdania.
Ze u tak małych dzieci nie ma astmy. tylko zwykłe zapalenie oskrzeli...,, no bo dzieci czesto chorują..
że to ni ejest astma tylko jakas wada wrodzona oskrzeli...
Wojtek od roku bierze leki wziewne.. Flixotide . od listopada pulmicort
Dostawał tez Berodual na rozszerzenie oskrzeli...
i leki alergiczne Difergan (mam nadzieje ze dobrze napisalam) i teraz alertec w syropie.
Odkąd bierze pulmicort niema zbytniej poprawy... jak kaszle tak kaszle no tyle ze nie łapie szybko infekcji..
teraz jak sie zaczeły te mrozy Wojtek łapie inefekcje i ataki kaszlu niemal bez przerwy... Rece mi opadają i łzy nalewają sie do oczu Gdy Wojtek sie budzi bo go meczy kaszel.
Zauwazyłam jednak ze Wojtek jak ma zapalenie oskrzeli to probuje od kaszlnąć ale nie moze, tak jak by nie mial sily.. az wszystko mu gra w oskrzelach...
Lekarze jednak mówią ze to jest typowe dla astmy...
jedna pani doktor doradzila mi by Wojtkowi zrobila badania w kierunku mukowiscydozy lub wady oskrzeli..


--------------------


Co nie zabije to mnie w zmocni...
mandarynka74
czw, 11 lut 2010 - 21:34
Witam serdecznie. W poniedziałek powróciłam z Instytutu Chorób łuc i Gruźlicy w Rabce z diagnozą: starszy syn (4) ma astmę oskrzelową wczesnodziecięcą a młodszy (1) to samo, ale w obserwacji. Leki zasugerowane są dokładnie takie, jakie dobrała nam nasza pediatra czyli Flixotide 2x2, Ventolin w razie duszności, satrszy Singulair x 1, no i dodatkowo inhalacje solą, mucosolvaenm. Jestem na etapie zakupu inhalatora. Czy mogę prosić o radę? Który u Was się sprawdza najlepiej?

Ten post edytował mandarynka74 czw, 11 lut 2010 - 21:38
mandarynka74


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 11 lut 10 - 21:24
Nr użytkownika: 31,612




post czw, 11 lut 2010 - 21:34
Post #45

Witam serdecznie. W poniedziałek powróciłam z Instytutu Chorób łuc i Gruźlicy w Rabce z diagnozą: starszy syn (4) ma astmę oskrzelową wczesnodziecięcą a młodszy (1) to samo, ale w obserwacji. Leki zasugerowane są dokładnie takie, jakie dobrała nam nasza pediatra czyli Flixotide 2x2, Ventolin w razie duszności, satrszy Singulair x 1, no i dodatkowo inhalacje solą, mucosolvaenm. Jestem na etapie zakupu inhalatora. Czy mogę prosić o radę? Który u Was się sprawdza najlepiej?
ღ magda ღ
czw, 18 lut 2010 - 06:57
u nas sytuacja wygląda zupełnie podobnie. Starszy syn(4) jest leczony pod kątem astmy od niedawna podajemy Singulair i flonidan no i ostatnio doszedł Pulmicort zdaniem lekarza na Kubę bardzo dobrze działa, młodszy(2,5) też w czasie obserwacji pod kątem astmy.

U nas wszystko się ruszyło od momentu pójścia do przedszkola zły pediatra przepisywał cały czas te same leki i non stop antybiotyk bo ciągle oskrzela w rezultacie zmieniliśmy lekarza i leczymy się bez antybiotyków a lekarz pulmunolog prawie na pierwszej wizycie dał nam do zrozumienia że mozemy mieć do czynienia z astmą

teraz też szukamy inhalatora, jeśli macie jakieś propozycje bardzo proszę o kontakt

Mam jeszcze pytanie do mam co robić w trakcie napadu kaszlu u dziecka np po wysiłku, do mojego syna nie bardzo dociera że nie wolno mu bardzo szaleć na dworze i powinien się bawić spokojniej to tylko dziecko a ja mam już dosyć zakazywania mu wszystkiego i serce mi sie kraja co robić żeby przekonać dziecko
ღ magda ღ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,921
Dołączył: czw, 15 lut 07 - 17:07
Skąd: moje okolice
Nr użytkownika: 11,086

GG:


post czw, 18 lut 2010 - 06:57
Post #46

u nas sytuacja wygląda zupełnie podobnie. Starszy syn(4) jest leczony pod kątem astmy od niedawna podajemy Singulair i flonidan no i ostatnio doszedł Pulmicort zdaniem lekarza na Kubę bardzo dobrze działa, młodszy(2,5) też w czasie obserwacji pod kątem astmy.

U nas wszystko się ruszyło od momentu pójścia do przedszkola zły pediatra przepisywał cały czas te same leki i non stop antybiotyk bo ciągle oskrzela w rezultacie zmieniliśmy lekarza i leczymy się bez antybiotyków a lekarz pulmunolog prawie na pierwszej wizycie dał nam do zrozumienia że mozemy mieć do czynienia z astmą

teraz też szukamy inhalatora, jeśli macie jakieś propozycje bardzo proszę o kontakt

Mam jeszcze pytanie do mam co robić w trakcie napadu kaszlu u dziecka np po wysiłku, do mojego syna nie bardzo dociera że nie wolno mu bardzo szaleć na dworze i powinien się bawić spokojniej to tylko dziecko a ja mam już dosyć zakazywania mu wszystkiego i serce mi sie kraja co robić żeby przekonać dziecko

--------------------


Mika
czw, 18 lut 2010 - 09:25
CYTAT(჌ magda ჌ @ Thu, 18 Feb 2010 - 06:57) *
Mam jeszcze pytanie do mam co robić w trakcie napadu kaszlu u dziecka np po wysiłku, do mojego syna nie bardzo dociera że nie wolno mu bardzo szaleć na dworze i powinien się bawić spokojniej to tylko dziecko a ja mam już dosyć zakazywania mu wszystkiego i serce mi sie kraja co robić żeby przekonać dziecko


u nas wystarcza z 5 minu zabawy statycznej icon_wink.gif bądź doraźnie i w ostateczności Ventolin
ale zauważylam,że im dłużej bierze leki tym większą ma wydolność

o inhalatorach będzie tutaj
ja kupiłam ostatnio Medel Family

Ten post edytował Mika czw, 18 lut 2010 - 09:32
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 18 lut 2010 - 09:25
Post #47

CYTAT(჌ magda ჌ @ Thu, 18 Feb 2010 - 06:57) *
Mam jeszcze pytanie do mam co robić w trakcie napadu kaszlu u dziecka np po wysiłku, do mojego syna nie bardzo dociera że nie wolno mu bardzo szaleć na dworze i powinien się bawić spokojniej to tylko dziecko a ja mam już dosyć zakazywania mu wszystkiego i serce mi sie kraja co robić żeby przekonać dziecko


u nas wystarcza z 5 minu zabawy statycznej icon_wink.gif bądź doraźnie i w ostateczności Ventolin
ale zauważylam,że im dłużej bierze leki tym większą ma wydolność

o inhalatorach będzie tutaj
ja kupiłam ostatnio Medel Family

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
basiaw
pon, 22 lut 2010 - 12:02
My też zakupiliśmy medel family, na forum dziewczyny poleciły icon_smile.gif
basiaw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,478
Dołączył: śro, 28 gru 05 - 19:15
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 4,392




post pon, 22 lut 2010 - 12:02
Post #48

My też zakupiliśmy medel family, na forum dziewczyny poleciły icon_smile.gif

--------------------

Sandrakru
wto, 02 mar 2010 - 00:51
Witam.Mam pięcioletniego syna który też ma podejrzenie o astme oskrzelową.Jak miał półtora roku to pierwszy raz miał zapalenie oskrzeli.Był na wziewach Flixo i Ventolin i pomogły.I był spokój aż do momentu ,gdy syn poszedł do przedszkola(jak miał3 latka.).Zaczeło się.Od września do lutego ciągłe zapalenie oskrzeli i leki flixo ,ventolin.,które pomagały ale musiał je ciągle brać.A póżniej katar który trwał przez dwa miesiące.Dobre na katar to SULFARINOL,BUDERHIN są to leki do noska.Chodzi już drugi rok do przedszkola i widzę poprawę ,mniej choruje ale ciągle jest na lekach.Teraz bierze BUDAIR i SINGULAIR4.Tylko mam problem chodze od alergologa do alergologa i każdy podejrzewa astme ale też każdy daje inne leki i żaden nie umie stwierdzić czy to 95% astma.Żadnych badań,tylko ostatnio miał robione badanie krwi.Wyniki wyszły dobre.Nie umiem znależ dobrego alergologa.Pomocy.Syn miewa świsty na oskrzelach ale tylko wtedy, gdy ma infekcje czyli zapalenie oskrzeli.W maju, lipcu i sierpniu miewał ataki kaszlu w nocy ale od tego czasu nie mam problemu.
Sandrakru


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pon, 01 mar 10 - 23:48
Nr użytkownika: 31,951

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 00:51
Post #49

Witam.Mam pięcioletniego syna który też ma podejrzenie o astme oskrzelową.Jak miał półtora roku to pierwszy raz miał zapalenie oskrzeli.Był na wziewach Flixo i Ventolin i pomogły.I był spokój aż do momentu ,gdy syn poszedł do przedszkola(jak miał3 latka.).Zaczeło się.Od września do lutego ciągłe zapalenie oskrzeli i leki flixo ,ventolin.,które pomagały ale musiał je ciągle brać.A póżniej katar który trwał przez dwa miesiące.Dobre na katar to SULFARINOL,BUDERHIN są to leki do noska.Chodzi już drugi rok do przedszkola i widzę poprawę ,mniej choruje ale ciągle jest na lekach.Teraz bierze BUDAIR i SINGULAIR4.Tylko mam problem chodze od alergologa do alergologa i każdy podejrzewa astme ale też każdy daje inne leki i żaden nie umie stwierdzić czy to 95% astma.Żadnych badań,tylko ostatnio miał robione badanie krwi.Wyniki wyszły dobre.Nie umiem znależ dobrego alergologa.Pomocy.Syn miewa świsty na oskrzelach ale tylko wtedy, gdy ma infekcje czyli zapalenie oskrzeli.W maju, lipcu i sierpniu miewał ataki kaszlu w nocy ale od tego czasu nie mam problemu.
Pestka23
nie, 04 kwi 2010 - 12:28
Czesc
u nas odpukac od miesiaca nic sie nie dzieje icon_smile.gif zadnych ataków.. zero kaszlu...
ale inchalacje bierze Wojtek caly czas tak na wszelki wypadek..
Z moim Wojtkiem to jest tak przychodzi wiosna jest wszystko w poządku.. to sa 3 miesiace spokoju... gdzie mozemy sie cieszyc... i wszystko sie nan nowo zaczyna latem .
Pestka23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 40
Dołączył: czw, 02 kwi 09 - 17:55
Skąd: Gora Sw Małgorzaty (Łódzkie)
Nr użytkownika: 26,499




post nie, 04 kwi 2010 - 12:28
Post #50

Czesc
u nas odpukac od miesiaca nic sie nie dzieje icon_smile.gif zadnych ataków.. zero kaszlu...
ale inchalacje bierze Wojtek caly czas tak na wszelki wypadek..
Z moim Wojtkiem to jest tak przychodzi wiosna jest wszystko w poządku.. to sa 3 miesiace spokoju... gdzie mozemy sie cieszyc... i wszystko sie nan nowo zaczyna latem .

--------------------


Co nie zabije to mnie w zmocni...
lornetka
pią, 11 lut 2011 - 14:06
Jeżeli dziecko w ciągu roku zachorowało 3 raz na obturację oskrzeli, to czy może to być astma?
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
Skąd: ...
Nr użytkownika: 6,309




post pią, 11 lut 2011 - 14:06
Post #51

Jeżeli dziecko w ciągu roku zachorowało 3 raz na obturację oskrzeli, to czy może to być astma?
bassi
pią, 04 mar 2011 - 11:00
Witam Państwa.
Jestem studentką II roku studiów magisterskich, piszę prace o astmie oskrzelowej. Celem mojej pracy jest określenie zasobu wiedzy rodziców na temat choroby własnych dzieci. Niezbędna jest mi w tym pomoc ze strony rodziców dzieci z astmą, dlatego zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o wzięciu udziału w ankiecie. Ankieta jest anonimowa, a jej wyniki zostaną wykorzystane wyłącznie do celów naukowych.
Bardzo proszę o podanie maila na którego mogla bym wysłać ankietę.
Kontakt do Mnie :
gg 4627946
sobczakb23@wp.pl




bassi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pią, 04 mar 11 - 10:47
Nr użytkownika: 36,027

GG:


post pią, 04 mar 2011 - 11:00
Post #52

Witam Państwa.
Jestem studentką II roku studiów magisterskich, piszę prace o astmie oskrzelowej. Celem mojej pracy jest określenie zasobu wiedzy rodziców na temat choroby własnych dzieci. Niezbędna jest mi w tym pomoc ze strony rodziców dzieci z astmą, dlatego zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o wzięciu udziału w ankiecie. Ankieta jest anonimowa, a jej wyniki zostaną wykorzystane wyłącznie do celów naukowych.
Bardzo proszę o podanie maila na którego mogla bym wysłać ankietę.
Kontakt do Mnie :
gg 4627946
sobczakb23@wp.pl




Gundi
pon, 03 paź 2011 - 23:24
Witam was wszystkich.
widzę że jest troszkę dzieciaczków chorych na astmę oskrzelową.
moje córcie też mają stwierdzoną astmę oskrzelową.
Teraz będziemy badać się powtórnie co dalej i jakie leki.
przez prawie rok mieliśmy spokój. Ale astma powróciła z wielkim hukiem i tak cały mc choroba nas dopadła mała miała 2 silne ataki astmy.
ale nie powiem że nie da się z tym żyć.
Trzeba tylko się do t ego przyzwyczaić.
Gundi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: śro, 21 wrz 11 - 14:30
Nr użytkownika: 37,795




post pon, 03 paź 2011 - 23:24
Post #53

Witam was wszystkich.
widzę że jest troszkę dzieciaczków chorych na astmę oskrzelową.
moje córcie też mają stwierdzoną astmę oskrzelową.
Teraz będziemy badać się powtórnie co dalej i jakie leki.
przez prawie rok mieliśmy spokój. Ale astma powróciła z wielkim hukiem i tak cały mc choroba nas dopadła mała miała 2 silne ataki astmy.
ale nie powiem że nie da się z tym żyć.
Trzeba tylko się do t ego przyzwyczaić.

--------------------
Karinka zwana czasem żabcią





A tutaj druga córa Angelika zwana rybcią:)


Ewellinka
pon, 05 mar 2012 - 19:34
Witam
Ja również pisze prace magisterską o astmie oskrzelowej - wiedzy rodziców na ten temat. Bardzo prosiłabym o kontakt jeśli ktoś zechciałby wypełnić ankietę. moje gg: 31768004
email: ewelina.odjas@interia.pl
Dziękuje z góry za pomoc
Ewellinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pon, 05 mar 12 - 19:24
Nr użytkownika: 39,664




post pon, 05 mar 2012 - 19:34
Post #54

Witam
Ja również pisze prace magisterską o astmie oskrzelowej - wiedzy rodziców na ten temat. Bardzo prosiłabym o kontakt jeśli ktoś zechciałby wypełnić ankietę. moje gg: 31768004
email: ewelina.odjas@interia.pl
Dziękuje z góry za pomoc
Drake
śro, 05 gru 2012 - 21:19
Hej,

Ja generalnie myślę, że mogę być w temacie pomocny, ponieważ jestem hmm...żywym obiektem do badań. Sam przeżywałem astmę oskrzelową jako dziecko, plus leczyłem się 5 lat, czekałem 11 zanim w ogóle ją u mnie wykryto i regularnie chodziłem do lekarza. To było wieki temu, teraz powiem tak, do wszystkich młodych mam. Nie bójcie się, dobre leczenie alergiczne czyni cuda. Oczywiście, nie zlikwiduje ono choroby, ale na pewno ją osłabi. Ja sam, przed wykryciem astmy cierpiałem na wizyty u lekarza co 2 tygodnie z powodu niby grypy, zapalenia oskrzeli etc. potem przez przypadek trafiłem do innego lekarza, który kopnął mnie na badania. I co? Wyszło mi to na dobre, bo okazało się, że cierpię na astmę oskrzelową, wywołaną alergią. Leczyłem się 5 lat. Obecnie nie tylko mam psa (na którego sierść przecież jestem uczulony), ale uprawiam sport, ciesze się życiem, a u lekarza nie byłem od bodajże 4 lat. Jeżeli jednak już wzbraniacie się przed wizytą u lekarza to może zainwestujcie w [link usunięty przez administratora]? Pamiętajcie jednak, że jest to tylko środek, który na krótko mete pomoże, ale nie zastąpi leczenia.
Drake


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: śro, 05 gru 12 - 21:09
Nr użytkownika: 41,245




post śro, 05 gru 2012 - 21:19
Post #55

Hej,

Ja generalnie myślę, że mogę być w temacie pomocny, ponieważ jestem hmm...żywym obiektem do badań. Sam przeżywałem astmę oskrzelową jako dziecko, plus leczyłem się 5 lat, czekałem 11 zanim w ogóle ją u mnie wykryto i regularnie chodziłem do lekarza. To było wieki temu, teraz powiem tak, do wszystkich młodych mam. Nie bójcie się, dobre leczenie alergiczne czyni cuda. Oczywiście, nie zlikwiduje ono choroby, ale na pewno ją osłabi. Ja sam, przed wykryciem astmy cierpiałem na wizyty u lekarza co 2 tygodnie z powodu niby grypy, zapalenia oskrzeli etc. potem przez przypadek trafiłem do innego lekarza, który kopnął mnie na badania. I co? Wyszło mi to na dobre, bo okazało się, że cierpię na astmę oskrzelową, wywołaną alergią. Leczyłem się 5 lat. Obecnie nie tylko mam psa (na którego sierść przecież jestem uczulony), ale uprawiam sport, ciesze się życiem, a u lekarza nie byłem od bodajże 4 lat. Jeżeli jednak już wzbraniacie się przed wizytą u lekarza to może zainwestujcie w [link usunięty przez administratora]? Pamiętajcie jednak, że jest to tylko środek, który na krótko mete pomoże, ale nie zastąpi leczenia.
nana_80_80
wto, 29 paź 2013 - 20:25
CYTAT(Gundi @ Mon, 03 Oct 2011 - 23:24) *
Witam was wszystkich.
widzę że jest troszkę dzieciaczków chorych na astmę oskrzelową.
moje córcie też mają stwierdzoną astmę oskrzelową.
Teraz będziemy badać się powtórnie co dalej i jakie leki.
przez prawie rok mieliśmy spokój. Ale astma powróciła z wielkim hukiem i tak cały mc choroba nas dopadła mała miała 2 silne ataki astmy.
ale nie powiem że nie da się z tym żyć.
Trzeba tylko się do t ego przyzwyczaić.



czy Twoja córka, czy wasze dzieci mają skutki uboczne podejmowania wziewnie sterydów na astmę ?
szczegołnie stany zapalne, infekcje, albo pleśniawki ?
nana_80_80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 41
Dołączył: pon, 22 sie 11 - 01:03
Nr użytkownika: 37,499




post wto, 29 paź 2013 - 20:25
Post #56

CYTAT(Gundi @ Mon, 03 Oct 2011 - 23:24) *
Witam was wszystkich.
widzę że jest troszkę dzieciaczków chorych na astmę oskrzelową.
moje córcie też mają stwierdzoną astmę oskrzelową.
Teraz będziemy badać się powtórnie co dalej i jakie leki.
przez prawie rok mieliśmy spokój. Ale astma powróciła z wielkim hukiem i tak cały mc choroba nas dopadła mała miała 2 silne ataki astmy.
ale nie powiem że nie da się z tym żyć.
Trzeba tylko się do t ego przyzwyczaić.



czy Twoja córka, czy wasze dzieci mają skutki uboczne podejmowania wziewnie sterydów na astmę ?
szczegołnie stany zapalne, infekcje, albo pleśniawki ?
Marek_Marek
śro, 18 lut 2015 - 11:43
Polecam terapię homeopatyczną, akupunkturę i ograniczenie spożycia słodyczy. Dzieci mojej koleżanki w ten sposób wyleczyły astmę...
Marek_Marek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: śro, 11 lut 15 - 09:47
Nr użytkownika: 45,347




post śro, 18 lut 2015 - 11:43
Post #57

Polecam terapię homeopatyczną, akupunkturę i ograniczenie spożycia słodyczy. Dzieci mojej koleżanki w ten sposób wyleczyły astmę...
Pawelo4654
sob, 19 gru 2015 - 19:36
Astmy nie da się wyleczyć. Jednak można skutecznie ograniczyć jej skutki do takiego stopnia, że praktycznie nie występują na co dzień. Mi bardzo pomógł inhalator pro sanity. Z naturalnych metod witamina D3.
Pawelo4654


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pią, 11 gru 15 - 21:20
Nr użytkownika: 46,881




post sob, 19 gru 2015 - 19:36
Post #58

Astmy nie da się wyleczyć. Jednak można skutecznie ograniczyć jej skutki do takiego stopnia, że praktycznie nie występują na co dzień. Mi bardzo pomógł inhalator pro sanity. Z naturalnych metod witamina D3.
StudentBiotech
wto, 19 sty 2016 - 11:25
Witam Drodzy Forumowicze,
jestem studentką II roku Biotechnologii Medycznej na Uniwersytecie w Łodzi. Zwracam się z prośbą o wypełnienie krótkiej ankiety, która skierowana jest do rodziców dzieci w wieku 3-7lat. Ankieta dotyczy wpływu infekcji na częstotliwość występowania astmy i jest mi potrzebna do mojej pracy magisterskiej.
Ankieta jest krótka i nie zajmie więcej niż 6minut.


Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1m-nYJgacLW...Z8_2Rk/viewform

Pozdrawiam! icon_smile.gif
StudentBiotech


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: wto, 19 sty 16 - 11:21
Nr użytkownika: 47,041




post wto, 19 sty 2016 - 11:25
Post #59

Witam Drodzy Forumowicze,
jestem studentką II roku Biotechnologii Medycznej na Uniwersytecie w Łodzi. Zwracam się z prośbą o wypełnienie krótkiej ankiety, która skierowana jest do rodziców dzieci w wieku 3-7lat. Ankieta dotyczy wpływu infekcji na częstotliwość występowania astmy i jest mi potrzebna do mojej pracy magisterskiej.
Ankieta jest krótka i nie zajmie więcej niż 6minut.


Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1m-nYJgacLW...Z8_2Rk/viewform

Pozdrawiam! icon_smile.gif
moromen
czw, 29 wrz 2016 - 00:40
Jako ciekawostkę podam, ze astma może być efektem ubocznym szczepienia jako pewien rodzaj reakcji alergicznej.
Jest takie badanie empiryczne pod tytułem "Delay in diphtheria, pertussis, tetanus vaccination is associated with a reduced risk of childhood asthma", a w wnioski z niego są interesujące. Im wczesniej podana jest szczepionka DTP tym wieksze szanse na wystapienie astmy Jesli pierwsza szczepionka była przed drugim miesiącem zycia to szansa wystąpienie astmy wynosiłą 12.8% 32.gif
CYTAT
„Na 4978 dzieci szczepionych do 62 dnia po urodzeniu, u 13.8% rozwinęła sie astma. Wiele z tych dzieci było zaszczepionych miedzy 63 a 93 dniem po urodzeniu (a dokładnie 965 dzieci)i u 10.3% z nich (614) rozwinęła się astma. Jedynie 417 dzieci otrzymało pierwszą dawkę DTP przed 124 dniem, a 171 po ponad 4 miesiącach od urodzenia. Wskaźniki występowania astmy u tych dzieci stopniowo się obniżały z 13.8% do 5.9% wraz z opóźnieniem podania szczepionki DPT.”


Co więcej terminy alergia i anafilaksja powstały w wyniku szczepień. Clemens von Pirquet podawał ludziom szczepionkę na ospę i zauważył, ze rozwijają się u nich znacznie bardziej burzliwe reakcje po podaniu drugiej dawki, niż przy pierwszej iniekcji.
CYTAT
„Choroba posurowicza [alergia], jak jest nazywana, to dolegliwość stworzona przez człowieka. Jeśli nie mielibyśmy leczniczej surowicy, ani czegoś takiego jak strzykawka, którą można wprowadzać materiał pod skórę, nie byłoby chorób posurowiczych. Zamiast tego tłumy nadal umierałyby z powodu błonicy i szczękościsku … Tak więc mamy pewnego rodzaju dylemat i stoimy przed koniecznością wyboru mniejszego z dwóch potencjalnych zagrożeń.”
Warren Taylor Vaughan, Strange Malady (1941)


Immunolodzy twierdzą, że ta alergia jest nieprawidłowym działaniem układu odpornościowego.
Pogląd ten jest sprzeczny z dr Charlesem Richetem, który zidentyfikował i nazwał w 1901 roku stan o nazwie anafilaksja. Charles Richet udowodnił w doświadczeniach na zwierzętach, że anafilaksja jest nieuniknionym skutkiem ubocznym szczepienia. Jest to uniwersalna reakcja zwierząt na dowolne białko wstrzyknięte do krwiobiegu – pierwszy zastrzyk uczula, a drugi zastrzyk lub późniejsze spożycie białka wyzwala reakcję zagrażającą życiu.

Skoro szczepienie jest funkcjonalnym mechanizmem przez który miliony dzieci stają się uczulone na orzeszki ziemne, to dlaczego nie sprawdza się to w przypadku każdego dziecka? Jeden z badaczy wskazał w 2004 roku, że „Adiuwant 65 ma tę zaletę nad używanym do tego celu olejem mineralnym [i innymi adiuwantami], że może być metabolizowany”. „Metabolizowany” oznacza, że organizm może rozbić i wyeliminować odpady szczepionkowe. Ta zdolność do detoksykacji różni się między osobnikami i obecnie jest ogromnym wyzwaniem dla zachodnich dzieci, coraz bardziej osłabionych przez zaburzenia trawienia.
Epidemia alergii na orzeszki ziemne, stworzona rękami ludzi

moromen


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: pon, 15 sie 16 - 22:58
Nr użytkownika: 48,010




post czw, 29 wrz 2016 - 00:40
Post #60

Jako ciekawostkę podam, ze astma może być efektem ubocznym szczepienia jako pewien rodzaj reakcji alergicznej.
Jest takie badanie empiryczne pod tytułem "Delay in diphtheria, pertussis, tetanus vaccination is associated with a reduced risk of childhood asthma", a w wnioski z niego są interesujące. Im wczesniej podana jest szczepionka DTP tym wieksze szanse na wystapienie astmy Jesli pierwsza szczepionka była przed drugim miesiącem zycia to szansa wystąpienie astmy wynosiłą 12.8% 32.gif
CYTAT
„Na 4978 dzieci szczepionych do 62 dnia po urodzeniu, u 13.8% rozwinęła sie astma. Wiele z tych dzieci było zaszczepionych miedzy 63 a 93 dniem po urodzeniu (a dokładnie 965 dzieci)i u 10.3% z nich (614) rozwinęła się astma. Jedynie 417 dzieci otrzymało pierwszą dawkę DTP przed 124 dniem, a 171 po ponad 4 miesiącach od urodzenia. Wskaźniki występowania astmy u tych dzieci stopniowo się obniżały z 13.8% do 5.9% wraz z opóźnieniem podania szczepionki DPT.”


Co więcej terminy alergia i anafilaksja powstały w wyniku szczepień. Clemens von Pirquet podawał ludziom szczepionkę na ospę i zauważył, ze rozwijają się u nich znacznie bardziej burzliwe reakcje po podaniu drugiej dawki, niż przy pierwszej iniekcji.
CYTAT
„Choroba posurowicza [alergia], jak jest nazywana, to dolegliwość stworzona przez człowieka. Jeśli nie mielibyśmy leczniczej surowicy, ani czegoś takiego jak strzykawka, którą można wprowadzać materiał pod skórę, nie byłoby chorób posurowiczych. Zamiast tego tłumy nadal umierałyby z powodu błonicy i szczękościsku … Tak więc mamy pewnego rodzaju dylemat i stoimy przed koniecznością wyboru mniejszego z dwóch potencjalnych zagrożeń.”
Warren Taylor Vaughan, Strange Malady (1941)


Immunolodzy twierdzą, że ta alergia jest nieprawidłowym działaniem układu odpornościowego.
Pogląd ten jest sprzeczny z dr Charlesem Richetem, który zidentyfikował i nazwał w 1901 roku stan o nazwie anafilaksja. Charles Richet udowodnił w doświadczeniach na zwierzętach, że anafilaksja jest nieuniknionym skutkiem ubocznym szczepienia. Jest to uniwersalna reakcja zwierząt na dowolne białko wstrzyknięte do krwiobiegu – pierwszy zastrzyk uczula, a drugi zastrzyk lub późniejsze spożycie białka wyzwala reakcję zagrażającą życiu.

Skoro szczepienie jest funkcjonalnym mechanizmem przez który miliony dzieci stają się uczulone na orzeszki ziemne, to dlaczego nie sprawdza się to w przypadku każdego dziecka? Jeden z badaczy wskazał w 2004 roku, że „Adiuwant 65 ma tę zaletę nad używanym do tego celu olejem mineralnym [i innymi adiuwantami], że może być metabolizowany”. „Metabolizowany” oznacza, że organizm może rozbić i wyeliminować odpady szczepionkowe. Ta zdolność do detoksykacji różni się między osobnikami i obecnie jest ogromnym wyzwaniem dla zachodnich dzieci, coraz bardziej osłabionych przez zaburzenia trawienia.
Epidemia alergii na orzeszki ziemne, stworzona rękami ludzi

> Astma oskrzelowa - vademecum.
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 19:35
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama