Jeśli mam podejrzenie, ze któras ma lekki stan podgorączkowy, daje smoka, mamy termometr w smoczku carrera. Nie ufam mu zupełnie bo wystarczy, że dziecko choc przez chwilę go nie memła i od razu jest duże zakłamanie, zdaża się że i 34 potrafi pokazac. Mierzy długo i niedokładnie, uzywam go tylko w celach orientacyjnych i jesli widzę, że faktycznie coś pokazał, mierzę w pupie. Mam taki elektroniczny z elastyczna końcówką i jego uzywam najczęściej, jeśli dziewczyny mają wysoką gorączkę to robię dla pewności dwa mierzenia bo nie ufam do końca elektornicznym, mierzę też rtęciowym, mam chyba z 20 w domu (no co, zrobiłam zapas jak usłyszałam, że wycofują
)