Dziękuję za odpowiedzi i rady.
Tak wyglądam aktualnie. Noszę soczewki na zmianę z okularami. To najciemniejszy kolor, jaki miałam. Pasemek blond nie chcę, bo do szału doprowadzały mnie odrosty.
Tuni, mój mąż też zawsze miał bzika na punkcie długich włosów i nie raz miałam z nim walkę o podcinanie. Tylko teraz... Teraz to już się nimi nie zachwyca (prawie 17 lat razem!!). Chyba też po części dlatego chcę zmiany. Będzie pewnie marudził, ale wierzę, że jednak mu się spodoba. Taki mały szok
Dorosła kobieta ze mnie, a jestem sterroryzowana!
Jak nie mąż, to mama. Tak! Moja własna mama robi miny, gdy wspominam o cięciu. Oczywiście tak na poważnie to problem tkwi w tym, że boje sie zmiany. Nigdy włosów rano nie układałam, czy będę umiała, czy znajdę czas...
Wrzucicie jakieś foto na wzór?
Honey, przejdźmy przez to razem!