Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

3-latek w przedszkolu anglojezycznym

> 
ZUSTA
śro, 15 lis 2006 - 22:53
Witam.
Moj synek ma 3 latka i od dwóch tygodni chodzi do przedszkola angielskiego. Jest to dla niego ogromny stres. Nie znamy tu nikogo, kto miałby dzieci w podobnym wieku wiec maly cieszy sie z pobytu w przedszkolu. Nasz problem polega na tym, ze nie chce w nim zostawac sam. Jestem z nim caly czas. Okropnie placze i krzyczy : gdzie jest moja mama??? Straszne. Juz woecej nie bede go zostawiala samego i póki nie zdecyduje sam, ze chce zostac beze mnie to nie odejde. Napiszcie czy macie podobne problemy, a moze któras juz to ma za sobą?
ZUSTA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 13:42
Nr użytkownika: 5,678

GG:


post śro, 15 lis 2006 - 22:53
Post #1

Witam.
Moj synek ma 3 latka i od dwóch tygodni chodzi do przedszkola angielskiego. Jest to dla niego ogromny stres. Nie znamy tu nikogo, kto miałby dzieci w podobnym wieku wiec maly cieszy sie z pobytu w przedszkolu. Nasz problem polega na tym, ze nie chce w nim zostawac sam. Jestem z nim caly czas. Okropnie placze i krzyczy : gdzie jest moja mama??? Straszne. Juz woecej nie bede go zostawiala samego i póki nie zdecyduje sam, ze chce zostac beze mnie to nie odejde. Napiszcie czy macie podobne problemy, a moze któras juz to ma za sobą?
Coffee
wto, 21 lis 2006 - 11:29
no i ja sie wlasnie tegop boje
w sumie powiedzieli ze od stycznia maly moze chodzic do przedszkola#ale ja chyba najpierw skorzytam z okolicznych spotkan grupy mam z dziecmi...zeby sie przyzwyczail

Maxim siedzi ze mna 3 lata
teraz..o dziwo..dzieki ze z moja mama jest tak zwiazany jakos znowi rozlake ze mna chociaz moja mama mowi ze od kilku dni juz poplakuje..ale i tak 10dni bez mamy byl dzielny
juz sie nie moge doczekac go wycalowac jak wroce do Polski po niego

napisz skad jestes? ja mieszkam na razie w Walii
Coffee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,294
Dołączył: pon, 07 lip 03 - 15:01
SkÄ…d: Londyn -Torun
Nr użytkownika: 887




post wto, 21 lis 2006 - 11:29
Post #2

no i ja sie wlasnie tegop boje
w sumie powiedzieli ze od stycznia maly moze chodzic do przedszkola#ale ja chyba najpierw skorzytam z okolicznych spotkan grupy mam z dziecmi...zeby sie przyzwyczail

Maxim siedzi ze mna 3 lata
teraz..o dziwo..dzieki ze z moja mama jest tak zwiazany jakos znowi rozlake ze mna chociaz moja mama mowi ze od kilku dni juz poplakuje..ale i tak 10dni bez mamy byl dzielny
juz sie nie moge doczekac go wycalowac jak wroce do Polski po niego

napisz skad jestes? ja mieszkam na razie w Walii

--------------------






"Ludzie s?abi zwykle nie wybaczaj? - to przywilej ludzi silnych "
ZUSTA
wto, 21 lis 2006 - 13:06
Witam Coffee!
Dziekuje za to, ze napisalas.
Mieszkamy w Manchesterze. W tym tygodniu nie chodzimy do przedszkola poniewaz Roland przeziębił się, zobaczymy co będzie dalej.
W lipcu tr. zapisalam synka do przedszkola. Powiedzieli mi, ze pójdzie dopiero od stycznia lub od wrzesnia nastepnego roku. Nie spieszylam sie, pojechalam na dwa miesiace do Polski a tu niespodzianka... przyszedł list, ze jest wolne miejsce i Roland jest zapisany od wrzesnia tr. Jak tylko wrócilam z Polski - 17 października - poszlam na spotkanie. dzieci obcojęzyczne chodza początkowo na tzw. "part time" czyli na połowę czasu przeznaczonego na przedszkole. Roland chodzi narazie na 1 godzine dziennie. I tak nie chce zostawac. Mowi mi, ze sie głupio czuje bo nie rozumie co panie mowią do niego. Na szczescie lubi tam chodzic, bawi sie ale widze , ze jeszcze jest na dystans z dziecmi. Moze, gdy przyzwyczai się do nich to bedzie lepiej...
Dobrze by bylo, gdyby Twoj synek znal chociaz jedno dziecko w przedszkolu. Dla niego to bedzie wielkie przezycie - opuści babcię, przyjedzie tu, bedą mowic do niego w inny jezyku, inne otoczenie, dzieci, znajomi itp. Mimo, ze dzieci potrafią szybko sie zaadaptowac do nowego miejsca - bedzie to dla niego spore przezycie. Jakby cos to ja bede juz po wielu przejsciach z Rolandem wiec pytaj i pisz jak bedziesz miala problemy. Zyczymy Wam duzo cierpliwosci i siły...
ZUSTA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 13:42
Nr użytkownika: 5,678

GG:


post wto, 21 lis 2006 - 13:06
Post #3

Witam Coffee!
Dziekuje za to, ze napisalas.
Mieszkamy w Manchesterze. W tym tygodniu nie chodzimy do przedszkola poniewaz Roland przeziębił się, zobaczymy co będzie dalej.
W lipcu tr. zapisalam synka do przedszkola. Powiedzieli mi, ze pójdzie dopiero od stycznia lub od wrzesnia nastepnego roku. Nie spieszylam sie, pojechalam na dwa miesiace do Polski a tu niespodzianka... przyszedł list, ze jest wolne miejsce i Roland jest zapisany od wrzesnia tr. Jak tylko wrócilam z Polski - 17 października - poszlam na spotkanie. dzieci obcojęzyczne chodza początkowo na tzw. "part time" czyli na połowę czasu przeznaczonego na przedszkole. Roland chodzi narazie na 1 godzine dziennie. I tak nie chce zostawac. Mowi mi, ze sie głupio czuje bo nie rozumie co panie mowią do niego. Na szczescie lubi tam chodzic, bawi sie ale widze , ze jeszcze jest na dystans z dziecmi. Moze, gdy przyzwyczai się do nich to bedzie lepiej...
Dobrze by bylo, gdyby Twoj synek znal chociaz jedno dziecko w przedszkolu. Dla niego to bedzie wielkie przezycie - opuści babcię, przyjedzie tu, bedą mowic do niego w inny jezyku, inne otoczenie, dzieci, znajomi itp. Mimo, ze dzieci potrafią szybko sie zaadaptowac do nowego miejsca - bedzie to dla niego spore przezycie. Jakby cos to ja bede juz po wielu przejsciach z Rolandem wiec pytaj i pisz jak bedziesz miala problemy. Zyczymy Wam duzo cierpliwosci i siły...
Coffee
czw, 01 lut 2007 - 10:54
dziekuje ci za odpowiedz
teraz mam internet wiec bedziemy na biezaco
wlasnie strasznie sie tego boje
z tego co wiem od wrzesnia moglby chodzic juz do darmowej szkoly ale my na razie bedziemy chodzili razem na kilka godzin dziennie i zobacze co z tego wyniknie
a na razie czekamy wiosny
pozdrawiam ciebie serdecznie icon_biggrin.gif
Coffee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,294
Dołączył: pon, 07 lip 03 - 15:01
SkÄ…d: Londyn -Torun
Nr użytkownika: 887




post czw, 01 lut 2007 - 10:54
Post #4

dziekuje ci za odpowiedz
teraz mam internet wiec bedziemy na biezaco
wlasnie strasznie sie tego boje
z tego co wiem od wrzesnia moglby chodzic juz do darmowej szkoly ale my na razie bedziemy chodzili razem na kilka godzin dziennie i zobacze co z tego wyniknie
a na razie czekamy wiosny
pozdrawiam ciebie serdecznie icon_biggrin.gif

--------------------






"Ludzie s?abi zwykle nie wybaczaj? - to przywilej ludzi silnych "
yolazaba
nie, 04 lut 2007 - 03:43
Dziewczeta witajcie. JA mam to za soba, moja corka miala podobny problem, bo nie znala angielskiego( w domu mowimy po polsku, bo chcemy aby znaly ten jezyk, chociaz teraz i tak angielski jest dla niej pierwszym jezykiem). Powoli, Zusta siedz z boku ,ale staraj sie nie ingerowac w to co twoj synek robi, u nas w przedszkolu rodzice mieli dyzury wiec ja bylam jakby na ciaglym dyzuze( szykowanie owocow dla dzieci, przygotowanie stolikow, itp. zajecia) moja corka mnie widziala , co jakis czas zniknelam jej z oczu ( np. jak weszlam do kuchni) ale wiedziala ze jestem.
U was jest troszeczke inna sprawa( przynajmniej u ciebie Coffee) , ty zostawilas synka z mama jak wyjechalas i teraz jak wrocisz on bedzie ciebie bardzo pilnowal. Dla tekiego malca jest to szok ,rozstanie z mama.Ja bylam caly czas z moja corka a tylko brak towarzystwa innych dzieci byl powodem jej zachowania. Pciesze was, ze oni z tego wyrosna, starajcie , jesli jest to mozliwe, zapisac swoje pociechy np. na plywanie, jakas krotka szkolka dla dzieci, wy na brzegu basenu( zeby was widzieli) a oni w wodzie, to tez duzo pomaga. W taki srodowisku dzieci szybciej zapominaja o mamie, jak sa wsrod swojego towarzystwa.
Powodzenia i cierpliwosci zycze
yolazaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 85
Dołączył: pią, 26 sty 07 - 22:50
Nr użytkownika: 10,341




post nie, 04 lut 2007 - 03:43
Post #5

Dziewczeta witajcie. JA mam to za soba, moja corka miala podobny problem, bo nie znala angielskiego( w domu mowimy po polsku, bo chcemy aby znaly ten jezyk, chociaz teraz i tak angielski jest dla niej pierwszym jezykiem). Powoli, Zusta siedz z boku ,ale staraj sie nie ingerowac w to co twoj synek robi, u nas w przedszkolu rodzice mieli dyzury wiec ja bylam jakby na ciaglym dyzuze( szykowanie owocow dla dzieci, przygotowanie stolikow, itp. zajecia) moja corka mnie widziala , co jakis czas zniknelam jej z oczu ( np. jak weszlam do kuchni) ale wiedziala ze jestem.
U was jest troszeczke inna sprawa( przynajmniej u ciebie Coffee) , ty zostawilas synka z mama jak wyjechalas i teraz jak wrocisz on bedzie ciebie bardzo pilnowal. Dla tekiego malca jest to szok ,rozstanie z mama.Ja bylam caly czas z moja corka a tylko brak towarzystwa innych dzieci byl powodem jej zachowania. Pciesze was, ze oni z tego wyrosna, starajcie , jesli jest to mozliwe, zapisac swoje pociechy np. na plywanie, jakas krotka szkolka dla dzieci, wy na brzegu basenu( zeby was widzieli) a oni w wodzie, to tez duzo pomaga. W taki srodowisku dzieci szybciej zapominaja o mamie, jak sa wsrod swojego towarzystwa.
Powodzenia i cierpliwosci zycze
ZUSTA
nie, 04 lut 2007 - 13:26
Moje drogie dziewczyny!
To co przeszlismy z Rolandkiem i przechodzimy nadal to po prostu nie da sie opisac. Juz mialam zrezygnowac. Przez dwa miesiące nie dawał mi odejsc na krok. Owszem, chodzil do przedszkola ale jak tylko zrobilam krok od niego - to byl juz przy mnie. Kiedy siedzial, trzymal mnie za nogawke, po prostu szok.
Pomyslalam, ze zrezygnuje, ale balam sie , ze wyrobie w nim przekonanie, ze jak spotka jakąs przeszkode, trudnosc to nauczy sie rezygnowac zamiast walczyc. Dalam mu 5 dni. bylo bardzo głośno. Plakal az w uszach mi szumialo. Ale o dziwo, piątego dnia chyba mu sie znudzilo, bo wiedzial, ze i tak wyjde z przedszkola i to nic nie da. Duzo, duzo z nim rozmawialismy, kombinowalismy, ze musze isc do kosciola itp.
teraz zostaje na półtorej godziny, nie placze, ale dwa razy nie chcial mnie puscic. Tylko krzywi sie jak wychodze ale później ładnie sie bawi i jest ok. Sama nie wierze ze to sie stało. Ciesze sie bardzo. To moj , nasz najwiekszy sukces na Wyspach. Jeszcze ma opory, ale widze ze jest wielka poprawa.
Dziekuje Ci yolazaba ze napisalas na ten temat tyle milych slow. To jak panaceum na bolące miejsce. A coffee musisz byc cierpliwa i nie poddawac sie bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia, wiec dziecko musimy wczesniej zahartowac. Poki mają wielkie zdolnosci "Lapania" języka. Powodzenia Tobie Coffee i sama sobie tego zycze.
Pozdrawiam. Napiszcie jeszcze jak to u Was przebiega czy przebiegało. Bardzo nie ten temat interesuje, bo ciągle nas dotyczy.


yola zaba
ZUSTA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 13:42
Nr użytkownika: 5,678

GG:


post nie, 04 lut 2007 - 13:26
Post #6

Moje drogie dziewczyny!
To co przeszlismy z Rolandkiem i przechodzimy nadal to po prostu nie da sie opisac. Juz mialam zrezygnowac. Przez dwa miesiące nie dawał mi odejsc na krok. Owszem, chodzil do przedszkola ale jak tylko zrobilam krok od niego - to byl juz przy mnie. Kiedy siedzial, trzymal mnie za nogawke, po prostu szok.
Pomyslalam, ze zrezygnuje, ale balam sie , ze wyrobie w nim przekonanie, ze jak spotka jakąs przeszkode, trudnosc to nauczy sie rezygnowac zamiast walczyc. Dalam mu 5 dni. bylo bardzo głośno. Plakal az w uszach mi szumialo. Ale o dziwo, piątego dnia chyba mu sie znudzilo, bo wiedzial, ze i tak wyjde z przedszkola i to nic nie da. Duzo, duzo z nim rozmawialismy, kombinowalismy, ze musze isc do kosciola itp.
teraz zostaje na półtorej godziny, nie placze, ale dwa razy nie chcial mnie puscic. Tylko krzywi sie jak wychodze ale później ładnie sie bawi i jest ok. Sama nie wierze ze to sie stało. Ciesze sie bardzo. To moj , nasz najwiekszy sukces na Wyspach. Jeszcze ma opory, ale widze ze jest wielka poprawa.
Dziekuje Ci yolazaba ze napisalas na ten temat tyle milych slow. To jak panaceum na bolące miejsce. A coffee musisz byc cierpliwa i nie poddawac sie bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia, wiec dziecko musimy wczesniej zahartowac. Poki mają wielkie zdolnosci "Lapania" języka. Powodzenia Tobie Coffee i sama sobie tego zycze.
Pozdrawiam. Napiszcie jeszcze jak to u Was przebiega czy przebiegało. Bardzo nie ten temat interesuje, bo ciągle nas dotyczy.


yola zaba
yolazaba
nie, 04 lut 2007 - 21:02
Witajcie dziewczyny
Gratuluje Zusta sukcesu.
Ja siedze w Australii, tez kraj angielskojezyczny i jedyna metoda wlasnie ,zeby dzieci mowily po polsku to w domu roznawiac, a pozniej szkoly sobotnie. Przekonalam sie juz, ze dzieci szybko lapia jezyk, nawet sie nie obejrzysz ,jka zaczna ( lepiej od rodzicow) mowic . U nas w szkolach ,kiedy dziecko jest przyjmopwane, jest specjalny jakby test poziomu jezyka angielskiego( to jest pokierowane wielonarodowosiowym charakterem kraju), moja cora byla na 0-1 kiedy zaczynala, w polowie Prep, wyskoczyla na 28+( a to poziom najwyzszy dla klasy 3ciej. Wiec nie martwcie sie jezykiem, tylko pilnujcie psychicznej strony dzieci, a zobaczycie, one zrobia wspanialy postep.Zusta ,a to ze juz sam zostaje, to poczekaj jeszcze troche , a ktoregos dnia pewnie powie" mam ich juz" bo sam bedzie sie spieszyl do kolegow. icon_biggrin.gif
yolazaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 85
Dołączył: pią, 26 sty 07 - 22:50
Nr użytkownika: 10,341




post nie, 04 lut 2007 - 21:02
Post #7

Witajcie dziewczyny
Gratuluje Zusta sukcesu.
Ja siedze w Australii, tez kraj angielskojezyczny i jedyna metoda wlasnie ,zeby dzieci mowily po polsku to w domu roznawiac, a pozniej szkoly sobotnie. Przekonalam sie juz, ze dzieci szybko lapia jezyk, nawet sie nie obejrzysz ,jka zaczna ( lepiej od rodzicow) mowic . U nas w szkolach ,kiedy dziecko jest przyjmopwane, jest specjalny jakby test poziomu jezyka angielskiego( to jest pokierowane wielonarodowosiowym charakterem kraju), moja cora byla na 0-1 kiedy zaczynala, w polowie Prep, wyskoczyla na 28+( a to poziom najwyzszy dla klasy 3ciej. Wiec nie martwcie sie jezykiem, tylko pilnujcie psychicznej strony dzieci, a zobaczycie, one zrobia wspanialy postep.Zusta ,a to ze juz sam zostaje, to poczekaj jeszcze troche , a ktoregos dnia pewnie powie" mam ich juz" bo sam bedzie sie spieszyl do kolegow. icon_biggrin.gif
ZUSTA
nie, 04 lut 2007 - 23:54
Oj kochana jestes! Jak ja bym juz chciala to uslyszec ... Narazie jak widze synek nie ma "ulubionych"kolegow czy kolezanek. dzieci jak probujÄ… cos do niego mowic to on nie rozumie, tak i w przeciwnÄ… strone. Martwie sie, ze czuje sie gorszy.
To Ty jestes az w Australii. Tak daleko, ale dzieki internetowi tak blisko. Napisz mi w jakim wieku byla Wasza córka jak rozpoczęła naukę w szkole? Nasz Roland ma 3,5 roku. Wlasnie ta psychika u dziecka to najpowazniejsza sprawa. Boje sie, ze sie zrazi do szkoly, ze zacznie ją traktowac jak jakąś kare. Ale narazie chodzi bo mowimy mu, ze Disney zablokuje mu kanal z bajkami.
Napisz jak tam się żyje? Jak ze szkołą i lekarzami? Mie wybieramy sie ale coraz czesciej slyszy sie o ludziach tam wlasnie wyjeżdżających.
Pozdrawiam.
ZUSTA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 13:42
Nr użytkownika: 5,678

GG:


post nie, 04 lut 2007 - 23:54
Post #8

Oj kochana jestes! Jak ja bym juz chciala to uslyszec ... Narazie jak widze synek nie ma "ulubionych"kolegow czy kolezanek. dzieci jak probujÄ… cos do niego mowic to on nie rozumie, tak i w przeciwnÄ… strone. Martwie sie, ze czuje sie gorszy.
To Ty jestes az w Australii. Tak daleko, ale dzieki internetowi tak blisko. Napisz mi w jakim wieku byla Wasza córka jak rozpoczęła naukę w szkole? Nasz Roland ma 3,5 roku. Wlasnie ta psychika u dziecka to najpowazniejsza sprawa. Boje sie, ze sie zrazi do szkoly, ze zacznie ją traktowac jak jakąś kare. Ale narazie chodzi bo mowimy mu, ze Disney zablokuje mu kanal z bajkami.
Napisz jak tam się żyje? Jak ze szkołą i lekarzami? Mie wybieramy sie ale coraz czesciej slyszy sie o ludziach tam wlasnie wyjeżdżających.
Pozdrawiam.
Abotak
pon, 05 lut 2007 - 00:10
CYTAT(ZUSTA)
A coffee musisz byc cierpliwa i nie poddawac sie bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia, wiec dziecko musimy wczesniej zahartowac.


Sprostowanie jedno, ze sie wtrace icon_cool.gif
Nie maja obowiazku szkolnego.
Jest obowiazek zapewnienia edukacji spoczywajacy na rodzicach. A czy to bedzie w szkole, czy w domu czy jeszcze gdzies to juz kwestia wyboru.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pon, 05 lut 2007 - 00:10
Post #9

CYTAT(ZUSTA)
A coffee musisz byc cierpliwa i nie poddawac sie bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia, wiec dziecko musimy wczesniej zahartowac.


Sprostowanie jedno, ze sie wtrace icon_cool.gif
Nie maja obowiazku szkolnego.
Jest obowiazek zapewnienia edukacji spoczywajacy na rodzicach. A czy to bedzie w szkole, czy w domu czy jeszcze gdzies to juz kwestia wyboru.
bibba
śro, 07 lut 2007 - 14:53
bogusia, mam juz 'podrecznik' HEAS, i nadal zastanawiam sie nad home-education.
probowalam skontaktowac sie z grupa wsparcia rodzin edukujacyh w domu w Camridgeshire, ale ich adres e-mailowy jest nieaktualny - nowego na ich stronie niet. poprosilam o jakis kontakt lokalny organizajce Education Otherwise, ale jak na razie odzewu nie ma.

czy moglabym napisac do ciebie maila prwatnie? i ktorego adresu powinnam uzyc, jesli tak?

ps. a na 'gazecie' to juz cie prawie nie ma icon_wink.gif
bibba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: śro, 07 lut 07 - 14:14
SkÄ…d: Royston, UK
Nr użytkownika: 10,780




post śro, 07 lut 2007 - 14:53
Post #10

bogusia, mam juz 'podrecznik' HEAS, i nadal zastanawiam sie nad home-education.
probowalam skontaktowac sie z grupa wsparcia rodzin edukujacyh w domu w Camridgeshire, ale ich adres e-mailowy jest nieaktualny - nowego na ich stronie niet. poprosilam o jakis kontakt lokalny organizajce Education Otherwise, ale jak na razie odzewu nie ma.

czy moglabym napisac do ciebie maila prwatnie? i ktorego adresu powinnam uzyc, jesli tak?

ps. a na 'gazecie' to juz cie prawie nie ma icon_wink.gif

--------------------
mama Jacoba (6.1.03), Alexandra (3.11.04), Mili (8.3.06) i maluszka z terminem na 9.07
Abotak
czw, 08 lut 2007 - 19:41
CYTAT(bibba)
czy moglabym napisac do ciebie maila prwatnie? i ktorego adresu powinnam uzyc, jesli tak?

ps. a na 'gazecie' to juz cie prawie nie ma icon_wink.gif  


Bibba icon_biggrin.gif
Pisz, oczywiscie!!
ps
Dzis wlasnie widzialam Twoj watek na wielodzietnych. icon_smile.gif
GRATULACJE OGROMNIASTE!!!! icon_biggrin.gif
I przy okazji bo sie zbieram(mialam w ww watku dopisac)Ach te Bibbulce!!
Miod -malina!!! icon_biggrin.gif Oczu oderwac nie mozna icon_eek.gif icon_smile.gif
Ojej, no cudna z Was rodzina!
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post czw, 08 lut 2007 - 19:41
Post #11

CYTAT(bibba)
czy moglabym napisac do ciebie maila prwatnie? i ktorego adresu powinnam uzyc, jesli tak?

ps. a na 'gazecie' to juz cie prawie nie ma icon_wink.gif  


Bibba icon_biggrin.gif
Pisz, oczywiscie!!
ps
Dzis wlasnie widzialam Twoj watek na wielodzietnych. icon_smile.gif
GRATULACJE OGROMNIASTE!!!! icon_biggrin.gif
I przy okazji bo sie zbieram(mialam w ww watku dopisac)Ach te Bibbulce!!
Miod -malina!!! icon_biggrin.gif Oczu oderwac nie mozna icon_eek.gif icon_smile.gif
Ojej, no cudna z Was rodzina!
Abotak
czw, 08 lut 2007 - 21:03
Zapomnialam... na maluchowa skrzynke albo na
sawlsawl (at )yahoo.co.uk
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post czw, 08 lut 2007 - 21:03
Post #12

Zapomnialam... na maluchowa skrzynke albo na
sawlsawl (at )yahoo.co.uk
Coffee
piÄ…, 09 lut 2007 - 13:28
hej dziewczyny
chcialam powiedziec ze w listopadzie moj synek byl 2 tygodnie w polsce a ja w uk
jakos to przezylismy chociaz ja gorzej
od grudnia do teraz bylismy w walii
tam poznal kolege...Dylana, w swoim wieku, ktory jest walijczykiem..ale smiesznie bawia sie razem jeden po polsku drugi po angielsku a sie rozumieja

teraz od kwietnia chcialabym sprobowac do przedszkola na 2-3h z nim chodzic

moj synek w maju bedzie mial 4 latka icon_rolleyes.gif tez sie zamartwiam bo to taki mamusi synulek icon_redface.gif
Coffee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,294
Dołączył: pon, 07 lip 03 - 15:01
SkÄ…d: Londyn -Torun
Nr użytkownika: 887




post piÄ…, 09 lut 2007 - 13:28
Post #13

hej dziewczyny
chcialam powiedziec ze w listopadzie moj synek byl 2 tygodnie w polsce a ja w uk
jakos to przezylismy chociaz ja gorzej
od grudnia do teraz bylismy w walii
tam poznal kolege...Dylana, w swoim wieku, ktory jest walijczykiem..ale smiesznie bawia sie razem jeden po polsku drugi po angielsku a sie rozumieja

teraz od kwietnia chcialabym sprobowac do przedszkola na 2-3h z nim chodzic

moj synek w maju bedzie mial 4 latka icon_rolleyes.gif tez sie zamartwiam bo to taki mamusi synulek icon_redface.gif

--------------------






"Ludzie s?abi zwykle nie wybaczaj? - to przywilej ludzi silnych "
Coffee
pon, 09 lip 2007 - 00:34
bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia

a mi w walii gadaja ze Max ma 4 to MUSI do reception classes...a mi sie wydaje "za malutki" 41.gif
Coffee


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,294
Dołączył: pon, 07 lip 03 - 15:01
SkÄ…d: Londyn -Torun
Nr użytkownika: 887




post pon, 09 lip 2007 - 00:34
Post #14

bo dzieci w UK maja obowiazek chodzenia do szkoly od 5-go roku zycia

a mi w walii gadaja ze Max ma 4 to MUSI do reception classes...a mi sie wydaje "za malutki" 41.gif

--------------------






"Ludzie s?abi zwykle nie wybaczaj? - to przywilej ludzi silnych "
ZWIERCIADLANA
pon, 09 lip 2007 - 08:44
Witam Was
Mam do was takie pytanie , szczegolnie do rodzin w ktorych jeden z partnerow obcokroajowcem - tak tez jest w moim przypadku , zastanawiam sie jak u Was w domach przebiega nauka jezyka Polskiego?
ZWIERCIADLANA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 209
Dołączył: pią, 01 cze 07 - 14:59
SkÄ…d: Cardiff /GB
Nr użytkownika: 14,703

GG:


post pon, 09 lip 2007 - 08:44
Post #15

Witam Was
Mam do was takie pytanie , szczegolnie do rodzin w ktorych jeden z partnerow obcokroajowcem - tak tez jest w moim przypadku , zastanawiam sie jak u Was w domach przebiega nauka jezyka Polskiego?


--------------------
Pozdrawiamy Patrycja ,Colin i Olivia
neli28
pon, 09 lip 2007 - 17:23
Czesc dziewczyny,wlasnie znalazlam ten watek-czytam z przerazeniem.Moja corcia idzie od wrzesnia do pszedszkola,mieszkamy w irlandi.Posylam ja tam glownie z powodu nudow,siedzi w domu ze mna i strasznie sie nudzi,niestety nasi znajomi nie maja dzieci w jej wieku.Bardzo sie tego boje.Nie wiem co z tego nam wyjdzie,mam nadzieje ze jakos sie zaklimatyzuje bo bardzo lubi dzieci i czase zdrzalo jej sie bawic z corka sasiadki irlandki.Powodzenia i pozdrawiam.
neli28


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 90
Dołączył: śro, 04 lip 07 - 01:00
SkÄ…d: Rybnik-Newtownabbey
Nr użytkownika: 15,243




post pon, 09 lip 2007 - 17:23
Post #16

Czesc dziewczyny,wlasnie znalazlam ten watek-czytam z przerazeniem.Moja corcia idzie od wrzesnia do pszedszkola,mieszkamy w irlandi.Posylam ja tam glownie z powodu nudow,siedzi w domu ze mna i strasznie sie nudzi,niestety nasi znajomi nie maja dzieci w jej wieku.Bardzo sie tego boje.Nie wiem co z tego nam wyjdzie,mam nadzieje ze jakos sie zaklimatyzuje bo bardzo lubi dzieci i czase zdrzalo jej sie bawic z corka sasiadki irlandki.Powodzenia i pozdrawiam.
Abotak
wto, 10 lip 2007 - 16:05
Coffee czepne sie szczegolu. 08.gif bo juz jestem uczulona na takowe
Obowiazku chodzenia do szkoly jako takiego w UK nie ma. Jest jedynie obowiazek nauki a czy w szkole czy nie w szkole to juz od rodzicow zalezy.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post wto, 10 lip 2007 - 16:05
Post #17

Coffee czepne sie szczegolu. 08.gif bo juz jestem uczulona na takowe
Obowiazku chodzenia do szkoly jako takiego w UK nie ma. Jest jedynie obowiazek nauki a czy w szkole czy nie w szkole to juz od rodzicow zalezy.
hillroad
wto, 10 lip 2007 - 20:35
a ja już myślałam że ten wątek angielski to zarasta mchem., bo niby tyle Polaków na Wyspach, a tu taka cisza... ale miło że jednak ktoś się tu pokazał...
neli28 zobaczysz że córeczce będzie lepiej niż w domu (oczywiście nie dosłownie). matka ma prawo się wypalić po trzech latach siedzenia z dzieckiem w domu... języka nauczy się bardzo szybko, tak było z moją NElką. nie umiała słowa powiedzieć po angielsku a po czterech miesiącach: liczy do 10, zna kolory i zwierzaki, podstawowe zwroty, śpiewa piosenki... dzieci świetnie się aklimatyzują w nowym środowisku czasami lepiej niż dorośli. moja córcia tez nie ma polskich koleżanek, zazwyczaj z dziećmi bawi sie na placu, na spotkaniach mam z dziećmi i w przedszkolu- wystarczy.
ja na początku też strasznie sie bałam jak to będzie i czy mała da radę, ale szybko się przekonałam że moje obawy były bezpodstawne.
będzie dobrze, jakby coś to pisz- pocieszymy i doradzimy:)
hillroad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 24
Dołączył: śro, 25 kwi 07 - 10:25
SkÄ…d: Wielka Brytania
Nr użytkownika: 13,327




post wto, 10 lip 2007 - 20:35
Post #18

a ja już myślałam że ten wątek angielski to zarasta mchem., bo niby tyle Polaków na Wyspach, a tu taka cisza... ale miło że jednak ktoś się tu pokazał...
neli28 zobaczysz że córeczce będzie lepiej niż w domu (oczywiście nie dosłownie). matka ma prawo się wypalić po trzech latach siedzenia z dzieckiem w domu... języka nauczy się bardzo szybko, tak było z moją NElką. nie umiała słowa powiedzieć po angielsku a po czterech miesiącach: liczy do 10, zna kolory i zwierzaki, podstawowe zwroty, śpiewa piosenki... dzieci świetnie się aklimatyzują w nowym środowisku czasami lepiej niż dorośli. moja córcia tez nie ma polskich koleżanek, zazwyczaj z dziećmi bawi sie na placu, na spotkaniach mam z dziećmi i w przedszkolu- wystarczy.
ja na początku też strasznie sie bałam jak to będzie i czy mała da radę, ale szybko się przekonałam że moje obawy były bezpodstawne.
będzie dobrze, jakby coś to pisz- pocieszymy i doradzimy:)

--------------------
wytrwałość przynosi pomyślny los

https://www.nelunia.prv.pl/
neli28
wto, 10 lip 2007 - 23:48
Dziekuje Ci hillroad,nawet nie masz pojecia jak mnie podnioslas na duchu.Mam nadzieje ze jakos to bedzie.Pozdrawiam przytul.gif
neli28


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 90
Dołączył: śro, 04 lip 07 - 01:00
SkÄ…d: Rybnik-Newtownabbey
Nr użytkownika: 15,243




post wto, 10 lip 2007 - 23:48
Post #19

Dziekuje Ci hillroad,nawet nie masz pojecia jak mnie podnioslas na duchu.Mam nadzieje ze jakos to bedzie.Pozdrawiam przytul.gif
hillroad
śro, 11 lip 2007 - 17:39
neli28- nie ma za co:) ja też kiedyś strasznie się bałam i też mnie ktoś pocieszył, panie w przedszkolu wspierały i mąż dopingował. dacie radę dziewczyny i troszkę wiary we własną pociechę. pozdrawiam serdecznie w ten słoneczny dzień ( co za odmiana po trzech tygodniach deszczu!)
hillroad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 24
Dołączył: śro, 25 kwi 07 - 10:25
SkÄ…d: Wielka Brytania
Nr użytkownika: 13,327




post śro, 11 lip 2007 - 17:39
Post #20

neli28- nie ma za co:) ja też kiedyś strasznie się bałam i też mnie ktoś pocieszył, panie w przedszkolu wspierały i mąż dopingował. dacie radę dziewczyny i troszkę wiary we własną pociechę. pozdrawiam serdecznie w ten słoneczny dzień ( co za odmiana po trzech tygodniach deszczu!)

--------------------
wytrwałość przynosi pomyślny los

https://www.nelunia.prv.pl/
> 3-latek w przedszkolu anglojezycznym
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 11:31
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama