Opcje

Od 3 miesiecy zmagam sie z tymi okropnymi, ropnymi i bolacymi pryszczami-wrzodami. Wychodza zawsze na brodzie i kiedy mysle, ze juz sie pozbylam po jakims czasie pojawia sie znow w tym samym miejscu. Po wyduszeniu, a nie umiem dobrze tego robic, zostaja slady. Nie jestem przyzwyczajona do walki z pryszczami, bo nie mialam z cera dotad problemu. Pamietam, ze kiedys byl obszerny watek jak to g... zdusic w zarodku. Czy moze ktos mi wrzucic link do tamtego watku, ja nie moge znalezc.

o dwa razy mi poszło

Ten post edytował Edytkax wto, 30 gru 2008 - 16:30

Skoro ropne i bolące to pewnie coś podobnego co mam ja ;( wyskakują mi na brodzie ale z kolei jeszcze częściej na głowie - powstaje mi jedna wielka bania. Nie gniotę tego bo to nie daje efektu tylko czekam aż znikną. Zauważyłam, ze zazwyczaj są one przed miesiączką i jak jestem przeziębiona to też się pokazują i bolą...

Skoro ropne i bolące to pewnie coś podobnego co mam ja ;( wyskakują mi na brodzie ale z kolei jeszcze częściej na głowie - powstaje mi jedna wielka bania. Nie gniotę tego bo to nie daje efektu tylko czekam aż znikną. Zauważyłam, ze zazwyczaj są one przed miesiączką i jak jestem przeziębiona to też się pokazują i bolą...

Tylko to boli i w dodatku jest strasznie nieestetyczne. Pracuje z ludzmi i oni musza patrzec na te moje rogi.

aluc, ja do kosmetyczki z tym problemem nie pojde, bez obawy. kosmetyczce powierzam tylko i wylacznie moje brwi do wydepilowania i ew. pozwalam, by polozyla parafine na dlonie i troche nad nimi popracowala. oczyszczanie twarzy mialam tylko raz ale wtedy bylam czysta. teraz roznioslaby mi to swinstwo po calej twarzy i dopiero bym miala problem.
ale czy mozna sie teraz tego pozbyc, czy jest jakis wysysacz i wypalacz tych pryszczy. u dermatologa bylam z innym problemem i jak drzwi sie za mna zamknely przypomnialam sobie o pryszczach.nastepna wizyte mam pod koniec stycznia a chce sie pozbyc tego teraz, bo juz nie moge na to patrzec, nawet moj syn chcial mi toto wycisnac.

Tak na szybko to spróbuj Effaclar AI do stosowania miejscowo. Najlepszy jaki miałam. są też antybiotyki do stosowania miejscowa, ale na receptę (np. Dalacin T). Mojej koleżance dermatolog zalecił półroczną kurację antybiotykową. Pomogło, ale po jakimś czasie wróciły. Mi też powiedziała lekarka, że powinnam przejść taką kurację. Ale się na razie nie zdecydowałam.

uzywalam tormentiolu, tez schodzi. To co proponowala az troche jest drogie, przynajmniuej teraz nie moge tyle zainwestowac w pryszcze, moze w przyszlym miesiacu. Mam nadzieje , ze ten acnosan jest w tej niskiej polce cenowej. Obecnie mam pryszcz na czole, jest widoczny jak cholera.

Idź z tym do dermatologa i endokrynologa bo to może być problem z hormonami

małgosiaczek85 też miałam problem z przebarwieniami po trądziku. W moim przypadku kremy wystarczyły. Używałam Nano one. Według mnie najpierw należy spróbować najmniej inwazyjnych sposobów. Dopiero jak te zawiodą, można wypróbować tych cięższego kalibru.

Wiecie co mi najbardziej pomogło? Kosmetyki naturalne. Już po pierwszym użyciu było dużo lepiej. Teraz stosuję tylko takie, m.in. świetny tonik do twarzy Nefret. Schodzą mi po nim nawet przebarwienia.

wypróbujcie żel punktowy mediqskin, u mnie naprawdę szybko pomógł w walce z krostami. Niestety, pryszcze to nie tylko domena nastolatków, można je mieć również po trzydziestce.

Ja już wielokrotnie czytałam, że pryszcze po 30-stce lubią pojawić się ze stresu, ze złego odżywiania. Wiecie, praca, dom, obowiązki, ten kierat nie sprzyja cerze. Zerknijcie do artykułu: [edit: moderacja] - opisane tu metody są głównie naturalne, ale nie pomijają także konsultacji dermatologicznej. W końcu dobrze tez wiedzieć na jakim tle ma się trądzik.

Obecnie to nic niezwykłego, chyba sporo osób dorosłych i starszych ma problemy z pryszczami, to już jest taka przypadłość cywilizacyjna