Mam od wczoraj - nigdy jej nie oddam
Mokre włosy uczesałam czterema pociągnięciami dosłownie, szok. Poszłam spać z wilgotnymi włosami celowo, ponieważ wtedy najgorzej je rozczesać. Poranne czesanie było niezapomniane - skakałam z radości jak wariatka
Nie ciągnęło, a włosów ze szczotki wyciągnęłam może 1/3 z tego co zwykle. To nic, że mąż myślał że zamówiłam przez pomyłkę szczotkę dla jakiegoś zwierzęcia, opłacało się.