ja prasuja Carmen od urodzenia,od poczatku prasuje tez moje i meza wiec dziecka nie bede wyrozniac
po prostu lepiej mi wygladaja poprasowane zwlaszcza spodnie czy bluzki
za to nie znosze prasowac rzeczy meza ale prasuje bo musi jakos wygladac
Carmen ma ponad 2 latka,zamierzam jej nadal prasowac,malenstwu w brzuszku tez
wogole pranie po wyjeciu z pralki wydaje mi sie wygniecione
nie prasuje jedynie bielizny (naszej)od malej prasuje
reszte tak
teraz czeka na mnie kosz z obrusami i wlasnie ide sie za niego brac zeby nie odkladac
ale ja juz tak mam ze wszystko musi byc poprasowane co nie znaczy ze w szafie sie nie gniota