też się jakiś czas wahałam kupić czy nie kupić... i w końcu kupiłam: nową z Allegro ale jakiejś niemieckiej wcale nie drogiej firmy, zapłaciłam 89 zł. Moim zdaniem nie duzo, zwłaszcza, że jest 3-litrowa z filtrem, "okienkiem" do podglądania i w ogóle fajniutka. W sklepach są też tańsze, zalezy to chyba głównie od pojemności. ja zdecydowałam się na taką wilką, bo mój mąż uwielbia frytki i pożera je tonami
no i jak na jakąś imprezę to też szybciej się tych frytek nasmaży. Używam jej też do kurczaka, a de volaj'le są z niej przeapetyczne. Może nie jest to urządzenie bezustannie wykorzystywane, ale napewno godne polecenia.