Opcje

Witam wszystkie kobietki:) od dzis zarejstrowana jestem na tym forum i widze ze bardzo u was przyjemnie:) moj bobasek w lipcu sie wykluje, ale mam problem:( i bardzo sie tym przejelam, otoz dowiedzialam sie ze mam grupe RH- a mąż RH+ wiec wystepuje konflikt. Do gina jestem zapisana na 15.12 wiec nic sie o tym jeszcze nie dowiedzialam. Poczytalam troche stronek, jedne pozytywne drugie gorzej. I prosze o odpowiedz czy wy tez mialyscie konflikt?jak to wyglada?czy na prawde przy pierwszej ciazy jest to malo grozne?czy śmierc plodu jest duzym prawdopodobienstwem? martwie sie:(

pozdrawiam wszytskich bardzo goraco

Nic nie wiem na ten temat ale może poczytaj ten artykuł
https://www.maluchy.pl/artykul/114

juz niestety czytalam i on wlasnie tak sredno jest napisany:(

Witam Cię Annoyance, wiem co przeżywasz bo ja mam ten sam problem tzn. ja mam Rh- a mój mąż Rh+. Z tego co mi powiedzieli lekarze: endokrynolog (bo jak by było mało to jeszcze mam nadczynność tarczycy) i rodzinny to przy pierwszej ciąży jest niewielkie ryzyko komplikacji, trzeba tylko zrobić badania na przeciwciała. Jeśli chodzi o informacje na ten temat to mój ginekolog ani mnie nie uspokoił ani też nie zdenerwował gdyż poprostu niezaineteresował sie moimi obawami i je zbył. Więc najlepiej pogadaj spokojnie ze swoim ginem. Ale mnie już trochę pouspokajano i aż tak sie nie boję, chociaż wolałabym żeby mój prowadzący ciąże ginszczerze przedstwaił mi ewentualne ryzyko i czy muszę sie niepokoić czy nie. Z tego co wiem to gorzej przy drugiej i kolejnych ciążach, bo przeciwciała bardzo żadko pojawiają sie w przyapdku pierwszej ciąży a jeśli nawert sie pojawiają to dobry lekarz wie co z tym zrobić, żeby ani tobie ani Twojemu maleństu nic sie nie stało.
Trzymaj się i uszy do góry.

Cześć
ja mam Rh -, a mąż Rh + i mamy dwoje zdrowych dzieci
w ciąży trzeba zrobić trzy razy badanie na przeciwciała (odczyn Coombsa chyba to się nazywa), u mnie wyniki za każdym razem był OK
po porodzie bada się grupę krwi dziecka, jeśli ma RH +, to mamie podaje się specjalny zastrzyk i tyle
głowa do góry, pozdrawiam
Ania

dzieki za wszystkie odpowiedzi
juz mnie troche uspokoily, w czwartek ide do gina wiec wszystkiego sie dowiem, niktore artykuly o konflikcie sa tak napisane ze na prawde moga przestraszyc...pierwszy jaki przeczytalam mowil ze "czesto prowadzi do obumarcia plodu" wiec troszke to przezylam ale jak poszukalam wiecej info to juz tak sie nie stresuje
pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie

Ja też mam konflikt (ja Rh- ,mąż Rh+) mamy dwójke wspaniałych ,zdrowych dzieciaków.W ciąży robiłam badanie Coombsa ,a po porodzie dostałam zastrzyk i tyle ,żadnych komplikacji nie było (odpukać).Pozdrawiam i trzymaj sie ciepło

Kiedy mi gin zalecił zrobienie grupy krwi i ustalenie czy nie mam konfliktu, zapytałam co bedzie jeśli mam.Odpwiedział,że będziemy musieli wziąść próbkę krwi maluszka przez pępowinę i wtedy damy pani zastrzyk,jeśli dziecko bedzie miało inną grupę krwi niż pani i bedzie po wszystkim Ale jeśli ma taką samą-nie ma co się przejmować.

Witam
Moja ginka powiedziała że to ta niezgodność krwi (kobieta minus, facet plus) to nie jest to konflikt tylko niezgodność. Konflikt jest wtedy gdy w krwi nie ma czy są (teraz to ja już sama nie wiem jak to powinno wyglądać)przeciwciał.
I tak jak dziewczyny piszą przy pierwszym dziecku to nie ma większego znaczenia
pozdrawiam

Szukam wszędzie informacji o tym i nie umiem znaleźć więc mam nadzieję że może wy będziecie mi w stanie pomóc. Kuzynka z Niemiec mówiła mi że u nich w przypadku ryzyka wystąpienia konfliktu serologicznego podaje się immunoglobulinę w 28 tc i do 72 h po porodzie a u nas chyba jest tylko ta druga opcja, tak? Nie mamy szans na szczepionkę w trakcie ciąży?

To nie jest do konca tak bo u nas masz opcje zrobic sobioe taka szczepionke w 28 tygodniu ciazy ale wtedy ona nie jest refundowana wiec placisz za nia z wlasnej kieszeni

Szukam wszędzie informacji o tym i nie umiem znaleźć więc mam nadzieję że może wy będziecie mi w stanie pomóc. Kuzynka z Niemiec mówiła mi że u nich w przypadku ryzyka wystąpienia konfliktu serologicznego podaje się immunoglobulinę w 28 tc i do 72 h po porodzie a u nas chyba jest tylko ta druga opcja, tak? Nie mamy szans na szczepionkę w trakcie ciąży?

no to jest też że nie każdy lekarz o tym informuje bo zakłada że nikt nie chce płacić takiej kasy (szczepionka to 400zł) No ale możesz sama zacząć temat i poprosić o receptę. Nie powinien Ci raczej odmówić

No to rzeczywiście dziwne że się o czymś takim nie informuje. Skoro mamy takią opcję to chyba już nasza decyzja czy chcemy tyle płacić czy nie

Jak widać można sobie z tym poradzić. Na pocieszenie dodam, że mama mojego przyszłego męża miała ryzyko konfliktu serologicznego z dzieckiem, a zaszła w trzy ciąże i urodziła trzy zdrowe dzieci .