Tiss... ja nie będę oryginalna, bo już nie raz na forum powtarzałam, że moim sposobem na wszelkie suchości skóry jest maść robiona w aptece - cholesterolowa z wit. A. Tylko stosować ją należy po myciu, kiedy skóra jest nawilżona i lepiej przyjmuje maść.
Jak dla mnie to jest rewelacja na suchą skórę. Co prawda łokcie mam w porządku, ale dłonie bez posmarowania po każdym myciu to tragedia
. Bywały czasy, że skórę na łydkach miałam koszmarną. Ale teraz choć ściąga się po myciu - przy smarowaniu raz dziennie, wieczorem - jest ok.
Karoli swego czasu też pomagała. Właśnie głównie na łokcie. Ale ona to tylko sporadycznie potrzebuje smarowania...