Opcje

[Libi]

Witam, witam:)

U nas też świadectwo z czerwonym paskiem:) Zuzka lepiej wypadła na koniec niż myślałam:)
Jestem dumna.
W 5 klasie już tak łatwo nie będzie niestety. Podnoszą próg procentowy do oceniania. Strach się bać....

Pozdrawiam i życzę udanych i superowych wakacji:)

Ten post edytował Libi wto, 28 cze 2016 - 08:16

[Naz]

Dołączę do dumnych rodziców paskowych dzieci
Ale presja była duża, po zmianie klasy w drugim semestrze, syn trafił do nowej, z drugą najlepszą średnią wśród wszystkich klas czwartych. Dwadzieścia osób ze świadectwem z paskiem.

Miłych wakacji życzymy

[Maciejka]

My bez paska, ale tez dumni. Dobrze poszła ta czwarta klasa. No i wygląda na to, że przed nami jeszcze cztery lata w tej szkole.

[~Luna~]

Myślicie że ta zmiana z likwidacją gimnazjów obejmie nasze dzieci i że te wszystkie zmiany w szkolnictwie na serio wejdą w życie ?

Jak żyję to takiego bajzlu w edukacji nie widziałam, nie wiem jak jest u was, ale u nas nikt nic nie wie, nie wiem nawet czy podręczniki mamy kupić sami czy będą rządowe, a na jakiekolwiek informacje kazali nam czekać do września.

[Maciejka]

No na to wychodzi, że nasz rocznik będzie mial najgorzej. Gdzieś czytałam, że spotkamy się w Liceum z rocznikiem pogimnazjalnym. Tyle, że my będziemy 4 lata, a tamci 3 lata. Wszystko to bez sensu.

[lena77]

My tez bez paska ale za to z dobrym sportowym wynikiem i stypendium.
Mam wrażenie , ze wszędzie, nie tylko w szkolnictwie jest taka kołomyja. w wojsku, u mojego meza, absurd za absurdem goni. ja w swojej pracy nie nadążam za czytaniem rozporządzeń, ktore nagle sie pojawiają. jestem zniechęcona i przerażona tym, co się dzieje.
a w szkole od września to dopiero będzie sajgon. przypuszczam , ze ze dwa miechy będą bez książek. fajnie tak przez wakacje coś ustalić, nie narażając się na protesty, dyskusje. już widzę te bogobojne podreczniki .

[Maciejka]

Byle były darmowe te podręczniki.

[jujka]

Ja przestałam już dawno oglądać telewizję. Radio gra od przypadku. Ale likwidację gimnazjów akurat uważam za dobrą zmianę Pamiętam też pieprznik związany z ostatnią reformą i... No cóż, większego sobie nie wyobrażam. Nie ma co się podniecać, tak sądzę

Tymi skończył 4 klasę z takim sobie wynikiem, ale mieliśmy trochę perturbacji i finalnie jestem z niego ogromnie dumna

[lena77]

A ja nie uwazam, ze to dobra zmiana. U mnie gimnazjum pracowalo na swoj poziom od lat i wypracowalo naprawde wysoki. teraz wszystko pojdzie na marne. syn bedzie tkwil w takiej sobie podstawowce z tymi samymi nauczycielami, ktorzy przez lata uczyli pod testy do gimnazjum. beznadzieja.
ja nie mam zludzen, ze beda rzadowe podreczniki. w koncu byl to pomysl po, wiecc trzeba go zmiazdzyc, chocby i nic nie dajac w zamian.
my juz telewizji nie mamy od 6 lat. do niedawna sluchalam trojki ale teraz nie da sie tego sluchac. zreszta kompletnie zamilkli, i graja starÄ… muzyke.

[Maciejka]

Jujka, możliwe, że likwidacja gimnazjów się nam opłaci. Tylko czemu znów byle jak. Zresztą od kiedy Maciek jest w gimnazjum mam lepszy stosunek do tych szkół. Ja bym faktycznie wysylala tam piata klasę. Może faktycznie zanim hormony by zadziałały juz byliby stamtąd. Natomiast krytykowane przez wiele osób tworzenie profili uważam za fajne. Może dlatego, że profil Maćka jest taki zawodowy: ratownictwo przedmedyczne. Ja bym tego nie psula. Kończąc gimnazjum Maciek wyjdzie ze zdanym egzaminem ratowniczym. Konkret.

[daneli]

Ale trzeba też pomyśleć co po 8 letniej podstawówce, bo wtedy idzie do Technikum na 5 lub lub liceum na 4 lata. I ja osobiście uważam, że ta szkoła jest najważniejsza i dobrze, że będzie rok dłużej niż zwykle. Zwłaszcza dla Techników, gdzie będą mogli dłużej uczyć się swojego zawodu.

[jujka]

daneli, skończyłam technikum. I 8 klas podstawówki. To był fajny system.

Maciejko, mam córkę, która skończyła 1 klasę gimnazjum. Dobrego gimnazjum, z dobrym wynikiem (córka). No nie, sorry, ale dla mnie to jest poroniony w pompę pomysł. Nadal. Julka zaś twierdzi, że gimnazja powinny zostać, bo czemu tylko oni mają "przesrane".

Ja ogólnie nie nadążam za ludźmi. Jojczą, bo są zerówki dla 5 latków (to jest tak porąbany pomysł, jak żaden inny), a kiedy się je likwiduje... też jojczą Ja akurat się cieszę z tego. A że byle jak? No cóż Maciejko, przy remoncie zawsze jest bałagan. Przynajmniej najpierw. Za to cel jednak jest szczytny, jakby nie patrzeć.

[Maciejka]

Jujka, wiem, że cel szczytny. Tylko rocznik naszych dzieci będzie chyba najbardziej dotknięty tą zmianą.

[jujka]

Maciejko, zawsze jakiś rocznik będzie najbardziej dotknięty zmianą. Cieszę się, że nie musiałam pięcioletniego dziecka puszczać do zerówki