Odebrałam dziś dodatni wynik. Żałuję, że nie zrobiłam tego badania wcześniej, bo sądzę, że synek miał je od dłuższego czasu(biegunki od czasu do czasu, bóle brzuszka, źle przybierał na wadze, problem z apetytem, podkrążone oczka, blada skóra, a ostatnio gorączki powtarzające się co jakiś czas). Miał tylko robione zwykłe badanie na pasożyty, zawsze było ujemne.
Mam pytanie jak leczyliście, jakimi lekarstwami, jak szybko udało się Wam pozbyć tego paskudztwa, jakie lekarstw polecacie, bo słyszałam, że te mocne mają skutki uboczne.
Ja mam wizytę na 13 sierpnia chciałabym coś więcej wiedzieć do tego czasu.
Czy powinnam zbadać siebie i innych członków rodziny?
Co z psami, czy odrobaczyć je? Czy też powinny dostać jakiś lek na lamblie?
Czy dzieci pijąc z tych samych kubków mogą zarazić się tą chorobą?
Czy baban zawiera lamblie?
A surowa woda?
Może jakieś ciekawe linki..
Pzdr.
--------------------
Mikunia
"podaj mi r?k?, pójdziemy kamienist? ?cie?yn?, szarych dni, nadziei wschodz?cych s?o?c, ju? razem w deszczu..."