CYTAT(anita @ Tue, 16 Feb 2010 - 22:48)
Paula a może zamiast do kosmetyczki to najpierw do dobrego dermatologa?
migdały masz zdrowe? a zęby?
nie wysuszasz tej skóry za bardzo?
może zamiast myć żelem spróbuj płyn micelarny?
używasz podkład? czesto zapycha pory..
Zęby leczę regularnie, byłam na kontroli w styczniu, wszystko ok.
Migdałów nigdy, totalnie nigdy nie miałam chorych, nie wiem co to angina, jeżeli już to zdarzają mi się zapalenia krtani, ale to wiem od razu, że jestem chora, bo ból jest okropny.
Moja kosmetyczka, do której chodzę od lat jakiś 15 jest kosmetologiem, kobieta jest rewelacyjna, z całej Polski i nie tylko się do niej umawiają. I pójdę do niej na pewno, niech tylko budżet rodzinny wyjdzie na prostą. Mam pewność, że jeżeli nadaję się do leczenia to odeśle mnie do dermatologa.
Na leczenie antybiotykami nie zdecyduję się na pewno, już wolę te pryszcze.
Tabsów też brać nie będę. Faktem jest, że jak brałam (7 lat) to w ogóle żadnych problemów nie miałam, ale z różnych powodów do tabletek już raczej nie wrócę.
Pomysł z fluidem teraz raczej nie, bo na twarzy to tylko grudki mi się robią i jak stosuję regularnie maseczkę to nawet znikają. Najgorsze krosty mam na szyi i plecach, a tam fluidu nie stosuję
.
Kupiłam dzisiaj wynalazek w aptece: visaxinum. W składzie jest fiołek trójbarwny, laktoferyna, wyciąg z mniszka, witaminy PP i B6, cynk i wyciąg z zielonej herbaty. Zobaczymy jakie będą efekty kuracji.