Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

częściowa amputacja palca

, kilka pytań
> , kilka pytań
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 11:10
I znowu sie porobiło w mojej rodzinie. Najpierw babcia sie pochorowała i zakładałam wątek dla niej z pytaniami a teraz mojego brata spotkało nieszczęście.
W pracy urwało mu kawałek palca. Wsadził gdzies tego palucha i wyjął obdartego z tkanki miękkiej. Musieli mu go częściowo amputować. Cięcie jest na wysokości połowy środkowego paliczka palca wskazującego lewej reki. Trzy noce temu miał zabieg i ponoć źle mu go docięto, bo rana cos się babra. Przedwczoraj , chirurg z poradni powiedział, że kość została za mało docięta i teraz będzie się goooić i goić icon_sad.gif Rana niby źle wygląda. No ja oczywiście się martwię i na samą myśl mam ścisk w zołądku icon_sad.gif
Zastanawiam się jakie konsekwencje zdrowotne (takie dalsze) niesie ze sobą częściowa amputacja? Potrzebna jest jakas rehabilitacja? Wpływa to jakoś na psychikę rannego ? Jak długo taka rana się goi (przeciętnie)?
I w kwestii prawnej: Wina za wypadek może być częściowa mojego brata (piszę "może" bo jeszcze nic nie wiadomo) i teraz mam pytanie o L4. Będzie miał płatne 100% ? Odszkodowanie z PZU weźmie na pewno ale czy coś z ZUSu mu sie należy? Kompletnie nie mam pojęcia 37.gif


wiem, że pomieszane zdrowie z prawem ale nie mogłam się zdecydować na jakie podforum dać
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 11:10
Post #1

I znowu sie porobiło w mojej rodzinie. Najpierw babcia sie pochorowała i zakładałam wątek dla niej z pytaniami a teraz mojego brata spotkało nieszczęście.
W pracy urwało mu kawałek palca. Wsadził gdzies tego palucha i wyjął obdartego z tkanki miękkiej. Musieli mu go częściowo amputować. Cięcie jest na wysokości połowy środkowego paliczka palca wskazującego lewej reki. Trzy noce temu miał zabieg i ponoć źle mu go docięto, bo rana cos się babra. Przedwczoraj , chirurg z poradni powiedział, że kość została za mało docięta i teraz będzie się goooić i goić icon_sad.gif Rana niby źle wygląda. No ja oczywiście się martwię i na samą myśl mam ścisk w zołądku icon_sad.gif
Zastanawiam się jakie konsekwencje zdrowotne (takie dalsze) niesie ze sobą częściowa amputacja? Potrzebna jest jakas rehabilitacja? Wpływa to jakoś na psychikę rannego ? Jak długo taka rana się goi (przeciętnie)?
I w kwestii prawnej: Wina za wypadek może być częściowa mojego brata (piszę "może" bo jeszcze nic nie wiadomo) i teraz mam pytanie o L4. Będzie miał płatne 100% ? Odszkodowanie z PZU weźmie na pewno ale czy coś z ZUSu mu sie należy? Kompletnie nie mam pojęcia 37.gif


wiem, że pomieszane zdrowie z prawem ale nie mogłam się zdecydować na jakie podforum dać

--------------------
Fragosia
czw, 22 lis 2012 - 13:20
Wspólczuję ogromnie Twojemu bratu. Nie wiem jakie konsekwencje zdrowotne mogą nastapić, może ktos
bardziej obeznany w temacie wypowie się.

A w sprawie ubezpieczenia myslę że najlepiej napisz na prawie.
Tam bardziej odnośnie ZUS może odpowiedzieć Ci moko.

L4 100% to wtedy jak bedzie zgloszone jako wypadek przy pracy.

Jezeli nie zostało to zgłoszone jako wypadek przy pracy, nie będzi miał płatne 100 % i z odszkodowniem
tez może być problem.
Dokumenty do ZUS składa pracodawca (pracownik BHP), a wypełnić je musi lekarz prowadzący i jest to
zwykle po zakończeniu leczenia.

Nie można zrzucic winy na pracownika, to pracodawca źle zabezpiecyzł stanowisko pracy
skoro mogło dojść do takiego wypadku.
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 13:20
Post #2

Wspólczuję ogromnie Twojemu bratu. Nie wiem jakie konsekwencje zdrowotne mogą nastapić, może ktos
bardziej obeznany w temacie wypowie się.

A w sprawie ubezpieczenia myslę że najlepiej napisz na prawie.
Tam bardziej odnośnie ZUS może odpowiedzieć Ci moko.

L4 100% to wtedy jak bedzie zgloszone jako wypadek przy pracy.

Jezeli nie zostało to zgłoszone jako wypadek przy pracy, nie będzi miał płatne 100 % i z odszkodowniem
tez może być problem.
Dokumenty do ZUS składa pracodawca (pracownik BHP), a wypełnić je musi lekarz prowadzący i jest to
zwykle po zakończeniu leczenia.

Nie można zrzucic winy na pracownika, to pracodawca źle zabezpiecyzł stanowisko pracy
skoro mogło dojść do takiego wypadku.


--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 16:51
Do wypadku doszło wg mnie z częsciowej winy brata. Kazano mu coś tam sprawdzić w maszynie a on ZDJĄŁ jakąś OSŁONĘ, wsadził pod nia rękę, stracił równowagę i własnie wtedy wciągneło mu ten palec. No był to nieszczęsliwy wypadek i rutynowa czynność ale ta choler.na zdjęta osłona icon_sad.gif Po jakiego diabła ją ściagał!! icon_sad.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 16:51
Post #3

Do wypadku doszło wg mnie z częsciowej winy brata. Kazano mu coś tam sprawdzić w maszynie a on ZDJĄŁ jakąś OSŁONĘ, wsadził pod nia rękę, stracił równowagę i własnie wtedy wciągneło mu ten palec. No był to nieszczęsliwy wypadek i rutynowa czynność ale ta choler.na zdjęta osłona icon_sad.gif Po jakiego diabła ją ściagał!! icon_sad.gif

--------------------
pcola
czw, 22 lis 2012 - 17:12
Marta,

tym bardziej, że maszyna była uruchomiona icon_sad.gif Współczuję. Egh, no chwila nieuwagi z jego strony i tyle. Czasami tak bywa, człowiek działa z automatu i wypadek gotowy.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post czw, 22 lis 2012 - 17:12
Post #4

Marta,

tym bardziej, że maszyna była uruchomiona icon_sad.gif Współczuję. Egh, no chwila nieuwagi z jego strony i tyle. Czasami tak bywa, człowiek działa z automatu i wypadek gotowy.

--------------------



--------------------------
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 17:20
dzisiaj brat znowu był na zmianie opatrunku... Jak dalej będzie sie tak babrać, to trzeba będzie dociąć jeszcze raz kość icon_sad.gif Brat załamany. Mówi, że dopiero zaczyna odczuwać lekka ulgę, a tu znowu cięcie 37.gif Rana cały czas krwawi, a to już trzecia doba
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 17:20
Post #5

dzisiaj brat znowu był na zmianie opatrunku... Jak dalej będzie sie tak babrać, to trzeba będzie dociąć jeszcze raz kość icon_sad.gif Brat załamany. Mówi, że dopiero zaczyna odczuwać lekka ulgę, a tu znowu cięcie 37.gif Rana cały czas krwawi, a to już trzecia doba

--------------------
Agnieszka AZJ
czw, 22 lis 2012 - 17:49
Marta,

co do winy brata, to rzecz jest w ręku pracodawcy - czyli co wpisze do protokołu powypadkowego. Bo mozna to uznać za winę umyślną lub nieumyślną. W tym pierwszym przypadku nie traktuje się zdarzenia jako wypadku przy pracy i przysługują normalne świadczenia chorobowe.

Znalazłam taką stronę
https://www.gofin.pl/17,1,110,150188,swiadc...pracownika.html
i tam dośc wyczerpująco to jest wyjaśnione.
CYTAT
Pracownikowi nie przysługują świadczenia z tytułu wypadku przy pracy, jeśli do wypadku doszło wyłącznie na skutek udowodnionego naruszenia przez niego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowanego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa (art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej).

Zakładam, że Twój brat był trzeźwy i wtedy:
CYTAT
W ustawie wypadkowej nie ma definicji rażącego niedbalstwa. Przyjmuje się jednak, że rażące niedbalstwo stanowi najwyższą postać winy nieumyślnej graniczącą z winą umyślną sprawcy. Przy czym:
  • wina umyślna zachodzi, gdy pracownik świadomie nie przestrzega nakazów lub zakazów określonych w znanych mu przepisach o ochronie życia i zdrowia,
  • wina nieumyślna występuje, gdy naruszenie nakazów lub zakazów jest wynikiem nieznajomości przepisów, mimo istnienia obowiązku zapoznania się z nimi, albo wynikiem niedostosowania się do przepisów w błędnym przekonaniu, że w określonej sytuacji zakazy lub nakazy nie są naruszone.
Winę umyślną lub rażące niedbalstwo pracownika poszkodowanego w wypadku przy pracy należy udowodnić, bowiem samo wykazanie nieprzestrzegania przepisów bhp jest niewystarczające (por. wyrok SN z dnia 23 listopada 2004 r., sygn. akt II UK 30/04, M.P.Pr. 2005/1/342).

i jeszcze:
CYTAT
W przypadku winy nieumyślnej pracownikowi nie można przypisać zamiaru popełnienia czynu wywołującego wypadek przy pracy, powodującego utratę prawa do świadczeń wypadkowych.


Jesli zostanie to uznane za wypadek przy pracy, to pracownikowi przysługuje 100% wynagrodzenia za czas leczenia, a po jego zakonczeniu mozna wystąpić o odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu - co w tym przypadku jest dośc ewidentne.

Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 17:49
Post #6

Marta,

co do winy brata, to rzecz jest w ręku pracodawcy - czyli co wpisze do protokołu powypadkowego. Bo mozna to uznać za winę umyślną lub nieumyślną. W tym pierwszym przypadku nie traktuje się zdarzenia jako wypadku przy pracy i przysługują normalne świadczenia chorobowe.

Znalazłam taką stronę
https://www.gofin.pl/17,1,110,150188,swiadc...pracownika.html
i tam dośc wyczerpująco to jest wyjaśnione.
CYTAT
Pracownikowi nie przysługują świadczenia z tytułu wypadku przy pracy, jeśli do wypadku doszło wyłącznie na skutek udowodnionego naruszenia przez niego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowanego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa (art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej).

Zakładam, że Twój brat był trzeźwy i wtedy:
CYTAT
W ustawie wypadkowej nie ma definicji rażącego niedbalstwa. Przyjmuje się jednak, że rażące niedbalstwo stanowi najwyższą postać winy nieumyślnej graniczącą z winą umyślną sprawcy. Przy czym:
  • wina umyślna zachodzi, gdy pracownik świadomie nie przestrzega nakazów lub zakazów określonych w znanych mu przepisach o ochronie życia i zdrowia,
  • wina nieumyślna występuje, gdy naruszenie nakazów lub zakazów jest wynikiem nieznajomości przepisów, mimo istnienia obowiązku zapoznania się z nimi, albo wynikiem niedostosowania się do przepisów w błędnym przekonaniu, że w określonej sytuacji zakazy lub nakazy nie są naruszone.
Winę umyślną lub rażące niedbalstwo pracownika poszkodowanego w wypadku przy pracy należy udowodnić, bowiem samo wykazanie nieprzestrzegania przepisów bhp jest niewystarczające (por. wyrok SN z dnia 23 listopada 2004 r., sygn. akt II UK 30/04, M.P.Pr. 2005/1/342).

i jeszcze:
CYTAT
W przypadku winy nieumyślnej pracownikowi nie można przypisać zamiaru popełnienia czynu wywołującego wypadek przy pracy, powodującego utratę prawa do świadczeń wypadkowych.


Jesli zostanie to uznane za wypadek przy pracy, to pracownikowi przysługuje 100% wynagrodzenia za czas leczenia, a po jego zakonczeniu mozna wystąpić o odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu - co w tym przypadku jest dośc ewidentne.



--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 18:27
Znam BHPowca z jego zakładu. Kawał mendy, że tak brzydko powiem. Jeszcze mu sie nie zdarzyło, żeby stwierdzić brak winy pracownika 21.gif Zna go mój ojciec, znał go mój dziadek .... I wszyscy maja podobne zdanie ... niestety
A brat był trzeźwiutki. On od kilku lat nawet czekoladki z alkoholem nie zje i wykłóca się w aptece o leki bez alkoholu icon_smile.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 18:27
Post #7

Znam BHPowca z jego zakładu. Kawał mendy, że tak brzydko powiem. Jeszcze mu sie nie zdarzyło, żeby stwierdzić brak winy pracownika 21.gif Zna go mój ojciec, znał go mój dziadek .... I wszyscy maja podobne zdanie ... niestety
A brat był trzeźwiutki. On od kilku lat nawet czekoladki z alkoholem nie zje i wykłóca się w aptece o leki bez alkoholu icon_smile.gif

--------------------
Agnieszka AZJ
czw, 22 lis 2012 - 18:33
To dobrze, bo tylko w przypadku nietrzeźwości umyślna wina pracownika jest ewidentna.

W innych przypadkach - trzeba ją udowodnić.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 18:33
Post #8

To dobrze, bo tylko w przypadku nietrzeźwości umyślna wina pracownika jest ewidentna.

W innych przypadkach - trzeba ją udowodnić.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 18:50
tylko, że nikt mu badania krwi nie robił na nietrzeźwość :/ Ale myślę, że to nie powód, żeby mu wmówic teraz że był pijany
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 18:50
Post #9

tylko, że nikt mu badania krwi nie robił na nietrzeźwość :/ Ale myślę, że to nie powód, żeby mu wmówic teraz że był pijany

--------------------
Agnieszka AZJ
czw, 22 lis 2012 - 18:54
Tym bardziej 08.gif Nawet gdyby był, to już mu tego nie udowodnią.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 18:54
Post #10

Tym bardziej 08.gif Nawet gdyby był, to już mu tego nie udowodnią.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
m4rusia
czw, 22 lis 2012 - 20:57
Boże, znowu była zmiana opatrunku i znowu jest do bani icon_sad.gif Ile to może krwawić?? Bo trzy doby juz tak leci 37.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 22 lis 2012 - 20:57
Post #11

Boże, znowu była zmiana opatrunku i znowu jest do bani icon_sad.gif Ile to może krwawić?? Bo trzy doby juz tak leci 37.gif

--------------------
pcola
pią, 23 lis 2012 - 08:30
Marta,

ale mocno krwawi, czy tylko sączy ?
U mnie po operacji kostek nogi krew sączyła się przez około tydzień.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post pią, 23 lis 2012 - 08:30
Post #12

Marta,

ale mocno krwawi, czy tylko sączy ?
U mnie po operacji kostek nogi krew sączyła się przez około tydzień.

--------------------



--------------------------
m4rusia
pią, 23 lis 2012 - 09:34
No nie jest to krwotok ale codziennie jest zakrwawiony opatrunek. Cały we krwi, az mokry
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pią, 23 lis 2012 - 09:34
Post #13

No nie jest to krwotok ale codziennie jest zakrwawiony opatrunek. Cały we krwi, az mokry

--------------------
pcola
pią, 23 lis 2012 - 09:43
Marta,

dobrze by było, gdyby brat wybrał się do lekarza, który go zbada i rozwieje wątpliwości. Ze swojego doświadczenia wiem, że z mocno zmasakrowanych tkanek sączy się długo, ale to tylko moje doświadczenie.
Zostałam zresztą o tym uprzedzona przez lekarza, który mnie operował i pielęgniarki zmieniające początkowo opatrunki.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post pią, 23 lis 2012 - 09:43
Post #14

Marta,

dobrze by było, gdyby brat wybrał się do lekarza, który go zbada i rozwieje wątpliwości. Ze swojego doświadczenia wiem, że z mocno zmasakrowanych tkanek sączy się długo, ale to tylko moje doświadczenie.
Zostałam zresztą o tym uprzedzona przez lekarza, który mnie operował i pielęgniarki zmieniające początkowo opatrunki.

--------------------



--------------------------
Inkusia
pią, 23 lis 2012 - 10:29
Wszystko praktycznie zależy od wpisu w porotokole powypadkowym. Jeżeli bhp-owiec wpisze coś o winie pracownika, ZUS będzie to ciągnął i wyjaśniał i może odmowić wypłaty odszkodowania z tytułu rażącego niedbalstwa.
Inkusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,272
Dołączył: wto, 16 wrz 08 - 09:38
Nr użytkownika: 21,772




post pią, 23 lis 2012 - 10:29
Post #15

Wszystko praktycznie zależy od wpisu w porotokole powypadkowym. Jeżeli bhp-owiec wpisze coś o winie pracownika, ZUS będzie to ciągnął i wyjaśniał i może odmowić wypłaty odszkodowania z tytułu rażącego niedbalstwa.

--------------------

m4rusia
pią, 23 lis 2012 - 10:39
i własnie się dowiedziałam, że jednak to nie mój brat ściagnał te osłony z maszyny, tylko było to zrobione podczas postoju maszyn kilka tyg temu. Nie zostały załozone do tamtego dnia (właściwie nocy) . Teraz pewnie są wszystkie na miejscach. Tak więc jesli ktos to potwierdzi (miejmy nadzieję, że kumple z pracy nie dadzą się namówić behapowcowi, na "potwierdzenie", że było inaczej) to będzie ok.
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pią, 23 lis 2012 - 10:39
Post #16

i własnie się dowiedziałam, że jednak to nie mój brat ściagnał te osłony z maszyny, tylko było to zrobione podczas postoju maszyn kilka tyg temu. Nie zostały załozone do tamtego dnia (właściwie nocy) . Teraz pewnie są wszystkie na miejscach. Tak więc jesli ktos to potwierdzi (miejmy nadzieję, że kumple z pracy nie dadzą się namówić behapowcowi, na "potwierdzenie", że było inaczej) to będzie ok.


--------------------
Inkusia
pią, 23 lis 2012 - 10:46
Koledzy przydadzą się jako świadkowie, będzie to bardzo pomocne, niech behapowiec spisze ich zeznania i dołączy do protokołu.
Inkusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,272
Dołączył: wto, 16 wrz 08 - 09:38
Nr użytkownika: 21,772




post pią, 23 lis 2012 - 10:46
Post #17

Koledzy przydadzą się jako świadkowie, będzie to bardzo pomocne, niech behapowiec spisze ich zeznania i dołączy do protokołu.

--------------------

m4rusia
pią, 23 lis 2012 - 10:53
BHPowiec wie o tym na pewno icon_smile.gif Jestem jednak pewna najgorszych przeczuc co do niego... Za długo miałam z nim do czynienia. Pamietam jak potraktował kolegę, któremu wał osnowowy zwalił sie na nogę i ja zmiażdżył.... Powiedział, że to jego wina, bo miał buty złe. Jak koles mu powiedział "przecież byłem u Pana po buty, to Pan powiedział, że nie ma, nie będzie i mam w swoich chodzić"... A On mu na to" a tego to mi pan nie udowodni!"
I taki z niego gnój! Dlatego się obawiamy.
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pią, 23 lis 2012 - 10:53
Post #18

BHPowiec wie o tym na pewno icon_smile.gif Jestem jednak pewna najgorszych przeczuc co do niego... Za długo miałam z nim do czynienia. Pamietam jak potraktował kolegę, któremu wał osnowowy zwalił sie na nogę i ja zmiażdżył.... Powiedział, że to jego wina, bo miał buty złe. Jak koles mu powiedział "przecież byłem u Pana po buty, to Pan powiedział, że nie ma, nie będzie i mam w swoich chodzić"... A On mu na to" a tego to mi pan nie udowodni!"
I taki z niego gnój! Dlatego się obawiamy.

--------------------
Fragosia
pią, 23 lis 2012 - 11:12
m4rusia , ale może sam niech opisze zdarzenie i poprosi kolegów o podpisanie.

Nie wiem czemu tak postępuje ale nasz bhpowiec jest zupełnie inny
tzn zawsze mówi żeby załatwiac wszystko z pracownikami bo jak pójdzie do pipu
lub sadu pracy to pracodawca jest z góry na przegranej.

Jezeli pokrywa osłony została zdjęta i nie założona, to odpowiada za to pracodawca.






Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post pią, 23 lis 2012 - 11:12
Post #19

m4rusia , ale może sam niech opisze zdarzenie i poprosi kolegów o podpisanie.

Nie wiem czemu tak postępuje ale nasz bhpowiec jest zupełnie inny
tzn zawsze mówi żeby załatwiac wszystko z pracownikami bo jak pójdzie do pipu
lub sadu pracy to pracodawca jest z góry na przegranej.

Jezeli pokrywa osłony została zdjęta i nie założona, to odpowiada za to pracodawca.








--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
Agnieszka AZJ
pią, 23 lis 2012 - 12:33
Protokół sie pisze na podstawie zeznań poszkodowanego i swiadków wypadku. I te zeznania powinny byc do protokołu dołączone.

BTW - jak duża jest to firma ? Ma więcej niz 20 pracowników ?

Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pią, 23 lis 2012 - 12:33
Post #20

Protokół sie pisze na podstawie zeznań poszkodowanego i swiadków wypadku. I te zeznania powinny byc do protokołu dołączone.

BTW - jak duża jest to firma ? Ma więcej niz 20 pracowników ?



--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
> częściowa amputacja palca, kilka pytań
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 13:16
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama