Kasia, o tych wysokich zyskach funduszu dynamicznego to tylko agent mógł powiedzieć
. Od dobrych paru lat takie fundusze przynoszÄ… straty lub minimalne zyski, i ja nie wiem, czy i kiedy to siÄ™ zmieni.
Gdybym wybierała sposób oszczędzania na emeryturę, chciałabym mieć pewną elastyczność - żeby np. w latach bezpośrednio poprzedzających emeryturę móc zmniejszyć ryzyko (bo a nuż akurat wtedy będzie tąpnięcie na giełdzie?), albo żeby móc reagować na większe zmiany na rynku.
Są takie opcje oszczędzania, gdzie możesz odkładać pieniądze w funduszach w ramach "parasola" (szeregu funduszy mniej lub bardziej bezpiecznych) i przenosić środki między funduszami bez ponoszenia opłat i płacenia podatku od zysków kapitałowych.
Można też wykupić tzw. polisę inwestycyjną, gdzie też możesz dowolnie dywersyfikować fundusze (mniej lub bardziej bezpieczne formy). Jest to bardzo
droga forma oszczędzania, ale jej plusem w porównaniu ze zwykłymi funduszami inwestycyjnymi jest to, że w wypadku Twojej śmierci "odszkodowanie" (czyli zgromadzone oszczędności) jest wypłacane od razu, nie trzeba czekać na uregulowanie spraw spadkowych.
Ty zastanawiasz się chyba nad ubezpieczeniem na życie z funduszem inwestycyjnym, tak? Dla mnie taka forma oszczędzania jest zbyt ryzykowna, dużo płaci się za ochronę ubezpieczeniową i nie ma żadnej gwarancji zysków. Najkorzystniejszą opcją przy wykupieniu takiej polisy byłby chyba szybki zgon, ale jego prawdopodobieństwo jest przecież minimalne. Warto też pamiętać, ile zarabia agent za sprzedaż każdej polisy, dlatego usilnie namawiają do ich wykupywania roztaczając piękne wizje.
Mało popularne, a bardzo bezpieczne są obligacje skarbowe - cały czas namawiam męża, żeby zaczął je wykupywać (ja już mam IKE, które mogłabym nazwać kontem nieoprocentowanym
, a można mieć tylko jedno). Oprocentowanie jest zawsze wyższe od inflacji, nie za wysokie ale pewne (no chyba żeby kraj zbankrutował), a na dodatek oszczędzanie w tej formie jest patriotyczne
.
Zalinkuję Ci jeszcze na koniec ciekawy artykuł na temat tego, jak
nasz mózg radzi sobie z pieniędzmi. Zgodnie z nim większość naszych decyzji o pieniądzach jest błędna i niestety doświadczam tego na własnej skórze