Wiąże się z tym, że ten typ tak ma...ale przejdzie, jak będzie starszy i mu się jelita wyrobią. Wiem, bo tak miała moja córeczka, tak ma teraz jeden synek.
Czasem pomaga masaż brzuszka, kładzenie na brzuszku, czasem odgazowanie (ale to juz wersja hard) a czasem nic.
Jeśli kupki są i gazy odchodzą, to nie jest źle.
A piersia karmiony?
--------------------