Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

Jak odstawić dziecko od piersi?

> 
monte
pon, 12 mar 2012 - 12:22
Brawo, wieści świetne. icon_smile.gif Jesteście naprawdę dzielne.

Ale po tygodniu bez karmienia laktacja powinna już zdecydowanie wygasać. Może jednak za dużo odciągasz?
Na szczęście prędzej, czy później i to zostanie tylko wspomnieniem.
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post pon, 12 mar 2012 - 12:22
Post #21

Brawo, wieści świetne. icon_smile.gif Jesteście naprawdę dzielne.

Ale po tygodniu bez karmienia laktacja powinna już zdecydowanie wygasać. Może jednak za dużo odciągasz?
Na szczęście prędzej, czy później i to zostanie tylko wspomnieniem.

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
jaAga*
pon, 12 mar 2012 - 12:35
Aniu, życzę Ci by laktacja sama się zatrzymała, jednak jeśli się nie uda, to wybierz się do lekarza. Mi niestety samo nie przechodziło icon_wink.gif, musiałam się wspomagać bromergonem, obie córki karmiłam po 18 miesięcy.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post pon, 12 mar 2012 - 12:35
Post #22

Aniu, życzę Ci by laktacja sama się zatrzymała, jednak jeśli się nie uda, to wybierz się do lekarza. Mi niestety samo nie przechodziło icon_wink.gif, musiałam się wspomagać bromergonem, obie córki karmiłam po 18 miesięcy.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
aniakuleczka
pon, 12 mar 2012 - 13:10
Zanika trochę - piersi już nie eksplodują.
Odciągam tyle, zeby przestały boleć. I widzę poprawę, ale mleka nadal mnóstwo.
I gdy wylewam mleko do wanny to mam uczucie świętokradztwa - wiecie pierwsze doby i walkę o pokarm mocno przeżyłam a teraz wystarczy tak nacisnąć pierś i wypluć kilka mililitrów mleka z siebie icon_biggrin.gif
I że tyle matek by chciało mieć tyle mleka co ja ..... 41.gif
ech ja niewdzięczna!

mogłabym teraz zostać czyjąś mamką
kto ma dziecko do wykarmienia!
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post pon, 12 mar 2012 - 13:10
Post #23

Zanika trochę - piersi już nie eksplodują.
Odciągam tyle, zeby przestały boleć. I widzę poprawę, ale mleka nadal mnóstwo.
I gdy wylewam mleko do wanny to mam uczucie świętokradztwa - wiecie pierwsze doby i walkę o pokarm mocno przeżyłam a teraz wystarczy tak nacisnąć pierś i wypluć kilka mililitrów mleka z siebie icon_biggrin.gif
I że tyle matek by chciało mieć tyle mleka co ja ..... 41.gif
ech ja niewdzięczna!

mogłabym teraz zostać czyjąś mamką
kto ma dziecko do wykarmienia!

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
pon, 12 mar 2012 - 14:21
CYTAT(aniakuleczka @ Mon, 12 Mar 2012 - 13:10) *
mogłabym teraz zostać czyjąś mamką
kto ma dziecko do wykarmienia!


Ja mam cycoholika, którego nie chce karmić chętnie podrzucę Aniu 06.gif
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post pon, 12 mar 2012 - 14:21
Post #24

CYTAT(aniakuleczka @ Mon, 12 Mar 2012 - 13:10) *
mogłabym teraz zostać czyjąś mamką
kto ma dziecko do wykarmienia!


Ja mam cycoholika, którego nie chce karmić chętnie podrzucę Aniu 06.gif

--------------------


aisha1111
wto, 13 mar 2012 - 22:41
ania - a nie masz gdzieś szpitala położniczego koło siebie? podobno można swoje mleko oddawać dla wcześniaków (w każdym razie jakieś dwa lata temu był taki projekt)
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
Skąd: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post wto, 13 mar 2012 - 22:41
Post #25

ania - a nie masz gdzieś szpitala położniczego koło siebie? podobno można swoje mleko oddawać dla wcześniaków (w każdym razie jakieś dwa lata temu był taki projekt)

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



aniakuleczka
śro, 14 mar 2012 - 09:28
Mieszkam w Warszawie, ale tak szczerze mówiąc, to bałabym się oddać swoje mleko,
bo jak ja wypiję kawę albo zjem coś ostrego, to mojemu dziecku już to obojętne, ale jakby innemu coś miało być? icon_biggrin.gif

no a poza tym to dzisiaj pierwszy dzień i pierwsza noc bez bólu piersi
są wyraźnie luźniejsze
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 14 mar 2012 - 09:28
Post #26

Mieszkam w Warszawie, ale tak szczerze mówiąc, to bałabym się oddać swoje mleko,
bo jak ja wypiję kawę albo zjem coś ostrego, to mojemu dziecku już to obojętne, ale jakby innemu coś miało być? icon_biggrin.gif

no a poza tym to dzisiaj pierwszy dzień i pierwsza noc bez bólu piersi
są wyraźnie luźniejsze


--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
Orinoko
śro, 14 mar 2012 - 11:09
Aniu, podrzucę Ci moją cyckoholiczkę, co? Bo w końcu zamierzam ją odstawić (w maju 04.gif )
Spróbuj pić szałwię, ona ponoć ma zmniejszać laktację (3x dziennie w torebkach do zaparzania). Lub do kupienia w tabletkach.
Są jeszcze jakieś leki homeo na hamowanie laktacji, ale nie znam konkretnych nazw.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post śro, 14 mar 2012 - 11:09
Post #27

Aniu, podrzucę Ci moją cyckoholiczkę, co? Bo w końcu zamierzam ją odstawić (w maju 04.gif )
Spróbuj pić szałwię, ona ponoć ma zmniejszać laktację (3x dziennie w torebkach do zaparzania). Lub do kupienia w tabletkach.
Są jeszcze jakieś leki homeo na hamowanie laktacji, ale nie znam konkretnych nazw.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
madzia_l
czw, 15 mar 2012 - 09:05
U mnie jak na razie porażka... babcia po godzinie płaczu małej oddała mi ją i powiedziała, że nie ma sumienia tego słuchać i tak w ogóle to wiosną jest najwięcej przeziębień i mogłabym jeszcze trochę pokarmić, a bolący kręgosłup - zawsze można wymasować...
Tak ostatecznie to zależy mi żeby przestać karmić przed wyjazdem na urlop w połowie maja, bo jakoś sobie nie wyobrażam mojej córki, która się rzuca na mamę na jej widok w stroju kąpielowym icon_wink.gif
madzia_l


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 27 lut 12 - 23:40
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 39,588




post czw, 15 mar 2012 - 09:05
Post #28

U mnie jak na razie porażka... babcia po godzinie płaczu małej oddała mi ją i powiedziała, że nie ma sumienia tego słuchać i tak w ogóle to wiosną jest najwięcej przeziębień i mogłabym jeszcze trochę pokarmić, a bolący kręgosłup - zawsze można wymasować...
Tak ostatecznie to zależy mi żeby przestać karmić przed wyjazdem na urlop w połowie maja, bo jakoś sobie nie wyobrażam mojej córki, która się rzuca na mamę na jej widok w stroju kąpielowym icon_wink.gif
monte
czw, 15 mar 2012 - 18:44
Madzia, godzina to trochę mało, choć np. już drugiej nocy pewnie by wystarczyła. Nadal trzymam kciuki za powodzenie!

A co do urlopu, równie dobrze możesz karmić i w maju w kostiumie, będziesz miała wygodniej icon_wink.gif, ale jeśli chcesz odstawić wcześniej, to raczej daj sobie jakieś trzy tygodnie przed wyjazdem na dojście organizmu do ładu, na to, żeby Malutka bez problemu zasypiała bez piersi, itp. Inaczej urlop może być średnio udany...
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post czw, 15 mar 2012 - 18:44
Post #29

Madzia, godzina to trochę mało, choć np. już drugiej nocy pewnie by wystarczyła. Nadal trzymam kciuki za powodzenie!

A co do urlopu, równie dobrze możesz karmić i w maju w kostiumie, będziesz miała wygodniej icon_wink.gif, ale jeśli chcesz odstawić wcześniej, to raczej daj sobie jakieś trzy tygodnie przed wyjazdem na dojście organizmu do ładu, na to, żeby Malutka bez problemu zasypiała bez piersi, itp. Inaczej urlop może być średnio udany...

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
użytkownik usunięty

Go??







post pon, 19 mar 2012 - 08:24
Post #30

My już też chyba odstawieni. OStatnie karmienie było w czwartek nad ranem, potem wyjechałam i wróciłam wczoraj późno. Lelek wcale za mlekiem nie tęsknił choć w nocy na butle się budził raz. U nas wcześniej tata jeszcze walczył z powodzeniem, żeby w nocy nie karmić już. Mleko jeszcze mam ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.
aniakuleczka
pon, 19 mar 2012 - 09:21
Dzisiaj, dwa tygodnie od ostatniego karmienia
dziecko już zupełnie dało sobie spokój
za to moje piersi nie. Gdy Helenka jest obok - mleko się produkuje.
szałwia i inne są w użyciu
na szczęście już nie robią mi się guzy i zgrubienia itd.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post pon, 19 mar 2012 - 09:21
Post #31

Dzisiaj, dwa tygodnie od ostatniego karmienia
dziecko już zupełnie dało sobie spokój
za to moje piersi nie. Gdy Helenka jest obok - mleko się produkuje.
szałwia i inne są w użyciu
na szczęście już nie robią mi się guzy i zgrubienia itd.


--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
aniakuleczka
pon, 19 mar 2012 - 09:21
Jully - gratuluję szybkiego i bezbolesnego odstawienia.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post pon, 19 mar 2012 - 09:21
Post #32

Jully - gratuluję szybkiego i bezbolesnego odstawienia.

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
pon, 19 mar 2012 - 12:47
U nas też maleńki sukces. Kupiłam Mai butelkę z grzechotką, która ją bardzo zainteresowała. Więc wlaliśmy jej soczek i piła normalnie jak wypiła 10ml to radocha byłą jakby nie wiem chodzić sama zaczeła icon_smile.gif Z kolejnym razem pije coraz to więcej, już nawet 60ml potrafi wybomblować, ale tylko soczku, mleko jej nie pasuje, ale miejmy nadzieję i na to przyjdzie pora icon_smile.gif Najważniejsze, że chwyciła butle icon_smile.gif
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post pon, 19 mar 2012 - 12:47
Post #33

U nas też maleńki sukces. Kupiłam Mai butelkę z grzechotką, która ją bardzo zainteresowała. Więc wlaliśmy jej soczek i piła normalnie jak wypiła 10ml to radocha byłą jakby nie wiem chodzić sama zaczeła icon_smile.gif Z kolejnym razem pije coraz to więcej, już nawet 60ml potrafi wybomblować, ale tylko soczku, mleko jej nie pasuje, ale miejmy nadzieję i na to przyjdzie pora icon_smile.gif Najważniejsze, że chwyciła butle icon_smile.gif

--------------------


aisha1111
pon, 19 mar 2012 - 20:50
CYTAT(aniakuleczka @ Mon, 19 Mar 2012 - 10:21) *
Dzisiaj, dwa tygodnie od ostatniego karmienia
dziecko już zupełnie dało sobie spokój
za to moje piersi nie. Gdy Helenka jest obok - mleko się produkuje.
szałwia i inne są w użyciu
na szczęście już nie robią mi się guzy i zgrubienia itd.

Aniu, mi się mleko produkowało jeszcze w zeszłym miesiącu (a odstawiłam we wrześniu 2011)- jak młody płakał to kilka kropelek leciało. Tak niestety będzie jeszcze jakiś czas, ale z tygodnia na tydzień będzie lepiej

Jully - ja równierz gratuluję icon_smile.gif
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
Skąd: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post pon, 19 mar 2012 - 20:50
Post #34

CYTAT(aniakuleczka @ Mon, 19 Mar 2012 - 10:21) *
Dzisiaj, dwa tygodnie od ostatniego karmienia
dziecko już zupełnie dało sobie spokój
za to moje piersi nie. Gdy Helenka jest obok - mleko się produkuje.
szałwia i inne są w użyciu
na szczęście już nie robią mi się guzy i zgrubienia itd.

Aniu, mi się mleko produkowało jeszcze w zeszłym miesiącu (a odstawiłam we wrześniu 2011)- jak młody płakał to kilka kropelek leciało. Tak niestety będzie jeszcze jakiś czas, ale z tygodnia na tydzień będzie lepiej

Jully - ja równierz gratuluję icon_smile.gif

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



Magdawro
nie, 08 kwi 2012 - 13:37
Dziewczyny, może jeszcze komuś się przyda - okład z potłuczonej (tłuczkiem do mięsa albo widelcem) białej kapusty. Hamuje laktację, polecam i dla odstawienia i przy nawałach i inych miejscowych zaburzeniach laktacji.
A ja już też dwa tygodnie po odstawieniu mojej dwulatki. Też bez kapusty się nie obyło. Tyle, że mi się nadarzyła okazja w postaci 4 dniowego wyjazdu i tatuś zawalczył przez 3 noce. No ale po powrocie to też nie była idylla...
Magdawro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,333
Dołączył: śro, 08 lip 09 - 19:52
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 28,163

GG:


post nie, 08 kwi 2012 - 13:37
Post #35

Dziewczyny, może jeszcze komuś się przyda - okład z potłuczonej (tłuczkiem do mięsa albo widelcem) białej kapusty. Hamuje laktację, polecam i dla odstawienia i przy nawałach i inych miejscowych zaburzeniach laktacji.
A ja już też dwa tygodnie po odstawieniu mojej dwulatki. Też bez kapusty się nie obyło. Tyle, że mi się nadarzyła okazja w postaci 4 dniowego wyjazdu i tatuś zawalczył przez 3 noce. No ale po powrocie to też nie była idylla...

--------------------
Iga 16, Filip 13


"You can be anything you want to be" F. Mercury
tadorotka
pon, 09 kwi 2012 - 21:28
Właśnie odstawiłam moją 4misięczną Córeczkę. Chciałam ją karmić dłużej, jednak Mała ma skazę białkową, w związku z czym w mojej diecie nie mogło pojawiać się ani kszty mleka. A mleko jest wszędzie-> sery, masło, nawet niektóra margaryna...nie mówiąc już o słodyczach. Tak więc, żeby odstawić Julką postanowiłam stopniowo przyzwyczajać ją do mleka zastępczego, podając je raz na jakiś czas. Postanowiłam sobie konkretny jeden dzień na odstawienie. Zjadłam też specjalnie jakieś mleczne danie, żeby się nie złamać. Byłam więc konsekwentna. A jak Julka to zniosła? super! nie ma się czego obawiać, Juleczka bardzo ładnie przesypia noce, nie domaga się piersi. Jest ogólnie super! a ja nie ukrywam, że cieszę się z takiego obrotu spraw. icon_smile.gif) [edit moderacja]
tadorotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 09 kwi 12 - 21:08
Nr użytkownika: 39,991




post pon, 09 kwi 2012 - 21:28
Post #36

Właśnie odstawiłam moją 4misięczną Córeczkę. Chciałam ją karmić dłużej, jednak Mała ma skazę białkową, w związku z czym w mojej diecie nie mogło pojawiać się ani kszty mleka. A mleko jest wszędzie-> sery, masło, nawet niektóra margaryna...nie mówiąc już o słodyczach. Tak więc, żeby odstawić Julką postanowiłam stopniowo przyzwyczajać ją do mleka zastępczego, podając je raz na jakiś czas. Postanowiłam sobie konkretny jeden dzień na odstawienie. Zjadłam też specjalnie jakieś mleczne danie, żeby się nie złamać. Byłam więc konsekwentna. A jak Julka to zniosła? super! nie ma się czego obawiać, Juleczka bardzo ładnie przesypia noce, nie domaga się piersi. Jest ogólnie super! a ja nie ukrywam, że cieszę się z takiego obrotu spraw. icon_smile.gif) [edit moderacja]
madzia_l
pon, 14 sty 2013 - 03:00
No i udało się icon_wink.gif
trochę to potrwało, ale po prostu musiałam poczekać na właściwy moment, zarówno dla siebie jak i dla córki.
mała poszła do żłobka i na początku miała duży problem, żeby zasnąc tam bez piersi, ale w końcu zaczeła spać.
stwierdziłam, że jeśli tam daje radę to w domu też można spróbować.
trochę się to przeciągało, bo córka albo była chora, albo wychodziły jej zęby, i wtedy szkoda było mi dostarczać jej kolejnego powodu do stresu.
wiedziałam, że mała tak łatwo nie odpuści i będę musiała użyć konkretnych środków icon_smile.gif
pierwszą noc przespała u babci. Jak wróciła to oczywiście rzuciła mi się do piersi, ale posmarowałam je trochę musztardą... jej kolor i zapach mocno ją zaniepokoił i sama zaczęła opowiadać, że "cycy jest be".
Usypianie przez pierwsze 3 noce było straszne, mała płakała, jak udało jej się przysnąć to przez sen zaczęła się do mnie tulić i szukać piersi, jak sobie przypomniała że jest be to znów płacz... po tych 3 nocach nastąpił przełom, marudziła przed zaśnięciem, ale jak już na dobre zasnęła to przespała do rana.
teraz znów mam kolejny problem, bo o ile zasypianie z cycem było przyjemnym odprężeniem po całym dniu to teraz temat pójścia do łóżka i spać wywołuje u niej panikę, kombinuje co by tylko wymyśleć, żeby nie pójść spać... dziś na przykład zasnęła o 1 w nocy a rano czeka ją pobudka do złobka... mam badzieję, że jakoś jej się to unormuje.
nie karmię już miesiąc, nie miałam problemów z zastojami czego najbardziej się obawiałam...
madzia_l


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 27 lut 12 - 23:40
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 39,588




post pon, 14 sty 2013 - 03:00
Post #37

No i udało się icon_wink.gif
trochę to potrwało, ale po prostu musiałam poczekać na właściwy moment, zarówno dla siebie jak i dla córki.
mała poszła do żłobka i na początku miała duży problem, żeby zasnąc tam bez piersi, ale w końcu zaczeła spać.
stwierdziłam, że jeśli tam daje radę to w domu też można spróbować.
trochę się to przeciągało, bo córka albo była chora, albo wychodziły jej zęby, i wtedy szkoda było mi dostarczać jej kolejnego powodu do stresu.
wiedziałam, że mała tak łatwo nie odpuści i będę musiała użyć konkretnych środków icon_smile.gif
pierwszą noc przespała u babci. Jak wróciła to oczywiście rzuciła mi się do piersi, ale posmarowałam je trochę musztardą... jej kolor i zapach mocno ją zaniepokoił i sama zaczęła opowiadać, że "cycy jest be".
Usypianie przez pierwsze 3 noce było straszne, mała płakała, jak udało jej się przysnąć to przez sen zaczęła się do mnie tulić i szukać piersi, jak sobie przypomniała że jest be to znów płacz... po tych 3 nocach nastąpił przełom, marudziła przed zaśnięciem, ale jak już na dobre zasnęła to przespała do rana.
teraz znów mam kolejny problem, bo o ile zasypianie z cycem było przyjemnym odprężeniem po całym dniu to teraz temat pójścia do łóżka i spać wywołuje u niej panikę, kombinuje co by tylko wymyśleć, żeby nie pójść spać... dziś na przykład zasnęła o 1 w nocy a rano czeka ją pobudka do złobka... mam badzieję, że jakoś jej się to unormuje.
nie karmię już miesiąc, nie miałam problemów z zastojami czego najbardziej się obawiałam...
Tuni
pon, 14 sty 2013 - 11:35
Madziu, gratuluję, że odstawienie udało się niemal bezboleśnie. Piszę niemal, bo sama pamiętam jaki to był ciężki czas dla mnie, dziecko chyba lepiej to zniosło icon_smile.gif
Co do zasypiania. Może ustalcie coś innego atrakcyjnego, np masaż plecków podczas usypiania, albo nową kołysankę. Nie wiem jak usypiasz córcię, więc radze tak trochę w ciemno ale mimo to moze skorzystasz . Powodzenia icon_smile.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post pon, 14 sty 2013 - 11:35
Post #38

Madziu, gratuluję, że odstawienie udało się niemal bezboleśnie. Piszę niemal, bo sama pamiętam jaki to był ciężki czas dla mnie, dziecko chyba lepiej to zniosło icon_smile.gif
Co do zasypiania. Może ustalcie coś innego atrakcyjnego, np masaż plecków podczas usypiania, albo nową kołysankę. Nie wiem jak usypiasz córcię, więc radze tak trochę w ciemno ale mimo to moze skorzystasz . Powodzenia icon_smile.gif
cath
pon, 14 sty 2013 - 16:53
Moja maluda nadal na sam widok butli wyje! Chciałam odstawiać stopniowo, tak jak starszą ale w tym przypadku chyba będzie potrzebne kategoryczne odstawienie.
cath


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: śro, 21 maj 08 - 13:22
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 19,946

GG:


post pon, 14 sty 2013 - 16:53
Post #39

Moja maluda nadal na sam widok butli wyje! Chciałam odstawiać stopniowo, tak jak starszą ale w tym przypadku chyba będzie potrzebne kategoryczne odstawienie.

--------------------




Benito
sob, 26 sty 2013 - 15:17
U nas było tak. Córka po za cyckiem świata nie widziała. Cycek był lekarstwem na wszystko- ból, strach, złość i do zasypiania. Wszyscy do o koła podgadywali, że to już czas małą odstawić, bo już duża etc. Ja nie ukrywam, że mi to jej ciągnie nie przeszkadzało, bo widziałam ile jej to radości sprawia. Ale bałam się tego co będzie później, że im dłużej będę to ciągnęła to później będzie jeszcze trudniej, a mała miała już 21 miesięcy. Koleżanka mi doradzała, żeby spróbować i spryskać sutki perfumą. Pewnego dnia się zawzięłam, spryskałam się perfumą i podałam pierś córce. Ona krzyknęła tylko beee, potem jeszcze robiła parę podchodów, ja za każdym razem miała spryskana pierś i za każdym razem mówiła, że bee. I już pierwszego dnia udało jej się zasnąć bez piersi. I uśnięcie zajęło jej jakieś 10 min, gdzie przy cycku potrafiło to trwać do 2 godziny. Podejrzewam, że ja bardziej przeżyłam to odstawanie niż ona, bo oni razu nie zapłakała za cycem i zasypiała bez problemu.
Benito


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: sob, 26 sty 13 - 13:19
Nr użytkownika: 41,550




post sob, 26 sty 2013 - 15:17
Post #40

U nas było tak. Córka po za cyckiem świata nie widziała. Cycek był lekarstwem na wszystko- ból, strach, złość i do zasypiania. Wszyscy do o koła podgadywali, że to już czas małą odstawić, bo już duża etc. Ja nie ukrywam, że mi to jej ciągnie nie przeszkadzało, bo widziałam ile jej to radości sprawia. Ale bałam się tego co będzie później, że im dłużej będę to ciągnęła to później będzie jeszcze trudniej, a mała miała już 21 miesięcy. Koleżanka mi doradzała, żeby spróbować i spryskać sutki perfumą. Pewnego dnia się zawzięłam, spryskałam się perfumą i podałam pierś córce. Ona krzyknęła tylko beee, potem jeszcze robiła parę podchodów, ja za każdym razem miała spryskana pierś i za każdym razem mówiła, że bee. I już pierwszego dnia udało jej się zasnąć bez piersi. I uśnięcie zajęło jej jakieś 10 min, gdzie przy cycku potrafiło to trwać do 2 godziny. Podejrzewam, że ja bardziej przeżyłam to odstawanie niż ona, bo oni razu nie zapłakała za cycem i zasypiała bez problemu.
> Jak odstawić dziecko od piersi?
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 14:21
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama