tydzien temu udezylam sie w najmniejszy palec u nogi, bylam na bosaka
bolalo, ale tak normalnie,
w niedziele byli u nas znajomi i stwierdzili ze za dlugo mnie boli no i jest spuchniety
wiec wczoraj zrobilam rengen i okazalo sie ze jest zlamany...
bylam u ortopedy , ktory stwierdzil ze z tym palcem niec sie nie robi , mam okladac noge lodem i oszczedzac jÄ…..
nie mam czasu isc do innego zeby sie upewnic czy faktycznie tak jest, moze ktoras z Was wie ?( grzalka?? )
faktycznie tak jest- nic siÄ™ nie robi z tym palcem
dziekuje to dobrze
Hm mozna zrobic tzw opatrunek plastrowy ktory neico usztywni palec.
Nie wiem czy zrozumiale wytlumacze ale..
Bierze sie dwa palce "do kupy". Czyli maly i ten obok niego (mimo ze jest zdrowy). jakis kompresik i obkleja sie plastrem na krzyz.. kurcze nei wiem jak to wytlumaczyc.. ale krzyzowe plastrowanei usztywni te dwa palce.
Przynajmniej ja tak sobie robilam jak mialam zlamane paliczki u duzego palca stopy.. moglam wowczas chodzic i nie bolalo.
kilka lat temu miałam złamany 5 a później 4 palec u nogi gips mi zalozyli przy 5 palcudosłownie na kilka dni w zasadzie n ie było to potrzebne ale zalozyli przy 4 palcu jako zaleceni dostałam zaleceni zeby chodzic w zabudowanym twardym obuwiu typu glany
i tyle po prostu trzeba uwazac zeby nie uderzyć drugi raz-bo wiadomo grozi przestwaieniem sie kosci
jakis altacet i ewentualnie cos do smarownia przeciw zakrzepom jezeli masz duĹĽego siniaka
pozdrawiam:)
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)