pomijajac wszelkie aspekty uczuleniowe...dlaczego matka karmiaca nie powinna spozywac np wieprzowiny? jakie reakcje u dziecka moze spowodowac jedzenie np biszkoptow czy krakersow? czy jogurty moga utuczyc dziecko?
moj mlody wazy bagatela 8kg. pielegniarka stwierdzila mimochodem, ze mamusia je spyt tluste potrawy. pediatra stwierdzola natomiast, ze maluch z mamusi wysysa soki, bo juz niewiele jej zostalo.
a ja? a ja jem mysle normalnie. na poczatku wiadomo uwazalam i stosowalam rygorystyczny przesiew wsrod pokarmow, ale z czasem patrzac, ze malemu nic nie jest zaczelam jesc raczej normalnie czyli np truskawki, potrawka ze schabu z warzywami i kasza gryczana, schabowe od czasu do czasu.
nie pije mleka w czystej postaci, bo maly dziwnie sie zachowywal, ograniczam kawe i herbate.
moj dzien zywieniowy sklada sie na pewno z jogurtu, kilku ciastek typu biszkopt lub krakers, wczesniej z parowek, teraz z jakiegos mieska zwykle piersi gotowanej, potem zalezy co mi sie chce, czasem znowu jogurt. raczej nie jem chleba, bo nie mam ochoty. zdarza sie zjesc obiad w psotaci ziemniakow i surowki czy makaronu z mielonym i sosem, ale to raz w tygodniu. nie pije zadnych slodkich rzeczy, no wczraj lyknelam szklanke soku jablkowego, ale to raz mi sie zdarzylo. nie jem raczej smazonych rzeczy, przewaznie sa gotowane i bez tluszczu.
mleko jak do tej pory mam, a maly rosnie w oczach i nie tylko przybiera na wadze, ale i wzrostem nie grzeszy. glowe ma wieksza o 10cm od czasu porodu.
czy to tylko wzgledy witaminowo odzywcze wykluczaja w/w wieprzowine i inne wymienione czy moze jest cos jeszcze, o czym pojecia nie mam ?
--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]
...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...