Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

NAPROTECHNOLOGIA

, czym naprawdę jest i czy jest alternatywą dla in vitro?
> , czym naprawdę jest i czy jest alternatywą dla in vitro?
użytkownik usunięty

Go??







post sob, 09 sty 2010 - 15:12
Post #21

[post usunięty]
bylsobienick
sob, 09 sty 2010 - 18:11
Do Pani Rosa,
Szanowna Pani Rosa z nieskrywaną satysfakcją pisze w tym miejscu "a nie mówiłem".
Mieliśmy przyjemność dyskutować o tym kilkukrotnie, ale każde z nas zostało przy swoim zdaniu.
Niejaka Szanowna Mmaria jako żywo stanowi dowód na poparcie moich argumentów.
Widzisz Droga Roso cóż z tego, że o naprotechnologii słyszałaś już dobrych kilka lat temu gdy to pojęcie było znane zaledwie promilowi polskich lekarzy a Episokopat nawet nie myślał, żeby uczynić z niej oręż walki ideologicznej.
Cóż z tego, że od dwóch lat bierzesz udział w prawie wszystkich polskich konferencjach na temat napro.
Cóż z tego, że w opinii medycznych autorytetów z branży, jesteś autorką najlepszego "cywilnego" opracowania na temat napro.
A no nic.
W czasach internetu można wszystko. Zatem taka Mmaria wyciąga klawiaturę (...)
Wracając do pierwotnej myśli, takie czasy Moja Droga. Prawie wszyscy mają internet, ale co z tego.
Połowa nie rozumie prostego przekazu informacyjnego w wiadomościach telewizyjnych.
(....)

post edytowany przez moderatora z powodu sformułowań stojących w sprzeczności z treścią regulaminu

bylsobienick


Grupa: Zbanowani
Postów: 12
Dołączył: pon, 05 paź 09 - 12:33
Nr użytkownika: 29,410




post sob, 09 sty 2010 - 18:11
Post #22

Do Pani Rosa,
Szanowna Pani Rosa z nieskrywaną satysfakcją pisze w tym miejscu "a nie mówiłem".
Mieliśmy przyjemność dyskutować o tym kilkukrotnie, ale każde z nas zostało przy swoim zdaniu.
Niejaka Szanowna Mmaria jako żywo stanowi dowód na poparcie moich argumentów.
Widzisz Droga Roso cóż z tego, że o naprotechnologii słyszałaś już dobrych kilka lat temu gdy to pojęcie było znane zaledwie promilowi polskich lekarzy a Episokopat nawet nie myślał, żeby uczynić z niej oręż walki ideologicznej.
Cóż z tego, że od dwóch lat bierzesz udział w prawie wszystkich polskich konferencjach na temat napro.
Cóż z tego, że w opinii medycznych autorytetów z branży, jesteś autorką najlepszego "cywilnego" opracowania na temat napro.
A no nic.
W czasach internetu można wszystko. Zatem taka Mmaria wyciąga klawiaturę (...)
Wracając do pierwotnej myśli, takie czasy Moja Droga. Prawie wszyscy mają internet, ale co z tego.
Połowa nie rozumie prostego przekazu informacyjnego w wiadomościach telewizyjnych.
(....)

post edytowany przez moderatora z powodu sformułowań stojących w sprzeczności z treścią regulaminu

Magie123
śro, 20 sty 2010 - 18:13
Chcę się podzielić z Państwem swoją radością - dzięki naprotechnologii jestem w ciąży icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif - upragnionej, wyczekanej.
2005 rok - Laparoskopia - endometrioza III stopnia; 2006 rok - HSG - jajniki drożne, 2007 rok - histeroskopia - usunięcie polipów; 2008 rok - wizyta w jednej z renomowanych klinik leczenia niepłodności - zdaniem lekarki nie mam możliwości naturalnego zajścia w ciążę, m.in. dlatego, iż na pewno mam zrosty i niedrożne jajniki - propozycja in vitro. 2009 - decydujemy się na naprotechnologię, 2010 - jestem w naturalnej ciąży!!!

Ten post edytował Magie123 śro, 20 sty 2010 - 18:13
Magie123


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 09:11
Nr użytkownika: 14,130




post śro, 20 sty 2010 - 18:13
Post #23

Chcę się podzielić z Państwem swoją radością - dzięki naprotechnologii jestem w ciąży icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif - upragnionej, wyczekanej.
2005 rok - Laparoskopia - endometrioza III stopnia; 2006 rok - HSG - jajniki drożne, 2007 rok - histeroskopia - usunięcie polipów; 2008 rok - wizyta w jednej z renomowanych klinik leczenia niepłodności - zdaniem lekarki nie mam możliwości naturalnego zajścia w ciążę, m.in. dlatego, iż na pewno mam zrosty i niedrożne jajniki - propozycja in vitro. 2009 - decydujemy się na naprotechnologię, 2010 - jestem w naturalnej ciąży!!!
bylsobienick
śro, 20 sty 2010 - 23:22
Super, z całego serca gratuluję.
Jak to dobrze, że w 2008 roku nie posłuchałaś się lekarki ale dobrze, że słuchałaś się lekarzy w 2005 roku i w 2006 roku i 2007 roku, czego efektem jest wspaniała decyzja w 2009 roku i w konsekwencji cud w 2010 roku!!!
bylsobienick


Grupa: Zbanowani
Postów: 12
Dołączył: pon, 05 paź 09 - 12:33
Nr użytkownika: 29,410




post śro, 20 sty 2010 - 23:22
Post #24

Super, z całego serca gratuluję.
Jak to dobrze, że w 2008 roku nie posłuchałaś się lekarki ale dobrze, że słuchałaś się lekarzy w 2005 roku i w 2006 roku i 2007 roku, czego efektem jest wspaniała decyzja w 2009 roku i w konsekwencji cud w 2010 roku!!!
spragniona
pon, 14 cze 2010 - 21:45
Witam

O ile dobrze zrozumiam naprotechnologia to nic innego jak tzw. "kalendarzyk" i "faszerowanie tabletkami". Stosuje kalendarzyk sama dla siebie 2 lata prob bez skutku co sie okazalo ze to z nasieniem mojego meza jest problem wiec pytam jak ona moze mi pomoc ? Czuje ze zmarnowalam 2 lata icon_sad.gif

Ps Zblizam sie do 30 i z tego wzgledu chyba wybralam bym in vitro gdybym moga cofnac czas.

Ten post edytował spragniona pon, 14 cze 2010 - 21:47
spragniona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: nie, 13 cze 10 - 15:00
Nr użytkownika: 33,304




post pon, 14 cze 2010 - 21:45
Post #25

Witam

O ile dobrze zrozumiam naprotechnologia to nic innego jak tzw. "kalendarzyk" i "faszerowanie tabletkami". Stosuje kalendarzyk sama dla siebie 2 lata prob bez skutku co sie okazalo ze to z nasieniem mojego meza jest problem wiec pytam jak ona moze mi pomoc ? Czuje ze zmarnowalam 2 lata icon_sad.gif

Ps Zblizam sie do 30 i z tego wzgledu chyba wybralam bym in vitro gdybym moga cofnac czas.
Spokojny
nie, 24 paź 2010 - 13:19
Witam wszystkich na forum bo to mój pierwszy post tutaj icon_smile.gif

Jeśli dobrze rozumiem sytuację, to zwolennicy tego, co oni określają jako Naprotechnologia stosują nie tyle operację na ludzkich organizmach, ile operację na ludzkim języku. Twierdzą mianowicie, że dysponują jakąś "technologią", którą oni nazywają "naprotechnologią" podczas gdy w rzeczywistości nie ma tu mowy o jakichkolwiek konkretnych nowych metodach medycznych, które nie byłyby znane lekarzom już wcześniej. Czyli nie tyle to jest jakaś nowa metoda, jakaś "technologa - napro", jakieś nowe lekarstwo, nowy typ terapii, zabiegu czy czegokolwiek, tylko to jest pewna grupa hobbystów, którzy tylko tym róznią się od pozostałych lekarzy zajmujących się płodnością, że mają wściekłą determinację by użyć wszelkich dostępnych i tak już znanych medycynie metod aby tylko uniknąć in vitro. I w tym sensie oni nawet mogą być skuteczni, bo tam gdzie normalni lekarze być może już odpuszczają bo zastosowali siedem lub osiem środków i nic to nie dało (i proponują w tym punkcie in vitro) "naprotechnolodzy" próbują kolejnych ośmiu, a jeśli to nic nie da, to następnych osiem. Wszystkie te metody i tamci mogli zaproponować (bo "naprotechnolodzy" niczym innym niż tamci w istocie nie dysponują) ale ponieważ zwykły lekarz nie ma wobec in vitro oporów a naprotechnolog ma papieski zakaz, to naprotechnolog nie poddaje się nigdy i aby tylko uniknąć in vitro zastosuje wszystko co medycyna wymyśliła, włącznie z proszkiem z żywcem mielonego krokodyla jeśli mu już nic innego nie zostanie. No i takie podejście w stylu "nigdy brachu nie odpuszczaj, walcz do końca" byłoby nawet nie najgorsze w sumie, bo wszak para stosująca in vitro nie przestaje być bezpłodna po zabiegu, a jest to jedynie obejście problemu, tyle tylko, że jeśli to się nazywa jakąś technologią, to jest to manipulacja językowa, stwarzająca wrażenie, że się czymś dysponuje więcej niż mają inni, choć w istocie niczego takiego się nie ma.
Gdyby ci "naprotechnolodzy" nazywali swoje kliniki po prostu klinikami leczenia bezpłodności, lub może klinikami Najbardziej Konsekwentnego i Uporczywego Leczenia Bezpłodności ze Wszystkich Innych Klinik, sytuacja byłaby uczciwa. Jeśli jednak tworzą nowe słowo za którym nie stoi nic więcej oprócz ich determinacji, to w gruncie rzeczy oni oszukują ludzi.
Spokojny


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: nie, 24 paź 10 - 13:01
Nr użytkownika: 34,682




post nie, 24 paź 2010 - 13:19
Post #26

Witam wszystkich na forum bo to mój pierwszy post tutaj icon_smile.gif

Jeśli dobrze rozumiem sytuację, to zwolennicy tego, co oni określają jako Naprotechnologia stosują nie tyle operację na ludzkich organizmach, ile operację na ludzkim języku. Twierdzą mianowicie, że dysponują jakąś "technologią", którą oni nazywają "naprotechnologią" podczas gdy w rzeczywistości nie ma tu mowy o jakichkolwiek konkretnych nowych metodach medycznych, które nie byłyby znane lekarzom już wcześniej. Czyli nie tyle to jest jakaś nowa metoda, jakaś "technologa - napro", jakieś nowe lekarstwo, nowy typ terapii, zabiegu czy czegokolwiek, tylko to jest pewna grupa hobbystów, którzy tylko tym róznią się od pozostałych lekarzy zajmujących się płodnością, że mają wściekłą determinację by użyć wszelkich dostępnych i tak już znanych medycynie metod aby tylko uniknąć in vitro. I w tym sensie oni nawet mogą być skuteczni, bo tam gdzie normalni lekarze być może już odpuszczają bo zastosowali siedem lub osiem środków i nic to nie dało (i proponują w tym punkcie in vitro) "naprotechnolodzy" próbują kolejnych ośmiu, a jeśli to nic nie da, to następnych osiem. Wszystkie te metody i tamci mogli zaproponować (bo "naprotechnolodzy" niczym innym niż tamci w istocie nie dysponują) ale ponieważ zwykły lekarz nie ma wobec in vitro oporów a naprotechnolog ma papieski zakaz, to naprotechnolog nie poddaje się nigdy i aby tylko uniknąć in vitro zastosuje wszystko co medycyna wymyśliła, włącznie z proszkiem z żywcem mielonego krokodyla jeśli mu już nic innego nie zostanie. No i takie podejście w stylu "nigdy brachu nie odpuszczaj, walcz do końca" byłoby nawet nie najgorsze w sumie, bo wszak para stosująca in vitro nie przestaje być bezpłodna po zabiegu, a jest to jedynie obejście problemu, tyle tylko, że jeśli to się nazywa jakąś technologią, to jest to manipulacja językowa, stwarzająca wrażenie, że się czymś dysponuje więcej niż mają inni, choć w istocie niczego takiego się nie ma.
Gdyby ci "naprotechnolodzy" nazywali swoje kliniki po prostu klinikami leczenia bezpłodności, lub może klinikami Najbardziej Konsekwentnego i Uporczywego Leczenia Bezpłodności ze Wszystkich Innych Klinik, sytuacja byłaby uczciwa. Jeśli jednak tworzą nowe słowo za którym nie stoi nic więcej oprócz ich determinacji, to w gruncie rzeczy oni oszukują ludzi.
Tigerek
czw, 12 sty 2017 - 18:43
Bzdury totalne. Naprotechnologia to "Technologia [medyczna] w służbie naturalnej prokreacji.

To DIAGNOZOWANIE niepłodności i LECZENIE jej - przy współpracy endokrynologa, chirurga, ginekologa, psychologa i kogo jeszcze trzeba. Celem naprotechnologii jest znalezienie przyczyny niepłodności i usunięcie jej, a nie obejście.

Skuteczność u par NIEPŁODNYCH jest wyższa niż in vitro, mimo, że za skuteczne in vitro wolno uznać już tylko ciążę zagnieżdżoną, a za skutecznie poprowadzony proces napro dopiero poród siłami natury o czasie.
Tigerek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,506
Dołączył: nie, 12 paź 08 - 15:06
Nr użytkownika: 22,497




post czw, 12 sty 2017 - 18:43
Post #27

Bzdury totalne. Naprotechnologia to "Technologia [medyczna] w służbie naturalnej prokreacji.

To DIAGNOZOWANIE niepłodności i LECZENIE jej - przy współpracy endokrynologa, chirurga, ginekologa, psychologa i kogo jeszcze trzeba. Celem naprotechnologii jest znalezienie przyczyny niepłodności i usunięcie jej, a nie obejście.

Skuteczność u par NIEPŁODNYCH jest wyższa niż in vitro, mimo, że za skuteczne in vitro wolno uznać już tylko ciążę zagnieżdżoną, a za skutecznie poprowadzony proces napro dopiero poród siłami natury o czasie.

--------------------
Nie zapomnimy... [*] (17.12.2013r, 11t.c.; 13.04.2014r., 5t.c.)
Lidia86
wto, 06 cze 2017 - 14:53
Moje doświadczenie z napro jest również bardzo pozytywne. Mój mąż przy pierwszym badaniu nasienia miał jedynie 5M plemników, z czego 93% nieruchomych. Wynik dające nam bardzo nikłe szanse na zajście w ciążę i kierujący na in vitro. Ale pani naprotechnolog zleciła USG jąder i okazało się, że przyczyną były żylaki powrózka nasiennego. Po ich usunięciu liczba plemników wzrosła do 24M. Potem mąż dostał liczne suplementy i witaminy (L-karnityna, koenzym q10, wit A, E C itp.) i przy kolejnym badaniu okazało się, że ma już 42M plemników! Więcej niż norma. Cieszę się, że nie zdecydowaliśmy się na in vitro, bo płodność mojego męża została przywrócona. Trwało to rok, ale warto było.
Lidia86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: wto, 06 cze 17 - 14:45
Nr użytkownika: 49,726




post wto, 06 cze 2017 - 14:53
Post #28

Moje doświadczenie z napro jest również bardzo pozytywne. Mój mąż przy pierwszym badaniu nasienia miał jedynie 5M plemników, z czego 93% nieruchomych. Wynik dające nam bardzo nikłe szanse na zajście w ciążę i kierujący na in vitro. Ale pani naprotechnolog zleciła USG jąder i okazało się, że przyczyną były żylaki powrózka nasiennego. Po ich usunięciu liczba plemników wzrosła do 24M. Potem mąż dostał liczne suplementy i witaminy (L-karnityna, koenzym q10, wit A, E C itp.) i przy kolejnym badaniu okazało się, że ma już 42M plemników! Więcej niż norma. Cieszę się, że nie zdecydowaliśmy się na in vitro, bo płodność mojego męża została przywrócona. Trwało to rok, ale warto było.
Lidia86
wto, 06 cze 2017 - 14:57
polecam opinie innych par na stronie www.naproinfo.pl
Lidia86


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: wto, 06 cze 17 - 14:45
Nr użytkownika: 49,726




post wto, 06 cze 2017 - 14:57
Post #29

polecam opinie innych par na stronie www.naproinfo.pl
> NAPROTECHNOLOGIA, czym naprawdę jest i czy jest alternatywą dla in vitro?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 12:31
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama