Jak w temacie - czy zdarza Wam sie popelnic japonska potrawe? A jak tak to jaka?
Ja lubie suszi bo to lekkie i smaczne tylko dosc ciezkie do przyrzadzenia w domu. Ja uwielbiam kuchnie japonska (bylam sprobowalam i nie mowie tylko o europejskich podrobkach) ale na codzien jakos nie umiem jej wpasowac w jadlospis.
Jedynie co to za sake nie przepadam - bimbrem mi smierdzi i tyle.
Cymru
Baaaaaardzo lubię. Adas też zaczął podjadać, ale w domu jeszcze nie robiłam.
bardzo bardzo bardzo. Probowalam sama i oplakane wyszlo w porownaniu z oryginalem. B
Cymru z kuchnia japonska w Warszawie jest ten problem , ze w koncu opiera sie ona na rybach a kupno swiezychryb nie jest takie latwe.B
Ja nie przepadam za sushi.. ale moze źle rozpoczęlam znajomosc z ta kuchnią.
Dam jej szansę, choć na domowe sushi to sie porywać nie będe
Z tego co pamietam eKAchna sie specjaizuje w sushi.
Ale kuchnia japońska to coś jeszcze, nieprawdaz? Np co? Oprócz tempury?
znalazłam takie cuś.. jakby co pobawie sie w tłumaczenie (włoskiego linka .. z angielskim gorzej ale ..)
https://www.japan-guide.com/e/e620.html
https://www.cookaround.com/cucina/japan/index.php.
m.
wiele jeszcze np sashimi, sukiyaki (cielecina z tofu i z warzywami), ciasteczka z fasoli (btw jesli ktos ma przepis na ciastka z zielona herbata to poprosze) i takie roladki z kurzych piersi ,ktore nie pamietam jak sie nazywaja .Ityle pamietam.b
Nie lubiÄ™ i dlatego nie sushi
Za to sake mi owszem, podeszło
Eee tam specjalizuje.. No robię w domu. Lubię bardzo ale takie oryginalne w "Tokio" jadłam tylko raz ( nie ja płaciłam ), nie stać mnie po prostu. Dlatego robię sama. Ale bez maków: dużo zachodu a my wolimy te klasyczne. Najczęściej z łososiem i halibutem. Szukam ryby maślanej, podobno świetna. Tak naprawdę wszystko zależy od ryżu: dobrze ugotowany to podstawa. I tu przydają się naprawdę garnki berghoffa.
No i rozmarzyłam się... A ja teraz nie mogę sushi..
Obiecałam mężowi, że mimo mojej diety będzie mógł zaprosić gości na sushi. Jak ja to przeżyję??
A za imbir marynowany też dam się pokroić.
eKachna plisssssss, podaj krok po kroku jak ryż do sushi zrobić. Qrcze, wy przynajmniej w W-wie macie duzy wybór a u nas tylko 2 kanjpy. Daj przepis. Przyszły długie wieczory to możemy zacząć robić.
Mnie interesuje głownie sposób w jaki nalezy przygotowac ryż.
Bo to chyba nie tylko kwestia gotowania.. o ile sie nie mye nalezy go czymÅ› podlac..
Podlewa się go chyba octem ryzowym, tylko kiedy i w jakiej ilości?
Oczywiście powinien to byc specjalny ryż do sushi, kleisty. Mam takie swoje ulubione miejsce, gdzie go kupuję. Kiedyś gotowałam ten supermarketowy ale jakość była jednak inna ( to samo z imbirem zresztą).
Ryż płuczemy i zalewamy wodą na pół godziny. Następnie odcedzamy i wrzucamy do gara. Zalewamy wodą ( jedna szklanka wody na szklankę ryżu). Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień ( jak ktoś ma ogień , ja mam kuchnię elektryczną więc ustawiam na 0,5 ale nigdy nie wiem co powiedzieć: co zmniejszamy? :roll:prąd?). Gotuemy 20 min. Używam jak już wspomniałam berghoffa więc gotuję 18 min i po prostu wyłączam kuchnię ale garnka nie otwieram i nie zdejmuję z płyty. Uwaga! Nie wolno ryżu mieszać w czasie gotowania!
Potem należy ryż zakwasić. Do tego służy specjalny ocet ryżowy. Proporcje 1:6 czyli na 6 szklanek suchego ryżu jedna szklanka octu. Do octu dodają trochę soli, cukru i czosnku granulowanego. Polać ryż i wymieszać. Oczywiście ryżu ani wody, w której się gotuje, nie solimy!
Potem to już tylko lepimy kulki, wasabi, rybka, imbir i maczamy w sosie sojowym. Hmmm....
MSZ mogÄ….
Ew. uwaga na grzyby
cymru, Adaś do kuchni japońskiej się przyzwyczaja od roku. Teryaki nie bardzo mu podchodzi, jadł tempurę, sushi-maki z tym, że bez sosu sojowego. Co do grzybów - je zupę z shitake ale samych grzybów nie chce. O dziwo lubi tofu - jak to określił - smakuje jak zimne mięsko. Myślę, że mozna powoli przyzwyczajać a raczej oswajac ze smakiem. Adaś woli raczej mniej doprawione rzeczy dlatego sosy chyba zostawi sobie na później.
kuchnia japonska... mniam mniam... podziwiam kolezanki (eKachna - chyle czola ) robiace sushi w domu. Dla mnie zbyt skomplikowane i to nie w kwestii ryzu, ale ryby wlasnie - odpadam za to uwielbiam sashimi, szczegolnie z lososia z marynowanym imbirem i wasabi a takze zupke miso - doskonala odmiana rosolku;) z tofu, posiekana dymka i wodorostami. Poza tym zetknelam sie z kuchnia japonska w domowym wykonaniu moich zaprzyjaznionych Japonczykow i z ogromny zdziwieniem stwierdzilam, ze robia rowniez cos na ksztalt naszych pierogow z roznymi nadzieniami, tylko ciasto nieco inne - takie polprzezroczyste... A! I omlety tez robia...
No i frajda jedzenia paleczkami
A wiecie, ze siorbanie przy jedzeniu jest wskazane jako komplement dla szefa kuchni
A japonskiej restauracji w Krakowie zdecydowanie nie polecam - nie ten klimat i wybor marniutki... szkoda kasy!!
No to ja wam opwiem historie z tymi pierogami przezroczystymi. rzecz dziala sie co prawda nie w Japonii a Chinach. Impreza w hotelu , szwedzki stol . Podchodze do przezroczystych pierozkow , nakladam przy okazji rozmawiam z Chinczykiem o chinskiej kuchni, opowiadam jakie to wspaniale surowe ryby. W reku dzierze talerz z tymi nieszczesnymi pierozkami, jeden zjadam ...ble paskudny , Chinczyk stwierdza .... ze pierozki nalezy dac jednak kelnerowi do zaniesienia do kuchni w celu ugotowania . poczulam sie idiotycznie biorac pod uwage moj zachwyt i tyrade pt. "wszystko surowe".B
aż ślinka cieknie...
Kachna a w nori nie zawijasz? i co to jest za rybka.B
Kochana Agnieszko nie wszystko się zawija. Ta różowa ryba to pewnie łosoś. Biała nie wiem. A o sushi można sobie poczytać np na
www.akasaka.pl
a swoja droga, eKachna tak się nie robi. Juz nigdzie sushi nie zamówię, w domu nie zrobię a slinię się jak pies.
Danuto Droga ja wiem ze nie wszystkie ale mnie to zawijanie wlasnie nie wychodzi .B
Nie no właśnie maków nie robię (czyli nie zawijam). W zasadzie żaden problem ale nam bardziej smakuję takie. Ta ryba to oczywiście łosoś a biała to halibut. Kurka, tylko zdjęcie za duże, trochę rozciąga stronę ale ja bez męża komputerowe dno jestem więc proszę moderatora o wyrozumiałość. Jak wróci to zmieni.
No bo to jest wyższa szkoła jazdy. Może jak przyjadę do W-wy to spróbujemy zrobić? Roska się przyłączy, bo ona też nie umie.
Danka, jestem za . Możemy sobie sushiparty zrobić Tylko już w grudniu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu Mariannie zrobią badania w końcu i może, może...kto wie...będę mogła nie tylko zrobić ale również zjeść?
eKachna... pieeeeeeeekne... ......
jeszcze raz wyrazy glebokiego uznania i podziwu!
Lubimy i popelniamy
Acz nie mam do tej kuchni czcicielskiego stosunku to pare lat wspolmieszkania z Japonkami i kupa japonskich znajomych obecnie ( w tym jeden autentyczny Chef sushi ) zrobily swoje
Popelniam glownie nori-maki.
Dzieci sie na tym wychowaly , maz zabiera jako lunch do pracy a w mojej przyszywanej angielskiej rodzinie slyne podobno z sernika, makowca, szarlotki i sushi
ja lubie od czasu do czasu, ale na co dzien nie moglabym jesc kiedys w Japonii zachwycona tamtejsza kuchnia powiedzialam moim gospodarzom, ze uwielbiam, no i pozniej codziennie jadlam surowe ryby/glony pod rozna postacia/niewiadomo co jeszcze. Najlepsze jest to ze nigdy nie wiadomo czego sie spodziewac, siegam po ciasteczko a ono rybami zalatuje, albo z glonow jest zrobione Po pewnym czasie mialam bardzo silna potrzebe zjedzenia jakiejs ordynarnej bulki z kielbasa, pamietam ze gdy zobaczylam McDonalda chcialam tam biec po prostu...
A teraz mi troche brakuje tej japonskiej kuchni, dzieki dziewczyny za przepisy sprobuje cos zrobic, moze sie uda ? We wroclawiu byla japonska restauracja (taka sobie ale zawsze) ale zlikwidowali, moze ktos wie czy przeniesli czy zamkneli na dobre??
Cymru, a nie mialas problemow hmm natury zoladkowej?? ja mialam straszne
aha, a sushi nie bardzo mi smakowalo, za ostre, wolalam inne potrawy, nie wiem czemu akurat sushi jest takie slawne, wziawszy pod uwage bogactwo japonskiej kuchni.
[post usunięty]
Ja w jakimś konkursie wygrałam ksiazke Kuchnia Japońska,ale jakoś mi nie po drodze było z gotowaniem tegoz,
suszi nie jadłam ani nic innego.
Ania,a moze jeszcze jest we Wrocławiu? bysmy posżły?
Maslana jadlam nad polskim morzem w postaci wedzonej wyborna.B
Graz a nam ten no nic nie bylo po.B
Aga, my tez maslana nad Bałtykiem jedlismy, dopiero po posiłku spytałam pana skąd ta ryba jest, odrzekl, że : "Aaaa, gdzieś spod Wietnamu".
Szymek za przeproszeniem dwa dni - tam, gdzie usiadł, tam zostawiał tłustą plamę. Załozyłam Mu pampersa
Taka to maslana.....
Ja bardzo lubię jeść. Nawet nie myślę o tym, aby próbować zrobić takie sushi. Ale na szczęście po drugiej stronie ulicy mam sklep, gdzie po prostu mogę je kupić.
A to dla agnieszkibryndzy, chociaż przepis nie wygląda na typowo japoński, to jest z zielona herbatą i imbirem:
https://www.foodtv.ca/recipes/recipedetails/recipe%5F4020.asp
We Wrocławiu mozna kupić rybę maślaną.mrozoną,zatem nie za zbytnio so suszi prawda?
Czemu nie za zbytnio? Mrożona jak najbardziej się nadaje.
Ha! Ekachno,ja myślałam,ze do suszi sa potrzebne świeże ryby.dlatego.
Dorusiu i dobrze myslalas. zupelnie inny smak ma ryba lowiona 2 h temu a inny taka rozmrozona.B
Tylko skąd wziąć w Polsce wietnamską rybę złowioną 2 godziny temu....
[quote="Graz"][quote=eKachna]
A skoro mowa o japońskim żarełku, to może ktoś próbował fugu, czyli ryby kolcobrzuchej? Kucharze musza miec specjalne uprawnienia do jej przyrządzania. Ktow wie, daleczego?
[/quote]
Bo pewne czesci jej ciala (rozne, w zaleznosci od gatunku) zawieraja smiertelna trucizne. I trzeba lat praktyki by wiedziec co i jak usunac.
Ostatnio odkryto, ze ta trucizna moze miec w jakiejs formie zastosowanie jako b skutecznysrodek przeciwbolowy przy chorobach nowotworowych.
Tyle informacyjnie
Bogusia bingo! Japończycy lubia dodatkowy posmak ryzyka, który towarzyszy konsumpcji .... Bowiem zawartość trucizny w tych trujacych częściach ciała jest bardzo duża i powoduje śmierć w męczarniach w ciągu kilku godzin
Uwielbiam sushi, tylko żałuję że jest takie drogie Lubię też ramen.
Mój mąż robi sushi w domu, uwielbiamy. Nawet moja 3 letnia córka bardzo lubi i chętnie podjada (ale tylko te z rybą )
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)