Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ życzenia _ Filipku...

Napisany przez: Leni pią, 27 maj 2011 - 15:43

Cytuje post , ktory napisala Agniesha ze Styczniowek


"Dziewczyny bardzo was proszę pomódlcie się za mojego Filipka.
We wtorek stwierdzono u niego wielkiego guza. Wczoraj przeszedł operacje. Wygląd guza może świadczyć o jego złośliwości ale to nic pewnego. Wyniki z 1-3 tygodnie.
Taki z niego biedulek.
Ta jego opóźniona mowa, apatyczność, marudność to wszystko to...
We wtorek nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Wczoraj zabieg. Szybka reakcja lekarzy.
Pomódlcie się za nas.
Ja nie mogę go stracić..."

prosze o co mozecie, modlitwy, kciuki...

Napisany przez: jaAga* pią, 27 maj 2011 - 15:43

Pomodlę się.

Napisany przez: Małpiszon pią, 27 maj 2011 - 15:52

Dlaczego takie niewinne dzieci muszą tak cierpieć icon_sad.gif ?

Trzymam kciuki z całych sił i musi być dobrze &&&&&&&&&&&

Napisany przez: ewita 77 pią, 27 maj 2011 - 15:52

Jesteśmy z Wami.

Napisany przez: justine1980 pią, 27 maj 2011 - 16:35

kciuki mocno zaciśnięte &&&&&&&&&

Napisany przez: maja2006 pią, 27 maj 2011 - 16:36

trzymam bardzo mocno kciuki!!
Wielkość guza nie zawsze świadczy o wielkości stopnia złośliwości.
Moja Hania miała bardzo dużego,a najłagodniejszy z możliwych i pierwszy stopnień.

Napisany przez: bb pią, 27 maj 2011 - 16:48

Lomatko.
ZDROWKA!!!!!!!!

Napisany przez: Nessi ☢ pią, 27 maj 2011 - 17:26

Trzymam kciuki!
&&&&&

Napisany przez: naples pią, 27 maj 2011 - 19:10

Zaciskam mocno kciuki.

Napisany przez: mama_do_kwadratu pią, 27 maj 2011 - 19:12

Myślę o Was.

Napisany przez: magdosz pią, 27 maj 2011 - 19:17

Agniesha, my też myślimy i pomodlimy się.. przytul.gif

Napisany przez: Nami pią, 27 maj 2011 - 19:30

bedę pamiętała o Filipku w modlitwie

Napisany przez: wenua pią, 27 maj 2011 - 20:06

Aga trzymaj sie!!! Filipek &&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: beata1104 pią, 27 maj 2011 - 20:43

Bądź dzielny Filipku &&&&&&

Napisany przez: Adriannna pią, 27 maj 2011 - 20:47

Trzymam kciuki mocno &&

Napisany przez: As-ia pią, 27 maj 2011 - 20:47

Leni przytul.gif
oczywiście zaciskam kciuki i pomodlę się za Filipka
ech...nie ogarniam tego świata ... 41.gif

Napisany przez: netty5 pią, 27 maj 2011 - 21:06

FILIPKU kciuki mocno dla ciebie zacisniete &&&&&&&&&&&&&&&&&&
Duzo zdrowka i sily dla ciebie kochanie ,nie daj sie chorobie.Oby ten guz okazal sie lagodny .Zycze ci z calego serca.
Pomodle sie za ciebie przytul.gif

Napisany przez: dorsim pią, 27 maj 2011 - 21:33

Agniesha przytul.gif
również się pomodlę
As-ia ja też nie ogarniam 41.gif

Napisany przez: odynka pią, 27 maj 2011 - 22:04

my również dołączamy z ciepłymi myślami...

Napisany przez: A_KA pią, 27 maj 2011 - 22:29

Ja również przesyłam ciepłe myśli. Pomodlę się.

przytul.gif

Napisany przez: AiB pią, 27 maj 2011 - 23:15

Dla Filipka od Filipka przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Agniesha trzymajcie sie.

Napisany przez: Choco. sob, 28 maj 2011 - 11:39

Myślę o nich ciepło i życzę dużo siły, zdrowia!
Trzymajcie się!

Napisany przez: kasiazielonka sob, 28 maj 2011 - 12:17

tu też mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: emi sob, 28 maj 2011 - 13:49

i ja wspieram.

Napisany przez: agniesha sob, 28 maj 2011 - 16:09

Dziewczyny, bardzo wam dziękuję za wsparcie. To dla mnie bardzo dużo.
Filipek powolutku dochodzi do siebie.
Teraz czekamy na wyniki, co to za świństwo.

Napisany przez: agniesha sob, 28 maj 2011 - 16:16

CYTAT(maja2006 @ Fri, 27 May 2011 - 16:36) *
trzymam bardzo mocno kciuki!!
Wielkość guza nie zawsze świadczy o wielkości stopnia złośliwości.
Moja Hania miała bardzo dużego,a najłagodniejszy z możliwych i pierwszy stopnień.


Widzę, że jesteś z Katowic.
My byliśmy operowani na Ligocie przez dr marka Mandere.
Czy mogła byś opisać mi waszą historię? Jakiego typu był guz, wszystko od razu wycieli, czy coś zostało? Jak długo czekaliście na wyniki histopatologiczne? Jak przebiegało dalsze leczenie?
Oczywiście o ile to nie problem. Może być na PW
Nas postraszono, że guz miał charakter naciekowy co może (ale nie musi) świadczyć o jego złośliwości.

Napisany przez: gosiagosia sob, 28 maj 2011 - 17:39

trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& musi być dobrze!

Napisany przez: maja2006 sob, 28 maj 2011 - 20:24

agniesha,historia Hani jest opisana w "życzeniach".Docent Mandera to bardzo dobry specjalista.Z mojego doświadczenie niestety w Katowich lubią straszyć,to nie tylko moja opinia,ale też znajomego lekarza,który tez miał stycznośc z neurochirurgami na Ligocie.Mi powiedzieli,że Hania ma się cieszyć bo nigdy nic nie wiadomo i opertacja dopiero jak życie będze zagrożone,natomiast w Wawie mi powiedzieli,że ryzyka dużego nie ma,że raczej dzeci szybko dochodzą do siebie. Hania była operowana w Wawie przez prof.Roszkowskiego,Na Ligocie nie chcieli jej operowac.Tzn ostatecznie Docent Mandera powiedzaił,że jeśli Hania nie widzi funkcjonalnie(glejak nerwu wzrokowego oczka prawego) to on zdecydowałby o operacji,ja jednak wybrałam Roszkowskiego bo on jest najlepszy w kraju i de facto od razu podjął decyzję o operacji.Charakter naciekowy wcale nie musi świadczyć o wysokim stopniu złośliwości.Hania miała naciek komórek na nerw za guzem a guz tak jak pisałam był najłagodniejszy z możliwych.Na wyniki czekałyśmy równy tydzień.Hani wycieli całego guza razem z kawałkiem nerwu za guzem w celu sprawdzenia czy tam są jakieś komórki.Komórki były,ale kontrolny rezonans pokazał że w główce jest czysto,że nie ma zadnych obcych komórek i na tym leczenie się zakończyło.Mamy mieć rezonans za pół roku.Lekarze tłumaczyli mi jeszcze,że jesli zostałyby jakies komórki to po odcięciu od źródła czyli guza one same obumierają,bo sa słabsze od komórek normalnych organizmu a po drugie przestają być odżywiane.
Ja proponowałabym Ci umówic się po wyniku histo do Roszkowskiego,zadzwoń do CZD,albo jedź tam w jakąs środę(dzień konsultacyjny),ale wcześniej zadzwoń i zapytaj czy profesor jest bo teraz sezon urlopowy.Możesz tez poprosić o konsultację wysyłając płytkę z rezonansu przedoperacyjnego razem z wynikami histo.
Czy lekarze typuja co to za guz?Bo podczas operacji dużo wiadomo.Tzn jaki to rodzaj guza,nie o stopień złośliwości pytam.Z rezonansu też dużo wiadomo.Możesz napisac więcej?Co dokładnie lekarze powiedzieli Ci po operacji?

Napisany przez: maja2006 sob, 28 maj 2011 - 20:25

tutaj link do historii Nuśki
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=74623&st=0&start=0

Napisany przez: Agnelka25 sob, 28 maj 2011 - 20:34

Trzymamy kciuki, dużo zdrówka życzymy &&&

Napisany przez: szczurki2 sob, 28 maj 2011 - 22:12

Moc forumowych fluidków(wszak one potrafią zdziałać cuda).
Filip walcz i bądź dzielny misiaczku.

Napisany przez: *Dora sob, 28 maj 2011 - 22:53

trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&& zdrowiej Filipku!!!!

Napisany przez: Dabriza nie, 29 maj 2011 - 07:42

Bardzo mocno kciuki zaciskam- musi byc dobrze!

Napisany przez: harkon nie, 29 maj 2011 - 09:14

Zaciśnięte z całych sił!!

Napisany przez: OLA77 nie, 29 maj 2011 - 15:32

bardzo mocno trzymamy!!!!!!!

Napisany przez: agniesha nie, 29 maj 2011 - 15:54

CYTAT(maja2006 @ Sat, 28 May 2011 - 20:24) *
agniesha,historia Hani jest opisana w "życzeniach".Docent Mandera to bardzo dobry specjalista.Z mojego doświadczenie niestety w Katowich lubią straszyć,to nie tylko moja opinia,ale też znajomego lekarza,który tez miał stycznośc z neurochirurgami na Ligocie.Mi powiedzieli,że Hania ma się cieszyć bo nigdy nic nie wiadomo i opertacja dopiero jak życie będze zagrożone,natomiast w Wawie mi powiedzieli,że ryzyka dużego nie ma,że raczej dzeci szybko dochodzą do siebie. Hania była operowana w Wawie przez prof.Roszkowskiego,Na Ligocie nie chcieli jej operowac.Tzn ostatecznie Docent Mandera powiedzaił,że jeśli Hania nie widzi funkcjonalnie(glejak nerwu wzrokowego oczka prawego) to on zdecydowałby o operacji,ja jednak wybrałam Roszkowskiego bo on jest najlepszy w kraju i de facto od razu podjął decyzję o operacji.Charakter naciekowy wcale nie musi świadczyć o wysokim stopniu złośliwości.Hania miała naciek komórek na nerw za guzem a guz tak jak pisałam był najłagodniejszy z możliwych.Na wyniki czekałyśmy równy tydzień.Hani wycieli całego guza razem z kawałkiem nerwu za guzem w celu sprawdzenia czy tam są jakieś komórki.Komórki były,ale kontrolny rezonans pokazał że w główce jest czysto,że nie ma zadnych obcych komórek i na tym leczenie się zakończyło.Mamy mieć rezonans za pół roku.Lekarze tłumaczyli mi jeszcze,że jesli zostałyby jakies komórki to po odcięciu od źródła czyli guza one same obumierają,bo sa słabsze od komórek normalnych organizmu a po drugie przestają być odżywiane.
Ja proponowałabym Ci umówic się po wyniku histo do Roszkowskiego,zadzwoń do CZD,albo jedź tam w jakąs środę(dzień konsultacyjny),ale wcześniej zadzwoń i zapytaj czy profesor jest bo teraz sezon urlopowy.Możesz tez poprosić o konsultację wysyłając płytkę z rezonansu przedoperacyjnego razem z wynikami histo.
Czy lekarze typuja co to za guz?Bo podczas operacji dużo wiadomo.Tzn jaki to rodzaj guza,nie o stopień złośliwości pytam.Z rezonansu też dużo wiadomo.Możesz napisac więcej?Co dokładnie lekarze powiedzieli Ci po operacji?


W zasadzie po operacji powiedziano mi tylko tyle, że nie wszystko zastało wycięte, że doszło do krwawienia i musieli się wycofać, że guz rósł naciekowo i to, co pisałam wcześniej, że wygląd guza może (ale nie musi, i to mi podkreślono) świadczyć o jego złośliwości.
W sumie boję się teraz dopytywać co to może być za guz, boję się co usłyszę.
Ja wszystko zniosę, żeby mi tylko nikt nie odebrał nadziei na szanse wyleczenia mojego dziecka.Ttego się najbardziej boję. Ponoć są takie guzy które są na wszystko odporne. Takiej informacji udzielił mi ordynator po zabiegu.

Napisany przez: maja2006 nie, 29 maj 2011 - 17:59

agniesha,jesli nie wycieli wszystkiego to pewnie zastosują jakieś leczenie,radioterapia albo chemioterapia,zależy od guza i pozostałości.W Wawie prawie kazde dziecko po operacji trafiało na onkologię.Nie wszystkim wycinali całości.Warto skonsultować się z Warszawą.Mogę podać Ci na PW nr telefonu na onkologię do CZD,ale może też zadzwoń do centrum onkologii dziecięcej,tam jedna radioterapeutka,spacjalizująca się w leczeniu dzieci,niejedno dziecko już wyciagnęła z choroby której się "nie leczy".Z mojego doświadczenia mogę Ci doradzic jeszcze to, że musisz myślec pozytywnie.Znam przypadki w których dzieciom dawano 1% szans na wyleczenie i się udało.Będzie dobrze i tego się trzymajmy.
W Wigilię operowano chłopca,którego nikt nie chciał operować.Jeden lekarz mieszkający za granicą przyjechał akurat na Święta do Polski i zdecydował się na ten zabieg.Dawano temu chłopcu właśnie 1% szans,jednak operacja była konieczna.Lekarz powiedział mu ,że w ten dzeń narodził się Jezus i on tez urodzi się drugi raz.Udało się.
A jeszcze chciałam zapytać,jeśliby nie wystapiło krwawienie to dałoby się wyciąć całego guza?
Trzymaj się dzielnie i pisz jak będziesz czegoś potrzebować.będzie dobrze.

Napisany przez: agniesha nie, 29 maj 2011 - 18:16

CYTAT(maja2006 @ Sun, 29 May 2011 - 17:59) *
agniesha,jesli nie wycieli wszystkiego to pewnie zastosują jakieś leczenie,radioterapia albo chemioterapia,zależy od guza i pozostałości.W Wawie prawie kazde dziecko po operacji trafiało na onkologię.Nie wszystkim wycinali całości.Warto skonsultować się z Warszawą.Mogę podać Ci na PW nr telefonu na onkologię do CZD,ale może też zadzwoń do centrum onkologii dziecięcej,tam jedna radioterapeutka,spacjalizująca się w leczeniu dzieci,niejedno dziecko już wyciagnęła z choroby której się "nie leczy".Z mojego doświadczenia mogę Ci doradzic jeszcze to, że musisz myślec pozytywnie.Znam przypadki w których dzieciom dawano 1% szans na wyleczenie i się udało.Będzie dobrze i tego się trzymajmy.
W Wigilię operowano chłopca,którego nikt nie chciał operować.Jeden lekarz mieszkający za granicą przyjechał akurat na Święta do Polski i zdecydował się na ten zabieg.Dawano temu chłopcu właśnie 1% szans,jednak operacja była konieczna.Lekarz powiedział mu ,że w ten dzeń narodził się Jezus i on tez urodzi się drugi raz.Udało się.
A jeszcze chciałam zapytać,jeśliby nie wystapiło krwawienie to dałoby się wyciąć całego guza?
Trzymaj się dzielnie i pisz jak będziesz czegoś potrzebować.będzie dobrze.

Poproszę o namiary

Napisany przez: agaa22 nie, 29 maj 2011 - 20:15

Aga trzymam kciuki i wierzę w to że wszystko będzie dobrze &&&&&& przytul.gif

Napisany przez: mimoza pon, 30 maj 2011 - 08:54

Biedny maluszek. Trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło sie dobrze.

Napisany przez: Anorektyczna Laska pon, 30 maj 2011 - 13:29

Myslimy o Filipku i mocno trzymamy kciuki!

Napisany przez: tissaia pon, 30 maj 2011 - 14:09

I ja wspieram...

Napisany przez: Małpiszon pon, 30 maj 2011 - 17:25

Cały czas trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści !!!

Napisany przez: naples pon, 30 maj 2011 - 18:23

Trzymam kciuki za Filipka.

Napisany przez: maja2006 czw, 02 cze 2011 - 14:12

macie juz wyniki histo?

Napisany przez: agniesha czw, 02 cze 2011 - 16:35

Wyników jeszcze nie mamy.
Dziś ściągnęli szwy Filipkowi. Pod okiem rehabilitantki wykonał tez swoje pierwsze kroki od tygodnia. Troszkę chodzi tak niepewnie. Nie wiem na ile to efekt uboczny operacji a na ile wpływ tygodniowego leżenia w łóżku. Rączki też mu troszkę drżą w szczególności lewa.
Wiem, że jeżeli pojawiły się jakieś uboczne objawy po rehabilitacji powinny minąć.
Ogólnie Filipek czuje się dobrze.
Teraz czekamy na wyniki. Z jednej strony chciałbym mieć to już za sobą a z drugiej boję się tego co mogę usłyszeć.
Na neurochirurgii mamy być do poniedziałku. Jak do tego czasu nie będzie wyników to do domu a jak będą to prosto na onkologię. Czyli co, nie zostawiają mi złudzeń? 32.gif

Napisany przez: maja2006 czw, 02 cze 2011 - 17:29

agniesha to nie tak.Nie wycieli całego guza,więc musisz się liczyć z tym że na onkologii prawdopodobnie wylądujecie.Teraz ważne jest to,żeby guz był łagodny,żeby radio albo słaba chemia go zwalczyła.Onkologia zawsze dla mnie strasznie brzmiała.Ale uświadomiłam sobie w najgorszym okresie mojego zycia,że tam pomagają,że tam leczą i tam dają szansę na normalne zdrowe życie.Jak będziesz miała już histo,napiszę Ci nazwisko tej lekarki z Wawy,nr telefonu gdzieś mi się zapodział,ale poszukam jeszcze.Trzymaj się dzielnie.

Napisany przez: harkon czw, 02 cze 2011 - 18:57

Maja ma racje - onkologia to nie wyrok, ale szansa na zycie i zdrowie. Znam wiele osob wyleczonych z nowotworu, bez remisji, cieszacych sie zyciem. Poza tym nowotwor nowotworowi nie rowny. Trzymam kciuki nieustannie za Filipka!!

Napisany przez: kasiazielonka czw, 02 cze 2011 - 19:48

i jeszcze chcę Ci napisać, że takie maluchy są bardzo silne i odważne w swoich chorobach
trzymam kciuki mocno za Filipka!!!!!!!!!!!

Napisany przez: celin sob, 04 cze 2011 - 14:10

agniesha dużo sił ci życzę... i mocno ściskam &&&&&&& za Filipka.

Napisany przez: Silije sob, 04 cze 2011 - 21:55

Jesteście w mojej modlitwie przytul.gif

Napisany przez: asiam23 sob, 04 cze 2011 - 22:31

Dołączam się z kciukami.

Napisany przez: maja2006 pon, 06 cze 2011 - 08:45

trzymam mocno kciuki za najlepsze z mozliwych wyniki!

Napisany przez: Leni pon, 06 cze 2011 - 09:48

Agniesha caly czas mysle o Was.

Napisany przez: renata19750702 pon, 06 cze 2011 - 11:14

Agniesha, ja też myślę o Twoim synku. Będę się modlić o jego zdrowie.

Napisany przez: Agulka 333 pon, 06 cze 2011 - 12:00

Aga kochana bardzo trzymam kciuki i będę się modlić o zdrowie Filipka to straszne, że takie rzeczy spotykają małe dzieciaczki.


Napisany przez: agniesha wto, 07 cze 2011 - 23:52

Od wczoraj jesteśmy w domku. Filipek doszedł do siebie. Jest taki jak przed operacją.
Wyników wciąż nie ma icon_sad.gif
Jeszcze raz dziękujemy za miłe słowa.

Napisany przez: kasiazielonka śro, 08 cze 2011 - 08:37

agniesha
dlaj jestem z Wami myslami i trzymam mocno kciuki za Filipka - czekam na wiadomości i wysyłąm pozytywne m,ysli!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: agaa22 śro, 08 cze 2011 - 11:11

Nadal trzymam kciuki i wierzę w to że wyniki będą dobre &&&&&&&&&

Napisany przez: dorsim śro, 08 cze 2011 - 12:39

dobrze że jesteście już w domu, tam zawsze najlepiej. Ciągle trzymam kciuki za Filipka by wyniki były dobre, i by szybko doszedł do siebie.
Pozdrawiam

Napisany przez: menenka śro, 08 cze 2011 - 14:46

agniesha - najlepsze życzenia dla Filipa! Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Czekam z niecierpliwością na wieści.

I jeszcze pytam z ciekawości (bo piszesz, że Filip jest taki jak przed operacją): czy odblokowało mu się "niemówienie"? I czy poprawa nastroju także nastąpiła? W skrócie: Czy wycięcie guza (wiem, że nie w całości, ale jednak) spowodowało poprawę w jego rozwoju? (przepraszam jeśli pytanie moje w jakikolwiek sposób Cię uraziło lub wydało się nie na miejscu - nie mam złych intencji)

Napisany przez: maja2006 śro, 08 cze 2011 - 15:04

agniesha powem Ci tak,jeśli nie ma wyników taki czas po operacji to dobrze,dobry znak,bo jakby były szybko to lekarze mieliby jakieś podejrzene i na cito by robili.Przynajmniej tak jest w wawie.

Napisany przez: Filip_inka śro, 08 cze 2011 - 23:24

Agnieszka wysciskaj Filipka od nas:)
Filipku wracaj szybko do zdrowia i jak najlepszej formy.

Napisany przez: agawhite sob, 11 cze 2011 - 22:10

Teraz dopiero zajrzałam.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, powodzenia!

Napisany przez: agniesha nie, 12 cze 2011 - 23:41

Chciałbym napisać, że jest dobrze ale nie jest 32.gif
Wyniki znam od czwartku ale nie miałam siły nic napisać.
Guz jest ponoć bardzo złośliwy, nie najbardziej ale bardzo. Cokolwiek to znaczy, bo nie mam wyników na papierku, jestem po rozmowie z neurochirurgiem który operował Filipka. Diagnoza gwiaździak.
Słowa docenta: źle rokujący na leczenie i przeżycie. Te jego słowa wbiły mi się w mózg jak szpilka.
Jutro o 8:30 meldujemy się na onkologii.
Modlę się aby nie było przerzutów.
Ja się tak w duchu pocieszam, że opinia neurochirurga nie jest do końca miarodajna. Ostateczne rokowania chyba oceni onkolog, prawda?
Nie czytałam za dużo o tym paskudztwie na necie bo po paru zdaniach wpadłam w traumę.

menenka
Nie uraziłaś mnie.
Filipek jest dokładnie taki sam jak przed operacją. I jestem z tego powodu szczęśliwa, bo nie ma żadnych niedowładów. Biega, śmieje się, marudzi po staremu.

I właśnie jak patrzę na niego takiego normalnego, jak zawsze, to nie dochodzi do mnie myśl, że moge go stracić.

Dziewczyny, jak tak cholernie się boję.

Od jutra onkologia.
proszę o MEGA WIELKIE kciuki, modlitwę, dobre fluidy za toby nie było przerzutów aby ostateczna interpretacja wyników była dla nas jak najbardziej pomyślna.
Ja tak się boję...




Napisany przez: blaire pon, 13 cze 2011 - 00:33

Kciuki trzymam!

Napisany przez: menenka pon, 13 cze 2011 - 00:56

agniesha! Trzymajcie się dzielnie! Dużo, dużo pomyślnych wiadomości Wam życzę! &&&&

Napisany przez: Adriannna pon, 13 cze 2011 - 04:53

Z calych sil bede trzymac kciuki za twojego synka i za was.

Napisany przez: justine1980 pon, 13 cze 2011 - 07:49

Agniesha trzymam kciuki nadal,mam nadzieję,że wszystko dobrze się ułoży przytul.gif

Napisany przez: yellow pon, 13 cze 2011 - 08:13

ja też myślami jestem z wami

Napisany przez: Małpiszon pon, 13 cze 2011 - 08:30

My też trzymamy kciuki z całych sił !!!. Musi być dobrze,bo innej opcji nie ma blagam.gif .

Napisany przez: szczurki2 pon, 13 cze 2011 - 09:33

Agniesha trzymam kciuki. Bądź dzielna i walczcie.

Napisany przez: Jania pon, 13 cze 2011 - 09:51

Dołączam sie z kciukami &&&&&&&&&&&& Filipku duzo zdrówka dla Ciebie, aby udało sie pokonać to paskudztwo &&&&&&&&


Napisany przez: Dabriza pon, 13 cze 2011 - 10:05

z całego serca przytulam i życzę duzo siły i wytrwałości dla Was!!!!!!!!!
Filipku nie daj się i zdrowiej szybciutko!

Napisany przez: mimoza pon, 13 cze 2011 - 10:07

Całym sercem jestem z Wami i modlę sie o zdrowie dla Filipka.

Napisany przez: Jaśminka pon, 13 cze 2011 - 10:19

Nawet nie wiem co napisać.... trzymam kciuki i wierzę, że się Wam uda...

Napisany przez: renata19750702 pon, 13 cze 2011 - 10:57

Całym sercem jesteśmy z Wami. Będziemy się modlić za zdrowie Filipka.

Napisany przez: olakinga pon, 13 cze 2011 - 11:00

Trzymajcie się ciepło - myślami jestem z Wami...

Napisany przez: agata85 pon, 13 cze 2011 - 11:09

Jestem z Wami myslami
&&&&

Napisany przez: matylda315 pon, 13 cze 2011 - 11:13

Trzymam kciuki &&&&&&&&&

Filipku zdrowiej 43.gif

Napisany przez: weda pon, 13 cze 2011 - 11:28

bardzo ciepłe myśli i popzytywne fluidy wysyłam w waszym kierunku
w modlitwie mojej jesteście

Napisany przez: Agnieszka_82 pon, 13 cze 2011 - 12:33

Całym sercem jestem z Wami, pomodlę się bardzo mocno za Filipka
i kciuki również zaciskam &&&&

Napisany przez: harkon pon, 13 cze 2011 - 13:02

Całym sercem jestem z Wami i trzymam kciuki!!

Napisany przez: Filip_inka pon, 13 cze 2011 - 13:04

Pomodlilam sie wlasnie za Filipka i bede to robic codziennie.
Mam nadzieje, ze na onkologii pomoga, trzymam mocno kciuki &&&&&

Napisany przez: Leni pon, 13 cze 2011 - 13:50

pomodle sie za Filipka

Napisany przez: *eFcIa* pon, 13 cze 2011 - 15:46

Aguś dawno nie byłam na forum, wchodzę a tu takie wieści... Jestem w szoku... icon_sad.gif
Strasznie trzymam za Was kciuki, wierze, że wszystko będzie dobrze i że Filipek szybko wróci do zdrowia przytul.gif
A Tobie kochana życzę duuuuuuuuuuużo siły, żebyś się nie poddawała i nie traciła wiary.. przytul.gif
Jestem myślami z Wami Buziaki!!!

Napisany przez: A_KA pon, 13 cze 2011 - 18:06

Pomodlę się za Filipka i za całą Waszą rodzinę. Dużo siły życzę! I tyle samo wiary!

Napisany przez: agaa22 pon, 13 cze 2011 - 19:55

Aguś- trzymam kciuki i wierzę w to że wszystko będzie dobrze &&&&&&&&

Napisany przez: jacek placek pon, 13 cze 2011 - 20:13

Trzymam kciuki i będę się modlić,mocno przytulam przytul.gif

Napisany przez: Mi pon, 13 cze 2011 - 20:43

Jesteśmy z Wami i wierzę, że będzie dobrze!

Napisany przez: Fiefiora pon, 13 cze 2011 - 23:12

Trzymam kciuki!

Napisany przez: wenua wto, 14 cze 2011 - 08:50

Agnieszko bardzo mocno trzymam kciuki! Filipku walcz twoj organizm jest mlody! Dasz rade kochany!!!

Napisany przez: agniesha pią, 17 cze 2011 - 18:19

Od wczoraj wiem, że nie ma przerzutów.
Guz jest ponoć chemio-czuły i od dziś zaczęliśmy leczenie.
To nie wyrok ale poważne zagrożenie życia. Tak brzmi opinia ordynatorki.
Przewidywany czas leczenie 1,5 roku.
Dziś mieliśmy początek cyklu chemioterapii, na razie jest o.k.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie pozytywne fluidy.
Pozdrawiamy!

Napisany przez: harkon pią, 17 cze 2011 - 18:25

NIe puszczamy!! I trzymamy za to, żeby Filipek jak najmniej cierpiał podczas chemii.
A dla Ciebie siły!!

Napisany przez: agaa22 pią, 17 cze 2011 - 19:07

Aga, cały czas trzymamy kciuki &&&& Filipek z tego wyjdzie i wszystko będzie dobrze przytul.gif

Napisany przez: maja2006 pią, 17 cze 2011 - 19:07

Duzo siły i wiary że będzie dobrze!Trzymajcie się dzielnie.

Napisany przez: aisha1111 pią, 17 cze 2011 - 20:04

będę pamiętać w modlitwie. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. teraz nauka rozwija się w zawrotnym tempie i te schorzenia, które jeszcze 5 lat temu nie dawały szans teraz sa całkowicie uleczalne. dacie radę. jesteście silni

Napisany przez: Filip_inka pią, 17 cze 2011 - 23:58

Aga usciski dla Filipka przytul.gif
Kciuki mocno zaciskam &&&&&

Napisany przez: naples sob, 18 cze 2011 - 02:27

Nadal trzymam kciuki za Filipka.

Napisany przez: Aguutka sob, 18 cze 2011 - 08:30

Jestem z Wami myślami, dużo siły dla Filipka i Ciebie przytul.gif

Napisany przez: pcola sob, 18 cze 2011 - 10:30

Kciuki dla Filipka zaciśnięte z całych sił &&&&&

Napisany przez: agawhite sob, 18 cze 2011 - 11:16

My też pamiętamy i przesyłamy moc ciepłych fluidków.

Napisany przez: dorsim sob, 18 cze 2011 - 13:37

Ja również trzymam kciuki
Dużo siły wam życzę

Napisany przez: anndzia sob, 18 cze 2011 - 16:40

agniesha dużo sił i wiary w to ze Filipek będzie zdrów jak ryba.
Kciuki cały czas mocno zaciśnięte &&&&

Napisany przez: mimoza sob, 18 cze 2011 - 20:24

Dużo siły dla Was wszystkich. Pamiętam o Was w modlitwie.

Napisany przez: justine1980 nie, 19 cze 2011 - 07:05

ja też pamiętam i nadal trzymam kciuki

Napisany przez: myla nie, 19 cze 2011 - 08:47

cały czas zaciskam kciuki

Napisany przez: Eliszka nie, 19 cze 2011 - 11:00

Ja również trzymam kciuki !
Będzie dobrze ! Innego wyjścia nie ma.

Napisany przez: Agnieszka_82 nie, 19 cze 2011 - 11:37

Moje kciuki również zaciśnięte ! Życzę dużo sił dla całej rodziny !

Napisany przez: emi nie, 19 cze 2011 - 12:36

i ja trzymam. Dużo siły dla Was wszystkich.

Napisany przez: anax nie, 19 cze 2011 - 15:15

trzymam kciuki

Napisany przez: Dabriza nie, 19 cze 2011 - 15:30

Modle się mocno i myślę o Was!

Napisany przez: renata19750702 pon, 20 cze 2011 - 07:47

Jesteście w naszych myślach. Trzymamy kciuki &&&&&&&&&&&

Napisany przez: jaAga* pon, 20 cze 2011 - 08:36

Ja też dołączam z modlitwą i kciukami.

Napisany przez: As-ia pon, 20 cze 2011 - 08:52

Nadal trzymam &&&& za Was bardzo mocno

Napisany przez: Edi Zet :) pon, 20 cze 2011 - 09:21

Kciuki zaciśnięte. Będzie dobrze....

Napisany przez: magdosz pon, 20 cze 2011 - 15:24

dołączam z zaciśniętymi kciukami!!

Napisany przez: Helena pon, 20 cze 2011 - 21:03

trzymam kciuki bardzo mocno

Napisany przez: asiam23 pon, 20 cze 2011 - 23:10

Dołączam się z kciukami i modlitwą. Będzie dobrze, musi być.

Napisany przez: menenka wto, 21 cze 2011 - 09:26

Agniesha - nie ma dnia, żebym o Was nie myślała. Czekam na wieści z niecierpliwością i modlę się o same dobre. Trzymajcie się!

Napisany przez: milutka wto, 21 cze 2011 - 12:28

Trzymam kciuki z całych sił za Filipka &&&&

Napisany przez: Użytkownik usunięty czw, 30 cze 2011 - 14:45

Co słychać u Filipka?...

Napisany przez: Leni czw, 30 cze 2011 - 16:55

Na razie dobrze , nie ma skutkow ubocznych, Filipek zachowuje sie i wzglada normalnie, w sensie , ze nie widac po nim przez co przechodzi.

oby tak dalej

Napisany przez: maja2006 czw, 30 cze 2011 - 18:26

Filipku bądź dzielny!trzymam mono kciuki

Napisany przez: aisha1111 czw, 30 cze 2011 - 20:33

ja mam cały czas zaciśnięte kciuki. jakby się dało to u nóg też bym zacisnęła icon_smile.gif będzie dobrze - dzieci są silniejsze niż nam się wydaje

Napisany przez: naples pią, 01 lip 2011 - 11:04

Oby było już tylko dobrze, dalej zaciskam.

Napisany przez: okkko pią, 01 lip 2011 - 11:12

Bardzo mocno nadal zaciskamy kciuki

Napisany przez: Filip_inka pią, 01 lip 2011 - 11:54

Agniesha caly czas jestem myślami z Wami przytul.gif

Napisany przez: milutka sob, 02 lip 2011 - 16:47

Jestem myslami z Wami przytul.gif cały czas trzymam kciuki &&&

Napisany przez: Rafaela sob, 02 lip 2011 - 23:07

Trzymam kciuki za Filipka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: agniesha nie, 03 lip 2011 - 02:28

Och dziewczyny, bardzo wam dziękuję za te wszystkie pozytywne fluidy!
Na razie jest dobrze na tyle, na ile może być.
Filipek zachowuje się, bawi jak normalne dziecko. Czasem się zastanawiam czy lekarze się nie pomylili?
Mam lepsze i gorsze dni ale generalnie z całego serca wierzę, że będzie dobrze. Wierzę, że damy rady pokonać to dziadostwo.
W zeszłym tygodniu robiliśmy kontrolną morfologie, wyszła bardzo źle ale po podaniu szczepionki leukocyty po 3 dniach z 1,3 dźwigły się do 11,4.
5.07 wracamy planowo do szpitala. 6-ego Filipek ma mieć zakładany port do chemii a 8-ego następna dawka chemii.
Teraz udało nam się na całe 2 tyg wrócić po chemii do domu. Oby następnym razem też było tak fajnie.

Tak więc kciuki, kciuki i jeszcze raz kciuki dla na bardzo potrzebne.
Acha, ten port ma mieć zakładany pod narkozą a ja tak panicznie boje się znieczulenia ogólnego, tak więc prosimy o pozytywne fluidy na 6.07!

Jak teraz rozmawiam z lekarzami, pielęgniarkami z onkologii i słuchają naszej historii to się za głowy łapią Jak tak można było itp itd
Jednak jak latałam po lekarzach to wszyscy doszukiwali się jakichś odmian autyzmu, tłumaczyli, że wymusza, że zwraca na siebie uwagę, nikt nawet pól słowem nie wspomniał aby wykluczyć najgorsze a teraz wszyscy... Ech



Napisany przez: Aguutka nie, 03 lip 2011 - 11:55

jestem z Wami myślami przytul.gif

Napisany przez: Majka 82 nie, 03 lip 2011 - 19:22

Trzymam kciuki za malego Filipka, bedzie dobrze, musi byc dobrze. Zycze Wam sily, ciagle o Was mysle przytul.gif

Kciuki z calych sil!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: maja2006 nie, 03 lip 2011 - 19:26

agniesha,myślę cały czas i trzymam mocno kciuki,bardzo mocno!

Napisany przez: naples nie, 03 lip 2011 - 20:48

Filipku bądź dzielny i silny.
Trzymam.

Napisany przez: Filip_inka nie, 03 lip 2011 - 21:38

&&&&&&&
Caly czas mysle i wierze, ze bedzie dobrze!

Napisany przez: menenka pon, 04 lip 2011 - 10:01

Myślę o Was codziennie! Trzymajcie się. &&&&&&&

Napisany przez: beata1104 wto, 05 lip 2011 - 10:34

Trzymam mocno kciuki &&&&&&&&

Napisany przez: ewik. wto, 05 lip 2011 - 10:39

Mocno zaciskam kciuki &&&&

Napisany przez: mamaP wto, 05 lip 2011 - 14:58

Zaciskam kciuki i myślę o was ciepło przytul.gif dużo wiary i wytrwałości

Napisany przez: mamapiotrusia7 wto, 05 lip 2011 - 21:20

Zaciskam kciuki musi być dobrze. Musi, musi, musi &&&&&&&&&&&&&&&&&&.

Napisany przez: owiwia7 śro, 13 lip 2011 - 23:17

Dopiero teraz przeczytałam... icon_sad.gif

Aga bardzo mocno się za Was modlę.. Filipek da radę!! Trzymaj się...

Napisany przez: MoniZ pią, 15 lip 2011 - 15:38

I ja bardzo mocno zaciskam rece &&&&&&& bedzie dobrze... musi byc dobrze przytul.gif przytul.gif przytul.gif

Napisany przez: anuś pon, 18 lip 2011 - 22:03

Z całych sił zaciskam kciuki za Filipka!!! Dzielnie walczy, to najważniejsze!!!

Napisany przez: renata19750702 wto, 19 lip 2011 - 08:36

Filipku, my też o Tobie często myślimy. Będzie dobrze.

Napisany przez: agniesha sob, 30 lip 2011 - 23:55

Wróciliśmy do szpitala na III cykl chemii. Filipek znosi ją prawie dobrze. Mamy napad nagłych ale takich jednorazowych wymiotów. Tradycyjnie stracił apetyt. poza tym trzyma się dzielnie. Gorzej ze mną. Mam jeden z tych gorszych dni. Nie załamałam się ale zaczyna mnie to wszystko przytłaczać. Nie potrafię tego ogarnąć, dlaczego takie malutkie dzieci, tak muszą cierpieć. Dlaczego Filip?

Napisany przez: Silije sob, 30 lip 2011 - 23:58

I nie ma na to odpowiedzi 32.gif
Agniesha musiałabyś być kamiennym posągiem żeby nie mieć takich gorszych dni.
Pamiętam o Twoim Filipku tak samo jak o Filipku Mgły.

Napisany przez: Leni nie, 31 lip 2011 - 08:42

Agnieszko,Filipku
mysle o Was
Czasem takie gorsze dni sa po to by nabrac sil i nadziei na nowo.

Napisany przez: dorsim nie, 31 lip 2011 - 13:53

przytul.gif ja również o was pamiętam, i ja też często zastanawiam się dlaczego tak małe dzieci muszą cierpieć, to takie smutne, już nie jedną łzę wylałam, nie rozumiem tego 32.gif
Dużo siły wam życzę, byście przetrwali ten ciężki dla was okres.

Napisany przez: kasiazielonka nie, 31 lip 2011 - 14:53

ciągle jesteście wmoich myślach i pamięci!
trzymam cały czas kciuki!!!!!!!!!!!!!

aguś nie ma odpowiedzi dlaczego - nie ma jej - po prostun tak się zdarza
i pamiętaj ze to tylko gorszy dzień to chwilowy zły nastrój - normalne w takiej walce!
Musisz być silna dla dzieci
przesyłam dobre myśli przytul.gif



Napisany przez: Dabriza nie, 31 lip 2011 - 14:58

Bardzo mocno wspieram i myśle o Filipku..

Napisany przez: naples pon, 01 sie 2011 - 00:28

agniesha nie poddawaj się, trzymam kciuki za Was oboje.

Napisany przez: Ola81 pon, 01 sie 2011 - 21:28

Filipku modlę się za Ciebie niech Bozia ma Cię w swojej opiece i zdrowiej szybciutko. Agniesia wytrwałości i siły Ci życzę. Przejdziesz to i będziecie z Filipkiem napewno razem niedługo w domku się bawili.

Napisany przez: Filip_inka pon, 01 sie 2011 - 22:26

Myślę o Was codziennie i modlę się za szybki powrót Filipka do zdrowia przytul.gif

Napisany przez: agaa22 wto, 02 sie 2011 - 10:48

Agnieszka- ja również o Was myśle,cały czas trzymam kciuki i wiem że wszystko będzie dobrze przytul.gif

Napisany przez: Kaelsa wto, 02 sie 2011 - 11:11

Ja też myślę o Was.

Napisany przez: owiwia7 wto, 02 sie 2011 - 21:24

Agniesha wierzę, że niedługo choroba Filipka to będzie tylko złe wspomnienie.. gorąco się za Was modlę i trzymam kciuki.. musi być dobrze..

Napisany przez: Marta M czw, 11 sie 2011 - 14:29

dopiero przeczytałam,trzymam kciuki

Napisany przez: Leni czw, 25 sie 2011 - 11:04

jak Filipek? A Ty Agniesha?

Napisany przez: agata85 wto, 30 sie 2011 - 09:21

Co u Was? Jak Filipek??

Napisany przez: agniesha śro, 31 sie 2011 - 10:42

Przepraszam, że tak mało się odzywam ale ostatnio szpital jest naszym drugim domem a tam internet mi kuleje.
W zeszłym tygodniu we wtorek wyszliśmy ze szpitala po IV kursie chemii i to póki co ostatnia chemia była. Dziś mieliśmy mieć kontrolny rezonans ale niestety w poniedziałek Filipek miał bardzo duży spadek leukocytów i wróciliśmy do szpitala. Rezonans odłożony na przyszły tydzień. Muszą poprawić się wyniki. Tyle dobrze, że na weekend udało nam się wyjechać. Filipek pobył na świeżym powietrzu. Ciut odpoczęliśmy.
Teraz za wesoło nie jest. Nic nie chce jeść, pić. Non-stop jest na kroplówkach. Po dzisiejszej morfologii jest ciut lepiej ale bez rewelacji. Z 0,23 tyś. leukocyty dźwigły się na 0,4 gdzie dolna granica normy to 4 tyś.
Leci mi z wagi na łeb na szyję. Zawsze był szczuplutki ale teraz to rycze.gif szkoda gadać.

Założyłam stronkę Filipkowi, https://www.filipkubacki.pl/ Chciałam ambitnie pisać ale jakoś tak nie mam głowy do tego, ale zajrzyjcie, zapraszam.

Następnym krokiem jest u nas radioterapia. Mamy ją zacząć jak tylko będzie wynik rezonansu.

Napisany przez: milutka śro, 31 sie 2011 - 11:49

Musi być dobrze, ja cały czas myślę o Filipku, cały czas trzymam za niego kciuki przytul.gif

Napisany przez: Filip_inka śro, 31 sie 2011 - 11:50

agniesha nieustająco myślę o Was i mocno zaciskam kciuki.
Przytulam Filipka i modlę się o jego szybki powrót do zdrowia. przytul.gif przytul.gif przytul.gif

Napisany przez: mimoza śro, 31 sie 2011 - 12:03

Agniesha, nie przestaję trzymać kciuków za Filipka.

Napisany przez: Leni śro, 31 sie 2011 - 12:14

Sciskam Was i nie przestaje myslec o Was

Napisany przez: owiwia7 śro, 31 sie 2011 - 14:17

Bardzo mocno trzymam kciuki... dużo siły dla Filipka i dla Was..

Napisany przez: dorsim śro, 31 sie 2011 - 14:57

CYTAT(agniesha @ Wed, 31 Aug 2011 - 11:42) *
Przepraszam, że tak mało się odzywam ale ostatnio szpital jest naszym drugim domem a tam internet mi kuleje.
W zeszłym tygodniu we wtorek wyszliśmy ze szpitala po IV kursie chemii i to póki co ostatnia chemia była. Dziś mieliśmy mieć kontrolny rezonans ale niestety w poniedziałek Filipek miał bardzo duży spadek leukocytów i wróciliśmy do szpitala. Rezonans odłożony na przyszły tydzień. Muszą poprawić się wyniki. Tyle dobrze, że na weekend udało nam się wyjechać. Filipek pobył na świeżym powietrzu. Ciut odpoczęliśmy.
Teraz za wesoło nie jest. Nic nie chce jeść, pić. Non-stop jest na kroplówkach. Po dzisiejszej morfologii jest ciut lepiej ale bez rewelacji. Z 0,23 tyś. leukocyty dźwigły się na 0,4 gdzie dolna granica normy to 4 tyś.
Leci mi z wagi na łeb na szyję. Zawsze był szczuplutki ale teraz to rycze.gif szkoda gadać.

Założyłam stronkę Filipkowi, https://www.filipkubacki.pl/ Chciałam ambitnie pisać ale jakoś tak nie mam głowy do tego, ale zajrzyjcie, zapraszam.

Następnym krokiem jest u nas radioterapia. Mamy ją zacząć jak tylko będzie wynik rezonansu.


przytul.gif
trzymam kciuki za was

Napisany przez: agata85 śro, 31 sie 2011 - 18:56

Trzymam kciuki &&&&
A Ciebie mocno przytul.gif

Napisany przez: MoniZ śro, 31 sie 2011 - 19:16

41.gif przytul.gif przytul.gif

Napisany przez: Kaelsa śro, 31 sie 2011 - 19:37

Ja też o Was myślę.

Napisany przez: anndzia śro, 31 sie 2011 - 20:20

Agnieszko dużo sił 41.gif przytul.gif
dla Filipka szybkiego powrotu do pełni zdrowia &&&&

Napisany przez: maja2006 śro, 31 sie 2011 - 22:25

Za Filipka nieustajace kciuki!Dla Was duzo siły!

Napisany przez: wenua sob, 03 wrz 2011 - 21:26

Aga trzymajcie sie!!!! Jestescie wielcy! Na pewno sie uda!!!

Napisany przez: kasiazielonka śro, 14 wrz 2011 - 13:11

aga myslę o Was i o Waszej Walce - Trzymam kciuki Filipku!

Napisany przez: Adriannna śro, 14 wrz 2011 - 14:38

Weszlam dzis na strone Filipkowa i ogromnie sie ucieszyla po tym co tam przeczytalam.

Mysle, ze moge zacytowac:

CYTAT
Wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Ufff, nareszcie...
We wtorek Filipek miał zrobiony zaległy rezonans, nie muszę pisać jak cholernie się bałam.
Wczoraj ordynatorka wezwała mnie "na dywanik" icon_wink.gif A więc tak, na wypisie ze szpitala który mi wręczyła stoi: CAŁKOWITA REGRESJA GUZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale przy tym pisze (?) Chodzi o to, że Filipek ma jeszcze sporo zmian pooperacyjnych, które mogą wypaczać wynik. Kazała nam brać na to poprawkę. zaznaczyła też, że jest dobrej myśli i wszystko zmierza ku dobremu icon_wink.gif Uffff... ciut odetchnęłam ale zdaję sobie sprawę, że to nie oznacza, że Filipek jest już zupełnie zdrowy.
Przed nami radioterapia. Już we wtorek jedziemy do Gliwic na konsultacje.
Jest dobrze i abyśmy od teraz tylko tak dobre wieści mieli do przekazania.
Wpis z 8 wrzesnia .

Na pewno to wszystko sie dobrze skonczy! Nie moze byc ínaczej. Byle malutki tylko jadl, bo sily potrzebuje duzo. Mysle o was cieplo i nadal kciuki mocno trzymam &&

Napisany przez: Filip_inka śro, 14 wrz 2011 - 14:46

Adrianna dzieki za przekazanie tak dobrych informacji!
Niestety nie mialam czasu ostatnio zagladac na stronke Filipka i nie wiedzialabym o takiej poprawie.

Ciesze sie ogromnie z takich wiadomosci, dalej zaciskam kciuki &&&&

Napisany przez: słoneczko82 śro, 14 wrz 2011 - 15:27

Trzymam mocno kucki za Filipka

Napisany przez: Marta M czw, 15 wrz 2011 - 13:28

Trzymam mocno&&&

Napisany przez: Helena czw, 15 wrz 2011 - 21:12

Ja też mocno trzymam...

Napisany przez: magdaa391 pią, 16 wrz 2011 - 21:15

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&...

Napisany przez: Mariola*** pią, 16 wrz 2011 - 22:08

Musi być dobrze, myślami jesteśmy z Wami, trzymam mocno kciuki.

Napisany przez: agata85 pią, 16 wrz 2011 - 22:12

I ja trzymam &&&&

Napisany przez: Agulka 333 śro, 21 wrz 2011 - 16:46

Aga trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&
I życzę Flipkowi szybkiego wyzdrowienia.

Napisany przez: malgosia42 śro, 21 wrz 2011 - 21:18

zaciskam bardzo mocno&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: agniesha pon, 26 wrz 2011 - 00:50

Tak zgadza się, mamy regresje guza i naprawdę to jest dla nas BARDZO optymistyczna wiadomość. Z ręką na sercu, nie liczyłam na taką. Modliłam się aby guz się zmniejszył a tu coś takiego...
Jednak druga strona medalu jest taka, że nie możemy się zachłysnąć tą radością. Leczenie kontynuujemy wg wcześniej ścisłe określonego protokołu. Przed nami radioterapia potem długie miesiące chemii podtrzymującej. Same naświetlania tez niosą ze sobą spore ryzyko uszkodzenia zdrowych komórek a to jest w końcu mózg. Lekarka w Gliwicach zdrowo mnie nastraszyła (tu odsyłam do naszego bloga). Opóźnienia intelektualne to jest dla nas wielkie ryzyko ale nie mamy wyboru. Prawda jest taka, że ten "dziad" lubi odrastać i tu statystyki nie napawają mnie optymizmem.

W zeszłą środę byliśmy na następnych konsultacjach w Gliwicach. Maskę mamy zrobiona, punkty do naświetlań wyznaczone. To wszystko oczywiście pod narkoza bo inaczej się nie dało. Już dziś wiem, że naświetlania będzie miał przez okres 6-7 tyg. Czyli przez 1,5 m-c będziemy w szpitalu, jedynie na weekendy będziemy wychodzić a tak od pn do pt będą nas dowodzić do Gliwic i Filipek przez 5 dni w tygodniu przez okres 6-7 tyg, będzie codziennie usypiany. A jak tak cholernie boje się narkozy!!!
Następną konsultacje mamy w najbliższą środę i tego dnia ma mieć próbną radioterapie. Kiedy zaczniemy faktyczną, nie wiem. Podejrzewam, że do 2 tyg.


Napisany przez: maja2006 pon, 26 wrz 2011 - 11:20

agniesha bardzo się cieszę z takich wyników!trzymam nadal kciuki,wytrzymacie jeszcze trochę a potem będzie już z górki:) trzymaj się dzielnie.

Napisany przez: Marta M pon, 26 wrz 2011 - 17:44

trzymam kciuki za dalsze pozytywne wieści

Napisany przez: mamapiotrusia7 wto, 27 wrz 2011 - 07:33

Ja też trzymam mocno kciuki. Żeby teraz to już było z górki icon_wink.gif. A co do statystyk to wierzę z całą pewnością, że będziecie w tej lepszej części.

Napisany przez: *eFcIa* pon, 24 paź 2011 - 13:11

Aguś co tam u Was.... widzę na blogu cisza nic nie piszesz... Daj znać.... Ściskam Cię mocno!!

Napisany przez: agniesha śro, 26 paź 2011 - 16:29

CYTAT(*eFcIa* @ Mon, 24 Oct 2011 - 13:11) *
Aguś co tam u Was.... widzę na blogu cisza nic nie piszesz... Daj znać.... Ściskam Cię mocno!!


Hej!
Nic nie pisze bo nie mam czasu. Praktycznie cały czas siedzimy w szpitalu a tam niestety internet ostatnio mi nie chodzi, jest wprawdzie komputer na świetlicy ale w ciągu dnia uczą się tam dzieci a wieczorem najczęściej padam razem z Filipkiem. Codziennie rano mamy pobudkę ok 6:30 aby o 7:30 wsiąść do karetki. Wiozą nas do Gliwic na naświetlania. Stamtąd wracamy ok 13-ej. I tak dzień w dzień od poniedziałku do piątku. W piątek w godzinach popołudniowych wracamy do domu i w poniedziałek wcześnie rano meldujemy się z powrotem w szpitalu. W domu przez te 2 dni to nie wiem w co ręce wsadzić. Musze znaleźć czas na wszystko, pranie, prasowanie, gotowanie na tydzień do szpitala obiadów, no i dzieci też stęsknione.
Zostało nam jeszcze 16 naświetlań.
Filipek czuje się dobrze. Jest uśmiechnięty, wesoły. Co raz więcej mówi.

Dobra spadam, bo wpadłam tylko na 2 godzinki do domu celem odświeżenia, zaraz lecę do teściów choć na chwilkę posiedzieć z dziećmi i na 19-tą wracam podmienić męża do szpitala.

Jak tylko będę miała więcej czasu to napisze coś więcej.
Dziękuję za pamięć, kciuki i za to że z nami jesteście.

Napisany przez: Leni śro, 26 paź 2011 - 16:41

Agniesha , jeszcze 16 , oby Wam szybko zlecialo, jesli moge sie w ten sposob wyrazic.
Mysle o Was, zerkam na bloga tez.

Napisany przez: anuś śro, 26 paź 2011 - 18:03

Też myślę o Filipku i całej Waszej rodzinie. Trzymajcie się. Cieszę się, że Filip dobrze znosi radioterapię! I mam nadzieję, że za 3 tygodnie skończycie walkę!!!

Napisany przez: szczurki2 śro, 26 paź 2011 - 23:12

Agnisha jeszcze 16 . Dacie radę. Juz z górki. Zdrówka dla Filipka.

Napisany przez: Macio czw, 27 paź 2011 - 09:35

Trzymam kciuki, bardzo się cieszę.

Napisany przez: kasiazielonka czw, 27 paź 2011 - 09:52

super że napisałaś!!!!!!
ja juz sobie zalożyłam ze jak się nie odezwiesz do jutra to w sobote piszę
trzymajcie się dzielnie!!!!!!
czyli zostały 3 tygodnie z hakiem więc smaruje race na zaciskanie kciuków!!!!!!!!

i super czytac że Filipek się usmiecha i że coraz wiecej mówi:D
buziaki!!!!!!!!!

Napisany przez: *eFcIa* czw, 27 paź 2011 - 12:09

Aguś cieszę się, że napisałaś... Oby jak najszybciej to zleciało i żebyście byli już w domu i żeby wszystko było jak najlepiej. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki icon_smile.gif

Napisany przez: agniesha pią, 28 paź 2011 - 08:33

oj, to nie tak kolorowo jak piszecie...
Naświetlania naświetleniami ale przed nami jeszcze 8-9 m-cy chemii tzw podtrzymującej.
Jeszcze dłuuuugie leczenie przed nami.

Martwi mnie to, że dopiero jakieś 4-6 tyg od zakończonej radioterapii będziemy mieć kontrolny rezonans. Nie mam pojęcia co dzieje się w tej jego małej główce.

Napisany przez: gosiagosia pią, 28 paź 2011 - 08:55

agniesha, bo organizm musi miec czas, zeby zawalczyc, a przeciez nie moga robic "co chwila" przeswietlenia. ale to na pewno wiesz. wiem, ze to trudne, choroba, dzieci, szpital i to wszystko. mam andzieje, ze to Wam szybko minie i wrocicie do domu, nie bedziecie musieli szybko wracac do szpitala.

trzymam kciuki i sciskam, zebys miala sile i za duzo nie rozmyslala icon_smile.gif

&&&&&&&&

Napisany przez: naples sob, 29 paź 2011 - 00:10

Zdrówka dla Filipka i dużo siły...

Napisany przez: vabien23 wto, 01 lis 2011 - 19:26

Ja również trzymam kciuki za Filipka, abyście zwycięsko wyszli z tej walki!!

Napisany przez: aisha1111 wto, 01 lis 2011 - 19:44

agniesha - moja teściowa świeżo po radioterapii i też sie pytała o te przeswietlenia. chodzi o to, że radioterapia działa jakby z opóźnionym zapłonem - u teściowej wyniki polepszyły sie po 4 tygodniach po zakończeniu (najpierw zrobiła prywatnie usg i poprawa praktycznie żadna nie była, a po 3 tygodniach guz zmalał o 3/4 swojej wielkości), więc się nie martw - lekarze wiedzą, co robią. a za filipka nieustannie trzymam kciuki

Napisany przez: Rafaela wto, 01 lis 2011 - 21:18

Trzymam mocno i ja kciuki!

Napisany przez: Agulka 333 pon, 07 lis 2011 - 11:19

Agnieszko najważniejsze, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wierzę, że będzie dobrze i trzymam mocno kciuki.
Trzymajcie się kochani &&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: Leni pon, 28 lis 2011 - 23:19

Przeczytalam wlasnie Twoj ostatni wpis na blogu. Mysle o Was, tyle juz przeszliscie...

Napisany przez: anuś wto, 29 lis 2011 - 09:53

Też często sprawdzam co u Was. Filipek jest BARDZO dzielny!!!!

Napisany przez: agniesha śro, 30 lis 2011 - 23:23

Kurcze jak ten czas szybko leci.
Mam wrażenie, że tak nie dawno gderałam, że przed nami 30 lamp radioterapii a tu już wszystko za nami, 2 tygodnie spędziliśmy w domu a jutro wracamy do szpitala na chemie tzw. podtrzymująca. Planowo mamy tam spędzić dwa dni. Tak ma być przez 3 tygodnie, potem ok miesiąca przerwy i zaś 3-tygodniowy cykl. W sumie ma to trwać 8-9 m-cy. Myślę, że jutro wszystkiego dokładnie się dowiem.
Oczywiście wszystko zależy od kontrolnego rezonansu ale ten za ok. m-c.
Jak jestem w domu to w większości czasu nie myślę o Filipie w kategorii tak poważnie chorego dziecka. Rozwija się prawidłowo, jest mądrym dzieckiem i powoli nadrabia zaległości. Poza tym mając dwójkę innych dzieci w tym wszędobylskiego dwu i pól latka, nie mam czasu na użalanie się nad losem.
Powtarzam sobie jak mantrę, jest dobrze, jest dobrze. Wierzę, że jest tak, jak to widzę. Filipek na nic się nie skarży aby go cokolwiek bolało, nie ma żadnych niedowładów itp. Więc MUSI być dobrze!
Gdzieś tam w głębi siebie wiem, że nic nie" musi" ale nie dopuszczam tego do siebie.
Najgorzej jest w szpitalu. Ostatnie 6 tygodni, kiedy to praktycznie byliśmy tam non-stop za wyjątkiem weekendów, odbiło na mnie swoje piętno. 2 pogrzeby, troje dzieci skierowane do hospicjum, kilkoro czeka na decyzje bo leczenie nie przynosi efektów. Trauma. Święta za pasem a tu taki paskudny okres.
Boję się co jutro usłyszę, jakie nowości do mnie dotrą.
Nie chce was tu zanudzać ale to wszystko jest tak okropnie przerażające, że nie sposób tego opisać. Ja tym żyję na co dzień. Znam te wszystkie dzieci i ich matki i wymiękam.
Wiem, że już momentami przestaje sobie radzić z niektórymi emocjami. Cierpią na tym moi najbliżsi i wiem, że muszę iść do specjalisty. Za dużo tego wszystkiego.
Tak więc kolejny etap leczenia za nami, przed nami (mam nadzieje ostatni), chemia podtrzymująca.
Po raz kolejny dziękuję za wszystkie dobre słowa.

Napisany przez: milutka śro, 30 lis 2011 - 23:44

Szpital, malutkie dzieci onkologiczne, znam ten widok, jako, że siostra pracuje na dziecięcym i mieli też oddział onkologiczny, więc wiem jak Ci ciężko. A na dodatek Twój synek zachorował.
Bardzo dobrze, że Filipek jest wesołym chłopcem, naprawdę jest to też dobry lek na raka. Wierzę w to, że Filipek pokona chorobę, dużo zdrówka dla niego i dla Ciebie siły przytul.gif

Napisany przez: mimoza czw, 01 gru 2011 - 08:26

Często myślę o Filipku i zaglądam na jego stronę. Trzymam mocno kciuki.

Napisany przez: naples czw, 01 gru 2011 - 21:25

Dacie radę, trzymam za Was mocne kciuki!
Będzie dobrze.

Napisany przez: agniesha pią, 16 gru 2011 - 00:11

Jesteśmy po pierwszym kursie chemii. Filipek zniósł ja bardzo dobrze. Dzielnie nawet łykał wielkie tabletki, bo mieliśmy m.in chemie w tabletkach. Łykał to dziadostwo przez 5 kolejnych dni. Bałam się żeby nie zwymiotował, bo wtedy musiałabym zebrać i dać mu jeszcze raz, drugiej by nam nie dali.
Teraz przed nami rezonans 29 grudnia i tu znowu was proszę o mega kciuki a 30-tego zaczynami znowu chemie ale tylko dwudniową. Więc jest szansa, że Nowy Rok powitamy w domu.

Napisany przez: As-ia pią, 16 gru 2011 - 07:17

Kciuki za Filipka &&&,dzielny chłopczyk z Niego

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pią, 16 gru 2011 - 08:58

Zaciskam kciuki.....&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: mimoza pią, 16 gru 2011 - 09:53

Myślę o Was i mocno trzymam kciuki.

Napisany przez: Aguutka pią, 16 gru 2011 - 09:55

Jestem z Wami myślami

Napisany przez: Marta M pią, 16 gru 2011 - 12:53

&&&&

Napisany przez: malgosia1968 pią, 16 gru 2011 - 13:19

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Filipka cały czas trzymam
i aby rezonans wyszedł dobrze a Wy żebyście Nowy Rok spędzili w komplecie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dużo Zdrówka dla Filipka dla Ciebie i całej Twojej rodziny

Napisany przez: Filip_inka nie, 18 gru 2011 - 01:10

Codziennie mysle o Filipku, wierze, ze bedzie wszystko ok i modle sie o jak najszybszy powrot do zdrowia.
Trzymajcie sie, a my zaciskamy &&&&&&&

Napisany przez: Adriannna nie, 18 gru 2011 - 01:30

Ja tez trzymam mocno i nie puszczam &&

Napisany przez: A_KA nie, 18 gru 2011 - 09:10

Zaciskam z całych sił! &&&&&

Napisany przez: Kaelsa nie, 18 gru 2011 - 09:32

Ja też trzymam.

Napisany przez: milutka nie, 18 gru 2011 - 22:51

Ot: Kaelsa chyba komp Ci się zaciął icon_wink.gif policzyłam, 50 postów 06.gif


Ale niech to będzie na zdrowie dla Filipka, ja też mocno trzymam &&&&

Napisany przez: naples pon, 19 gru 2011 - 22:34

Dołączam z kciukami.

Napisany przez: anuś wto, 20 gru 2011 - 18:25

Trzymam kciuki za dobre wyniki!!!

Napisany przez: owiwia7 wto, 20 gru 2011 - 19:53

Bardzo mocno trzymam za Was kciuki!!!

Napisany przez: Mariola*** wto, 20 gru 2011 - 20:15

Trzymam kciuki, żeby to co najgorsze okazało się już za Wami.

Napisany przez: Bianka wto, 27 gru 2011 - 20:33

Ja rowniez trzymam kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: emilly czw, 29 gru 2011 - 00:25

&&&&&&&&&&&&&&&& za Filipka! I jego rodzinę &&&&&&&&&&&&&!

Napisany przez: Fiefiora czw, 29 gru 2011 - 10:38

Zaciskam z całych sił kciuki za świetne wyniki jutrzejszego rezonansu!

Napisany przez: Leni czw, 29 gru 2011 - 10:39

kciuki na jutro zacisniete!

Napisany przez: renata19750702 czw, 29 gru 2011 - 11:30

Nasze też &&&&&&&

Napisany przez: Kaelsa czw, 29 gru 2011 - 12:48

CYTAT(milutka @ Sun, 18 Dec 2011 - 22:51) *
Ot: Kaelsa chyba komp Ci się zaciął icon_wink.gif policzyłam, 50 postów 06.gif
Ale niech to będzie na zdrowie dla Filipka, ja też mocno trzymam &&&&

Matko jedyna, jak ja to zrobiłam? No w każdym razie mam nadzieję, że pomogło.

Napisany przez: malgosia1968 czw, 29 gru 2011 - 15:08

za jutrzejszy rezonans &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: Filip_inka czw, 29 gru 2011 - 19:41

i ja też kciuki bardzo mocno zaciskam! &&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: agniesha sob, 31 gru 2011 - 17:03

Przede wszystkim dziękuję wszystkim za kciuki icon_smile.gif
Wynik rezonansu jest dla nas bardzo pozytywny. Nic złego się nie dzieje.
Nie mam czasu więcej się rozpisywać bo jesteśmy nadal w szpitalu.
Więcej info na naszym https://www.filipkubacki.pl/

Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Napisany przez: Agnes-3 sob, 31 gru 2011 - 17:27

Cudowne wiesci brawo_bis.gif
Zdrowka, zdrowka ,zdrowka w Nowym Roku dla Was

Napisany przez: naples sob, 31 gru 2011 - 18:56

No i tak ma być, zdrówka w nadchodzącym roku !

Napisany przez: maja2006 sob, 31 gru 2011 - 19:00

I takich dobry winików i dużo zdrowia życzę w Nowym Roku!!!

Napisany przez: gosiagosia sob, 31 gru 2011 - 19:07

i ja i ja! icon_smile.gif &&&&&&&&&&&&

Napisany przez: Fiefiora sob, 31 gru 2011 - 22:22

Bardzo cieszą mnie dobre Wyniki Filipka!
Życzę Wam w Nowym Roku zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia by 2012 rok był dla Was dużo lepszy, radośniejszy, pełen szczęśliwych wydarzeń!

Napisany przez: malgosia1968 nie, 01 sty 2012 - 00:40

W Nowym Roku życzę Ci Filipku dużo zdrówka a dla Twoich rodziców dużo uśmiechu jak najmniej zmartwień
żeby ten rok 2012 był dla Was dużo szczęśliwszy niż poprzedni

Napisany przez: matylda315 nie, 01 sty 2012 - 00:48

I super !!!!! brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Napisany przez: Leni nie, 01 sty 2012 - 04:50

Agnieszka ale wspaniale !

I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

Napisany przez: A_KA nie, 01 sty 2012 - 09:03

CYTAT(agniesha @ Sat, 31 Dec 2011 - 17:03) *
Wynik rezonansu jest dla nas bardzo pozytywny. Nic złego się nie dzieje.


Bardzo się cieszę!! icon_smile.gif

Samych szczęśliwych dni w Nowym Roku!!

Napisany przez: anax nie, 01 sty 2012 - 11:58

cieszę się że jest dobrze.wszystkiego dobrego

Napisany przez: młodziutka nie, 01 sty 2012 - 13:35

Cudowne wiadomości!

Napisany przez: anuś nie, 01 sty 2012 - 17:35

Super!!! I tylko takich wieści !!!

Napisany przez: Filip_inka nie, 01 sty 2012 - 20:45

Super, super, super!

Samych radosnych chwil dla Waszej Rodzinki w 2012r.

Napisany przez: milutka wto, 03 sty 2012 - 11:00

Życzę aby rok 2012 przynosił Wam tylko same pozytywne wieści przytul.gif

A z wyniku MR bardzo bardzo się cieszę icon_smile.gif

Napisany przez: gosiagosia sob, 21 kwi 2012 - 19:24

caly czas trzymam kciuki &&&&

Napisany przez: agniesha nie, 22 kwi 2012 - 23:21

CYTAT(gosiagosia @ Sat, 21 Apr 2012 - 19:24) *
caly czas trzymam kciuki &&&&

Bardzo dziękuję za pamięć. Cały czas walczymy!

Napisany przez: malgosia1968 pon, 23 kwi 2012 - 22:29

i ja w swojej modlitwie wspominam Filipka i &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& zaciśnięte cały czas

Napisany przez: agniesha pon, 21 maj 2012 - 23:12

Dziewczyny, po raz kolejny proszę was o mega wielkie kciuki, pozytywne fluidy. Jutro o 10:30 mamy kontrolny rezonans. Z nerwów nie umiem sobie znaleźć miejsca. To jest nasze jedyne kontrolne badanie stwierdzające remisje albo progresje choroby. Ostatnie mieliśmy 5 m-cy temu.
Bądźcie jutro z nami, tak cholernie się boję.

Napisany przez: gosiagosia pon, 21 maj 2012 - 23:19

mocno trzymam kciuki za dobre wyniki !!!&&&&&&

trzymaj sie przytul.gif

Napisany przez: ania_411 wto, 22 maj 2012 - 11:04

no to trzymam, z calych sil&&&&&&&&

bedzie dobrze, na pewno! czekamy na wyniki.


Napisany przez: Filip_inka wto, 22 maj 2012 - 11:12

Agnieszka trzymam i nieustajaco mysle o Was &&&&&&&&&&

Napisany przez: AmiLa wto, 22 maj 2012 - 11:14

Trzymam!

Napisany przez: Fiefiora wto, 22 maj 2012 - 11:46

Trzymam!

Napisany przez: Basik82 wto, 22 maj 2012 - 12:12

Trzymam!!

Napisany przez: Niedźwiadek wto, 22 maj 2012 - 12:51

Z całych sił zaciskam kciuki!

Napisany przez: Kaelsa wto, 22 maj 2012 - 13:11

&&&
Mysle o Was.

Napisany przez: agata85 wto, 22 maj 2012 - 14:58

&&&&

Jestescie w moich myslach...

Napisany przez: Edi Zet :) wto, 22 maj 2012 - 16:17

Trzymam kciuki za Filipka &&&&&&&&&&&&

Napisany przez: Agnes-3 wto, 22 maj 2012 - 16:41

Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: wiewi wto, 22 maj 2012 - 17:02

ślę tabun ciepłych myśli i fluidów!!!! *&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Napisany przez: dorsim wto, 22 maj 2012 - 19:24

i ja trzymam &&&&&&

Napisany przez: mim0za śro, 23 maj 2012 - 10:06

Trzymam mocno.

Napisany przez: agniesha śro, 23 maj 2012 - 10:27

Dziękuję wszystkim za pozytywne fluidy. Kciuki jeszcze są nam bardzo potrzebne.
Rezonans odbył się planowo, potem dostał kroplówkę aby wypłukać się z kontrastu i wysłali nas do domu na przepustkę. Do szpitala wracamy jutro na omówienie wyników i kontrolną morfologię. Wyniki po ostatniej chemii lecą nam w dół, do tego coś chyba Filipkowi zaczęły nerki źle pracować. Mamy zarządzoną od dzisiejszego ranka dobową zbiórkę moczu, jutro biorę ze sobą próbkę tego co nazbieramy i zobaczymy co wyjdzie.

Napisany przez: Dabriza śro, 23 maj 2012 - 10:32

gorące modlitwy i mocne kciuki posyłamy w Waszą stronę!

Napisany przez: ania_411 śro, 23 maj 2012 - 10:36

w takim razie jeszcze nie puszczam &&&&&&&&

Napisany przez: anndzia śro, 23 maj 2012 - 10:45

Aga,kciuki cały czas trzymam &&&&

Napisany przez: gosiagosia śro, 23 maj 2012 - 10:52

&&&&&&

Napisany przez: Filip_inka śro, 23 maj 2012 - 13:22

Filipku trzymaj sie dzielnie &&&&&

Napisany przez: Agnes-3 śro, 23 maj 2012 - 18:17

To trzymam dalej &&&&&&&&&& za pomyslne wiesci

Napisany przez: wiewi śro, 23 maj 2012 - 21:55

trzymam cały czas! &&&&&&

Napisany przez: Marta M czw, 24 maj 2012 - 08:21

&&&&

Napisany przez: agniesha pią, 25 maj 2012 - 00:50

Dzięki dziewczyny za wszystkie kciuki i pozytywne fluidy, bardzo nam pomogły balety.gif
Mamy utrzymująca się remisje, w rezonansie nie widać zmian nowotworowych Wprawdzie na dolnej krawędzi loży pooperacyjnej widać jakieś zmiany ale w opisie pisze, że wyglądają na jakiś błąd, cokolwiek to znaczy bo wynik czytała mi ordynatorka dziś wieczorem przez telefon.
W podsumowaniu pisze, że mamy utrzymującą się remisje i to jest najważniejsze . Mamy jedynie wskazaną kontrolę w szybszym niż normalnie by było terminie.
Troszkę tym razem ten rezonans kosztował mnie nerwów.
Po niedzieli podjadę sobie po odpis oryginału to będę ciut mądrzejsza. Wiem, że zastanawiają się nad zakończeniem leczenia chemioterapią ale póki co planowo zostały nam dwa kursy, następny mamy wyznaczony na 18 czerwca.
Najważniejsze jest to, że póki co skutecznie walczymy z tym dziadostwem i oby tak było dalej. Prawda jest taka, że już cały czas będę drżeć o Filipka i przed każdym badaniem będę schizować.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie kciuki!

Napisany przez: milutka pią, 25 maj 2012 - 00:53

Oby ten dziad nie powrócił już nigdy &&&&

Napisany przez: wiewi pią, 25 maj 2012 - 09:51

bardzo się cieszę, że remisja się utrzymuje!! wspaniałe wieści!
Trzymam kciuki aby zawsze było już tylko lepiej!

Napisany przez: Niedźwiadek pią, 25 maj 2012 - 10:07

Jakie cudne wieści! Tak się cieszę icon_smile.gif

Napisany przez: Marta M pią, 25 maj 2012 - 10:34

super wieści 06.gif

Napisany przez: Majli pon, 28 maj 2012 - 22:01

Ja też bardzo się cieszę.. i trzymam kciuki, żeby tak już zostało...

Napisany przez: Filip_inka wto, 29 maj 2012 - 09:14

WOW WOW WOW
SUPER brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Tylko takich wynikow zycze po kazdej kontroli:))

Napisany przez: makarena czw, 31 maj 2012 - 10:37

Super wieści - tylko takie sa wam potrzebne!

Napisany przez: agaa22 czw, 31 maj 2012 - 16:50

super wiadomości, oby tak dalej icon_smile.gif

Napisany przez: agniesha śro, 01 sie 2012 - 21:51

Jutro mamy kontrolne obrazowanie. Jeżeli rezonans wyjdzie dobrze, kończymy leczenie.
Wiem, że wasze kciuki nie raz zdziałały cuda.
Pomyślcie o nas jutro, proszę.

Napisany przez: Kaelsa śro, 01 sie 2012 - 21:54

Będę myśleć na pewno i wierzę, że będzie dobrze.

Napisany przez: Użytkownik usunięty śro, 01 sie 2012 - 22:06

Będę myśleć bardzo mocno agniesha!

Napisany przez: mim0za czw, 02 sie 2012 - 08:46

Trzymam kciuki.

Napisany przez: Fiefiora czw, 02 sie 2012 - 09:22

Myśle ciepło i trzymam kciuki!

Napisany przez: Filip_inka czw, 02 sie 2012 - 09:30

O Filipku mysle kazdego dnia. Dzis dodatkowo bardzo mocno zaciskam kciuki&&&&&

Napisany przez: Annie* czw, 02 sie 2012 - 09:32

Trzymam kciuki &&&&& Wierzę, że wszystko będzie dobrze.

Napisany przez: Agnelka25 czw, 02 sie 2012 - 09:40

Trzymam kciuki &&&

Napisany przez: anuś czw, 02 sie 2012 - 10:09

I ja myślę dziś intensywnie o Filipku! Wierzę, że będzie dobrze!

Napisany przez: Dabriza czw, 02 sie 2012 - 10:17

Filipku rodzinnie zaciskamy kciuki&&&&&&&&&&

Napisany przez: wiewi czw, 02 sie 2012 - 10:37

trzymam kciuki i ślę ciepłe myśli!!! icon_smile.gif

Napisany przez: młodziutka czw, 02 sie 2012 - 10:43

Musi być dobrze!
Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści.

Napisany przez: ania_411 pią, 03 sie 2012 - 11:02

Agnieszko i jak wyniki? wierze, ze to juz koniec czestych wizyt szpitalnych &&&&&&

ps. mozesz napisac jak dlugo trwalo leczenie i ile cylki chemi przyjal Filip?

Napisany przez: Kaelsa pią, 03 sie 2012 - 11:37

Ja też czekam na inf. i trzymam mocno kciuki.

Napisany przez: agniesha pią, 03 sie 2012 - 14:31

CYTAT(ania_411 @ Fri, 03 Aug 2012 - 11:02) *
Agnieszko i jak wyniki? wierze, ze to juz koniec czestych wizyt szpitalnych &&&&&&

ps. mozesz napisac jak dlugo trwalo leczenie i ile cylki chemi przyjal Filip?


Diagnozę mieliśmy postawioną 24 maja 2011, 26 maja odbyła się operacja a leczenie onkologiczne rozpoczęliśmy w połowie czerwca. Filipek przyjął VI kursów chemii intensywnej oraz VIII chemii podtrzymującej. W międzyczasie, mieliśmy jeszcze radioterapie (30 lamp).

Wyniki z rezonansu nie są jednoznaczne. Znowu dowiadywałam się telefonicznie a z naszą panią ordynator ciężko się rozmawia. Coś zaczyna się dziać, widać jakieś zmiany ale zaś tak do końca nie wiadomo co to. Wynik ma być konsultowany w przyszłym tygodniu i wtedy padnie ostateczna decyzja, czy się doleczamy czy zostawiamy to tak jak jest a za parę tygodni powtarzamy rezonans. Będę się starała jeszcze dziś podjechać do szpitala i bezpośrednio z pracowni MR wsiąść odpis z MR, mam nadzieję, że mi się uda.

Napisany przez: ania_411 pią, 03 sie 2012 - 15:26

w takim razie zaciskam jeszcze bardziej &&&&&&&

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)