Mamy starego pieska.
Do niedawna mieli艣my 艣wink臋 (no... nie ma ju偶 jej z nami ponad rok)
Zaklina艂am si臋, 偶e nie wezm臋 wi臋cej zwierz膮t do domu
Ale chyba jednak nie wytrzymam .
Karolka ci膮gle t臋skni za 艣wink膮. Przepada艂a za ni膮. Uwiebia艂a j膮 karmi膰, bra膰 na kolanka, obserwowa膰...
Wczoraj by艂y艣my na placu zabaw i tam ch艂opiec mia艂 ze sob膮 艣wink臋 morsk膮 . 艢liczna by艂a, samczyk chyba (bo spory). Pokaza艂am go Karolce - te偶 by艂a zachwycona...
Wr贸ci艂y艣my do domu. Potem wr贸ci艂 m膮偶. I opowiedzia艂am mu o tej 艣wince na placu zabaw... A on - ni z tego ni z owego - zapyta艂, czy by艣my nie kupili 艣winki sobie jeszcze raz...
Sama o tym my艣la艂am, ale jako艣 by艂am pewna, 偶e 艣lubny b臋dzie przeciwny...
Ale skoro to sam zaproponowa艂, wykorzysta艂am sytuacj臋 i ju偶 jest postanowione w艂a艣ciwie, 偶e kupimy jakie艣 zwierz膮tko (g艂贸wnie ze wzgl臋du na Karolk臋, kt贸ra bardzo, bardzo tego chce, no ale jak wida膰 my te偶 tego chcemy ).
Zacz臋li艣my si臋 zastanawia膰 jakie to mog艂oby by膰 zwierz膮tko.
Znam chomiki, myszki, 艣winki morskie. Te kiedy艣 mia艂am.
Do 艣winek mam szczeg贸lny sentyment. S膮 kontaktowe, piszcz膮 gdy chc膮 je艣膰, albo gdy chc膮 偶eby si臋 nimi zaj膮膰, reaguj膮 na imi臋, potrafi膮 si臋 przytuli膰, gdy s膮 malutkie - biegaj膮 jak szalone, bawi膮 si臋... s膮 s艂odkie - ale... du偶o brudz膮...
Chomik jako艣 za mn膮 nie przemawia specjalnie. Taki samotnik raczej. Nie odezwie si臋, mo偶e uciec, schowa膰 si臋 w jaki艣 zakamarek mieszkania. Plus - do艣膰 czysty, nie k艂opotliwy... Cho膰 mo偶e ugry藕膰.
Myszki to bym chyba do r臋ki ju偶 nie wzi臋艂a. To samo ze szczurkiem. Jako艣 te ogony mnie zra偶aj膮
Ale mo偶e potrafiliby艣cie przekona膰 mnie do - fretki, szynszyla, skoczka, kr贸lika, czy nawet szczurka...?
W sumie to nie znam ich za bardzo, nie wiem czego mo偶na od nich oczekiwa膰... Czy du偶o brudz膮, w jakich warunkach musz膮 by膰 trzymane i czy s膮 "kontaktowe"...?
Co mog臋 im zaoferowa膰? Najlepiej, 偶eby mog艂y zmie艣ci膰 si臋 i czu膰 si臋 dobrze w akwarium (100 litrowym), ok. 70-75 x 50 cm, wys. my艣l臋, 偶e ok. 45 cm. Takie mam. Nie chc臋 z niego rezygnowa膰 na rzecz klatki, bo w klatce zwierz膮tko bardziej ha艂asuje.
PS. Karola jeszcze nic nie wie o naszych planach... to b臋dzie niespodzianka... raczej po wakacjach dopiero, bo nie chcemy bra膰 zwierz膮tka przed wakacjami i potem go zostawia膰 pod opiek膮 kogo艣 innego na czas naszego wyjazdu...
Je偶eli zniech臋ca Ci臋 brudzenie 艣winki, to daruj sobie fretk臋 (cudownie kontaktowe zwierz臋 ale tornado i szale艅stwo w jednym) i kr贸liki chyba.
Szczury s膮 bardzo sympatyczne i inteligentne, wspaniale si臋 przywi膮zuj膮 do opiekuna i s膮 przemi艂e.
Szynszyle i skoczki to chyba troch臋 ma艂o kontaktowe zwierzaki, chocia偶 moge si臋 myli膰.
jesli nie lubisz baaardzo charakterystycznego zapachu -daruj sobie fretk臋
powiem tak -s膮 fretki i fretki -nie wiadomo na co trafisz
moja siostra ma szatana -istny pise bojowy-nikomu nie przepu艣ci
a zapach ma tak intensywny,偶e wszystkie jej rzeczy i ona sama jest tym przesi膮kni臋te
dla mnie nie do wytrzymania
no chyba,偶e samiczki s膮 spokojniejsze i tak nie pachn膮
Szynszyle s膮 kontaktowe i to nawet bardzo. zyj膮 nawet do 20 lat i trzeba to mie膰 na uwadze.
bobki produkuj膮 prawie non stop
M贸j kr贸lik poprzegryza艂 mam wszystkie przewody, kable... Wlaz艂a nawet za szafki w kuchni i przegryz艂a kabel zasilajacy do zmywarki Facet kt贸ry zaklada艂 nowy by艂 bardzo zdziwiony 偶e jej nie zabi艂o.... Og贸lnie nasza kr贸lica jest ma艂o kontaktowa, jak ma rujk臋 to w og贸le nie podchod藕 bez kija, gryzie, drapie i cholera wie co.... No nie lubi臋 za bardzo futrzaka...
Szynszyle s膮 ma艂o kontaktowe pono膰....
Szczura polecam naprawd臋 gor膮co - super kontaktowy (chyba bije wszystkie wymienione przez Ciebie zwierzaki na g艂ow臋!), milutki, bardzo inteligentny, mo偶na go wielu rzeczy nauczy膰, mo偶e mieszka膰 w akwarium (m贸j mieszka艂). Poza tym na pewno da si臋 naj艂atwiej zsocjalizowa膰. A je艣li idzie o ogon, prze艂am si臋 i dotknij go raz, potem nie b臋dziesz mog艂a si臋 powstrzyma膰!!! Ma艂o znam tak przyjemnych w dotyku aksamitek.
Myszki s膮 s艂odziutkie, ale g艂uptasy. Mieli艣my w domu kilka japo艅skich (a potem to ju偶 nawet kilkana艣cie), ale trudno z nimi nawi膮za膰 prawdziwy kontakt. No i s膮 kr贸tko 偶yj膮ce, a to chyba niedobrze jak na pupila dla dziecka?
Fretki nie polecam, m贸j brat mia艂, kiedy jeszcze mieszkali艣my razem, szalona, dzika, nieoswajalna wariatka i jeszcze uporczywie za艂atwia艂a si臋 za rega艂em, gdzie nie da艂o si臋 sprz膮ta膰 bez zdemolowania p贸艂 pokoju
Kr贸liki to debile (przepraszam wszystkich mi艂o艣nik贸w kr贸lik贸w ), zna艂am osobi艣cie dwa, w tym jednego mojego M臋偶a z czas贸w kawalerskich - za艂amka. Bobki, bobki, bobki i zero uczu膰... A do tego ze偶ar艂 po艂ow臋 ok艂adek od ksi膮偶ek.
Pozosta艂e futrzaki znam tylko przelotnie, to si臋 nie wypowiem.
Jednym s艂owem - SZCZUR
je艣li chodzi o kr贸liki, to zgodz臋 si臋 z edi i monte niestety
tzn. zna艂am jednego fantastycznego, uczuciowego i w og贸le, ale okaza艂 si臋 by膰 zwyk艂ym, wielkim kr贸lasem a nie miniaturk膮 (mo偶e tylko miniaturki s膮 g艂upie?)
no i kr贸liki brudz膮 okropnie
nasz chomik gryz艂 i nie by艂 zbyt kontaktowy
myszki japo艅skie te偶 mia艂am i by艂y fajniejsze od chomika
myszoskoczki mam aktualnie i musz臋 przyzna膰, 偶e je naprawd臋 lubi臋, tylko wydaje mi si臋, 偶e twoja c贸rka jest na nie za ma艂a
szczura mia艂a moja kuzynka i fajny by艂, bardzo m膮dry, ale ja si臋 go jednak ba艂am (mo偶e za rzadko si臋 widywali艣my )
A ja polecam z innej beczki - 偶贸艂wia l膮dowego My mamy greckiego, jest wyj膮tkowo kontaktowy (naprawd臋 - jak si臋 wchodzi do pokoju, to przybiega do szyby i si臋 o ni膮 t艂ucze dopominaj膮c o uwag臋.. Jak si臋 go drapie po skorupie, to a偶 sie unosi na tylnych 艂apach, jak kot niemal偶e, 偶eby jeszcze )...
Jest w sumie do艣膰 czysty, zapach贸w nie robi (my zmieniamy trociny 艣rednio raz na 2 miesi膮ce, raz w tygodniu go k膮piemy, on si臋 wtedy napije, a poza tym opr贸偶nia te偶 do wody (na szcz臋艣cie w takiej kolejno艣ci, cho膰 w sumie jemu wszystko jedno pewnie ), je warzywa, owoce, troche mi臋sa, jajka, koniczyn臋 i mlecz te偶 uwielbia, nie t艂ucze si臋 nocami - jak mu si臋 zgasi 艣wiat艂o, to znak, 偶e trzeba i艣膰 spa膰 - idzie wi臋c do swojej kryj贸wki i 艣pi do rana)...
Wprawdzie nie ma milusiego futerka, ale do dziecka fajne zwierz臋. No i d艂ugowieczne - to by艂 te偶 argument, kt贸ry mnie do 偶贸艂wia przekonywa艂....
Tobatka mnie ubieg艂a - marz臋 o 偶贸艂wiu. Mia艂am kiedy艣 wodnego, kontaktowy, gryz艂 mnie w palec , podp艂ywa艂 jak tylko zobaczy艂 mnie albo moje siostry. Marzy mi si臋 teraz l膮dowy, mo偶e sobie kiedy艣 takiego sprawi臋.
myszko
my na nasze myszoskoczki m贸wimy myszki
i do c贸rek si臋 zwracamy czesto per myszko
tak偶e, tw贸j nick jest stale obecny w naszym domu
i jest bardzo 艂adny moim zdaniem (no sama pomy艣l, czy chcia艂aby艣 by膰 tak膮 na przyk艂ad amani膮 )
Hmmmm... No to teraz ju偶 nic nie wiem . Jestem bardziej zdezorientowana ni偶 by艂am wcze艣niej...
Nadal ci膮gnie mnie w kierunku 艣winki.
Ale mam te偶 ochot臋 na 偶贸艂wia.
I na szczurka troch臋
Kr贸lik odpada - z tego co m贸wicie. Poza tym du偶y minus u kr贸lika to to - 偶e z miniaturki cz臋sto wyrastaj膮 ogrome kr贸le. I co potem?? Przecie偶 nie oddam, bo za du偶y ur贸s艂. A w akwarium to chyba ju偶 by si臋 mi nie zmie艣ci艂...
Poza tym faktycznie du偶o robi .
Fretki bardzo mi si臋 podobaj膮... My艣la艂am, 偶e m膮drzejsze s膮, ale z tego co piszecie... hmmm... a gdzie trzyma sie fretk臋?? czy ona sobie biega tak luzem po mieszkaniu ca艂y czas?? czy mog艂aby 偶y膰 w akwarium?? chyba nie... no to w ko艅cu spore zwierz膮tko, wi臋c mog艂oby mu by膰 ciasnawo...
A je艣li chodzi o zapachy - to powiem Wam jedno. 艢mierdz膮 samczyki . Przynajmniej 艣winek i chomik贸w... ale podejrzewam, 偶e fretki, czy szczurki mog膮 mie膰 tak samo... To jest chyba charakterystyczny zapach, kt贸rym oznaczaj膮 swoje terytorium, a mo偶e i "kusz膮" nim swoje ewentualne partnerki
Dlatego zawsze wybiera艂am samiczki . 艢winki - samiczki - s膮 mniejsze, delikatniejsze, bardziej przytulaste...
A 艣winek mia艂am troch臋 w swoim 偶yciu...
Tobatko... napisa艂a艣, 偶e "Jak si臋 go drapie po skorupie, to a偶 sie unosi na tylnych 艂apach, jak kot niemal偶e, 偶eby jeszcze "... czy to znaczy, 偶e 偶贸艂w "czuje skorup臋"...??
Fajnie, 偶e Tw贸j 偶贸艂wik taki "kontaktowy" jest. Ale to chyba nie ka偶dy... Te艣ciowa ma 偶贸艂wia. Jaki艣 taki strachliwy jest. I wcale nie wybiega, gdy kogo艣 widzi...
Monte... mog艂yby艣 mi jeszcze co艣 wi臋cej o tych szczurkach powiedzie膰?? Wiele razy s艂ysz艂am, 偶e s膮 inteligentne... ale co to w艂a艣ciwie oznacza (w przypadku szczurka)...??
Czy samiczka i samczyk szczurka r贸偶ni膮 si臋 od sibie - w zachowaniu, zapachu, inteligencji??
Myszko... nie przejmuj si臋 tak bardzo . Nie wszystkie myszki s膮 ma艂o kontaktowe - moja Kicia (tak, tak... Kicia) kiedy艣 w nocy wydosta艂a si臋 z akwarium i przysz艂a do mnie. Obudzia艂am si臋, a ona siedzia艂a mi w r臋kach...
Tak wi臋c to chyba 艣wiadczy, 偶e ma wy偶sze uczucia, 偶e t臋skni艂a...
Inna sprawa, 偶e tylko raz jej si臋 to przyda偶y艂o...
Ja bym si臋 raczej obawia艂a... hmmm... p艂odno艣ci myszek . Moje mi si臋 kiedy艣 tak rozmno偶y艂y, 偶e naprawd臋 mia艂am wielki problem. Samiczki siedzia艂y w ko艅cu w akwarium, a samczyki w du偶ych, odzielnych s艂ojach... i szuka艂am im nowych dom贸w...
A tak na serio... To masz fajny nick
Ania-wierz mi -"zapach" fretki dla przeci臋tnego cz艂owieka jest nie-do-wy-trzy-ma-nia
kiedy przyje偶d偶a do mnie siostra musz臋 przez tydzie艅 wietrzy膰 dom
wszystkie rzeczy s膮 przesi膮kni臋te tym zapachem
ba-nawet rolki kt贸re mi przywioz艂a 艣mierdzia艂y fretk膮
fretki trzyma si臋 w klatce -takie 2-3 razy wi臋kszej (wy偶szej) jak dla 艣winek
kupuje si臋 hamaki,domki,pierd贸艂ki - fretki lubi膮 si臋 wspina膰,szale膰
Smrodziuch mojej siostry jest "otwarty-wybiegowy"
znaczy do klatki w艂azi tylko wtedy kiedy idzie si臋 za艂atwi膰
a zazwyczaj biega luzem,艣pi z ni膮 (brrr)
no way ju偶 ja fretki bym nie kupi艂a
jest prosiak i kota- wystarczy
aaa i jeszcze 5 kociak贸w do wzi臋cia na rancho u dziadka -ale nie,ja dzi臋kuj臋
Amaniu, Tw贸j nick tak jednoznacznie kojarzy mi si臋 z Twoim wygl膮dem, 偶e tak, chcia艂abym by膰 Amani膮.
Mika... ale siostra ma samczyka... mo偶e samiczki maj膮 inaczej...
Tak czy inaczej. Fretka odpada - bo nie mia艂abym miejsca, 偶eby wstawi膰 tak du偶膮 klatk臋. A nie wyobra偶am sobie, 偶eby toto biega艂o luzem ca艂y czas (szala艂o, gryz艂o kable?, skaka艂o po firankach?, zrzuca艂o moje kochane kwiatki?...)...
Cho膰 z drugiej strony... Fajnie by艂oby z czym艣 takim wyj艣膰 na spacer na smyczy
Myszko, ale o ile si臋 nie myl臋, Ty jestes europejska, a nie japo艅ska. Europejskie to giganty intelektu! Poza tym dla mnie myszki to przede wszystkim s艂odziaki, a g艂uptasy to dopiero potem. Owszem - kr贸tko 偶yj膮, ale jakie s膮 za to p艂odne, zanim si臋 obejrzysz ju偶 jest ich dwa razy wi臋cej...
I jeszcze jedno PRECZ z kanarkami. Mo偶e kiedy艣 jak b臋dzie okazja opisz臋 moje przygody z niejakim Maciusiem. Nigdy wi臋cej!
A i jeszcze jedno, m贸j samczyk mia艂 ogromne... khmm... cohones i moja przyjaci贸艂ka nie mog艂a na niego patrze膰. M贸wi艂a, 偶e obrzydlistwo...
A czy szczurki wydaj膮 jakie艣 odg艂osy (艣winki wydaj膮 r贸偶ne - gdy s膮 g艂odne/chc膮 kontaktu, gdy s膮 zdenerwowane/poirytowane, gdy s膮 zadowolone/ciesz膮 si臋)??
Czy szczurek reaguje na imi臋 (jak)??
Czy trzeba mu obcina膰 pazury (艣winkom trzeba)??
I jest odpowiedni dla 5 latka?? (wydaje mi si臋, 偶e s膮 bardziej odpowiedni ni偶 艣winka... kt贸ra to jest raczej delikatna, trzeba j膮 odpowiednio podnosi膰...)
Czy szczurek potrafi skaka膰?? Czy wyjdzie z akwarium sam... je艣li u g贸ry nie b臋dzie odpowiednio zamkni臋te...??
(艣winka raczej nie, cho膰 mia艂am jedn膮 tak膮 co skaka膰 potrafi艂a - wbrew wszystkim ksi膮偶kom, w kt贸rych pisz膮, 偶e 艢WINKI NIE SKACZ膭)
Monte, ale偶 ja ju偶 mia艂am kanarka. Nawet trzy. Wszystkie zwa艂y si臋 Kuba. To znaczy ten ostatni to nawet nie wiem, czy zd膮偶y艂 si臋 ponazywa膰, bo do艣膰 szybko zosta艂a po nim tylko 艂apka na dywanie. I jak ja mam tolerowa膰 te koty, no same powiedzcie? Napisa艂abym co艣 wi臋cej, ale m膮偶 co艣 za du偶o grasuje ostatnio po forum, a ja musz臋 do pi膮tku by膰 grzeczna. Ma mnie w szachu, cholera.
D藕wi臋k贸w 偶adnych szczeg贸lnych nie wydawa艂, na pewno nie tak charakterystycznych jak 艣winki.
Na imi臋 reagowa艂 tak, 偶e przybiega艂 (ale r贸wnie dobrze m贸g艂 przybiega膰 bo si臋 w og贸le do niego zwraca艂am albo podchodzi艂am).
Pazurk贸w mu nie obcina艂am (nawet je艣li si臋 powinno, nie wiedzia艂am o tym).
Moim zdaniem mo偶na szczurka lekko "zmaltretowa膰", tzn. nie jest chyba super delikatny. Czy dla pi臋ciolatki nie wiem - ani nie mia艂am w tym wieku szczurka, ani dziecka.
Z ca艂膮 pewno艣ci膮 wyjdzie z niedomkni臋tego akwarium i sama nie wiem jak bo moim zdaniem a偶 tak wysoko nie skaka艂, a jednak umia艂 wyle藕膰.
Kurcze, jak przysz艂o co do czego, to ja nic nie wiem o tych zwierz臋tach! Ale naprawd臋 bardzo dobrze wspominam kontakt z nim!
A mi si臋 jeszcze przypomnia艂o a propos inteligencji szczura. Potwierdzam, 偶e szczury musz膮 by膰 inteligentne. Ot贸偶. M贸j m膮偶 jako kawaler mia艂 szczura, kt贸rego jako艣 nie darzy艂am sympati膮, ale te偶 jako艣 strasznie nie t臋pi艂am (wznios艂am si臋 na wy偶yny mojej tolerancji). Problem jednak偶e powsta艂, jak m贸j m膮偶_jeszcze_kawaler by艂 si臋 o艣wiadczy艂. Dotar艂o do mnie pod贸wczas, 偶e wprowadzenie si臋 m臋偶a w moje skromne progi wi膮偶e si臋 automatycznie z wprowadzeniem si臋 szczura. By艂o to odkrycie druzgoc膮ce, wi臋c zaproponowa艂am te艣ciowej adopcj臋 (szczura), ale kategorycznie odm贸wi艂a, ja za艣 kategorycznie nie wyra偶a艂am zgody na obecno艣膰 szczura w moim domu. Sytuacja by艂a napi臋ta, przyznaj臋, dysputy trwa艂y, do consensusu jako艣 doj艣膰 nie mogli艣my. No i wyobra藕cie sobie - szczur by艂 tak mi艂y, 偶e w dniu naszego 艣lubu dyplomatycznie zdech艂. Czyli jednak ynteligent.
Karolkowa, bierz szczura.
Drogie Interlokutorki, nadmieni臋 mo偶e - bo chyba w ferworze o tym zapomnia艂y艣cie - 偶e wszelkie rozwa偶ania w chwili obecnej nad przyczyn膮 艣mierci wy偶ej wspomnianego, mijaj膮 si臋 z celem, gdy偶 poniewa偶 s膮 jak przys艂owiowa musztarda po obiedzie. Od owego zgonu minie w sierpniu 11 lat, darujcie sobie zatem zabaw臋 w Sherlocka Holmesa.
PS. Kaszanno, ale偶 Ty sobie grabisz. Od d艂u偶szego ju偶 czasu.
A mnie zastanawia jedno... sk膮d w Myszce tyle wstr臋tu do szczura... ??
Przecie偶 Wy tacy podbni jeste艣cie (no - przynajmniej z ogonka )
Karolkowa, Monte przecie偶 pisa艂a, 偶e myszki miewaj膮 problem z nawi膮zywaniem kontakt贸w. No zanim si臋 rozkr臋ci艂am z tym kontaktem, to ju偶 biedak si臋 wzi膮艂 zwin膮艂. Jak mawia m贸j syn: straszne, co?
Moja kuzynka mia艂a "ciekaw膮 przygod臋" ze szczurkiem... Przynios艂a go do domu (chyba dosta艂a od kole偶anki) i... jak jej mama to zobaczy艂a to wojna by艂a przez kilka dni
W ko艅cu kuzynka si臋 nawet na kilka dni w buncie wyprowadzi艂a z domu . Dodam, 偶e prawie doros艂a by艂a...
Wr贸ci艂a do domu... ale bez szczurka...
PS. wczoraj czyta艂am Karolce na dobranoc wierszyki... jeden z nich mia艂 takie przes艂anie, 偶e zwierzeta s膮 bardzo wa偶ne i bez nich by艂oby smutno...
Karolka po wierszyku powiedzia艂a od razu : "dobrze, 偶e chocia偶 Kam臋 mamy"...
Musia艂am si臋 w j臋zyk ugry藕膰, 偶eby si臋 nie wygada膰 co planujemy
Hmmm... chyba zostaniemy jednak (mimo wszystko) przy 艣wince...
Cho膰 to jeszcze nie jest na 100 % pewne. Pewnie zwierz膮tko zawita u nas w sierpniu, gdy wr贸cimy z urlopu lipcowego... Jeszcze troszk臋 czasu wi臋c na zastanowienie jest...
PS. wczoraj 艣lubny mi si臋 przyzna艂, 偶e by艂 w sklepie zoologicznym i... ogl膮da艂 艣winki... : "i nawet by艂a tam jedna taka 艣liczna, bia艂o-br膮zowa...."
Wzi臋艂o go
Ania, swinki super sa.
Ja od niedawna mam samczyka Jimmiego, wzielam go ze schroniska.Wykastrowany jest i pachnie normalnie, jak moja samiczka Franus. Potulny jest bardzo, takie ciele. Franus dominuje. W ogole Franus to charakterna kobieta jest, Jimmy to pierwsza swinia ktora toleruje. Wszystkie wszesniejsze proby zalatwienia jej towarzystwa konczyly sie fiaskiem.
A na razie jest super.Fajnie jest ich obserwowac: wyrywaja sobie jedzenie z geby, kloca sie o zdziebelko siana, liza sie po uszach...No i nie mam wyrzutow sumienia, jak wychodze na dluzej, wiem ze razem im lepiej.
Ania, wez tez pod uwage, ze swinie to zwierzeta stadne i wszyscy milosnicy swinek w tym takze weterynarze odradzaja trzymanie swinek pojedynczo. Moze uda sie kupic dwie samiczki, siostry najlepiej?
Ostatnio moj Franek bardzo chorowal, ze stresu wypadala mu siersc , drapal sie i byl wylysialy. Wet "nakazal" kupienie towarzysza, takiego zeby byl w wieku Franka (jimmy tez z 2005). I chyba to byl strzal w dziesiatke bo Franek wyraznie poweselal, a mi ulzylo.
Oj dziewczyny. Za艂amujecie mnie.
Pad艂o tu wiele niemi艂ych s艂ow na temat kr贸liczk贸w, wi臋c pozw贸lcie, 偶e wyja艣ni臋 kilka kwestii, bo widz臋 偶e 偶yjecie stereotypami na temat tych zwierz膮t.
To jaki kr贸lik jest i jak si臋 zachowuje zale偶y w 90% od jego opiekuna.
Je艣li kto艣 nie wie jak si臋 kr贸likiem zajmowa膰, to niech nie oczekuje, 偶e zwierzak b臋dzie uk艂adny i b臋dzie chodzi艂 mu "przy nodze".
Maj膮c w domu kr贸lika podstaw膮 jest zabezpieczy膰 kable w specjalnych listwach lub rurkach.
Z czasem stan膮 si臋 one zb臋dne. Ale na pocz膮tku trzeba wiedzie膰 jak przygotowa膰 mieszkanie.
Kr贸lik gryzie kable, meble i co mu wpadnie pod zabki g艂贸wnie dlatego, 偶e si臋 nudzi lub chce zwr贸ci膰 na siebie uwag臋.
Gryz膮 te偶 m艂ode kr贸liczki, bo poznaj膮 otoczenie. Nie maj膮 chwytnych 艂apek, wi臋c "pr贸buj膮" z膮bkami".
Gryz膮 tak偶e kr贸liki przetrzymywane ca艂ymi dniami w klatkach (a pro-pos akwarium, nie nadaje si臋 dla kr贸lika).
Kr贸liki s膮 bardzo kontaktowymi zwierz膮tkami i tylko brak zainteresowania ze strony opiekuna mo偶e sprawi膰, 偶e dziczej膮, nie daj膮 si臋 g艂aska膰 itp.
Kr贸lik czuje i potrzebuje mi艂o艣ci i kontaktu jak ka偶de inne zwierz臋. A t臋 mi艂o艣膰 potrafi odwzajemni膰 po stokro膰.
Je艣li po艣wi臋ci si臋 zwierzakowi troch臋 czasu, to sam b臋dzie przychodzi艂 na pieszczoty, b臋dzie wskakiwa艂 na kolana, liza艂 po r臋ku z wdzi臋czno艣ci i tuli艂 si臋.
Kolejna sprawa kr贸liki, nie s膮 debilami ( z ca艂ym szacunkiem, ale kto艣 tutaj u偶y艂 w艂asnie takiego okre艣lenia).
Ich m贸zg rozwija si臋 do poziomu 3 letniego dziecka. Czy uwa偶acie, 偶e 3 letnie dziecko jest debilne, ma艂o rozumie i ma艂o potrafi?
Kolejny stereotyp, to wyobra偶enie, 偶e kr贸lik miniaturka, to taki, kt贸ry miesci si臋 na d艂oni.
Bzdura. To co widzicie w sklepach, to zazwyczaj 4-6 tygodniowe kr贸liczki. Zatem u偶ywaj膮c ludzkich okre艣le艅 "niemowl臋ta".
Kr贸liki miniaturowe w zale偶no艣ci od "rasy rosn膮 od oko艂o 1 kg do 2,5 kg.
I jest to zupe艂nie normalne.
Doros艂y cz艂owiek te偶 rozmiarami odbiega kilkakrotnie od niemowl臋cia.
K贸liki s膮 czytymi zwierz膮tkami. Potrafi膮 za艂atwia膰 si臋 do kuwety. A 艣mierdz膮 tylko wtedy, kiedy ich opiekun im nie sprz膮ta.
艢ci贸艂k臋 w kuwecie wymienia膰 trzeba codziennie, a nie np. raz na tydzie艅 jak to w wi臋kszo艣ci przypadk贸w bywa.
Czy wy chodz膮c do toalety te偶 spuszczacie wod臋 raz na kilka dni? Z psem te偶 wychodzi si臋 na spacer kilka razy dziennie, bo inaczej w domu by 艣mierdzia艂o. Czemu wi臋c tak trudno sprz膮tn膮膰 kr贸likowi w klatce?
I na koniec jeszcze jedna informacja (dla niekt贸rych by膰 mo偶e szokuj膮ca ).
Kr贸liki NIE S膭 GRYZONIAMI, to zaj臋czaki.
Je艣li chodzi o stereotypy, to z grubsza tyle.
Kr贸liczki, to na prawd臋 mi艂e, kochane i czyste zwierz膮tka.
Trzeba tylko wiedzie膰 jak si臋 nimi zajmowa膰.
Z jedn膮 rzecz膮 tylko si臋 zgodz臋: KROLIKI NIE NADAJ膭 SI臉 DLA MA艁YCH DZIECI.
S膮 za delikatne.
www.swiatkrolikow.end.pl
Pozdrawiam
p.s. nie dajecie si臋 stereotypom bez wzgl臋du na temat jakiego dotycz膮.
Zanim wyda si臋 opini臋 na temat jakiego艣 zwierzaka/cz艂owieka/zawodu/czegokolwiek trzeba go/to na prawd臋 dobrze pozna膰.
Aseti -komu jak komu ale Edi tego t艂umaczy膰 nie musisz
podej偶ewam,偶e na temat zwierzak贸w akurat Ona wie wi臋cej od nas wszystkich w kup臋 wzi臋tych
p.s
nie znam "m膮drego" kr贸lika
Na temat kr贸lik贸w si臋 nie wypowiadam, bo wiele do powiedzenia nie mam na ten temat .
Zaciekawi艂o mnie jedno... A.L. pisze, 偶e wzi臋艂a drug膮 艣wink臋 ze schroniska...
Czy u nas s膮 jakie艣 schroniska, sk膮d mo偶na przygarn膮膰 艣wink臋?? Ch臋tnie bym jak膮艣 uratowa艂a
Pieski, kotki w schroniskach s膮, ale 艣winki...??
I zapytam jeszcze o jedno ... czy wykastrowany 艣winek ma nadal te niezbyt fajnie wyl膮daj膮ce cohones ??
Jak wygl膮da kastracja 艣winki (nie wchodz膮c w szczeg贸艂y ), czy zwierzaczek nie cierpi za bardzo z tego powodu...? Ile toto kosztuje?
Wiem, 偶e prosiaczkom by艂oby mo偶e lepiej we dw贸jk臋... ale nie jestem pewna czy w tej chwili mog臋 im zapewni膰 dobre warunki. Dwa prosiaczki = wi臋ksze akwarium, klatka. A ja nie mam na razie na ni膮 miejsca.
Poza tym s艂ysza艂am (ale nie wiem czy to prawda), 偶e prosiaczki wychowywane samotnie s膮 bardziej przywi膮zane do w艂a艣ciciela.
Moje prawie zawsze by艂y samotnikami. Nie chorowa艂y (z tego powodu) i my艣l臋, 偶e by艂y szcz臋艣liwe...
Aseti, zapewne masz racj臋. Problem w tym, 偶e ma艂o kto umie tak pi臋knie wychowac kr贸lika. A one same z siebie jako艣 nie daj膮 si臋 lubi膰... A moje zdanie o kr贸likach nie wynika ze stereotyp贸w, tylko z osobistych do艣wiadcze艅 z dwoma samcami gatunku. Pora偶ka!
Ale fajnie, 偶e kto艣 m贸wi o tych zaj臋czakach z tak膮 pasj膮! To, 偶e niekt贸re z nas nie nadaj膮 si臋 na opiekun贸w kr贸lik贸w w ko艅cu o niczym nie 艣wiadczy.
Ania Karolkowa, w Polsce nie spotka艂am si臋 ze 艣winkami w schroniskach. A.L. ma zapewne zagraniczne (niemieckie?) do艣wiadczenia. Czasem mi艂o艣nicy gatunku tworz膮 "pogotowie" dla zwierz膮tek w potrzebie (na pewno by艂o takie fretkowe), ale to raczej nie jest pomoc instytucjonalna, tylko spontaniczna. Mo偶esz poszuka膰, czy jest co艣 takiego dla 艣winek.
Ania, ja naczytalam sie duzo o swinkach, sporo tez wiem z wlasnych obserwacji. Potwierdzam, ze swiniaki to zwierzeta stadne, to fakt, ze bardziej sie przywiazuja do opiekuna jak sa same, ale w sumie ile godzin mozna im poswiecic dziennie?
Przeciez trzeba pracowac, zajmowac sie dzieckiem, prac, sprzatac i robic zakupy. Godzine dziennie? Dwie?
Nawet jesli powiedzmy, beda to 4 godziny, to pomysl - pozostale 20 swinka siedzi sama.
No i do tego dochodza np. wyjazdy. Sasiadka przyjdzie nakarmic, ale co dalej? Tak to prosiaczki maja siebie.
I mnie tez zdarzalo sie miec jedna swinie, kiedys juz dawno temu mialam taka Bunie, ktora zyla u mnie ok 9 lat. Byla super, chodzila za mna jak pies, spala ze mna w lozku...ale wtedy bylam mloda, nie mialam innych obowiazkow poza nauka i tak naprawde opuszczalam Bunie jedynie jak szlam do szkoly.
Widze po moich prosiakach, ze dobrze im we dwoje. W ogole to kupa frajdy obserwowac ich razem , jak sobie brykaja i wyglupiaja.
Nie wiem, jak w Polsce, ale chyba tez musza byc jakies swinki w schroniskach? Co sie staje z tymi wszystkimi malymi zwierzetami, ktore porzucaja wlasciciele? Bo takich z pewnoscia jest mnostwo: a to wychodzi alergia na siersc, a to zwierzatko nie spelnia oczekiwan, a to sie okazuje ze niszczy sprzety, za duzo brudzi i smierdzi...W naszym schronisku bylo aktualnie 5 swinek morskich, jedna fretka i chyba z dziesiec krolikow Biedne te kroliki, babka mowila, ze ludzie pozbywaja sie ich na potege... (to bylo do cholery kupowac ? )
Przemysl...ja tam bylybym za dwoma swiniami
A co do kastracji, to podobno jest to zabieg malo skomplikowany. Wszystkie zwierzeta w schroniskach sa wykastrowane, przeciez i tak jest ich tam masa, wiec nie mozna dopuscic zeby sie rozmnazaly jak glupie.
Nasz Jimmy byl juz wykastrowany dawno, nawet nie pytalam kiedy. I naprawde nie smierdzi.
A mialam juz kilka samczykow w swoim zyciu, wiec moge porownac. Tamte jak sie poniecaly to strzelaly sperma naookolo i wszystko cuchnelo.
Jimmy tez sie ponieca jak widzi Franka, ale niczym nie strzela. Jedna roznica, ze jego siki nie sa takie klarowne jak siki Franka, mozliwe ze jest tam nasienie- ale bardziej nie smierdzi.
O jeja, ale fajny temat
A.L., pracowa艂am jako wolontariusz w schronisku i do nas na przyk艂ad nie trafi艂y 艣winki, co nie znaczy, 偶e ich w og贸le nie ma. Ale to chyba niecz臋ste przypadki. Ludzie oddaj膮 ma艂e gryzonie do sklep贸w, lecznic, po znajomych, a do schronisk chyba najrzadziej. Takie przynajmniej by艂y moje do艣wiadczenia.
Ania Karolkowa, zajrzyj https://www.dogomania.pl/forum/forumdisplay.php?f=486, nie czyta艂am szczeg贸艂owo, ale na pierwszy rzut oka s膮 laboratoryjne 艣winki do wzi臋cia i dwa samczyki chyba (to z pierwszej strony). Poza tym znajdziesz tam ludzi, kt贸rzy organizuj膮 adopcje 艣winkowe - a nu偶 trafisz na swojego (swoje? we藕 dwa! ) prosiaczka.
Monte, jak to do lecznic? Co sie potem z nimi dzieje?
Na przyk艂ad trafiaj膮 do dom贸w tymczasowych, zaprzyja藕nionych z klinik膮, gdzie przebywaj膮 do czasu znalezienia nowych opiekun贸w. Ale mam naprawd臋 niewielkie do艣wiadczenie "艣winkowe" i tak naprawd臋 zgaduj臋 tylko na podstawie analogii do historii innych czworonog贸w.
nic nie 艣mierdzi jak si臋 cz臋sto "podk艂ad" zmienia
a kto jak kto ale 艣winia produkuje kilo bobk贸w na dob臋
to taki zwierz co tylko je i wydala a cz臋sto g臋sto konsumuje na ciep艂o to co w艂a艣nie zd膮偶y艂o z niego wyj艣膰
Mika, gdybym jeszcze kiedy艣 zw膮tpi艂a i pomy艣la艂a, 偶e mo偶e jednak 艣winia, to sobie wr贸c臋 do Twojego postu i ju偶 wszystko b臋dzie dla mnie jasne. 艢winiom nadal i jeszcze bardziej stanowczo m贸wi臋 never.
Ojej... jak si臋 temat rozwin膮艂
I na jakie ciekawe tematy schodzimy...
Mo偶e i dwa prosiaczki u nas zawitaj膮... Hmmm... Tylko przera偶a mnie jedno, a mianowicie :
1 prosiak = 1 kg. bobk贸w
2 prosiaki = 2 kg. bobk贸w
No i czy dwa prosiaki nie b臋d膮 mia艂y za ciasno w tym moim akwarium
A co do zapach贸w... 偶aden gryzo艅 nie 艣mierdzi - je艣li mu si臋 sprz膮ta. Naprawd臋.
Pies te偶 b臋dzie 艣mierdzia艂, je艣li nie b臋dziemy go k膮pa膰.
A u prosiak贸w nie 艣mierdz膮 ju偶 tyle bobki, co siu艣ki
No i sperma, niewykastrowanych samczyk贸w dodatkowo.
A.L. - to jak z tym Twoim Frankiem - nie wykastrowany i nie 艣mierdzi? Bo ja tak jak myszka - nieco si臋 pogubi艂am
Mog臋 oczywi艣cie kupi膰 prosiaczka/ki w sklepie, ale jako艣 ci膮gnie mnie do tego, aby - uratowa膰 jakiego艣 niechcianego/niechciane . W艂a艣ciwie wszystkie moje prosiaczki by艂y w艂a艣nie takie niechciane i uratowane (przeze mnie ).
A niestety - te niechciane cz臋sto trafiaj膮 w z艂e r臋ce np. na pokarm dla w臋偶y
Na allegro te偶 ludzie sprzedaj膮/oddaj膮 zwierz臋ta, prosiaczki te偶... Nawet by艂y dwie takie fajne niedawno 艣winiki, z klatk膮 za grosze... z Warszawy... tyle, 偶e ja musz臋 si臋 wstrzyma膰 do po-wakacjach...
Mam jeszcze jedno pytanie - co dajecie prosiaczkom (i innym ma艂ym zwierz膮tkom) na podk艂ad?? Ja zawsze dawa艂am wi贸rki, kiedy艣 te偶 kupowa艂am takie cu艣 poch艂aniajace zapachy (taka jakby ziemia, zmieszana z wi贸rami). Na ten podk艂ad k艂ad艂am jeszcze warstw臋 wi贸rek. Takie czyste mi si臋 wydaj膮...
A mo偶e jest co艣 co sie bardziej nadaje??
ja bym prosiaka do klatki nie w艂o偶y艂a -jako艣 mia艂abym wra偶enie,偶e by si臋 zadusi艂
poza tym czyszczenie tak du偶ego akwarium by艂oby chyba nie wygodne
ja odpinam tylko kuwet臋 z klatki i znosz臋 do umycia
za podk艂ad kiedy艣 robi艂y wi贸rki ale si臋 wkurzy艂am odk膮d zacz臋li dawa膰 sam mia艂-prosiaki by艂y oblepione tym pasudztwem-nie mo偶na by艂o ich rozczesa膰
teraz maj膮 to samo co kotka -drewniane pa艂eczki kt贸re rozpadaja si臋 pod wp艂ywem wilgoci -nie 艣mierdzi to to i wida膰 gdzie najwi臋cej nasikane
czasem mo偶na dosta膰 takie same pa艂eczki ale z siana - te s膮 zjadliwe
Monte -psy te偶 to robi膮 tylko wol膮 jako zimne przek膮ski
z tego wzgl臋du mam wstr臋t i ogarnia mnie obrzydzenie kiedy widz臋 psa li偶膮cego twarz lub inne cz臋sci cia艂a cz艂owieka
ups -skucha
oczywi艣cie chodzi艂o mi o akwarium
jaka艣 dzisiaj rozlaz艂a jestem
Franek jest chyba bab膮, je艣li dobrze zrozumia艂am i dlatego nie 艣mierdzi.
mia艂am myszoskoczki - ale tu tez przyda艂aby si臋 parka, bo towarzyskie toto. wymienia艂am 艣ci贸艂k臋 raz na tydzie艅 i nic nie pod艣mierdywa艂o. najszcz臋艣liwsze by艂y, jak si臋 je wypuszcza艂o z klatki - ale w艂a艣ciciel wtedy by艂 zdecydowanie mniej szcz臋艣liwy, bo trzeba by艂o gania膰 po ca艂ym mieszkaniu. plusem jest to, 偶e nie gryz膮. minusem - 偶e preferuj膮 nocny tryb funkcjonowania (ale to chyba wi臋kszo艣膰 gryzoni? nie wiem zreszt膮...) i wtedy s艂ycha膰, 偶e s膮.
no i mia艂am te偶 偶贸艂wia - ca艂膮 rodzina nazywa艂a go "Morderca Bez Serca" i co艣 w tym by艂o. dojrzawszy stop臋, gna艂 na z艂amanie karku ( to przes膮d z tym "偶贸艂wim tempem" ) coby ucapi膰 j膮 (stop臋) paszcz膮. bola艂o . i nie, nie robi艂 tego, bo by艂 g艂odny, tudzie偶 potrzebowa艂 mi臋sa. robi艂 to bo lubi艂. poza tym przesypia艂 ca艂e zimy (3 miesi膮ce snu bez przerwy), nigdy nie mi艂膮 klatki/akwarium - nie by艂o mu potrzebne. czyli w sumie - zwierz臋 charakterne, d艂ugowieczne (13 lat u nas by艂), oryginalne. kupska czasem ci膮gn臋艂y si臋 za nim na 10 cm . nie nale偶y karmi膰 czere艣niami (mimo, 偶e ch臋tnie jedz膮) - bo czere艣nie wzdymaj膮, a 偶贸艂wie nie pierdz膮
Kethry - pad艂am
oplu艂am sobie monitor
Oj kobiety, niedokladnie czytacie moje posty. Toc Franek to samiczka jest. Pisalam przeciez ze charakterna z niej kobieta i trzyma Jimmiego pod pantoflem.
Nazywa sia Franek, bo pierwotnie to byl samczyk, ale dziwnym trafem zmienil plec, hehe
Nazywamy ja czesto Francowata, mowie wam jaka to cudowna swinia jest.
Dlatego towarzyszem zycia musial byc wykastrowany samczyk, bo z niekastratem bylyby dzieci.
Samiczka tez odpadala, bo Franek to prawdziwa Franca i nie tolerowala zadnej samicy ( mielismy 2 falstarty)
A co do smierdzenia: to nawet pol kilo bobkow jest gruba przesada. Ja mam teraz dwie swinie, ktore sikaja i bobkuja w dwa katy. Szufelka czyszcze te osikane miejsca a porzadnie sprzatam klatke 2 razy na tydzien. NIC NIE SMIERDZI!
Kupuje taki specjalny podklad dla gryzoni i mieszam z wiorkami w proporcji 2:1.
Kocham swinie!!
Mika - na zdrowie
Moje prosiaki zawsze by艂y trzymane w akwarium. Plusem by艂o napewno to 偶e nie wysypywa艂y si臋 trociny dooko艂a. 殴le im nie by艂o, czy duszno. G贸r臋 mia艂y zawsze ods艂oni臋t膮, wi臋c powietrze dochodzi艂o.
A minusem klatki jest to, 偶e - 艣winki chyba gryz膮 klatk臋 (tak mi si臋 wydaje przynajmniej) i tym samym okropnie ha艂asuj膮.
Gryz膮 napewno domki i inne drewniane elementy. To te偶 ha艂asuje, czasem na noc wyjmowa艂am im domek i ju偶 ha艂asowa膰 nie mog艂y wtedy .
M贸j chomik kidy艣 mieszka艂 w klatce i na noc musia艂am go eksmitowa膰 z pokoju, bo spa膰 si臋 nie da艂o...
Ketry a czemu zyl tylko 13 lat? zachorowal czy co?
U nas tez byl zolw, nazywal sie Faraon, moja mama go przywiozla jeszcze z rodzinnego domu. Tak naprawde nikt nie wie ile mial lat, ale z moja mama spedzil jakies 40 lat. Ale byla rozpacz jak zdechl.Zapalenia pluc mial czy cos takiego.
Tez nie mial klatki, mieszkal sobie pod kaloryferem, a kupy robil na specjalnie rozlozona tam gazete. Nie bylo to klopotliwe, bo wyproznial sie rzadko, raz na dzien.
Pamietam, jak kiedys jesienia zwial z ogrodka, lomatko jaka byla rozpacz. Odnalazl sie na wiosne zakopany pod krzakiem rozy, spal tam przez zime.
Zolwie tez sa fajne.
hm. 艣mier膰 偶贸艂wia owiana jest mgie艂k膮 tajemnicy.
ca艂e swoje ostatnie lato 偶贸艂w 偶y艂 sobie w takiej sporej przyczepie samochodowej usytuowanej tu偶 przy domu mojej mamy. mia艂 tam sporo miejsca na bieganie, a my nie martwili艣my si臋, 偶e zaginie.
kt贸rego艣 ranka po prostu zosta艂 znaleziony martwy.
i teraz podobno.
bo mnie przy tym nie by艂o, zew艂oka 偶贸艂wiego nie widzia艂am, a mama mia艂a jak膮艣 dziwn膮 min臋, jak mi relacjonowa艂a przebieg zdarze艅.
nie 偶ebym j膮 pos膮dza艂a, zawsze by艂a pozytywnie zakr臋cona na punkcie zwierzak贸w . a 偶贸艂w mia艂 ju偶 swoje lata, jak do nas przyby艂.
inna rzecz, 偶e 偶贸艂w wielokrotnie gubi艂 si臋, by艂 uznawany za zaginionego w akcji lub ukradzionego, lecz zawsze wraca艂. bumerang. nikt go nie chcia艂, jak wy艂azi艂 na jaw jego krwio偶erczy charakter
Dziewcz臋ta, wszak o gustach (w tym tak偶e zwierz臋cych ) si臋 przecie偶 nie dyskutuje
co do 偶贸艂wi, to natchn臋艂o mi臋 jeszcze, 偶e nasz uje偶d偶a艂 klapki. jak go bra艂o na amory to hyc na czyj艣 klapek... z, jakby tu rzec, godn膮 podziwu wytrzyma艂o艣ci膮 (偶贸艂wia, nie klapka).
w znaczeniu - ca艂ymi dniami tak m贸g艂.
Aniu Karolkowa... Mam nadziej臋, 偶e jeste艣 Kobiet膮 o mocnych nerwach...
A co powiesz na takie zwierz膮tko? (ma 5,5 miesi膮ca, wa偶y 820 g ). Jest fajne, lubi spa膰 w swojej klatce, bardzo przymilne, nie niszczy, nie szczeka, nie obgryza. Wszystko by艂oby fajnie, gdyby to si臋 nie nazywa艂o PIES
Lomatko [u偶ytkownik x], jaka ona pocieszna
Nie wiem jak Ania Karolkowa, ale ja uwazam, ze jak zwierzatko ma byc wielkosci swini morskiej, to juz niech lepiej bedzie swinia. Pies ma byc psem, ja kocham wszystkie jakie istnieja, ale sobie wezme psa duzego, ktory jak pies wyglada.
Jeszcze troszke i w moim domu zamieszka wyzel szorstkowlosy niemiecki. Kocham ta rase!
ps. Duza ta wasza psinka urosnie?
[u偶ytkownik x]... to Twoja psinka ??
艢liczniasta , cho膰 moja Kama to by chyba nie by艂a zadowolona z takiego towarzysza . Ba艂abym si臋 troszk臋 co by jej nie po艂kn臋艂a przypadkiem
Ja si臋 ju偶 prawie zdecydowa艂am na prosiaczka z forum podanego przez monte. Uratujemy sobie jakego艣 prosiaczka/prosiaczki . Tylko jeszcze musz臋 艣lubnego przekona膰 do mojego pomys艂u, bo on jaki艣 taki nie do ko艅ca przekonany
Dla r贸wnowagi mam dwa berne艅czyki po oko艂o 50 kg ka偶da
Fimka faktycznie troch臋 odstaje od poj臋cia pies, za to jest idealnym odzwierciedleniem Gizma i Gremlins贸w. Wszak autor w艂a艣nie na tej rasie si臋 wzorowa艂 Naprawd臋 powalaj膮cy jest charakter tego... psa... ciep艂y, oddany, uczynny, skory do zabaw, ale aktywny jakie艣 2-3 godziny w ci膮gu dnia, wi臋c nie upierdliwy. Kocha wszystkich ludzi Jest d艂uuuuuugowieczny (prababcia Fimki w tym roku sko艅czy艂a 20 lat!!!). St膮d znalaz艂 si臋 u nas w domu.
W wolnej chwili mog臋 Wam wrzuci膰 suche zdj臋cia. Chcecie?
Aha... Fimka b臋dzie wa偶y艂a oko艂o 2,5 kg
A prosz臋 bardzo Tu z Julk膮
A tu z moim szczeniakiem
A tu z j臋zykiem
I jeszcze jedno, an face
Fimka s艂odka... ale najbardziej to jednak podoba艂o mi si臋 jej pierwsze zdj臋cie
Ja zawsze chcia艂am mie膰 DU呕EGO psa. Moja Kama okaza艂a si臋 wcale nie taka ogromna jednak , no ale respekt wzbudza. Nawet dzi艣 jako 14 letnia babcia...(cho膰 na tyle nie wygl膮da)...
Zdj臋cia mo偶na obejrze膰 w w膮tku "Moja Kamcia"
Aniu... Kamcia jest 艣liczna po prostu i naprawd臋 nie wygl膮da na swoje lata!!! Ja te偶 kocham duuuu偶e psy. Zawsze powtarza艂am, 偶e pies zaczyna si臋 od kolana w g贸r臋 Dlatego w moim domu mieszkaj膮 takie smoki:
wybacz t膮 prywat臋 w Twoim w膮tku, ale sama zacz臋艂a艣 o du偶ych psach
Jak to jest z gryzieniem ludzi u 艣winek morskich? Nigdy takiej nie mia艂am... a chomik odpada. Pogryz艂 mnie kiedy艣 tak, 偶e z 15 min. krew la艂a si臋 ciurkiem z mojego palca
Moje nie gryza. I zadna ze swin jakie mialam nie gryzla. Jedna nas tylko skubala ostrrzegawczo ale nikgy do krwi.
Swinie sa super
no dobra. a czy Wasze prosiaki 艢PIEWAJ膭?? moje zmory wydaj膮 d藕wi臋ki podobne do treli ptaka. pi臋knie. w nocy. bardzo g艂o艣no - za ka偶dym razem mnie budzi艂y. s膮 u nas ko艂o roku i do tej pory 膰wierka艂y z 3 razy.
gruchaj膮 jak go艂臋bie
ale moje tylko wtedy jak s膮 w艣ciek艂e -ostrzegawczo
poza tym piszcz膮 jak co艣 chc膮,a jak cz艂owiek nie zareaguje to np. wyrw膮 rurk臋 od poidelka
reaguj膮 na cmokanie
a to nasz Franu艣.....
https://www.fotosik.pl
Acha, nasze obecne to cavies(takie male). Nie pamietam zeby poprzednia angora czy szorstkowlose sie tak wokalnie udzielaly.
Szczury w opinii moich dziatek(bo ja sie do ogona nie przekonalam nadal wiec sie z daleka trzymam) sa bardzo towarzyskie i inteligentne i w mig opanowuja rozne triki.
Mamy 4 samice (bylo 5 ale jedna miala wylew i musiala zostac uspiona niestety).
Ella sprzata im klatke co 2 dni i naprawde nic nie czuc.
Niestety sa tez chorowite. Najwyrazniej mutacja im nie sluzy. Typowe problemy to nowotwory, wylewy. No i ogolnie nie zyja zbyt dlugo.
Bardzo, bardzo towarzyska jest natomiast papuzka nimfa. Zwlaszcza jesli sobie kogos w rodzinie upatrzy.
Wtedy przy kazdej okazji laduje na ramieniu a zdarzalo sie ze mi nad ranem w lozku jeszcze na glowie
Mia艂am Nimf臋 i potwierdzam - rewelacyjne "ptaszysko", je艣li si臋 j膮 rodzinnie rozpie艣ci i 偶aden z domownik贸w si臋 z ni膮 nie "dra偶ni". Nasz papug by艂 na tyle "cz艂onkiem rodziny", 偶e do klatki wchodzi艂 tylko, 偶eby co艣 zje艣膰, albo si臋 zdrzemn膮膰 w spokoju. A tak poza tym, to przesiadywa艂 nam na ramionach, tuli艂 si臋, wyjada艂 z talerzy. Ka偶dego ranka robi艂 NA PIECHOT臉 obch贸d po ca艂ym domu przechodz膮c z 艂贸偶ka do 艂贸偶ka i domagaj膮c si臋 pieszczot... Fakt, 偶e gryz艂 tapety, niszczy艂 kwiatki, obgryza艂 nawet farb臋 z sufitu wok贸艂 lampy... Ale by艂 prze-kochany
dzi臋ki Ci Ania bo ju偶 sie ba艂am ze nasze prosiaki jakie艣 zwichrowane s膮 . zawa艂 serca zaliczam ze ka偶dym razem jak 艣piewaj膮.
spiew slowika
https://www.youtube.com/watch?v=N-iXZ9n24NE&feature=related
i
https://www.youtube.com/watch?v=c3tF_qzKG8c
A my mamy te偶 papug臋 ale falist膮. 呕a艂uj臋, 偶e jednak nie kupi艂am dzieciakom nimfy, bo szybciej oswajaj膮 si臋 z w艂a艣cicielem. Nasz osobnik a raczej osobniczka Kropka jest strasznym skrzeczuchem i zaczyna mnie doprowadza膰 do skraju za艂amania nerwowego. Do tego syfi strasznie, codziennie musz臋 jej sprzata膰 klatk臋, (teraz dodatkowo zacze艂a si臋 pierzy膰). No i chyba Misiek przejawia oznaki uczulenia na papug臋, pokas艂uje mimo brania lek贸w. Kropka skrzeczy nawet jak przykryje si臋 klatke, do tego 艣pi dziwacznie, nie jak na papug臋 przysta艂o z g艂ow膮 pod skrzyd艂em tylko poziomo i tak si臋 kiwa na kiju. Jednym s艂owem papuga w moim przypadku to pora偶ka, no ale ju偶 po ptokach i trzeba z paskud膮 jako艣 偶y膰.
Blue, a moze jej sie nudzi? One sa wybitnie towarzyskie i najlepiej jesli 2 wtedy. Albo chociaz lusterko w klatce zeby wlasne towarzystwo miala
My mielismy kiedy tez faliste ale oddalismy znajomemu do woliery. Gdybysmy jeszcze kiedys to chyba tylko w wolierze, w wiekszym towarzystwie.
Hmmm.. zdecydowalam si臋 na 1 papug臋 wlasnie ze wzgl臋du na to, 偶e podobno jak jest sama to szybciej si臋 oswaja. Wyczyta艂am w ksi膮zce, 偶e s膮 3 mo偶liwo艣ci hodowli: pojedynczy ptak, para do towarzystwa gdy chcemy rozmno偶y膰(ale wtedy zajmuj膮 sie tylko sob膮 i nie s膮 tak ch臋tne do oswojenia albo woliera. I b膮dz tu m膮dry i pisz wiersze... Ostatnio zastanawia艂am si臋 nad kupnem drugiego skrzeczucha ale to chyba ponad moje si艂y, no i wi臋cej sprz膮tania b臋dzie.
Zauwa偶y艂am, 偶e ona na m贸j widok tak strasznie skrzeczy. Przy dzieciakach jest w miare spokojna, skrzeczy umiarkowanie, tzn. zno艣nie.
Blue, trzymanie jednej papugi w klatce, to jest po prostu meczenie zwierzaka. Pojedyncza papuge mozna miec - gdy poswieca sie mu duzo czasu, gdy lata po domu, uczestniczy w zyciu rodzinnym.
My te偶 mamy dwa prosiaki. Zdecydowali艣my si臋 na 2 te偶 dlatego, 偶eby im ra藕niej by艂o... ale... szczerze m贸wi膮c czasami si臋 zastanawiam czy dobrze zrobi艂am . Dwa prosiaki potrafi膮 naprawd臋 bardzo brudzi膰... Codziennie sprz膮tanie wcale takie fajne nie jest... No ale... sami powiedzcie jak tu takiego nie kocha膰?
(poranne, dzisiejsze zdj臋cia : Cola... le偶a艂 na kolanach u Karolki, oko艂o p贸艂 godzinki...)
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img54/img4630.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img54/img4631.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img23/img4632.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img13/img4634.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img13/img4637.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img13/img4639.gif/1/
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img183/img4640.gif/1/
jaki cudny pieszczoch!!!
nasza Py艣ka te偶 jak tylko Anie zobaczy, to od razu na ni膮 w艂膮zi i si臋 wyk艂ada do g艂askania . fajne to. mniej fajne 偶e tak samo traktuje poduszki, ko艂dry czy koce. Mysiasta jest zupe艂nie inna.
ja im nie sprz膮tam codziennie - co 2-3 dni (max). nie 艣mierdz膮. za to do sza艂u mnie doprowadzaj膮 wszechobecne trociny
Nie wiem... mo偶e samczyki bardziej "pachn膮". Naprawd臋 jak nie posprz膮ta si臋 im jednego dnia... to drugiego si臋 偶a艂uje, 偶e si臋 nie posprz膮ta艂o... Kiedy艣 mia艂am same samiczki - i to pojedy艅czo, wi臋c jakby por贸wnania nie mam. Wtedy faktycznie sprz膮ta艂am nie codziennie i by艂o ok. Ale nie wiem czy dlatego, 偶e to by艂a jedna 艣winka, czy dlatego, 偶e to by艂a samiczka...
Wi贸rki te偶 rozsypuj膮... Ale tu to ju偶 Karol臋 zaganiam do zamiatania
my mamy dwie samiczki...
W 偶yciu bym nie pomy艣la艂a, 偶e 艣winki mog膮 by膰 takie przytula艣ne! W ka偶dym razie te, kt贸re zna艂am, nie by艂y.
艢wietne fotki, wida膰, 偶e Wasze prosiaki bardzo dobrze czuj膮 si臋 z Karolk膮.
mog膮 monte, mog膮
nasze jak s膮 obie na wolno艣ci, to na wy艣cigi biegn膮, kt贸ra pierwsza na Hanke wejdzie do g艂askania. potrafi膮 nawet po drodze rywalk臋 z臋bami potraktowa膰...
Iza... a ja pytanko mam. Czym Ty karmisz swoje prosiaki?
Bo mam now膮 koncepcj臋 dotycz膮ca smrodku... Od dw贸ch dni zabrak艂o sianka i prosiaki w zwi膮zku z tym go nie dosta艂y. I wiecie co... w klatce czysto, du偶o mniej kupek jest i NIC NIE CZU膯. Moje prosiaki uwielbiaj膮 sianko. Zawsze mi si臋 wydawa艂o, 偶e powinny je je艣膰. Zawsze pod dostatkiem je mia艂y... Przynajmniej dwa razy dziennie dostawa艂y po takiej sporej gar艣ci... I wszystko znika艂o do艣膰 szybko...
Mo偶e to tak jest, 偶e jak zjedz膮 du偶o suchego sianka, potem chce im si臋 pi膰. Pij膮 du偶o = du偶o siusiaj膮 = powstaje smrodek.
Sprz膮tamy im wieczorami. Wczoraj im nie sprz膮tn臋li艣my, bo by艂o czysto i nie by艂o nic czu膰. By艂am pewna, 偶e dzi艣 b臋d臋 musia艂a z samego rana ju偶 im posprz膮ta膰 - tymczasem nadal nic nie czu膰...
Czy 艣winkom mo偶na nie dawa膰 sianka?
my siano dajemy sporadycznie tzn wtedy jak mi w sklepie wpadnie w oko i kupi臋... pro艣ki jedz膮: gotow膮 karm臋 dla 艣winiak贸w (zostawiaj膮 zbo偶e), marchewk臋, sa艂at臋, kapustk臋 (rzadko), suchy chleb, jab艂ka, og贸rki, arbuzy (w sezonie), truskawki, mlecze, traw臋 (te偶 w sezonie), gryz膮 kolby, ale tylko orzechowe, bruksekl臋. wody wypijaj膮 bardzo du偶o - codziennie ca艂e poide艂ko idzie. nie wiem od czego smrodek zale偶y . obstawiam p艂e膰. a mo偶e te偶 bardzo szalej膮 i zruszaj膮 posikane trociny? st膮d zapaszek? nie wiem...
No to ja naprawd臋 stawiam na sianko, skoro Twoje jedz膮 je sporadycznie. Moje mia艂y go dot膮d pod dostatkiem, CODZIENNIE. Teraz od wczoraj jest super .
Chyba ogranicz臋 im to sianko...
Poza tym jedz膮 podobnie jak Twoje tzn. mieszanka dla prosiak贸w (zostawiaj膮 kukurydz臋 ), sucha bu艂ka/chleb, kolby (r贸偶ne smaki), i do tego raz dziennie - wieczorkiem - owoce i warzywa...
odstwa koniecznie - nic im nie b臋dzie jak troch臋 zmieni膮 menu. nasze jak dostaj膮, to te偶 wszystko znika b艂yskawicznie, ale jako艣 mnie to nie mobilizuje do cz臋stego kupowania
mo偶e teraz Ci si臋 zmys艂 powonienia bardziej wyostrzy艂 i smrodek u*****liwszy si臋 zrobi艂
fajnie 偶e problem rozwi膮zany.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)