Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Dabriza wto, 01 cze 2010 - 15:53

Taka myśl na temat powyższy mnie naszła..sama nie wiem czy jest to dobra propozycja, bo rozmowy wokół toczą się głównie w "na każdy temat"..Moja propozycja wynika głównie z tego, iż to jak wierzę, jakie wyznaję wartości jest nierozerwalne z moim patrzeniem na świat i tym jak wychowuję dzieci, a dalej idąc mam wiele pytań które na tej drodze się rodzą..i niejednokrotnie potrzebę dyskusji( tylko z czasem bywa gorzej- ale to tak na marginesie) byłoby to też miejsce do powierzania intencji do modlitwy, rozstrzygania kwestii tej natury , najlepiej jeszcze za fachową poradą..ot tak to mniej więcej widzę ..No i ciekawa jestem co Wy na to?

Napisany przez: kasiaaaaa wto, 01 cze 2010 - 19:10

Ja jestem jak najbardziej za.

Napisany przez: Tigerek wto, 01 cze 2010 - 23:06

Jestem adminem forum wielo wyznaniowego, chyba podołam - pomysł fajny. Mam wprawdzie pewne wątpliwości, czy nie znajdą się mamy niewierzące, które zaczną "sypać" wątek, tak czasami w kociołku różnoreligijnym bywa - ale może kobiety są łagodniejsze

Napisany przez: kasiaaaaa śro, 02 cze 2010 - 12:02

A ja jestem wręcz pewna, że tak będzie. Ale mimo wszystko uważam, że to dobry pomysł i warto spróbować.

Napisany przez: Dabriza śro, 02 cze 2010 - 12:17

to może być nawet konstruktywne i pobudzać do myślenia..
no bo nie chodzi przecież o to, żeby to był "klub wzajemnej adoracji"

Napisany przez: Tigerek śro, 02 cze 2010 - 14:25

Dabriza uwierz mi, jeśli chodzi o podejście wielu "ateuszy: to kipi z nich nienawiść do kościoła ogólnie, każdego, nie wiem, skąd taka wrogość. Mówię z doświadczenia administrowania 6-letniego.

Napisany przez: Dabriza śro, 02 cze 2010 - 15:07

Tigerek- z takimi atakami na kościół bądź też na wyznanie katolickie spotkałam się sama niejednokrotnie...ale wierzę w poziom i kulturę maluchowej społeczności..w umiejętność dialogu i szacunku wobec poglądów drugiej osoby a z chęcią poczytam więcej o Twoich doświadczeniach w prowadzeniu forum o takiej tematyce!

Napisany przez: Tigerek śro, 02 cze 2010 - 16:25

No ja też liczę, że mamusie nieco mniej adrenaliny wykażą

Napisany przez: użytkownik usunięty śro, 02 cze 2010 - 16:59

[post usunięty]

Napisany przez: Zwierzo. śro, 02 cze 2010 - 17:11

Właśnie weszłam pisać to samo. To tylko ślad zostawię po sobie.

Zdecydowany sprzeciw. Im mniej religii (ktĂłrejkolwiek) na forum - tym lepiej.

K

Napisany przez: kasiaaaaa śro, 02 cze 2010 - 19:28

Rosa równie dobrze można zakazać dyskusji na temat aborcji, eutanazji, bicia dzieci czy współżycia przed slubem.

Napisany przez: Dabriza śro, 02 cze 2010 - 19:56

pewno macie rację..a ja należę do gatunku..ludzi naiwnych..

Napisany przez: Magda EZ śro, 02 cze 2010 - 20:19

ciekawe, czy to nastawienie nie ma czegoś wspólnego z pełnym wyższości moralnej nastawieniem niektórych "wierzących" (sorry, nie umiem na szybko wymyślić ośmieszającego epitetu od tego słowa jak Ty zrobiłaś z ateistami).
Też jestem przeciwna takiemu forum, chociaż zazwyczaj z przyjemnością czytam dyskusje o religii na maluchach.

Napisany przez: Berek śro, 02 cze 2010 - 20:57

Nie chodzi o zakazywanie dyskusji, tylko o nietworzenie specjalnego podforum w tym celu. podobnie, jak nie ma forum "aborcja" czy "eutanazja", na nawet ogĂłlnego forum "etyka" rĂłwnieĹź nie ma.
I niech tak zostanie. Nie będzie przyciągać oszołomów może.

Napisany przez: kasiaaaaa śro, 02 cze 2010 - 21:00

No może i racja. Ale co z tymi, którzy chcą o tym pogadać? Muszą iść na fora o religii?

Napisany przez: hawah śro, 02 cze 2010 - 21:07

Niee, dlaczego? Jest forum "na kaĹźdy temat"

Napisany przez: kasiaaaaa śro, 02 cze 2010 - 21:22

No ale kilka osĂłb jest przeciwne rozmowom na takie tematy.

Napisany przez: Zwierzo. śro, 02 cze 2010 - 21:25

Kilka osób jest przeciwne stworzeniu takiego podforum. Nie widziałam sprzeciwów dotyczących wątków o wierze. A było takich wiele na forum. Polecam wyszukiwarkę.

K

Napisany przez: Dabriza śro, 02 cze 2010 - 22:28

Wasze argumenty są przekonujące i faktycznie tworzenie takiego podforum, nie wniosło by nic dobrego, a raczej przyczyniło by się do niepotrzebnych "podziałów"- stwierdzam to , po przeanalizowaniu Waszych wypowiedzi. Nie patrzyłam na to z tej strony . Dziękuję bardzo za wszystkie wypowiedzi a tobie Kasiu za wsparcie

Napisany przez: Tigerek czw, 03 cze 2010 - 14:57

MagdaEZ - nie twierdzę, ze i po katolickiej stronie się oszołom nie zjawi, ale statystycznie więcej sporów na forach religijnych powodują niewierzący

Ja już byłam zastraszana, skończyło się policją, nazwana zdebilałym dzieciorobem (wówczas panna bezdzietna ale za to przeciwko aborcji) itd

W każdym razie uważam, że tego typu rozmowy w ogóle nijak się mają do tematyki tego forum. Jak ktoś chce pogadać o wierze to na PW służę adresem forum na którym administruję

Napisany przez: hawah czw, 03 cze 2010 - 19:25

Tigerek - no nie wiem, faktycznie statystyka mogłaby tu być ciekawa, bo nie jestem przekonana o tej ateistycznej większości. Jako że kilka lat temu poszukując odpowiedzi i porządkując kilka spraw w życiu i rozumieniu nauczania KK dyskutowałam namietnie na religijnych forach - też mi się oberwało nie raz i nie dwa ale od drugiej strony - za liberalizm, za to ze nie dość ortodoksyjna jestem, kilka razy wykluczono mnie z KK, odsądzono od czci i wiary, obiecano ogień piekielny i wieczne męki, wyzwisk nie będę wspominać... różnie bywa.
Też uważam, ze to forum rodzinno - dzieciowo - babskie i raczej podforum "religia" tu nie widzę ,podobnie jak np podforum "polityka". Wątki religine w "na każdy temat" czy "wychowaniu" czytam bardzo chętnie.

Napisany przez: kasiaaaaa czw, 03 cze 2010 - 19:32

Możesz rozwinąć?
Bo wykluczenia z kościoła nie może dokonać każdy człowiek. A uwolnić od tego może Stolica Apostolska.

Napisany przez: hawah czw, 03 cze 2010 - 19:36

Powinnam wziąć to wyrażenie w cudzysłów
Różni ludzie mi napisali że mając takie a nie inne poglądy sama stawiam się poza KK i nie mam prawa nazywać się katolikiem.

Napisany przez: kasiaaaaa czw, 03 cze 2010 - 20:18

Rozumiem. Wiesz, ja uważam się za praktykującą katoliczkę i staram się nią być być, ale też mi było dane usłyszeć, że jak ja mogę przyjmować Komunię Świętą robiąc to, co robię.

Napisany przez: Tigerek czw, 03 cze 2010 - 20:54

Nie stolica apostolska ale biskup miejsca - jest bardzo niewiele "kategorii" , z ktĂłrych faktycznie uwalnia jedynie Watykan.

Napisany przez: użytkownik usunięty nie, 06 cze 2010 - 23:58

[post usunięty]

Napisany przez: Silije pon, 07 cze 2010 - 09:48

Osobnemu podforum na maluchach jestem przeciwna, byłoby chyba mało "żywe", choć chętnie pouczestniczę sobie w rozmowach o wierze na forum ogólnym. Co prawda te rozmowy szybko przeradzają się w dyskusje o przepisach i kadrze KK a szkoda. Z drugiej strony uważam też, że człowiekowi niezwykle potrzebne są grupy osób "podobnie myślących" jak to ujęła Rosa, gdzie będzie się doładowywał, byleby się w nich nie zamykał hermetycznie.
Ja czytam z przyjemnością gazetowe forum "Wychowanie w wierze" i jestem pełna podziwu, że trzyma wysoki poziom dyskusji. W końcu to forum na gazecie gdzie trolli jak drzew w lesie. Tam mogłam napisać rzeczy, które tu zostałyby zrozumiane przez nieliczne osoby, a akurat na pewnym raczkującym etapie potrzebowałam wsparcia "podobnie myślących".

A co do sporów między ateistami a chrześcijanami, to wyznaję starą sprawdzoną zasadę, że lepiej przyciągać i świadczyć szczerą miłością bliźniego niż pouczaniem, wytykaniem czy wyższością moralną

Napisany przez: Magda EZ pon, 07 cze 2010 - 10:07

Bardzo dobrze napisane!

Napisany przez: kasiarybka pon, 07 cze 2010 - 20:04

Aniu ja również bardzo tego żałuję.

Napisany przez: Silije wto, 08 cze 2010 - 00:25

Kasiu może przynajmniej nam się uda pogadać na przyszłym zlocie gdzieś w kącie bez towarzystwa dziesiątek dzieci i dorosłych

Napisany przez: magdga pon, 28 maj 2012 - 15:27

Nie rezygnujcie z tego watku . Ja sama jestem bardzo wierzacą osoba, choć słabo praktykującą. Utożsamiam się trochę z Ericiem Weinerem, którego ostatnią książkę pt. "Poznam sympatycznego Boga " czytam z zapartym tchem i dochodzę do wniosku , że wiara to jedno a religia- zupełnie co innego. I tak w każdej chodzi o to, żeby kochać i inie krzywdzić. Dawać przykład.

Napisany przez: JagĂłdka28 pon, 21 wrz 2015 - 16:26

właśnie mam pewien problem, bo nie chcę chrzcić dziecka. jestem deistką a mąż ateistą, ale jego rodzina strasznie nas ciśnie. Co zrobić w takiej sytuacji (ze śubem było to samo i mają żal do nas)?

Napisany przez: arko897 wto, 12 gru 2017 - 12:02

a co to za kącik jest

___________________
https://www.taxhelp.pl/

Napisany przez: Violka.iwanow pon, 12 lut 2018 - 09:20

Ty przecież ze swojej strony z rodziną też wywierasz pewnie presję, bo przecież trzeba chrzcić. Powiem tak, dla dziecka najlepiej, jeśli samo wybierze, czy chce być częścią Kościoła, np. córka koleżanki w wieku 12 lat uznała sama, że chce być ochrzczona. Taki rozwiązanie jest najlepsze