Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Szpitale w Katowicach.Który wybrać?

> 
MartaL
śro, 28 sty 2004 - 13:08
Lada dzień spodziewam się rozwiązania. (Termin na 1-go lutego)
Byłam zdecydowana rodzić w Bogucicach na Markiefki w szpitalu Rydygiera i tam też chodziłam do szkoły rodzenia i do lekarza.
Okazało sie jednak, że nie ma tam możliwości znieczulenia z.o.
Za dopłata jest taka możliwość na ul.Raciborskiej. Szpital wygląda bardzo sympatycznie po remoncie. Poradźcie co robić.
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post śro, 28 sty 2004 - 13:08
Post #1

Lada dzień spodziewam się rozwiązania. (Termin na 1-go lutego)
Byłam zdecydowana rodzić w Bogucicach na Markiefki w szpitalu Rydygiera i tam też chodziłam do szkoły rodzenia i do lekarza.
Okazało sie jednak, że nie ma tam możliwości znieczulenia z.o.
Za dopłata jest taka możliwość na ul.Raciborskiej. Szpital wygląda bardzo sympatycznie po remoncie. Poradźcie co robić.
Agnieszka
śro, 28 sty 2004 - 14:49
Hej
Pierwszego syna rodziłam na Raciborskiej było to 8 lat temu nie najlepiej wspominam ten szpital,jeżeli chodzi o lekarzy i połoznych to wszystko było w jak najlepszym porządku ale sam szpital był przygnębiający.Dwie łazienki na korytarzu do których zresztą były wieczne kolejki,brudno i obskurna sala porodowa......ale jak pisałam było to 8 lat temu i z tego co wiem(zresztą sama piszesz że szpital jest po remoncie) bardzo duzo się zmieniło na lepszeJ
Natomiast drugiego syna rodziłam w Bogucicach na Markiefki bardzo polecam ten szpital,czysciutko,sala porodowa bardzo ładna sympatyczny personel, pokoje z telewizorami i łazienkami.
Jeżeli masz tam swojego lekarza to najlepszym rozwiązaniem będzie poród w BogucicachJ

Serdecznie Pozdrawiam
Aga podwójna mama
Agnieszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 88
Dołączył: wto, 03 gru 02 - 09:03
Skąd: Katowice-Wełnowiec
Nr użytkownika: 5




post śro, 28 sty 2004 - 14:49
Post #2

Hej
Pierwszego syna rodziłam na Raciborskiej było to 8 lat temu nie najlepiej wspominam ten szpital,jeżeli chodzi o lekarzy i połoznych to wszystko było w jak najlepszym porządku ale sam szpital był przygnębiający.Dwie łazienki na korytarzu do których zresztą były wieczne kolejki,brudno i obskurna sala porodowa......ale jak pisałam było to 8 lat temu i z tego co wiem(zresztą sama piszesz że szpital jest po remoncie) bardzo duzo się zmieniło na lepszeJ
Natomiast drugiego syna rodziłam w Bogucicach na Markiefki bardzo polecam ten szpital,czysciutko,sala porodowa bardzo ładna sympatyczny personel, pokoje z telewizorami i łazienkami.
Jeżeli masz tam swojego lekarza to najlepszym rozwiązaniem będzie poród w BogucicachJ

Serdecznie Pozdrawiam
Aga podwójna mama

--------------------
Agnieszka mama Szymona i Kamila (dwóch łobuziaków)
MartaL
czw, 29 sty 2004 - 11:57
Agnieszko! Czy mogłabym prosić o troszkę więcej szczegułów np. czy rodziłaś na tej pojedyńczej salce do porodów rodzinnych czy też na zbiorowej.Czy pozwolono ci przyjąć taką pozycję jaką chciałś czy też trzeba było leżeć? Czy położna była z przypadku czy też umówiona? Czy zabierano ci dziecko na noc.?itp..
Szczerze mówiąc leżałam już w tym szpitalu przez 3 dni w czasie ciąży i chyba to mnie zniechęciło. Nie podobały mi się głównie trzy rzeczy: tabun studentów - obchód (15 osóB) badanie (do10-ciu), pracownicy nie zamykali za sobą drzwi od pokojów położnic , a po korytarzu przewijała się cała masa odwiedzających i jakaś ekipa remontowa. Nikt nas nie informował o stanie zdrowia i planowanych zabiegach.(To jestem w stanie zrozumieć)
Czy tak jest wszędzie?
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post czw, 29 sty 2004 - 11:57
Post #3

Agnieszko! Czy mogłabym prosić o troszkę więcej szczegułów np. czy rodziłaś na tej pojedyńczej salce do porodów rodzinnych czy też na zbiorowej.Czy pozwolono ci przyjąć taką pozycję jaką chciałś czy też trzeba było leżeć? Czy położna była z przypadku czy też umówiona? Czy zabierano ci dziecko na noc.?itp..
Szczerze mówiąc leżałam już w tym szpitalu przez 3 dni w czasie ciąży i chyba to mnie zniechęciło. Nie podobały mi się głównie trzy rzeczy: tabun studentów - obchód (15 osóB) badanie (do10-ciu), pracownicy nie zamykali za sobą drzwi od pokojów położnic , a po korytarzu przewijała się cała masa odwiedzających i jakaś ekipa remontowa. Nikt nas nie informował o stanie zdrowia i planowanych zabiegach.(To jestem w stanie zrozumieć)
Czy tak jest wszędzie?
Ev
czw, 29 sty 2004 - 14:41
NIe doradzę wprawdzie w sprawie szpitala, bo rodziłam w Tychach, ale jednego jestem pewna-nieoceniona jest obecność lekarza prowadzącego. Rodziłam bez znieczulenia, i nic nie pamiętam. to chyba nie boli icon_wink.gif Trzymam kciuki i czekam na zdjęcie dzidziusia
Ev


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,270
Dołączył: wto, 20 sty 04 - 15:16
Nr użytkownika: 1,353




post czw, 29 sty 2004 - 14:41
Post #4

NIe doradzę wprawdzie w sprawie szpitala, bo rodziłam w Tychach, ale jednego jestem pewna-nieoceniona jest obecność lekarza prowadzącego. Rodziłam bez znieczulenia, i nic nie pamiętam. to chyba nie boli icon_wink.gif Trzymam kciuki i czekam na zdjęcie dzidziusia
Agnieszka
pią, 30 sty 2004 - 09:58
CYTAT(MartaL)
Agnieszko! Czy mogłabym prosić o troszkę więcej szczegułów np. czy rodziłaś na tej pojedyńczej salce do porodów rodzinnych czy też na zbiorowej.Czy pozwolono ci przyjąć taką pozycję jaką chciałś czy też trzeba było leżeć? Czy położna była z przypadku czy też umówiona? Czy zabierano ci dziecko na noc.?itp..?

Witaj MartaL
Rodziłam na sali rodzinnej tz. z jednym łózkiem porodowym obok kanapa i dwa fotele stolik,wprawdzie rodziłam sama bo mój mąż „uciekł” niestety....ale była super połozna z przypadku teraz nie pamiętam już nazwiska bo rodziłam dokładnie 20-10-2001 więc troche czasu już minęło.Co do pozycji w jakiej chciałam rodzic.....nie było żadnego problemu mogłam sobie wybrać pozycje jaka mi najbardziej odpowiadała.Na prodówce wylądowałm w sobotę o 13,00 po odejściu wód płodowych w domu poproszono mnie o przejście na sale przed porodową i tam razem z męzem byłam do 18,00 pózniej przeszłam na sale porodową i tam o 19,40 urodziłam mojego synusia z waga 3,800 (bez nacięcia).Dziecko było cały czas ze mną dzień i noc sama również przewijałam małego.Dziennie rano przychodziły pielegniarki po dzieci do badania oczywiście mogłaś być razem z dzieckiem przy badaniu...i tak 23-10 wychodziliśmy do domciu.Nawet teraz kiedy przechodzę koło szpitala zerkam w okna na 2 piętrze na pokój w którym leżałam i czuje jakiś sentyment do tego miejsca.
Zycze powodzenia - szybciudkiego porodu i zdrowego maluszka.
Serdecznie pozdrawiam.
Aga podwójna mama
icon_cool.gif
Agnieszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 88
Dołączył: wto, 03 gru 02 - 09:03
Skąd: Katowice-Wełnowiec
Nr użytkownika: 5




post pią, 30 sty 2004 - 09:58
Post #5

CYTAT(MartaL)
Agnieszko! Czy mogłabym prosić o troszkę więcej szczegułów np. czy rodziłaś na tej pojedyńczej salce do porodów rodzinnych czy też na zbiorowej.Czy pozwolono ci przyjąć taką pozycję jaką chciałś czy też trzeba było leżeć? Czy położna była z przypadku czy też umówiona? Czy zabierano ci dziecko na noc.?itp..?

Witaj MartaL
Rodziłam na sali rodzinnej tz. z jednym łózkiem porodowym obok kanapa i dwa fotele stolik,wprawdzie rodziłam sama bo mój mąż „uciekł” niestety....ale była super połozna z przypadku teraz nie pamiętam już nazwiska bo rodziłam dokładnie 20-10-2001 więc troche czasu już minęło.Co do pozycji w jakiej chciałam rodzic.....nie było żadnego problemu mogłam sobie wybrać pozycje jaka mi najbardziej odpowiadała.Na prodówce wylądowałm w sobotę o 13,00 po odejściu wód płodowych w domu poproszono mnie o przejście na sale przed porodową i tam razem z męzem byłam do 18,00 pózniej przeszłam na sale porodową i tam o 19,40 urodziłam mojego synusia z waga 3,800 (bez nacięcia).Dziecko było cały czas ze mną dzień i noc sama również przewijałam małego.Dziennie rano przychodziły pielegniarki po dzieci do badania oczywiście mogłaś być razem z dzieckiem przy badaniu...i tak 23-10 wychodziliśmy do domciu.Nawet teraz kiedy przechodzę koło szpitala zerkam w okna na 2 piętrze na pokój w którym leżałam i czuje jakiś sentyment do tego miejsca.
Zycze powodzenia - szybciudkiego porodu i zdrowego maluszka.
Serdecznie pozdrawiam.
Aga podwójna mama
icon_cool.gif

--------------------
Agnieszka mama Szymona i Kamila (dwóch łobuziaków)
MartaL
pią, 30 sty 2004 - 12:57
Dziękuję za słowa otuchy.
Od razu robi się lżej na sercu jak ktoś pisze pozytywnie o porodzie.
Mój czas zbliża sie wielkimi krokami. W nocy budziły mnie dwa razy niby bóle miesiączkowe niby skurcze, ale za każdym razem po godzince zasypiałam.
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post pią, 30 sty 2004 - 12:57
Post #6

Dziękuję za słowa otuchy.
Od razu robi się lżej na sercu jak ktoś pisze pozytywnie o porodzie.
Mój czas zbliża sie wielkimi krokami. W nocy budziły mnie dwa razy niby bóle miesiączkowe niby skurcze, ale za każdym razem po godzince zasypiałam.
Agnieszka
pią, 30 sty 2004 - 14:22
Marta trzymam mocno kciuki icon_biggrin.gif
Agnieszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 88
Dołączył: wto, 03 gru 02 - 09:03
Skąd: Katowice-Wełnowiec
Nr użytkownika: 5




post pią, 30 sty 2004 - 14:22
Post #7

Marta trzymam mocno kciuki icon_biggrin.gif

--------------------
Agnieszka mama Szymona i Kamila (dwóch łobuziaków)
eOla
pią, 30 sty 2004 - 21:52
Witam!
Ja rodziłam na Raciborskiej na sali porodów rodzinnych z mężem. Miałam umówioną swoja położną, która z resztą tam pracuje. Bardzo jestem zadowolona z tego szpitala. Nie brałam znieczulenia. Z tego co wiem to w 2002 roku nic nie płaciło się za znieczulenie z.o. Chyba nastepne dziecko też bede tam rodzić z ta samą połozną. Moim zdaniem lekarza nie ma co brać, bo i tak główną "robote" odwala położna ni i jest duż tańsza!
Pozdrawiam!

Ola
eOla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 20:20
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 220

GG:


post pią, 30 sty 2004 - 21:52
Post #8

Witam!
Ja rodziłam na Raciborskiej na sali porodów rodzinnych z mężem. Miałam umówioną swoja położną, która z resztą tam pracuje. Bardzo jestem zadowolona z tego szpitala. Nie brałam znieczulenia. Z tego co wiem to w 2002 roku nic nie płaciło się za znieczulenie z.o. Chyba nastepne dziecko też bede tam rodzić z ta samą połozną. Moim zdaniem lekarza nie ma co brać, bo i tak główną "robote" odwala położna ni i jest duż tańsza!
Pozdrawiam!

Ola

--------------------
eOla

Mama Zuzi




i

MartaL
sob, 31 sty 2004 - 16:21
eOlu, czy mogłabym prosić o ewentualne namiary na tę położną i jakiś rząd wielkości tej prywatnej usługi. Na pewno zmienił sie troszkę przez dwa lata(jak wszystko), ale przynajmniej wiedziałabym czy wogóle mogę brać tę opcję pod uwagę.
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post sob, 31 sty 2004 - 16:21
Post #9

eOlu, czy mogłabym prosić o ewentualne namiary na tę położną i jakiś rząd wielkości tej prywatnej usługi. Na pewno zmienił sie troszkę przez dwa lata(jak wszystko), ale przynajmniej wiedziałabym czy wogóle mogę brać tę opcję pod uwagę.
eOla
sob, 31 sty 2004 - 20:46
MartaL odpisalam Ci na priv, pozdrawiam!
eOla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 20:20
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 220

GG:


post sob, 31 sty 2004 - 20:46
Post #10

MartaL odpisalam Ci na priv, pozdrawiam!

--------------------
eOla

Mama Zuzi




i

Mariola27

Go??







post sob, 31 sty 2004 - 21:18
Post #11

eOla, mam takie pytanie a właściwie dwa. Szukając lekarz, który poprowadziłby moją ciąże kierowałam się właśnie szpitalem w którym pracuje i tak polecono mi szpital na Raciborskiej. Chciałabym zapytać, czy prowadził Twoją ciąże właśnie ktoś stamtąd ( ja chodzę na Wojewódzką do lekarza) i czy byłaś zadowolona i chciałabym zapytać o położną z którż rodziłaś, jakieś namiary. Mimo ze zostało mi dużo czasu to będe się czuć pewniej. Pozdrawiam
Mariola***
sob, 31 sty 2004 - 21:25
Jeszcze jedno, ta Mariola 27 to ja Mariola ***. Już nie pamiętam gdzie jak sie logowałam, przepraszam icon_redface.gif
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post sob, 31 sty 2004 - 21:25
Post #12

Jeszcze jedno, ta Mariola 27 to ja Mariola ***. Już nie pamiętam gdzie jak sie logowałam, przepraszam icon_redface.gif
eOla
sob, 31 sty 2004 - 21:27
Mariola!
Dokładne namiary dam Ci tylko na priv, a jesteś nizalogowana. Napisz do mnie na maila to wszystko Ci opisze. Moja ciaze prowadził ktoś nie z Raciborskiej. Akurat tak się złożyło że obecną ciążę prowadzi lekarka pracująca na Raciborskiej (przypadek, bo to lekarka z mojej przychodni). Moim zdaniem, a mam juz troszkę doświadczenia, lekarz nie jest tak potrzeny przy porodzie jak położna. Lekarz i tak zawsze jest na dyżurze. To moja opinia. czekam na maila od Ciebie!
Pozdrawiam!

Ola
eOla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 20:20
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 220

GG:


post sob, 31 sty 2004 - 21:27
Post #13

Mariola!
Dokładne namiary dam Ci tylko na priv, a jesteś nizalogowana. Napisz do mnie na maila to wszystko Ci opisze. Moja ciaze prowadził ktoś nie z Raciborskiej. Akurat tak się złożyło że obecną ciążę prowadzi lekarka pracująca na Raciborskiej (przypadek, bo to lekarka z mojej przychodni). Moim zdaniem, a mam juz troszkę doświadczenia, lekarz nie jest tak potrzeny przy porodzie jak położna. Lekarz i tak zawsze jest na dyżurze. To moja opinia. czekam na maila od Ciebie!
Pozdrawiam!

Ola

--------------------
eOla

Mama Zuzi




i

Agnieszka
śro, 11 lut 2004 - 14:47
MartaL koniecznie napisz gdzie rodziłaś i jak poszło icon_wink.gif
Agnieszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 88
Dołączył: wto, 03 gru 02 - 09:03
Skąd: Katowice-Wełnowiec
Nr użytkownika: 5




post śro, 11 lut 2004 - 14:47
Post #14

MartaL koniecznie napisz gdzie rodziłaś i jak poszło icon_wink.gif

--------------------
Agnieszka mama Szymona i Kamila (dwóch łobuziaków)
eOla
śro, 11 lut 2004 - 21:28
CYTAT(Agnieszka)
"MartaL koniecznie napisz gdzie rodziłaś i jak poszło  :wink:
"

Podpisuje się pod tym obiema rękami, czekam na wieśc!!!!
eOla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 20:20
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 220

GG:


post śro, 11 lut 2004 - 21:28
Post #15

CYTAT(Agnieszka)
"MartaL koniecznie napisz gdzie rodziłaś i jak poszło  :wink:
"

Podpisuje się pod tym obiema rękami, czekam na wieśc!!!!

--------------------
eOla

Mama Zuzi




i

MartaL
wto, 17 lut 2004 - 18:32
Przepraszam Was najmocniej, że tak długo sie nie odzywałam, ale chyba mnie zrozumiecie - byłam w szpitalu.
Ostatecznie pojechałam na Raciborską.
Co do porodu było super. Okazało sie po badaniu, że mam juz jakies rozwarcie na 5 palców. Prawdopodobnie skurcze miałam w nocy i rano, ale odczuwałam to jako pobolewania w dole brzucha.
Położna była bardzo sympatyczna mimo iż nie była umówiona.
Po kilkunastu skórczach z oksytocyną.(dali mi ją żeby wszystko trwało krócej) dostałam (płatne) znieczulenie z.o.
Póżniej przebicie pęcherza , parcie i dzidzia która na powitanie zrobiła siku na mój brzuszek.W dokumentach napisano,że pierwszy okres porodu trwał 1.45h. Nie policzono tych pobolewań przed badaniem.
Zszywał mnie ordynator przy dużej dawce znieczulenia więc nic a nic nie czułam mino łyzeczkowania. Cały czas rozmawiał i żartował. Panowala bardzo serdeczna atmosfera. Pani anestezjolog tez była przemiła i wkłócia wcale nie poczułam.
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post wto, 17 lut 2004 - 18:32
Post #16

Przepraszam Was najmocniej, że tak długo sie nie odzywałam, ale chyba mnie zrozumiecie - byłam w szpitalu.
Ostatecznie pojechałam na Raciborską.
Co do porodu było super. Okazało sie po badaniu, że mam juz jakies rozwarcie na 5 palców. Prawdopodobnie skurcze miałam w nocy i rano, ale odczuwałam to jako pobolewania w dole brzucha.
Położna była bardzo sympatyczna mimo iż nie była umówiona.
Po kilkunastu skórczach z oksytocyną.(dali mi ją żeby wszystko trwało krócej) dostałam (płatne) znieczulenie z.o.
Póżniej przebicie pęcherza , parcie i dzidzia która na powitanie zrobiła siku na mój brzuszek.W dokumentach napisano,że pierwszy okres porodu trwał 1.45h. Nie policzono tych pobolewań przed badaniem.
Zszywał mnie ordynator przy dużej dawce znieczulenia więc nic a nic nie czułam mino łyzeczkowania. Cały czas rozmawiał i żartował. Panowala bardzo serdeczna atmosfera. Pani anestezjolog tez była przemiła i wkłócia wcale nie poczułam.
Mariola***
wto, 17 lut 2004 - 19:25
MartaL- przede wszystkim GRATULACJE icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif

nie potrafie opanować ciekawości.Ja tez wybieram się w przyszłości na Raciborską i dlatego opowiedz coś więcej.ile leżałaś w szpitalu, kiedy dostałaś maleństwo, czy to nacinanie krocza to tam norma i tak w ogóle czy decyzja była słuszna i zdecydowałbyś się po raz drugi na poród tam.A i jeszce co ewentualnie jest do zarzucenia. z góry dziekuję.
Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
Skąd: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post wto, 17 lut 2004 - 19:25
Post #17

MartaL- przede wszystkim GRATULACJE icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif

nie potrafie opanować ciekawości.Ja tez wybieram się w przyszłości na Raciborską i dlatego opowiedz coś więcej.ile leżałaś w szpitalu, kiedy dostałaś maleństwo, czy to nacinanie krocza to tam norma i tak w ogóle czy decyzja była słuszna i zdecydowałbyś się po raz drugi na poród tam.A i jeszce co ewentualnie jest do zarzucenia. z góry dziekuję.

--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
eOla
śro, 18 lut 2004 - 13:49
Marta L!
Serdeczne gratulacje! Ciesze seie zatem ze polecielm Ci Raciborska! Ja tez mam ze swojego porodu bobre wspomnienia! Pozdrawiam!
eOla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 20:20
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 220

GG:


post śro, 18 lut 2004 - 13:49
Post #18

Marta L!
Serdeczne gratulacje! Ciesze seie zatem ze polecielm Ci Raciborska! Ja tez mam ze swojego porodu bobre wspomnienia! Pozdrawiam!

--------------------
eOla

Mama Zuzi




i

MartaL
śro, 18 lut 2004 - 15:39
CHOCIAZ CO DO PORODU NIE MAM ZASTRZERZEN TO POBYT W SZPITALU NIE NALEŻAŁ DO PRZYJEMNYCH. AKURAT ZAMKNIETO GINEK. I NOWORODKI W SZPITALU KLINICZNYM NA LIGOCIE. COS TAM MÓWIA O GRONKOWCU ISMIERCI TRZECH NOWORODKÓW, ALE NIE WIEM TEGO Z OFICJALNEGO ŹRÓDŁA. BYŁO OGROMNE ZAGĘSZCZENIE- BYŁAM NA SALI DLA 2 PAŃ JAKO TRZECIA. KOBIETY LEŻAŁY TEŻ NA GINEKOLOGII. PONIEWAŻ BYŁAM W SZPITALU PRZEZ WEEKEND BRAKOWAŁO PERSONELU. MUSIAŁAM SIĘ PROSIĆ O RIVANOL NA OKŁADY, KTÓRY ZALECIŁ PRZY OBCHODZIE Z-CA ORDYNATORA. BYŁAM TEŻ SWIADKIEM NIEUPRZEJMOŚCI I AROGANCJI ZE STRONY PIELĘGNIAREK Z NOWORODKÓW. ZAZNACZAM NIE WSZYSTKICH. JAK WSZĘDZIE LUDZIE SĄ RÓŻNI, CZASEM NERWOWI,BYĆMOŻE PRZYTŁOCZENI NADMIAREM PRACY. ODETCHNĘŁAM Z ULGĄ GDY PO 72H OPUŚCIŁAM SZPITAL. POWIEDZIANO MI, ŻE TO MIN KTÓRE TRZEBA POZOSTAĆ ZE WZGLĘDU NA KONIECZNOŚĆ POBRANIA KRWI NA FENYLOKETONURIĘ .
MartaL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 119
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 20:55
Nr użytkownika: 1,375




post śro, 18 lut 2004 - 15:39
Post #19

CHOCIAZ CO DO PORODU NIE MAM ZASTRZERZEN TO POBYT W SZPITALU NIE NALEŻAŁ DO PRZYJEMNYCH. AKURAT ZAMKNIETO GINEK. I NOWORODKI W SZPITALU KLINICZNYM NA LIGOCIE. COS TAM MÓWIA O GRONKOWCU ISMIERCI TRZECH NOWORODKÓW, ALE NIE WIEM TEGO Z OFICJALNEGO ŹRÓDŁA. BYŁO OGROMNE ZAGĘSZCZENIE- BYŁAM NA SALI DLA 2 PAŃ JAKO TRZECIA. KOBIETY LEŻAŁY TEŻ NA GINEKOLOGII. PONIEWAŻ BYŁAM W SZPITALU PRZEZ WEEKEND BRAKOWAŁO PERSONELU. MUSIAŁAM SIĘ PROSIĆ O RIVANOL NA OKŁADY, KTÓRY ZALECIŁ PRZY OBCHODZIE Z-CA ORDYNATORA. BYŁAM TEŻ SWIADKIEM NIEUPRZEJMOŚCI I AROGANCJI ZE STRONY PIELĘGNIAREK Z NOWORODKÓW. ZAZNACZAM NIE WSZYSTKICH. JAK WSZĘDZIE LUDZIE SĄ RÓŻNI, CZASEM NERWOWI,BYĆMOŻE PRZYTŁOCZENI NADMIAREM PRACY. ODETCHNĘŁAM Z ULGĄ GDY PO 72H OPUŚCIŁAM SZPITAL. POWIEDZIANO MI, ŻE TO MIN KTÓRE TRZEBA POZOSTAĆ ZE WZGLĘDU NA KONIECZNOŚĆ POBRANIA KRWI NA FENYLOKETONURIĘ .
Mandzia
nie, 01 sty 2006 - 22:41
mam pytanie co do położnej na Raciborskiej.Kogo byście poleciły do porodu i ile za to sobie liczą
Mandzia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 52
Dołączył: pon, 05 gru 05 - 15:58
Nr użytkownika: 4,212




post nie, 01 sty 2006 - 22:41
Post #20

mam pytanie co do położnej na Raciborskiej.Kogo byście poleciły do porodu i ile za to sobie liczą

--------------------
user posted image
Pozdrawiam!!
> Szpitale w Katowicach.Który wybrać?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 21:15
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama