Carrie właśnie ostatnio zastanawiałam się co tam u Was słychać?,a tu dziś czytam o biegunce Dominika
,bidulek
. Współczuję Wam gorąco ,bo wiem co to znaczy biegunka i wymioty
.Dobrze,że dziś widać już poprawę
Luiza przechodziła "jelitówkę" gdy Makary miał około miesiąca(boszz... jak się o Niego bałam był wtedy taki maleńki
) strasznie się męczyła,aż przez 9 dni
Wymioty,biegunka i tak non stop.Praktycznie nic nie jadła,ale pediatra wtedy uspokoiła Nas,że dziecko może być nawet do tygodnia bez jakiegokolwiek jedzenia najważniejsze żeby dużo piło.Baliśmy się,że mała się odwodni była tak słaba,że nie potrafiła sama ustać.Co chwilę sprawdzałam sprężystość skóry,łezki w oczkach i tak w kółko.Z leków dostaliśmy nifuroksazyd w zawiesinie i zalecenie podawania odgazowanej coca-coli
.Na początku myślałam,że to jakiś żart ale okazało się,że odgazowana coca-cola uzupełnia utracone podczas wymiotów elektrolity oraz posiada kwas ortofosorowy,który znajduje się w kroplówek podawanych w szpitalach.Na dodatek hamuje wymioty i faktycznie u Nas sprawdziła się rewelacyjnie
Ten post edytował asiunia219 wto, 08 wrz 2009 - 18:21