Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Któremu lekarzowi wierzyć?

> 
kasiaaaaa
pon, 01 mar 2010 - 21:37
Moją historię niektórzy znają - przy porodzie pękła mi szyjka. Ponieważ mój gin z różnych powodów zaczął mnie irytować, wybrałam się do innego. I teraz tak: ten "niemój" gin twierdzi, że mam przodozgięcie oraz że szyjka jest w nienajlepszym stanie (zrosty, polipy, powiększone gruczoły) i że w następnej ciąży powinna wytrzymać, w razie czego krążek. Natomiast mój gin twierdzi, że mam tyłozgięcie oraz że szyjka jest piękna jak na takie przejścia i że nic tylko w ciążę zachodzić i dzieci rodzić. O ile różnice na temat położenia mojej macicy tłumacze tym, że może być ruchoma (dziwne tylko, że zawsze u "niemojego" mam przodozgięcie, a u mojego tyłozgięcie) to zastanawia mnie aż taka rozbieżność w ocenie stanu mojej szyjki. I nie miałoby to dla mnie znaczenia, gdybym nie planowała kolejnej ciaży. Ale planuję. I sama nie wiem, co o tym myśleć. No przecież nie zacznę chodzić do trzeciego gina.

Ps. Dziś u mojego gina na poczekalnię wpadł opętany facet i mówi, że on wejdzie tylko na chwilę, bo mu P. żonę załatwił podczas porodu, skarży go za to do sądu i chce mi powiedzieć kilka słów. Zdębiałam.
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post pon, 01 mar 2010 - 21:37
Post #1

Moją historię niektórzy znają - przy porodzie pękła mi szyjka. Ponieważ mój gin z różnych powodów zaczął mnie irytować, wybrałam się do innego. I teraz tak: ten "niemój" gin twierdzi, że mam przodozgięcie oraz że szyjka jest w nienajlepszym stanie (zrosty, polipy, powiększone gruczoły) i że w następnej ciąży powinna wytrzymać, w razie czego krążek. Natomiast mój gin twierdzi, że mam tyłozgięcie oraz że szyjka jest piękna jak na takie przejścia i że nic tylko w ciążę zachodzić i dzieci rodzić. O ile różnice na temat położenia mojej macicy tłumacze tym, że może być ruchoma (dziwne tylko, że zawsze u "niemojego" mam przodozgięcie, a u mojego tyłozgięcie) to zastanawia mnie aż taka rozbieżność w ocenie stanu mojej szyjki. I nie miałoby to dla mnie znaczenia, gdybym nie planowała kolejnej ciaży. Ale planuję. I sama nie wiem, co o tym myśleć. No przecież nie zacznę chodzić do trzeciego gina.

Ps. Dziś u mojego gina na poczekalnię wpadł opętany facet i mówi, że on wejdzie tylko na chwilę, bo mu P. żonę załatwił podczas porodu, skarży go za to do sądu i chce mi powiedzieć kilka słów. Zdębiałam.

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
kociek
pon, 01 mar 2010 - 21:42
Moim zdaniem powinnas isc do trzeciego gina. Takiego sprawdzonego, z dobrymi opiniami. Ja bym tak zrobila na Twoim miejscu. W glowie mi sie nie miesci ze dwoch lekarzy widzi dwie rozne rzeczy.
kociek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,045
Dołączył: sob, 10 sty 09 - 14:07
SkÄ…d: lubelskie
Nr użytkownika: 24,604




post pon, 01 mar 2010 - 21:42
Post #2

Moim zdaniem powinnas isc do trzeciego gina. Takiego sprawdzonego, z dobrymi opiniami. Ja bym tak zrobila na Twoim miejscu. W glowie mi sie nie miesci ze dwoch lekarzy widzi dwie rozne rzeczy.

--------------------






użytkownik usunięty

Go??







post pon, 01 mar 2010 - 21:49
Post #3

[post usunięty]
kasiaaaaa
pon, 01 mar 2010 - 22:05
CYTAT(użytkownik usunięty @ Mon, 01 Mar 2010 - 21:49) *
cytowany post usunięto

No własnie trochę załuję, ale mój poród odbierał podwładny mojego gina, bo mój był na urlopie. Wiem, że w szpitalu jest kategoryczny zakaz robienia cesarek bez super-ekstra-mocnego wskazania. No i inni lekarze się boją tego mojego gina, a on rządzi bo jest ordynatorem.

A co do trzeciego gina - ja już tego drugiego wybrałam takiego z bardzo dobrą opinią, polecanego przez innych. No różnicę widziałam. Ten "niemój" zrobił mi usg dopochwowe, sprawdził macicę i jajniki, potem zrobił usg piersi i usg tarczycy, wysprawdzał mnie na dziesiątą stronę, odpowiadał na wszystkie pytania, itp. A mój? Wizyta dziś wyglądała tak: chcę cytologię - a po co pani cytologia, miała pani dwa lata temu. Po dwukrtonej prośbie zrobił. Na każde moje pytanie padała odpowiedź: nic, nic, nic, wszystko jest dobrze, w ciążę zachodzić, naturalnie rodzić.

No i co w końcu z tą moją szyjką. Buuu... 32.gif Szkoda, że sobie sama sprawdziś nie mogę. 32.gif A tak na poważnie, to normalnie spędza mi to sen z powiek, bo na poważnie myślę o kolejnej ciąży.
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post pon, 01 mar 2010 - 22:05
Post #4

CYTAT(użytkownik usunięty @ Mon, 01 Mar 2010 - 21:49) *
cytowany post usunięto

No własnie trochę załuję, ale mój poród odbierał podwładny mojego gina, bo mój był na urlopie. Wiem, że w szpitalu jest kategoryczny zakaz robienia cesarek bez super-ekstra-mocnego wskazania. No i inni lekarze się boją tego mojego gina, a on rządzi bo jest ordynatorem.

A co do trzeciego gina - ja już tego drugiego wybrałam takiego z bardzo dobrą opinią, polecanego przez innych. No różnicę widziałam. Ten "niemój" zrobił mi usg dopochwowe, sprawdził macicę i jajniki, potem zrobił usg piersi i usg tarczycy, wysprawdzał mnie na dziesiątą stronę, odpowiadał na wszystkie pytania, itp. A mój? Wizyta dziś wyglądała tak: chcę cytologię - a po co pani cytologia, miała pani dwa lata temu. Po dwukrtonej prośbie zrobił. Na każde moje pytanie padała odpowiedź: nic, nic, nic, wszystko jest dobrze, w ciążę zachodzić, naturalnie rodzić.

No i co w końcu z tą moją szyjką. Buuu... 32.gif Szkoda, że sobie sama sprawdziś nie mogę. 32.gif A tak na poważnie, to normalnie spędza mi to sen z powiek, bo na poważnie myślę o kolejnej ciąży.

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 02 mar 2010 - 08:01
Post #5

[post usunięty]
ruda_kasia
wto, 02 mar 2010 - 09:47
No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy. Chyba że ma więcej specjalizacji.
ruda_kasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,628
Dołączył: pią, 26 mar 04 - 09:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 1,595




post wto, 02 mar 2010 - 09:47
Post #6

No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy. Chyba że ma więcej specjalizacji.
Ika
wto, 02 mar 2010 - 10:26
Kasiaaa, ja się podpiszę pod Rosą w całości i zapytam: dlaczego Ty jeszcze ciągle chodzisz do tego pierwszego...?? 37.gif

A na Twoim miejscu - poszłabym do trzeciego gina w celach weryfikacyjnych (kiedy dwóch mówi coś skrajnie różnego, warto zweryfikować u kolejnego icon_wink.gif) a później trzymałabym się tego, u którego byłaś ostatnio i który się właściwie zajął pacjentką.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 02 mar 2010 - 10:26
Post #7

Kasiaaa, ja się podpiszę pod Rosą w całości i zapytam: dlaczego Ty jeszcze ciągle chodzisz do tego pierwszego...?? 37.gif

A na Twoim miejscu - poszłabym do trzeciego gina w celach weryfikacyjnych (kiedy dwóch mówi coś skrajnie różnego, warto zweryfikować u kolejnego icon_wink.gif) a później trzymałabym się tego, u którego byłaś ostatnio i który się właściwie zajął pacjentką.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Dirty Diana
wto, 02 mar 2010 - 11:06
A nawet i do czwartego i piątego, jak będzie trzeba. Po naszych przejściach trzeba bardzo uważać i nie ufać zbytnio.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post wto, 02 mar 2010 - 11:06
Post #8

A nawet i do czwartego i piątego, jak będzie trzeba. Po naszych przejściach trzeba bardzo uważać i nie ufać zbytnio.

--------------------
Zelda
wto, 02 mar 2010 - 15:58
ja też bym poszła do trzeciego i do następnych jesloi ten trzeci tez nie będzie do końca wiedział
chodziłam 4 lata do róznych ginekologów,wszyscy mówili że jest wszystko ok,a mnie bolało jak cholera,trafiłam w końcu do mojego kochanego do którego chodze już 7 lat i od razu po pierwszej wizycie postawił diagnozę i gdyby nie on to mogłabym tylko marzyć o Hani i Olku.
mój gin jest ginekolog cytolog położnik,zawsze dokładnie bada,sprawdza biocenozę,piersi też bada jak chcę,ciśnienie nawet 06.gif ogólnie uwielbaim go i mogłabym codziennie do niego chodzić 06.gif 06.gif
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post wto, 02 mar 2010 - 15:58
Post #9

ja też bym poszła do trzeciego i do następnych jesloi ten trzeci tez nie będzie do końca wiedział
chodziłam 4 lata do róznych ginekologów,wszyscy mówili że jest wszystko ok,a mnie bolało jak cholera,trafiłam w końcu do mojego kochanego do którego chodze już 7 lat i od razu po pierwszej wizycie postawił diagnozę i gdyby nie on to mogłabym tylko marzyć o Hani i Olku.
mój gin jest ginekolog cytolog położnik,zawsze dokładnie bada,sprawdza biocenozę,piersi też bada jak chcę,ciśnienie nawet 06.gif ogólnie uwielbaim go i mogłabym codziennie do niego chodzić 06.gif 06.gif
kasiaaaaa
wto, 02 mar 2010 - 21:33
CYTAT
Nie miałabyś ochoty sprawdzić w googlu zarówno swojego ginekologa jak i oddziału położniczego, na którym rodziłaś? Pogrzeb trochę, może się dogrzebiesz do ciekawych spraw.

Rosa grzebałam. Znalazłam go tylkow rankingu na "znanylekarz.pl". Ma tam 31% na zielono, ale tylko 10 opinii, zarówno jako "najlepszy" jak i "najgorszy".

CYTAT
czy to przypadkiem nie kolejny fanatyk "naturalnie za wszelkÄ… cenÄ™"?

Rosa, bingo! Przynajmniej taką ma opinię. Mam wrażenie, że traktuje kobietę, jako narzędzie do rodzenia (naturalnego!) dzieci. A jak go zapytałam, czy z tą ciemną kreską na brzuchu da się coś zrobić, to mi powiedział, żebym nie kombinowała, że to przywilej kobiety, która rodziła i mam być z tego dumna.

CYTAT
No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy.

A to czemu? Zrobił mi usg macicy, piersi i powiedział - a, to sprawdźmy jeszcze tarczycę, dokładnie mi opisywał, co widział. Tarczyca jest przecież organem, mającym duże znaczenie w ciąży, więc podejrzewam, że ginokolog powinien mieć przynajmniej podstawową wiedzę na ten temat.

CYTAT
Kasiaaa, ja się podpiszę pod Rosą w całości i zapytam: dlaczego Ty jeszcze ciągle chodzisz do tego pierwszego...??

Ika bo do tamtego mam 60 km, a do szpitala, w którym pracuje 80 km. Jeśli by mi się w ciaży coś nagle działo, to to jednak jest za daleko. Poszłam raz do innego ginekologa "u siebie". Zbadał mniem owszem. Ale powiedział, że nie bardzo jest za tym, żebym do niego chodziła, bo on nie chce panu doktorowi P. zabierać pacjentek. A tak się składa, że wszyscy inny lekarze z moich okolic pracują w tym szpitalu, a ich szefem jest właśnie pan P., czyli mój gin.

Kurde, mam taki dylemat z tymi lekarzami, że szkoda gadać. icon_sad.gif


kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post wto, 02 mar 2010 - 21:33
Post #10

CYTAT
Nie miałabyś ochoty sprawdzić w googlu zarówno swojego ginekologa jak i oddziału położniczego, na którym rodziłaś? Pogrzeb trochę, może się dogrzebiesz do ciekawych spraw.

Rosa grzebałam. Znalazłam go tylkow rankingu na "znanylekarz.pl". Ma tam 31% na zielono, ale tylko 10 opinii, zarówno jako "najlepszy" jak i "najgorszy".

CYTAT
czy to przypadkiem nie kolejny fanatyk "naturalnie za wszelkÄ… cenÄ™"?

Rosa, bingo! Przynajmniej taką ma opinię. Mam wrażenie, że traktuje kobietę, jako narzędzie do rodzenia (naturalnego!) dzieci. A jak go zapytałam, czy z tą ciemną kreską na brzuchu da się coś zrobić, to mi powiedział, żebym nie kombinowała, że to przywilej kobiety, która rodziła i mam być z tego dumna.

CYTAT
No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy.

A to czemu? Zrobił mi usg macicy, piersi i powiedział - a, to sprawdźmy jeszcze tarczycę, dokładnie mi opisywał, co widział. Tarczyca jest przecież organem, mającym duże znaczenie w ciąży, więc podejrzewam, że ginokolog powinien mieć przynajmniej podstawową wiedzę na ten temat.

CYTAT
Kasiaaa, ja się podpiszę pod Rosą w całości i zapytam: dlaczego Ty jeszcze ciągle chodzisz do tego pierwszego...??

Ika bo do tamtego mam 60 km, a do szpitala, w którym pracuje 80 km. Jeśli by mi się w ciaży coś nagle działo, to to jednak jest za daleko. Poszłam raz do innego ginekologa "u siebie". Zbadał mniem owszem. Ale powiedział, że nie bardzo jest za tym, żebym do niego chodziła, bo on nie chce panu doktorowi P. zabierać pacjentek. A tak się składa, że wszyscy inny lekarze z moich okolic pracują w tym szpitalu, a ich szefem jest właśnie pan P., czyli mój gin.

Kurde, mam taki dylemat z tymi lekarzami, że szkoda gadać. icon_sad.gif




--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
Carrie
wto, 02 mar 2010 - 21:53
CYTAT(ruda_kasia @ Tue, 02 Mar 2010 - 09:47) *
No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy. Chyba że ma więcej specjalizacji.


eee, no ginekolog-endokrynolog na przykład

kasiaaaaa
CYTAT
Ale powiedział, że nie bardzo jest za tym, żebym do niego chodziła, bo on nie chce panu doktorowi P. zabierać pacjentek. A tak się składa, że wszyscy inny lekarze z moich okolic pracują w tym szpitalu, a ich szefem jest właśnie pan P., czyli mój gin.


a to pacjentka nie moze sama zadecydowac? 37.gif

a zagladałaś TUTAJ ?


Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post wto, 02 mar 2010 - 21:53
Post #11

CYTAT(ruda_kasia @ Tue, 02 Mar 2010 - 09:47) *
No ale z drugiej strony mnie ginekolog robiący usg tarczycy trochę hm... no śmieszy. Chyba że ma więcej specjalizacji.


eee, no ginekolog-endokrynolog na przykład

kasiaaaaa
CYTAT
Ale powiedział, że nie bardzo jest za tym, żebym do niego chodziła, bo on nie chce panu doktorowi P. zabierać pacjentek. A tak się składa, że wszyscy inny lekarze z moich okolic pracują w tym szpitalu, a ich szefem jest właśnie pan P., czyli mój gin.


a to pacjentka nie moze sama zadecydowac? 37.gif

a zagladałaś TUTAJ ?




--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
kasiaaaaa
śro, 03 mar 2010 - 12:51
CYTAT(carrie @ Tue, 02 Mar 2010 - 21:53) *
a to pacjentka nie moze sama zadecydowac? 37.gif

Może. Ale chciałabyś chodzic do lekarza, który niechętnie Cię przyjmuje?

A na tej stronie, do której podałaś linka niestety nie ma "mojego" lekarza. To chyba za małe miasto.
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post śro, 03 mar 2010 - 12:51
Post #12

CYTAT(carrie @ Tue, 02 Mar 2010 - 21:53) *
a to pacjentka nie moze sama zadecydowac? 37.gif

Może. Ale chciałabyś chodzic do lekarza, który niechętnie Cię przyjmuje?

A na tej stronie, do której podałaś linka niestety nie ma "mojego" lekarza. To chyba za małe miasto.

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
anita
śro, 03 mar 2010 - 20:53
a to trzeba mówić lekarzowi gdzie sie chodziło poprzednio? idziesz do lekarza i nic nie tłumaczysz, a skąd on wie, że chodziłaś do jego szefa? matko kochana głowach im się przewraca
anita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,149
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 12:33
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 256

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 20:53
Post #13

a to trzeba mówić lekarzowi gdzie sie chodziło poprzednio? idziesz do lekarza i nic nie tłumaczysz, a skąd on wie, że chodziłaś do jego szefa? matko kochana głowach im się przewraca
kasiaaaaa
śro, 03 mar 2010 - 22:16
CYTAT(anita @ Wed, 03 Mar 2010 - 20:53) *
a to trzeba mówić lekarzowi gdzie sie chodziło poprzednio? idziesz do lekarza i nic nie tłumaczysz, a skąd on wie, że chodziłaś do jego szefa? matko kochana głowach im się przewraca

No jak to skąd wie? Zapytał mnie, przecież widział, że rodziłam w tym i tym szpitalu to zapytał, kto prowadził ciążę. Miałam kłamać?
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post śro, 03 mar 2010 - 22:16
Post #14

CYTAT(anita @ Wed, 03 Mar 2010 - 20:53) *
a to trzeba mówić lekarzowi gdzie sie chodziło poprzednio? idziesz do lekarza i nic nie tłumaczysz, a skąd on wie, że chodziłaś do jego szefa? matko kochana głowach im się przewraca

No jak to skąd wie? Zapytał mnie, przecież widział, że rodziłam w tym i tym szpitalu to zapytał, kto prowadził ciążę. Miałam kłamać?

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
Peggie
pon, 12 cze 2017 - 12:01
chyba temu do którego mamy największe zaufanie.
Peggie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 363
Dołączył: czw, 23 mar 17 - 13:11
Nr użytkownika: 49,066




post pon, 12 cze 2017 - 12:01
Post #15

chyba temu do którego mamy największe zaufanie.
> Któremu lekarzowi wierzyć?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 09:54
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama