Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

BernuÅ› kondra dzidzia

> 
Olka24
śro, 08 paź 2008 - 15:00
Witajcie
My mamy w domu Berneńskiego Psa Pasterskiego i powiem szczerze Psina super sprawdza się jako niania, zagląda do łóżeczka, na podwórku pilnuje wózka, czasem stópki umyje 06.gif normalnie rewelacja
Bardzo polecam taki dwupak dzidzia i BernuÅ› 02.gif
Olka24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: śro, 08 paź 08 - 12:49
Nr użytkownika: 22,365




post śro, 08 paź 2008 - 15:00
Post #1

Witajcie
My mamy w domu Berneńskiego Psa Pasterskiego i powiem szczerze Psina super sprawdza się jako niania, zagląda do łóżeczka, na podwórku pilnuje wózka, czasem stópki umyje 06.gif normalnie rewelacja
Bardzo polecam taki dwupak dzidzia i BernuÅ› 02.gif
Pogoda
śro, 08 paź 2008 - 16:04
O cholibka, jak ja Ci zazdroszczÄ™!!! 10.gif 10.gif 10.gif

Od dawna marzę o Bereńczyku (albo Nowofunlandzie) a najlepiej dwóch... I marzyło mi się, żeby miec takie psy przy dziecku, żeby mogło sie z nimi chowac. Niestety - mieszkam w bloku. nie skazałabym tych pięknych stworzen na życie w mieszkaniu icon_sad.gif((. A budowę domu planujemy dopiero za jakieś 3 do 5 lat... Buuuuu..... icon_sad.gif
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post śro, 08 paź 2008 - 16:04
Post #2

O cholibka, jak ja Ci zazdroszczÄ™!!! 10.gif 10.gif 10.gif

Od dawna marzę o Bereńczyku (albo Nowofunlandzie) a najlepiej dwóch... I marzyło mi się, żeby miec takie psy przy dziecku, żeby mogło sie z nimi chowac. Niestety - mieszkam w bloku. nie skazałabym tych pięknych stworzen na życie w mieszkaniu icon_sad.gif((. A budowę domu planujemy dopiero za jakieś 3 do 5 lat... Buuuuu..... icon_sad.gif
Olka24
czw, 09 paź 2008 - 08:30
Powiem tak moi znajomi też mają Berna w bloku i jest ok jeśli zapewnisz mu sporą dawkę spacerów to nic nie stoi na przeszkodzie bo tak w sumie to mój Bąbel w domu to tylko śpi ( przy czym strasznie chrapie) a na dworku szaleje icon_biggrin.gif
Najważniejsze jest to że Bernu potrzebują duuuuuuuuuuuuuuuuuużo miłości, miałam juz wiele ras ale Bern jest jak dziecko i chyba z tego nie wyrastają 02.gif
Olka24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: śro, 08 paź 08 - 12:49
Nr użytkownika: 22,365




post czw, 09 paź 2008 - 08:30
Post #3

Powiem tak moi znajomi też mają Berna w bloku i jest ok jeśli zapewnisz mu sporą dawkę spacerów to nic nie stoi na przeszkodzie bo tak w sumie to mój Bąbel w domu to tylko śpi ( przy czym strasznie chrapie) a na dworku szaleje icon_biggrin.gif
Najważniejsze jest to że Bernu potrzebują duuuuuuuuuuuuuuuuuużo miłości, miałam juz wiele ras ale Bern jest jak dziecko i chyba z tego nie wyrastają 02.gif
Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 09 paź 2008 - 08:50
Post #4

Ola, masz rację! Znam przeszczęśliwe berny mieszkające w blokach i nieszczęśliwe - biegające w ogromnych ogrodach... Berneńczyk do szczęścia potrzebuje ludzi, nie metrów pod nogami. Przy czym w bloku sprawa komplikuje się o tyle, że trudniej jednak psa ogarnąć, kiedy leje, kiedy na łapach i podwoziu mamy tonę błota. Da się, oczywiście. Ale dokładając do tego dzieciaki.. trzeba mieć po prostu odporność na wykonywanie kilku czynności naraz icon_smile.gif Ja bez berna już nie wyobrażam sobie domu.

Witaj w klubie bernomaniaków!!! przytul.gif
Pogoda
czw, 09 paź 2008 - 09:01
U nas to wszystko by się rozbijało o tę sporą dawkę spacerków właśnie. icon_neutral.gif
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post czw, 09 paź 2008 - 09:01
Post #5

U nas to wszystko by się rozbijało o tę sporą dawkę spacerków właśnie. icon_neutral.gif
Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 09 paź 2008 - 09:50
Post #6

CYTAT(Pogoda @ Thu, 09 Oct 2008 - 08:01) *
U nas to wszystko by się rozbijało o tę sporą dawkę spacerków właśnie. icon_neutral.gif


Pogoda, ja Ciebie doskonale rozumiem!!! Widzisz, uważam,że z psem jest jak z dzieckiem. To musi być dłuuuugo i doskonale przemyślana decyzja, bo pies od nas WYMAGA. Zainteresowania, czasu, chęci i sił. A trudno o to, kiedy potomstwo plącze się w ramionach. Więc popieram Cię w całej rozciągłości! Sama czasem mam ochotę krzyczeć, choć mogę psy od biedy ruchem jednostajnie przyspieszonym wysłać do ogrodu, a kiedy wyglądają jak błotniste kule - spuszczam je do "hodowli" - tzn. do przestronnej, wykończonej pod potrzeby psów piwnicy, w której rodzą się psie dzieci i w której my okresowo pomieszkujemy icon_wink.gif
Olka24
pią, 10 paź 2008 - 08:50
[użytkownik x] czy my się przypadkiem nie znamy z Forum bernusi 06.gif 06.gif ja też sobie nie wyobrażam życia bez Berna Pozdrawiam
Olka24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: śro, 08 paź 08 - 12:49
Nr użytkownika: 22,365




post pią, 10 paź 2008 - 08:50
Post #7

[użytkownik x] czy my się przypadkiem nie znamy z Forum bernusi 06.gif 06.gif ja też sobie nie wyobrażam życia bez Berna Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Go??







post pią, 10 paź 2008 - 10:20
Post #8

CYTAT(Olka24 @ Fri, 10 Oct 2008 - 07:50) *
[użytkownik x] czy my się przypadkiem nie znamy z Forum bernusi 06.gif 06.gif ja też sobie nie wyobrażam życia bez Berna Pozdrawiam


No tak mi się właśnie wydaje, że się znamy 04.gif
Olka24
pią, 10 paź 2008 - 13:38
06.gif 06.gif 06.gif 06.gif
Olka24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: śro, 08 paź 08 - 12:49
Nr użytkownika: 22,365




post pią, 10 paź 2008 - 13:38
Post #9

06.gif 06.gif 06.gif 06.gif
Inkusia
śro, 03 gru 2008 - 13:28
Do bloku i dla dzieci jest super golden retriever.

Inkusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,272
Dołączył: wto, 16 wrz 08 - 09:38
Nr użytkownika: 21,772




post śro, 03 gru 2008 - 13:28
Post #10

Do bloku i dla dzieci jest super golden retriever.



--------------------

Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 03 gru 2008 - 13:58
Post #11

CYTAT(Inkusia @ Wed, 03 Dec 2008 - 13:28) *
Do bloku i dla dzieci jest super golden retriever.



Golden do bloku nie jest super, Inkusiu. Golden jest do bloku tylko w wypadku super właścicieli icon_smile.gif
Elizza
wto, 17 lut 2009 - 03:16
My w bloku mamy husky i dziecię. Też nie mam nic przeciw pieskowi w bloku o ile ma tyle ruchu ile mu trzeba. Znam psy przy domach z pięknymi ogrodami, które męczą się w kojcach, aby tych pięknych ogrodów nie zniszczyć ... Bałam się jak nasz pies zareaguje na nowego członka rodziny, tym bardziej że często słyszałam o oddawaniu tych psów, gdy w domu pojawiło się dziecko z powodu zazdrości. No ale, poczytałam trochę, pies dostał do powąchania pieluchę tetrową, która leżała przy dziecku w szpitalu, jeszcze zanim wróciliśmy do domu - aby poznać ten zapach, wcześniej, jeszcze gdy byłam w ciąży starałam się zmniejszyć dawkowanie czułości psu, aby nie odczuł tak ich braku gdy będę zajęta dzieckiem i jakoś to leci icon_smile.gif pies - w sumie to jest suczka - się nim zbytnio nie interesuje, czasem przyjdzie zjeść przysmak - mały ją karmi chrupkami i herbatnikami. Nieraz tylko jak mały stuka piesa np. pilotem po głowie to się zastanawiam na ile mu zwierzak pozwoli ... Ostatnio usłyszałam od męża, że mały objął suczkę rączkami za szyję i dawał jej buzi a ta go polizała. Dobrze że tego nie widziałam bo nie jestem zwolennikiem pozwalania psu na lizanie po twarzy, tym bardziej dziecka icon_smile.gif
Elizza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: wto, 17 lut 09 - 00:23
Nr użytkownika: 25,519




post wto, 17 lut 2009 - 03:16
Post #12

My w bloku mamy husky i dziecię. Też nie mam nic przeciw pieskowi w bloku o ile ma tyle ruchu ile mu trzeba. Znam psy przy domach z pięknymi ogrodami, które męczą się w kojcach, aby tych pięknych ogrodów nie zniszczyć ... Bałam się jak nasz pies zareaguje na nowego członka rodziny, tym bardziej że często słyszałam o oddawaniu tych psów, gdy w domu pojawiło się dziecko z powodu zazdrości. No ale, poczytałam trochę, pies dostał do powąchania pieluchę tetrową, która leżała przy dziecku w szpitalu, jeszcze zanim wróciliśmy do domu - aby poznać ten zapach, wcześniej, jeszcze gdy byłam w ciąży starałam się zmniejszyć dawkowanie czułości psu, aby nie odczuł tak ich braku gdy będę zajęta dzieckiem i jakoś to leci icon_smile.gif pies - w sumie to jest suczka - się nim zbytnio nie interesuje, czasem przyjdzie zjeść przysmak - mały ją karmi chrupkami i herbatnikami. Nieraz tylko jak mały stuka piesa np. pilotem po głowie to się zastanawiam na ile mu zwierzak pozwoli ... Ostatnio usłyszałam od męża, że mały objął suczkę rączkami za szyję i dawał jej buzi a ta go polizała. Dobrze że tego nie widziałam bo nie jestem zwolennikiem pozwalania psu na lizanie po twarzy, tym bardziej dziecka icon_smile.gif
Ketmia
wto, 17 lut 2009 - 23:49
CYTAT(Elizza @ Tue, 17 Feb 2009 - 05:16) *
mały objął suczkę rączkami za szyję i dawał jej buzi a ta go polizała. Dobrze że tego nie widziałam bo nie jestem zwolennikiem pozwalania psu na lizanie po twarzy, tym bardziej dziecka icon_smile.gif


Nic mu nie będzie icon_wink.gif. Psy używane w dogoterapii często liżą swoich małych pacjentów. Trzeba tylko pamiętać o regularnym odrobaczaniu psa.
Ketmia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,713
Dołączył: czw, 08 gru 05 - 13:52
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,240




post wto, 17 lut 2009 - 23:49
Post #13

CYTAT(Elizza @ Tue, 17 Feb 2009 - 05:16) *
mały objął suczkę rączkami za szyję i dawał jej buzi a ta go polizała. Dobrze że tego nie widziałam bo nie jestem zwolennikiem pozwalania psu na lizanie po twarzy, tym bardziej dziecka icon_smile.gif


Nic mu nie będzie icon_wink.gif. Psy używane w dogoterapii często liżą swoich małych pacjentów. Trzeba tylko pamiętać o regularnym odrobaczaniu psa.

--------------------
kethry
śro, 18 lut 2009 - 13:20
CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 09 Oct 2008 - 09:50) *
Pogoda, ja Ciebie doskonale rozumiem!!! Widzisz, uważam,że z psem jest jak z dzieckiem. To musi być dłuuuugo i doskonale przemyślana decyzja, bo pies od nas WYMAGA. Zainteresowania, czasu, chęci i sił. A trudno o to, kiedy potomstwo plącze się w ramionach.


o. właśnie dlatego i moje marzenie musi jeszcze trochę zaczekać. ale jak już odchowam Numer 1 i odchowam Numer 2 i oba moje Numerki będą odchowane to... eh, [użytkownik x] wie. wie? icon_wink.gif
kethry


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,396
Dołączył: śro, 11 paź 06 - 22:21
Skąd: Białystok/Warszawa
Nr użytkownika: 7,957




post śro, 18 lut 2009 - 13:20
Post #14

CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 09 Oct 2008 - 09:50) *
Pogoda, ja Ciebie doskonale rozumiem!!! Widzisz, uważam,że z psem jest jak z dzieckiem. To musi być dłuuuugo i doskonale przemyślana decyzja, bo pies od nas WYMAGA. Zainteresowania, czasu, chęci i sił. A trudno o to, kiedy potomstwo plącze się w ramionach.


o. właśnie dlatego i moje marzenie musi jeszcze trochę zaczekać. ale jak już odchowam Numer 1 i odchowam Numer 2 i oba moje Numerki będą odchowane to... eh, [użytkownik x] wie. wie? icon_wink.gif

--------------------
Gabriel (27.03.2007) Zofia (1.10.2008)
Użytkownik usunięty

Go??







post piÄ…, 20 lut 2009 - 07:52
Post #15

CYTAT(kethry @ Wed, 18 Feb 2009 - 12:20) *
o. właśnie dlatego i moje marzenie musi jeszcze trochę zaczekać. ale jak już odchowam Numer 1 i odchowam Numer 2 i oba moje Numerki będą odchowane to... eh, [użytkownik x] wie. wie? icon_wink.gif


No ba... pewnie, że wie 06.gif

Ja się nie wypowiadam w kwestii oblizywania dzieci przez psy.. Choć ja nie lubię psiego lizania i nie pozwalam... to jednakowoż... dzieci lizane są 37.gif
Bosanova
czw, 26 lut 2009 - 21:29
CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 03 Dec 2008 - 12:58) *
Golden do bloku nie jest super, Inkusiu. Golden jest do bloku tylko w wypadku super właścicieli icon_smile.gif

[użytkownik x], KAŻDY pies jest tylko dla super właścieli.
jeżeli ktoś chce byc w maire dobrym, to niech sobie da spokój z byciem właścielem psa icon_smile.gif
Bosanova


Grupa: Zbanowani
Postów: 1,737
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 13:08
Nr użytkownika: 14,153




post czw, 26 lut 2009 - 21:29
Post #16

CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 03 Dec 2008 - 12:58) *
Golden do bloku nie jest super, Inkusiu. Golden jest do bloku tylko w wypadku super właścicieli icon_smile.gif

[użytkownik x], KAŻDY pies jest tylko dla super właścieli.
jeżeli ktoś chce byc w maire dobrym, to niech sobie da spokój z byciem właścielem psa icon_smile.gif
Użytkownik usunięty

Go??







post piÄ…, 27 lut 2009 - 08:50
Post #17

CYTAT(BosaNova @ Thu, 26 Feb 2009 - 20:29) *
[użytkownik x], KAŻDY pies jest tylko dla super właścieli.
jeżeli ktoś chce byc w maire dobrym, to niech sobie da spokój z byciem właścielem psa icon_smile.gif


Ech Bosa... tak powinno być...
eve69
piÄ…, 27 lut 2009 - 12:16
CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 27 Feb 2009 - 07:50) *
Ech Bosa... tak powinno być...

i tak i nie icon_wink.gif
przy przepelnionych schroniskach w miare dobry, kochajacy wlasiciel bywa wybawieniem.

Ja oddalam ostatnio suczke do w miare dobrego domu. Codziennie bedzie 10h sama, w tyodniu dwa krotkie i jeden dluzszy -max 40 min spacerki. W weekendy sie wybiega.

Sunia ma na oko 6 lat, jest banalnym kundlem a nie slicznym rasowcem. I ten w miare dobry dom byl dla niej wygrana.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
SkÄ…d: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post piÄ…, 27 lut 2009 - 12:16
Post #18

CYTAT([użytkownik x] @ Fri, 27 Feb 2009 - 07:50) *
Ech Bosa... tak powinno być...

i tak i nie icon_wink.gif
przy przepelnionych schroniskach w miare dobry, kochajacy wlasiciel bywa wybawieniem.

Ja oddalam ostatnio suczke do w miare dobrego domu. Codziennie bedzie 10h sama, w tyodniu dwa krotkie i jeden dluzszy -max 40 min spacerki. W weekendy sie wybiega.

Sunia ma na oko 6 lat, jest banalnym kundlem a nie slicznym rasowcem. I ten w miare dobry dom byl dla niej wygrana.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
kethry
piÄ…, 27 lut 2009 - 15:06
intuicja każe mi podpisać się pod eve, pomimo, że mam wdrukowany imperatyw podnoszenia sobie poprzeczki.

efektem imperatywu jest to, że tak sobie obecnie wyśrubowałam kryteria "dobrego domu dla zwierzaka", że choć śnię o ciepłym futrze po nocach (i nie mam tu na myśli mojego męża, choć on by pewnie wolał) - nie umiem się na nie zdecydować. bo nie chcę być... nieodpowiedzialna.

i nikt mądry mi nie powiedział, czy zatraciłam równowagę i zdrowy rozsądek w temacie (dobre intencje, a piekło, bla bla), czy właśnie - postępuję wyjątkowo dojrzale...
kethry


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,396
Dołączył: śro, 11 paź 06 - 22:21
Skąd: Białystok/Warszawa
Nr użytkownika: 7,957




post piÄ…, 27 lut 2009 - 15:06
Post #19

intuicja każe mi podpisać się pod eve, pomimo, że mam wdrukowany imperatyw podnoszenia sobie poprzeczki.

efektem imperatywu jest to, że tak sobie obecnie wyśrubowałam kryteria "dobrego domu dla zwierzaka", że choć śnię o ciepłym futrze po nocach (i nie mam tu na myśli mojego męża, choć on by pewnie wolał) - nie umiem się na nie zdecydować. bo nie chcę być... nieodpowiedzialna.

i nikt mądry mi nie powiedział, czy zatraciłam równowagę i zdrowy rozsądek w temacie (dobre intencje, a piekło, bla bla), czy właśnie - postępuję wyjątkowo dojrzale...

--------------------
Gabriel (27.03.2007) Zofia (1.10.2008)
Lutnia
piÄ…, 27 lut 2009 - 16:13
CYTAT(kethry @ Fri, 27 Feb 2009 - 16:06) *
efektem imperatywu jest to, że tak sobie obecnie wyśrubowałam kryteria "dobrego domu dla zwierzaka", że choć śnię o ciepłym futrze po nocach (i nie mam tu na myśli mojego męża, choć on by pewnie wolał) - nie umiem się na nie zdecydować. bo nie chcę być... nieodpowiedzialna.

i nikt mądry mi nie powiedział, czy zatraciłam równowagę i zdrowy rozsądek w temacie (dobre intencje, a piekło, bla bla), czy właśnie - postępuję wyjątkowo dojrzale...


To zależy icon_smile.gif

Kethry, z Twojego paseczka wynika, że masz malutkie, czteromiesięczne dziecko. Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że to że w tym czasie nie decydujesz się na szczeniora to wielka odpowiedzialność i dojrzałość. Z drugiej - znam kilka osób, które wyszły z założenia, że przy małym dziecku będą miały więcej czasu (przerwa w pracy, możliwość poświęcenia czasu tylko ludzkiemu i psiemu maleństwu) - i sobie świetnie poradziły. Fakt, były dosć mocno zmęczone, ale psie dziecko dorasta o wiele szybciej (zwłaszcza, gdy się je wychowuje, a nie ogranicza do nauki podawania łapy i niesiusiania w domu).

Znam dziewczynę, która z premedytacją kupiła doże szczenię 3 miesiace przed porodem, licząc, że w momencie gdy mały pojawi się na świecie, psi maluch będzie miał już prawie pół roku, mało tego - teraz z małym kilkumiesięcznym dzieckiem (ludzkim) jeździ na szkolenie z psiakiem, który tam uczy się wielu potrzebnych rzeczy (wcześniej, jeszcze w ciąży jeździła z nim do psiego przedszkola). Oprócz tego ma w domu jeszcze dwa psy, z którymi też ćwiczy.
Myśli też powoli o powrocie na ringi wystawowe icon_wink.gif

Wszystko zależy więc od podejścia: jednych taka "praca" ze zwierzakiem relaksuje, innych szalenie męczy.
Gdy do tego dojdzie zmęczenie spowodowane dorastaniem małego cżłowieka i problemami z tym związanymi - ci pierwsi sobie poradzą, tych drugich problem przerośnie i zaczną "szukać dobrego domu".

Nie ma więc czarno - białych reguł dotyczących tego, kto jest dobrym właścicielem, a kto nie i kiedy jest ten "najwłaściwszy" czas na posiadanie psa, ten sam w odniesieniu do wszystkich ludzi.

Kethry - jeśli więc masz wątpliwości, czy podołasz to lepiej, że wstrzymujesz się na razie z decyzją o kupnie. Ta zawsze może zostać podjęta.



Teraz kilka słów odnośnie "super włascicieli" icon_smile.gif

Uważam, że ktoś, kto kupuje sobie np. mopsa nie musi być takim fanatykiem spacerów, biegania i "pracy z psem" jak ktoś kto kupuje sobie border collie czy huskiego. Osoba marząca o dogu niemieckim - nie musi mieszkać w domu z ogrodem (wybiegany dog i tak się położy u stóp właściciela i prześpi większosć dnia), ktoś, kto chciałby mieć CAO- raczej powinien miec dom...
Czlowiek, który chce by pies pilnował posesji i mieszkał w kojcu a przy tym odstraszał innych - nie powinien kupować dobermana (podszerstek, a raczej jego brak). Taki pies nie będzie czuł się dobrze mimo zapewnienia mu wszelkich innych wygód, mieszkaniem na zwewnątrz nie pogardzi jednak choćby bernardyn, czy wspomniany azjata.

Jednym slowem - nie ma super właściciela jednego dla wszystkich psów. Mała king charles spanielka nie będzie szcześliwa z kimś, kto kocha górskie wędrówki, czy kilkugodzinne spacery z intensywnym psim treningiem, dog niemiecki - z kimś kto mając dom z hektarowym kawałkiem ziemi będzie psa trzymał na zewnątrz całe dnie ("niech się wybiega"), bo dog najbardziej potrzebuje kontaktu z człowiekiem, nie przestrzeni, baaa, jeśli dozie szczenię trafi np. do człowieka, który nie da się przekonać, ze intensywne wielogodzinne codzienne spacery nie są wskazane przez pierwszy rok życia dla pieska tej rasy, może skończyć się to poważnymi problemami z kośćcem, border nie rozwinie pełni swoich cudnownych ujejętnosi przy kimś, kto najchętniej leży na knapie z ksiażką w ręku a spacery ogranicza do "siku - kupa, a w weekendy jedziemy się wyszaleć".

Super dom - dla każdego psa oznacza więc coś innego, tak samo jak super właściciel, czy super pies icon_smile.gif


edit: dopisek

Kethry, tak sobie właśnie przypomniałam icon_smile.gif Ja również biłam się z myślami, czy to ten właściwy moment, czy podołam, czy nie porywam się z motyką na Słońce... z drugiej strony jak widziałam gdzieś doga (obojętnie, czy w filmie, czy książce) to sciskało mi się serce. Bardzo chciałam już mieszkać z moim własnym.

Kupiłam chyba wszystko na temat dogów, co było do kupienia, przeczytałam wszystko, co było do przeczytania, obejrzałam film który powstał przy udziale hodowców, skontaktowałam się z kilkoma hodowlami, zamęczałam ich właścicieli pytaniami - i wciąż się bałam podjąć decyzję icon_smile.gif
(bo centrum Warszawy, bo perspektywa domu gdzieś tam, dopiero na horyzoncie, bo to takie duże psy, bo może mój narzeczony jednak nie będzie potrafił się odnaleźć w tej sytuacji - nigdy nie miał zwierzaka w domu... masa tego była)

Nawet trzymając potwora na rękach i wnosząc go do domu też jeszcze się trochę bałam.

I wiesz co? w moim wypadku wyszło na dobre. Dzięki moim obawom i odwlekaniu decyzji o kupnie zebrałam całkiem sporą wiedzę na temat tej rasy, telefony do dobrego szkoleniowca i weterynarza miałam w notesie na długo przed tym zanim Korek do mnie trafił icon_smile.gif , setki (naprawdę setki) przegadanych rozmów telefonicznych też zrobiły sporo, to że podczas wizyt zaglucały mnie doże mordy u zaprzyjaźnionych już potem hodowców - pokazały, jak wyglądać będą moje ciuchy od moemntu, gdy powiem ostatecznie "tak" icon_smile.gif i że mnie to nie obrzydza ani nie powstrzymuje przed taką własną glucącą paszczą.

Ten okres oczekiwania na właściwy moment miał sens icon_smile.gif

Ten post edytował Lutnia pią, 27 lut 2009 - 16:54
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post piÄ…, 27 lut 2009 - 16:13
Post #20

CYTAT(kethry @ Fri, 27 Feb 2009 - 16:06) *
efektem imperatywu jest to, że tak sobie obecnie wyśrubowałam kryteria "dobrego domu dla zwierzaka", że choć śnię o ciepłym futrze po nocach (i nie mam tu na myśli mojego męża, choć on by pewnie wolał) - nie umiem się na nie zdecydować. bo nie chcę być... nieodpowiedzialna.

i nikt mądry mi nie powiedział, czy zatraciłam równowagę i zdrowy rozsądek w temacie (dobre intencje, a piekło, bla bla), czy właśnie - postępuję wyjątkowo dojrzale...


To zależy icon_smile.gif

Kethry, z Twojego paseczka wynika, że masz malutkie, czteromiesięczne dziecko. Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że to że w tym czasie nie decydujesz się na szczeniora to wielka odpowiedzialność i dojrzałość. Z drugiej - znam kilka osób, które wyszły z założenia, że przy małym dziecku będą miały więcej czasu (przerwa w pracy, możliwość poświęcenia czasu tylko ludzkiemu i psiemu maleństwu) - i sobie świetnie poradziły. Fakt, były dosć mocno zmęczone, ale psie dziecko dorasta o wiele szybciej (zwłaszcza, gdy się je wychowuje, a nie ogranicza do nauki podawania łapy i niesiusiania w domu).

Znam dziewczynę, która z premedytacją kupiła doże szczenię 3 miesiace przed porodem, licząc, że w momencie gdy mały pojawi się na świecie, psi maluch będzie miał już prawie pół roku, mało tego - teraz z małym kilkumiesięcznym dzieckiem (ludzkim) jeździ na szkolenie z psiakiem, który tam uczy się wielu potrzebnych rzeczy (wcześniej, jeszcze w ciąży jeździła z nim do psiego przedszkola). Oprócz tego ma w domu jeszcze dwa psy, z którymi też ćwiczy.
Myśli też powoli o powrocie na ringi wystawowe icon_wink.gif

Wszystko zależy więc od podejścia: jednych taka "praca" ze zwierzakiem relaksuje, innych szalenie męczy.
Gdy do tego dojdzie zmęczenie spowodowane dorastaniem małego cżłowieka i problemami z tym związanymi - ci pierwsi sobie poradzą, tych drugich problem przerośnie i zaczną "szukać dobrego domu".

Nie ma więc czarno - białych reguł dotyczących tego, kto jest dobrym właścicielem, a kto nie i kiedy jest ten "najwłaściwszy" czas na posiadanie psa, ten sam w odniesieniu do wszystkich ludzi.

Kethry - jeśli więc masz wątpliwości, czy podołasz to lepiej, że wstrzymujesz się na razie z decyzją o kupnie. Ta zawsze może zostać podjęta.



Teraz kilka słów odnośnie "super włascicieli" icon_smile.gif

Uważam, że ktoś, kto kupuje sobie np. mopsa nie musi być takim fanatykiem spacerów, biegania i "pracy z psem" jak ktoś kto kupuje sobie border collie czy huskiego. Osoba marząca o dogu niemieckim - nie musi mieszkać w domu z ogrodem (wybiegany dog i tak się położy u stóp właściciela i prześpi większosć dnia), ktoś, kto chciałby mieć CAO- raczej powinien miec dom...
Czlowiek, który chce by pies pilnował posesji i mieszkał w kojcu a przy tym odstraszał innych - nie powinien kupować dobermana (podszerstek, a raczej jego brak). Taki pies nie będzie czuł się dobrze mimo zapewnienia mu wszelkich innych wygód, mieszkaniem na zwewnątrz nie pogardzi jednak choćby bernardyn, czy wspomniany azjata.

Jednym slowem - nie ma super właściciela jednego dla wszystkich psów. Mała king charles spanielka nie będzie szcześliwa z kimś, kto kocha górskie wędrówki, czy kilkugodzinne spacery z intensywnym psim treningiem, dog niemiecki - z kimś kto mając dom z hektarowym kawałkiem ziemi będzie psa trzymał na zewnątrz całe dnie ("niech się wybiega"), bo dog najbardziej potrzebuje kontaktu z człowiekiem, nie przestrzeni, baaa, jeśli dozie szczenię trafi np. do człowieka, który nie da się przekonać, ze intensywne wielogodzinne codzienne spacery nie są wskazane przez pierwszy rok życia dla pieska tej rasy, może skończyć się to poważnymi problemami z kośćcem, border nie rozwinie pełni swoich cudnownych ujejętnosi przy kimś, kto najchętniej leży na knapie z ksiażką w ręku a spacery ogranicza do "siku - kupa, a w weekendy jedziemy się wyszaleć".

Super dom - dla każdego psa oznacza więc coś innego, tak samo jak super właściciel, czy super pies icon_smile.gif


edit: dopisek

Kethry, tak sobie właśnie przypomniałam icon_smile.gif Ja również biłam się z myślami, czy to ten właściwy moment, czy podołam, czy nie porywam się z motyką na Słońce... z drugiej strony jak widziałam gdzieś doga (obojętnie, czy w filmie, czy książce) to sciskało mi się serce. Bardzo chciałam już mieszkać z moim własnym.

Kupiłam chyba wszystko na temat dogów, co było do kupienia, przeczytałam wszystko, co było do przeczytania, obejrzałam film który powstał przy udziale hodowców, skontaktowałam się z kilkoma hodowlami, zamęczałam ich właścicieli pytaniami - i wciąż się bałam podjąć decyzję icon_smile.gif
(bo centrum Warszawy, bo perspektywa domu gdzieś tam, dopiero na horyzoncie, bo to takie duże psy, bo może mój narzeczony jednak nie będzie potrafił się odnaleźć w tej sytuacji - nigdy nie miał zwierzaka w domu... masa tego była)

Nawet trzymając potwora na rękach i wnosząc go do domu też jeszcze się trochę bałam.

I wiesz co? w moim wypadku wyszło na dobre. Dzięki moim obawom i odwlekaniu decyzji o kupnie zebrałam całkiem sporą wiedzę na temat tej rasy, telefony do dobrego szkoleniowca i weterynarza miałam w notesie na długo przed tym zanim Korek do mnie trafił icon_smile.gif , setki (naprawdę setki) przegadanych rozmów telefonicznych też zrobiły sporo, to że podczas wizyt zaglucały mnie doże mordy u zaprzyjaźnionych już potem hodowców - pokazały, jak wyglądać będą moje ciuchy od moemntu, gdy powiem ostatecznie "tak" icon_smile.gif i że mnie to nie obrzydza ani nie powstrzymuje przed taką własną glucącą paszczą.

Ten okres oczekiwania na właściwy moment miał sens icon_smile.gif

--------------------
> BernuÅ› kondra dzidzia
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 14:51
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama