Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
10 Stron V  « poprzednia 8 9 10  

"Ubraniowa koza uparta"

> 
Paula.
śro, 29 kwi 2015 - 20:58
CYTAT(brydzia993 @ Tue, 28 Apr 2015 - 17:37) *
Witam,
moja rada jest taka... do puki Twoja córka nie zamieszka sama, nie będzie osoba dorosłą i nie będzie osobą odpowiedzialną to ty jesteś osobą decyzyjną. To Ciebie córka powinna się słuchać i respektować to co do niej mówisz. Błędem jest dawanie dziecku wyboru i możliwości manipulowania tym, co ty przygotowałaś wcześniej do założenia. W taki sposób pozbawiasz się autorytetu. Niestety na razie jej wymuszanie dotyczy tylko ubierania się, ale jeśli dziecko poczuje, że Tobą rządzi, będzie próbowało wymuszać na Tobie inne rzeczy. Nie istnieje wychowanie bez kar tzw. " bezstresowe wychowanie". Należy reagować na złe zachowanie i konsekwentnie je karać, tak aby dziecko miało poczucie stabilizacji, odróżniało dobro od zła. Przy każdym buncie, histerii należy zakomunikować dziecku, że nie podoba nam się takie zachowanie i jeżeli jeszcze raz tak zrobi to otrzyma karę. Kara musi być dla dziecka dotkliwa. Oczywiście nikt tu nie mówi o przemocy fizycznej czy psychicznej, ale dziecko powinno wiedzieć , że zrobiło źle i musi ponieść tego konsekwencje. Dobrym sposobem jest zabranie dziecku czegoś na czym mu zależy np. zabawka, telefon itp.

Tak, najlepiej totalnie złamać dziecku charakter, po co ma w życiu wiedzieć czego chce, łatwiej potem takim bezwolnym, niepewnym człowiekiem rządzić i wciskać mu ciemnotę.

Moja 10,5 latka już od dawna całkiem sama decyduje w co się ubierze, mało tego decyduje co zje na śniadanie i co zabierze na drugie do szkoły. Czasem pyta się o zdanie w co ma się ubrać przy jakiś ważniejszych okazjach, ale i tak to ona wybiera. Na zakupach też sama wybiera ciuchy, które jej kupujemy, bo to ona będzie w nich chodzić.
Nie zauważyłam braku poczucia stabilizacji u niej czy nieumiejętności odróżniania dobra od zła, za to widzę, że wie czego che i umie uargumentować swoje zdanie. Ja nie czuję się pozbawiona autorytetu.
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post śro, 29 kwi 2015 - 20:58
Post #181

CYTAT(brydzia993 @ Tue, 28 Apr 2015 - 17:37) *
Witam,
moja rada jest taka... do puki Twoja córka nie zamieszka sama, nie będzie osoba dorosłą i nie będzie osobą odpowiedzialną to ty jesteś osobą decyzyjną. To Ciebie córka powinna się słuchać i respektować to co do niej mówisz. Błędem jest dawanie dziecku wyboru i możliwości manipulowania tym, co ty przygotowałaś wcześniej do założenia. W taki sposób pozbawiasz się autorytetu. Niestety na razie jej wymuszanie dotyczy tylko ubierania się, ale jeśli dziecko poczuje, że Tobą rządzi, będzie próbowało wymuszać na Tobie inne rzeczy. Nie istnieje wychowanie bez kar tzw. " bezstresowe wychowanie". Należy reagować na złe zachowanie i konsekwentnie je karać, tak aby dziecko miało poczucie stabilizacji, odróżniało dobro od zła. Przy każdym buncie, histerii należy zakomunikować dziecku, że nie podoba nam się takie zachowanie i jeżeli jeszcze raz tak zrobi to otrzyma karę. Kara musi być dla dziecka dotkliwa. Oczywiście nikt tu nie mówi o przemocy fizycznej czy psychicznej, ale dziecko powinno wiedzieć , że zrobiło źle i musi ponieść tego konsekwencje. Dobrym sposobem jest zabranie dziecku czegoś na czym mu zależy np. zabawka, telefon itp.

Tak, najlepiej totalnie złamać dziecku charakter, po co ma w życiu wiedzieć czego chce, łatwiej potem takim bezwolnym, niepewnym człowiekiem rządzić i wciskać mu ciemnotę.

Moja 10,5 latka już od dawna całkiem sama decyduje w co się ubierze, mało tego decyduje co zje na śniadanie i co zabierze na drugie do szkoły. Czasem pyta się o zdanie w co ma się ubrać przy jakiś ważniejszych okazjach, ale i tak to ona wybiera. Na zakupach też sama wybiera ciuchy, które jej kupujemy, bo to ona będzie w nich chodzić.
Nie zauważyłam braku poczucia stabilizacji u niej czy nieumiejętności odróżniania dobra od zła, za to widzę, że wie czego che i umie uargumentować swoje zdanie. Ja nie czuję się pozbawiona autorytetu.

--------------------
Paula
Paula.
śro, 29 kwi 2015 - 20:58
CYTAT(brydzia993 @ Tue, 28 Apr 2015 - 17:37) *
Witam,
moja rada jest taka... do puki Twoja córka nie zamieszka sama, nie będzie osoba dorosłą i nie będzie osobą odpowiedzialną to ty jesteś osobą decyzyjną. To Ciebie córka powinna się słuchać i respektować to co do niej mówisz. Błędem jest dawanie dziecku wyboru i możliwości manipulowania tym, co ty przygotowałaś wcześniej do założenia. W taki sposób pozbawiasz się autorytetu. Niestety na razie jej wymuszanie dotyczy tylko ubierania się, ale jeśli dziecko poczuje, że Tobą rządzi, będzie próbowało wymuszać na Tobie inne rzeczy. Nie istnieje wychowanie bez kar tzw. " bezstresowe wychowanie". Należy reagować na złe zachowanie i konsekwentnie je karać, tak aby dziecko miało poczucie stabilizacji, odróżniało dobro od zła. Przy każdym buncie, histerii należy zakomunikować dziecku, że nie podoba nam się takie zachowanie i jeżeli jeszcze raz tak zrobi to otrzyma karę. Kara musi być dla dziecka dotkliwa. Oczywiście nikt tu nie mówi o przemocy fizycznej czy psychicznej, ale dziecko powinno wiedzieć , że zrobiło źle i musi ponieść tego konsekwencje. Dobrym sposobem jest zabranie dziecku czegoś na czym mu zależy np. zabawka, telefon itp.

Tak, najlepiej totalnie złamać dziecku charakter, po co ma w życiu wiedzieć czego chce, łatwiej potem takim bezwolnym, niepewnym człowiekiem rządzić i wciskać mu ciemnotę.

Moja 10,5 latka już od dawna całkiem sama decyduje w co się ubierze, mało tego decyduje co zje na śniadanie i co zabierze na drugie do szkoły. Czasem pyta się o zdanie w co ma się ubrać przy jakiś ważniejszych okazjach, ale i tak to ona wybiera. Na zakupach też sama wybiera ciuchy, które jej kupujemy, bo to ona będzie w nich chodzić.
Nie zauważyłam braku poczucia stabilizacji u niej czy nieumiejętności odróżniania dobra od zła, za to widzę, że wie czego che i umie uargumentować swoje zdanie. Ja nie czuję się pozbawiona autorytetu.
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post śro, 29 kwi 2015 - 20:58
Post #182

CYTAT(brydzia993 @ Tue, 28 Apr 2015 - 17:37) *
Witam,
moja rada jest taka... do puki Twoja córka nie zamieszka sama, nie będzie osoba dorosłą i nie będzie osobą odpowiedzialną to ty jesteś osobą decyzyjną. To Ciebie córka powinna się słuchać i respektować to co do niej mówisz. Błędem jest dawanie dziecku wyboru i możliwości manipulowania tym, co ty przygotowałaś wcześniej do założenia. W taki sposób pozbawiasz się autorytetu. Niestety na razie jej wymuszanie dotyczy tylko ubierania się, ale jeśli dziecko poczuje, że Tobą rządzi, będzie próbowało wymuszać na Tobie inne rzeczy. Nie istnieje wychowanie bez kar tzw. " bezstresowe wychowanie". Należy reagować na złe zachowanie i konsekwentnie je karać, tak aby dziecko miało poczucie stabilizacji, odróżniało dobro od zła. Przy każdym buncie, histerii należy zakomunikować dziecku, że nie podoba nam się takie zachowanie i jeżeli jeszcze raz tak zrobi to otrzyma karę. Kara musi być dla dziecka dotkliwa. Oczywiście nikt tu nie mówi o przemocy fizycznej czy psychicznej, ale dziecko powinno wiedzieć , że zrobiło źle i musi ponieść tego konsekwencje. Dobrym sposobem jest zabranie dziecku czegoś na czym mu zależy np. zabawka, telefon itp.

Tak, najlepiej totalnie złamać dziecku charakter, po co ma w życiu wiedzieć czego chce, łatwiej potem takim bezwolnym, niepewnym człowiekiem rządzić i wciskać mu ciemnotę.

Moja 10,5 latka już od dawna całkiem sama decyduje w co się ubierze, mało tego decyduje co zje na śniadanie i co zabierze na drugie do szkoły. Czasem pyta się o zdanie w co ma się ubrać przy jakiś ważniejszych okazjach, ale i tak to ona wybiera. Na zakupach też sama wybiera ciuchy, które jej kupujemy, bo to ona będzie w nich chodzić.
Nie zauważyłam braku poczucia stabilizacji u niej czy nieumiejętności odróżniania dobra od zła, za to widzę, że wie czego che i umie uargumentować swoje zdanie. Ja nie czuję się pozbawiona autorytetu.

--------------------
Paula
> "Ubraniowa koza uparta"
Start new topic
Reply to this topic
10 Stron V  « poprzednia 8 9 10
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 05:34
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama