Z powodu zapalenia oskrzeli Krzyś od zeszłego piątku dostawał Zinacef, do dziś było 16 dawek. Miało być jeszcze 2 (dziś wieczorem i jutro rano), ale pielęgniarka, która przyszła zrobić zastrzyk sprawdziła nr serii i powiedziała, że dostali zakaz wykonywania zastrzyków antybiotykiem z tej serii. Lekarka, do której zadzwoniłam poleciła zrezygnować z tych pozostałych dwóch dawek.
Czy ktos wie co jest nie tak z tym Zinacefem?
Krzyś przyjął już przecież 16 dawek "tego czegoś".
Przyznam, że po ostatnich aferach z Jelfą, potem z Bebilonem Pepti jestem przerażona