Nie wiem, czy to głupie pytanie czy nie, ale jak kupuję kredkę do oczu - taką ołówkową, wiecie
na początku jest super, a potem próbuję ją temperować, gdy się już wymaże
i wtedy jest jakaś beznadziejna,
najczęściej robi się wtedy taka mazia na czubku, że nie da się tym malować oka
co wy z nimi robicie?
Dlatego od lat kupuję wykręcaną.
Sa takie specjalne temperówki do tych kredek, ale jak piszesz, nie działają tak jak poinny. Ja też kupuję te wykręcane i z nimi nie ma żadnego problemu.
ja mroze- wtedy sie temperuja jak zloto kazda temperowka
Po pierwsze - porządna temperówka - nie taka biurowa a specjalna do kredek.
Jeśli nadal źle się będzie temperować, wsadź ją na 5 min do zamrażalnika i spróbuj ponownie, powinno pomóc.
temperówkę mam specjalną,
jutro spróbuję z tym mrożeniem.
mroże przed temperowaniem to raz, dwa temperuję na wpół zużyte - w sensie nie dopuszczam do wymalowania całej wystającej części grafitu bo taki ogryzek trudniej zastrugać.
p.s
używam zwykłej temperówki
Zamrażalnik naprawdę pomaga, tylko że a mimo wszystko wkładam na dłużej, tak z godzinę, żeby skamieniała.
matko, to forum jest niesamowite- rajstopy już trzymam w zamrażarce, teraz kredki
Mrożę, ale zdecydowanie dłużej niż godzinę - wkładam do zamrażarki przynajmniej dzień przed temperowaniem Faktycznie temperują się rewelacyjnie zwykłą temperówką.
Co do rajstop - Wszystkie nowowzakupione wkładam do zamrażarki, ponoć pomaga. Kiedyś były to tz. jednodniówki, dziś potrafię i 3 tygodnie mieć CAŁA jedną parę. Często szybciej rozejdą się przez pranie, niż podrą przy noszeniu. Więc pewnie jest coś na rzeczy. Natomiast efekt tego też był taki, że gdy skończyły się czyste skarpetki 3 latka to szukał ich w zamrażarce
Za Waszym doradztwem zamroziłam kredkę do oczu, celem późniejszego jej zatemperowania. Niestety, AVON ma gdzieś nasze sposoby i zbyt wilekiej różnicy nie ma.
Nigdy więcej kredek z tej firmy nie kupię. Feeeee... To wstyd, żeby kredka do oczu wystarczała na 6-7 tygodni
Może trzeba ograniczyć się jedynie do cieni.
- Siunia
[użytkownik x], ja wyżej napisałam, że kredka AVONU jest beznadziejna.
Ale co do cieni też się zgodzę. Nigdy więcej...
Natomiast, póki co, nie ma lepszej bazy niż Virtual firmy Joko czy Yoko (?). Ani YSL ani Lancome się nie umywają. Natomiast teraz zacznę sprawdzać bazę NYX, bo ostatnio jestem fanką ich kosmetyków. Nie mam tylko kredek, bo nie było tego, co akurat chciałam.
Co do burżuja... kiedyś miałam tusz tej firmy, taki NAJ.. MEGA... itd. Ale już go nie produkują, więc wciąż poszukuję ideału. Kredki może sprawdzę.
To chyba obok tematu...?
- Siunia
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)