Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Zaparcia u dziecka

> 
dorsim
pon, 04 lut 2013 - 12:22
CYTAT(ewela @ Sun, 03 Feb 2013 - 18:16) *
ehhh było lekko i strawnie...i co z tego jak "kupa" siedzi w glowie.
Placz, panika itp- no bo ilez mozna trzymac....ehhh
Załadowałam małą E do wanny, ciepła kąpiel, płacz.....i szybko wstawiony nocnik do wanny.

"3klocki" mniej.............ale 2dawki syropu poszły wczesniej.

pozdr


Dlatego właśnie regularnie musisz przez jakiś czas podawać syropek polecony przez lekarza, do momentu aż się wszystko unormuje .
U nas też później problem siedział w głowie. Raz czy dwa miała zaparcie i to wystarczyło by zaczęła kojarzyć tę czynność z bólem. Jak ona kombinowała i wstrzymywała tą kupę, kładła się na brzuchu, stawała na palcach , no aż już nie dawała rady i było przerażenie i ciągle tylko pytała czy będzie bolało 37.gif
Kilka razy udało się zrobić kupę "normalnie" i jakoś poszło.
Cierpliwości życzę. Wiem jak ja to też mocno przeżywałam. Do tej pory boję się by problem nie powrócił.
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post pon, 04 lut 2013 - 12:22
Post #21

CYTAT(ewela @ Sun, 03 Feb 2013 - 18:16) *
ehhh było lekko i strawnie...i co z tego jak "kupa" siedzi w glowie.
Placz, panika itp- no bo ilez mozna trzymac....ehhh
Załadowałam małą E do wanny, ciepła kąpiel, płacz.....i szybko wstawiony nocnik do wanny.

"3klocki" mniej.............ale 2dawki syropu poszły wczesniej.

pozdr


Dlatego właśnie regularnie musisz przez jakiś czas podawać syropek polecony przez lekarza, do momentu aż się wszystko unormuje .
U nas też później problem siedział w głowie. Raz czy dwa miała zaparcie i to wystarczyło by zaczęła kojarzyć tę czynność z bólem. Jak ona kombinowała i wstrzymywała tą kupę, kładła się na brzuchu, stawała na palcach , no aż już nie dawała rady i było przerażenie i ciągle tylko pytała czy będzie bolało 37.gif
Kilka razy udało się zrobić kupę "normalnie" i jakoś poszło.
Cierpliwości życzę. Wiem jak ja to też mocno przeżywałam. Do tej pory boję się by problem nie powrócił.

--------------------




-1910- WfcA
pajka83
czw, 14 lut 2013 - 11:55
My właśnie mamy problem z zaparciem. Pierwszy raz pojawił się koło roku temu, ale wówczas po kilku niecałych dwóch miesiacach na laktulozie i zmianie diety pożeganliśmy go. niestety teraz powróciło ze zdwojoną siłą. Maja zraziłą się chyba po jelitówce do kupy. Pierwsza przerwa była 4 dni myślałam,że to po jelitówce jeszcze po prostu się nie uzbierało jej tam, ale to był początek tego koszmaru. Potem znów 4 dni bez kupy i zrobiła w majtki, bo nie utrzymała.Teraz 5-jąty dzień, laktuloza nie działa-bierze już tydzień, trzyma tak mocno,ze nawet czopki nie działają. Próbowałam juz wszystkich chwytów, które na ogół na nia działają, ale niestety wszystko zawiodło. jestem przerażona, nie wiem ile jeszcze moge czekać na to kupsko. Maja jużod wczoraj wcale się nie chec bawić, dziś od rana najchetniej lezy, bo jak wstanie to cięzej utrzymać. Do tego nie chec od wczoraj za bardzo jeść, a dziś to i z piciem nie za ciekawie. Czekam na lekarke, bo dzis po południu przyjmuje i zazdwonie zapytam co robić dalej.
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post czw, 14 lut 2013 - 11:55
Post #22

My właśnie mamy problem z zaparciem. Pierwszy raz pojawił się koło roku temu, ale wówczas po kilku niecałych dwóch miesiacach na laktulozie i zmianie diety pożeganliśmy go. niestety teraz powróciło ze zdwojoną siłą. Maja zraziłą się chyba po jelitówce do kupy. Pierwsza przerwa była 4 dni myślałam,że to po jelitówce jeszcze po prostu się nie uzbierało jej tam, ale to był początek tego koszmaru. Potem znów 4 dni bez kupy i zrobiła w majtki, bo nie utrzymała.Teraz 5-jąty dzień, laktuloza nie działa-bierze już tydzień, trzyma tak mocno,ze nawet czopki nie działają. Próbowałam juz wszystkich chwytów, które na ogół na nia działają, ale niestety wszystko zawiodło. jestem przerażona, nie wiem ile jeszcze moge czekać na to kupsko. Maja jużod wczoraj wcale się nie chec bawić, dziś od rana najchetniej lezy, bo jak wstanie to cięzej utrzymać. Do tego nie chec od wczoraj za bardzo jeść, a dziś to i z piciem nie za ciekawie. Czekam na lekarke, bo dzis po południu przyjmuje i zazdwonie zapytam co robić dalej.

--------------------
Maja

DominiÅ›
ewela
czw, 14 lut 2013 - 21:03
Pajka współczuję Wam obu przezyć!!!!



Ten post edytował ewela śro, 18 sty 2017 - 20:39
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post czw, 14 lut 2013 - 21:03
Post #23

Pajka współczuję Wam obu przezyć!!!!

pajka83
czw, 14 lut 2013 - 21:58
Maja zrobiła w końcu tę nieszczęsną koopę, trochę z moją pomocą. Już nie mogłą wytrzymać, niby chciała,a le bardzo się bała i trochę musiałam ją na nocniku przytrzymać i pomasować brzuszek, poszło nawet nieźle choć upociłam się równo z nią. Po powiedziała,ze bolało ja tylko troszeczkę i już się nie będzie bała robić...zobaczymy. Była bardzo ucieszona,ze już ją nic nie boli i może biegać i skakać.
Do lekarki zadzwoniłam wcześniej. powiedziała,zeby lactulozy podać nawet 3 razy po 7,5 ml i jak nie zrobi to zrobić lewatywę z rumianku chłodnego z 10-20 ml wstrzyknąć strzykawką, na szczęście póki co obyło się bez.
Ona dziś przed też już tylko leżała, pupą do góry 37.gif
Traumę przeżyłam niesamowitą, tak byłam spięta przez dwa dni,ze po wszystkie mięśnie mnie rozbolały.
No i dietka rygorystyczna teraz i dalej lactuloza.

Życzę wszystkim mamą boryjkającym się z zaparciami maluszków dużo cierpliwości i luźnych kup u dzieciaczków.
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post czw, 14 lut 2013 - 21:58
Post #24

Maja zrobiła w końcu tę nieszczęsną koopę, trochę z moją pomocą. Już nie mogłą wytrzymać, niby chciała,a le bardzo się bała i trochę musiałam ją na nocniku przytrzymać i pomasować brzuszek, poszło nawet nieźle choć upociłam się równo z nią. Po powiedziała,ze bolało ja tylko troszeczkę i już się nie będzie bała robić...zobaczymy. Była bardzo ucieszona,ze już ją nic nie boli i może biegać i skakać.
Do lekarki zadzwoniłam wcześniej. powiedziała,zeby lactulozy podać nawet 3 razy po 7,5 ml i jak nie zrobi to zrobić lewatywę z rumianku chłodnego z 10-20 ml wstrzyknąć strzykawką, na szczęście póki co obyło się bez.
Ona dziś przed też już tylko leżała, pupą do góry 37.gif
Traumę przeżyłam niesamowitą, tak byłam spięta przez dwa dni,ze po wszystkie mięśnie mnie rozbolały.
No i dietka rygorystyczna teraz i dalej lactuloza.

Życzę wszystkim mamą boryjkającym się z zaparciami maluszków dużo cierpliwości i luźnych kup u dzieciaczków.

--------------------
Maja

DominiÅ›
ulla
piÄ…, 15 lut 2013 - 10:30
CYTAT(ewela @ Thu, 14 Feb 2013 - 19:03) *
Lewatywa była w "uzyciu"- tzn rozpakowana, przygotowana -///poplakałam się razem z Eli i nie dałam rady jej tego "podac"


Przecież lewatywa nie boli?? Jest tylko trochę nieprzyjemna...no chyba, że przy zatwardzeniu jest inaczej, tego nie wiem, ale w sumie nie sądzę. A jest po prostu radykalniejszym środkiem niż czopki doodbytnicze, za to skutecznym i na pewno również nie do częstego stosowania - a w obu wypadkach chodzi o spowodowanie wypróżnienia.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post piÄ…, 15 lut 2013 - 10:30
Post #25

CYTAT(ewela @ Thu, 14 Feb 2013 - 19:03) *
Lewatywa była w "uzyciu"- tzn rozpakowana, przygotowana -///poplakałam się razem z Eli i nie dałam rady jej tego "podac"


Przecież lewatywa nie boli?? Jest tylko trochę nieprzyjemna...no chyba, że przy zatwardzeniu jest inaczej, tego nie wiem, ale w sumie nie sądzę. A jest po prostu radykalniejszym środkiem niż czopki doodbytnicze, za to skutecznym i na pewno również nie do częstego stosowania - a w obu wypadkach chodzi o spowodowanie wypróżnienia.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
ewela
piÄ…, 15 lut 2013 - 12:37
...

Ten post edytował ewela śro, 18 sty 2017 - 20:39
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post piÄ…, 15 lut 2013 - 12:37
Post #26

...
ulla
piÄ…, 15 lut 2013 - 13:44
CYTAT(ewela @ Fri, 15 Feb 2013 - 10:37) *
A jak tu maluchowi wcisnąć rurkę w pupcię.....przerosło mnie to....i tylko dlatego nie zrobiłam jej lewatywy.


Może zająć czymś, ta rurka nie jest duża. Skoro można ew. zastosować czopek, to na pewno też zrobić lewatywę (to, jak wiesz,również nie boli).
Ja nawet nie poczułam (prawie), że ją miałam. Poczułam niewiele potem kiedy pognało mnie toalety.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post piÄ…, 15 lut 2013 - 13:44
Post #27

CYTAT(ewela @ Fri, 15 Feb 2013 - 10:37) *
A jak tu maluchowi wcisnąć rurkę w pupcię.....przerosło mnie to....i tylko dlatego nie zrobiłam jej lewatywy.


Może zająć czymś, ta rurka nie jest duża. Skoro można ew. zastosować czopek, to na pewno też zrobić lewatywę (to, jak wiesz,również nie boli).
Ja nawet nie poczułam (prawie), że ją miałam. Poczułam niewiele potem kiedy pognało mnie toalety.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
pajka83
piÄ…, 15 lut 2013 - 19:08
Zrobienie lewatywy jednak trochę dłuzej trwa niż podanie czopka i myśle,ze tego można się obawiać. Nam narazie się udało obyć bez, ale dzis Maja niestety już znów zaciska dupcie i narzeka od czasu do czasu,ze brzuszek boli, ale boi się robić kupy 37.gif
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post piÄ…, 15 lut 2013 - 19:08
Post #28

Zrobienie lewatywy jednak trochę dłuzej trwa niż podanie czopka i myśle,ze tego można się obawiać. Nam narazie się udało obyć bez, ale dzis Maja niestety już znów zaciska dupcie i narzeka od czasu do czasu,ze brzuszek boli, ale boi się robić kupy 37.gif

--------------------
Maja

DominiÅ›
pajka83
sob, 16 lut 2013 - 20:44
naczytałam się o diecie przy zaparciach i sa tak dwuznaczne rady, że już nic nie wiem, chyba w pon wybierzemy się do pediatry.
Maja śliwek suszonych nie ruszy, kompotu z nich też nie, teraz to nawet wody nie za bardzo chce pić, choć kiedyś uwielbiałą(u nas woda na porzadku dziennym, zawsze stoi w butli i ja prawie tylko ją pije), daję jej sok malinowy z włąsnego wyrobu i troche go "Chrzczę" kompotem z suszu, bo samego nie chce pić. Ciągle mam w głowie,ze za mało pije i ciagle pytam czy nie chce, a to jeszcze chyba bardziej powoduje,ze nie pije.
Czy takie soki z kartoników 100% bez dodatku cukru może być?
Kupiłam siemię lniane mielone i troszkę jej dosypałam do mleka wieczorem.
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post sob, 16 lut 2013 - 20:44
Post #29

naczytałam się o diecie przy zaparciach i sa tak dwuznaczne rady, że już nic nie wiem, chyba w pon wybierzemy się do pediatry.
Maja śliwek suszonych nie ruszy, kompotu z nich też nie, teraz to nawet wody nie za bardzo chce pić, choć kiedyś uwielbiałą(u nas woda na porzadku dziennym, zawsze stoi w butli i ja prawie tylko ją pije), daję jej sok malinowy z włąsnego wyrobu i troche go "Chrzczę" kompotem z suszu, bo samego nie chce pić. Ciągle mam w głowie,ze za mało pije i ciagle pytam czy nie chce, a to jeszcze chyba bardziej powoduje,ze nie pije.
Czy takie soki z kartoników 100% bez dodatku cukru może być?
Kupiłam siemię lniane mielone i troszkę jej dosypałam do mleka wieczorem.


--------------------
Maja

DominiÅ›
ewela
nie, 17 lut 2013 - 09:43
...

Ten post edytował ewela śro, 18 sty 2017 - 20:39
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post nie, 17 lut 2013 - 09:43
Post #30

...
pajka83
pon, 18 lut 2013 - 08:11
Ale to przed gotowaniem dodajesz do zupy czy mięsa?

DZiś już mamy leżakowanie,w nocy troszkę poszło w pieluche(na noc jeszcze mamy) dwa razy,a le to kropla w morzu 37.gif
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post pon, 18 lut 2013 - 08:11
Post #31

Ale to przed gotowaniem dodajesz do zupy czy mięsa?

DZiś już mamy leżakowanie,w nocy troszkę poszło w pieluche(na noc jeszcze mamy) dwa razy,a le to kropla w morzu 37.gif

--------------------
Maja

DominiÅ›
ewela
pon, 18 lut 2013 - 20:34

...

Ten post edytował ewela śro, 18 sty 2017 - 20:40
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post pon, 18 lut 2013 - 20:34
Post #32


...
pajka83
wto, 19 lut 2013 - 09:12
Dziękuję bardzo ewela za rady, na pewno skorzystam. Maja tego kisielku na pewno nie wypije, ale w zupach i innych moze uda sie przemycić. Ona nawet kisielu owocowego nie lubi.

U nas problem na pewno tkwi w głowie, bo wczoraj wreszcie sie udało złapac coś do nocnika i wcale twarde to nie było, tylko strach przed zrobieniem powstrzymywał 32.gif
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post wto, 19 lut 2013 - 09:12
Post #33

Dziękuję bardzo ewela za rady, na pewno skorzystam. Maja tego kisielku na pewno nie wypije, ale w zupach i innych moze uda sie przemycić. Ona nawet kisielu owocowego nie lubi.

U nas problem na pewno tkwi w głowie, bo wczoraj wreszcie sie udało złapac coś do nocnika i wcale twarde to nie było, tylko strach przed zrobieniem powstrzymywał 32.gif


--------------------
Maja

DominiÅ›
ulla
wto, 19 lut 2013 - 09:44
CYTAT(pajka83 @ Tue, 19 Feb 2013 - 07:12) *
Dziękuję bardzo ewela za rady, na pewno skorzystam. Maja tego kisielku na pewno nie wypije, ale w zupach i innych moze uda sie przemycić. Ona nawet kisielu owocowego nie lubi.


Siemię lniane w normalnym daniu jest niemal niewyczuwalne, bo samo w sobie jest właściwie bez smaku, takie totalnie neutralne.
Weronikę do takiego kisielku daje się przekonać tylko jak ma uporczywy kaszel (głównie suchy), bo on bardzo dobrze robi też osłonowo na drogi oddechowe (przykleja się na wszystkim icon_smile.gif ) i ten kaszel jest mniej uciążliwy i tak nie podrażnia śluzówki. Ale rzeczywiście dobrze przeczyszcza, zapomniałam o tym.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post wto, 19 lut 2013 - 09:44
Post #34

CYTAT(pajka83 @ Tue, 19 Feb 2013 - 07:12) *
Dziękuję bardzo ewela za rady, na pewno skorzystam. Maja tego kisielku na pewno nie wypije, ale w zupach i innych moze uda sie przemycić. Ona nawet kisielu owocowego nie lubi.


Siemię lniane w normalnym daniu jest niemal niewyczuwalne, bo samo w sobie jest właściwie bez smaku, takie totalnie neutralne.
Weronikę do takiego kisielku daje się przekonać tylko jak ma uporczywy kaszel (głównie suchy), bo on bardzo dobrze robi też osłonowo na drogi oddechowe (przykleja się na wszystkim icon_smile.gif ) i ten kaszel jest mniej uciążliwy i tak nie podrażnia śluzówki. Ale rzeczywiście dobrze przeczyszcza, zapomniałam o tym.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
pajka83
wto, 19 lut 2013 - 20:14
CYTAT(ulla @ Tue, 19 Feb 2013 - 09:44) *
Siemię lniane w normalnym daniu jest niemal niewyczuwalne, bo samo w sobie jest właściwie bez smaku, takie totalnie neutralne.

Wypróbowane, dziś poszła łyżeczka do sosu i nikt nawet nie zauwżył 06.gif
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post wto, 19 lut 2013 - 20:14
Post #35

CYTAT(ulla @ Tue, 19 Feb 2013 - 09:44) *
Siemię lniane w normalnym daniu jest niemal niewyczuwalne, bo samo w sobie jest właściwie bez smaku, takie totalnie neutralne.

Wypróbowane, dziś poszła łyżeczka do sosu i nikt nawet nie zauwżył 06.gif

--------------------
Maja

DominiÅ›
ulla
sob, 23 lut 2013 - 14:48
CYTAT(pajka83 @ Tue, 19 Feb 2013 - 18:14) *
Wypróbowane, dziś poszła łyżeczka do sosu i nikt nawet nie zauwżył 06.gif



Jakbyś dodała np. do płynu sosu ok. 1/4 objętości w postaci wywaru z siemienia lnianego, też myślę, że nie do wyczucia. Siemię lniane w postaci mielonej można swobodnie dorzucać jako przyprawę do wszystkich słonych potraw płynnych, bo jest niewyczuwalne (jeżeli się nie przesadzi). Można do panierek...właściwie wszystkiego. Nie wiem jakie działanie na zatwardzenia ma taka ilość - znaczy łyżeczka, bo to bardzo mało.
Nie mniej jednak, to jest całkiem pożądany dodatek do jedzenia, nawet gdy problemów nie ma, bo jest zdrowy i z bonusem w postaci bardzo szerokiego zastosowania.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post sob, 23 lut 2013 - 14:48
Post #36

CYTAT(pajka83 @ Tue, 19 Feb 2013 - 18:14) *
Wypróbowane, dziś poszła łyżeczka do sosu i nikt nawet nie zauwżył 06.gif



Jakbyś dodała np. do płynu sosu ok. 1/4 objętości w postaci wywaru z siemienia lnianego, też myślę, że nie do wyczucia. Siemię lniane w postaci mielonej można swobodnie dorzucać jako przyprawę do wszystkich słonych potraw płynnych, bo jest niewyczuwalne (jeżeli się nie przesadzi). Można do panierek...właściwie wszystkiego. Nie wiem jakie działanie na zatwardzenia ma taka ilość - znaczy łyżeczka, bo to bardzo mało.
Nie mniej jednak, to jest całkiem pożądany dodatek do jedzenia, nawet gdy problemów nie ma, bo jest zdrowy i z bonusem w postaci bardzo szerokiego zastosowania.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
pajka83
wto, 26 lut 2013 - 11:58
Ulla dzięki za radę na pewno wypróbuje.

Choć u nas ewidentnie w tej chwili nie jest to problem zaparć fizycznie, bo kupy miekkie jak juz się uda zrobić. Ale Maja zablokowana psychicznie na maksa, nie chce robić, krzyczy że się boi, zadne tłumaczenia nie pomagają. Jak zrobi już jak naprawdę nie daje rady wytrzymać, to się cieszy twierdzi,ze nie boli i że nie będzie się już bała a na drugi dzień z powrotem to samo.
Poszłam do pediatry, innej babki nie naszej, bo nasza już od dwóch tyg na zwolnieniu. Tylko się wkurzyłam i nic nowego mi ta wizyta nie wprowadziła. Chciałam rady jak do tego podejść od strony bardziej psychicznej, emocjonalnej, ale pani doktor jedynie o diecie ciągle, ze wodę pić,że dużo błonnika. A na moje,ze Maja wody teraz jakoś nie chce za bardzo(nie wiem czemu latem piła, u nas woda mineralna na porzadku dziennym ja pije litrami) powiedziała z tonem wallbash.gif "No wie pani, ona ma już trzy lata, proszę jej wytłumaczyć i powinna zrozumie" wallbash.gif

ewela
czy u Was tylko woda w użyciu do picia, bo u nas jednak w przewadze teraz sok malinowy taki robiony latem przeze mnie, na co lekarka stwierdziłą,zę można go wyrzucić i zastąpić wodą 37.gif
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post wto, 26 lut 2013 - 11:58
Post #37

Ulla dzięki za radę na pewno wypróbuje.

Choć u nas ewidentnie w tej chwili nie jest to problem zaparć fizycznie, bo kupy miekkie jak juz się uda zrobić. Ale Maja zablokowana psychicznie na maksa, nie chce robić, krzyczy że się boi, zadne tłumaczenia nie pomagają. Jak zrobi już jak naprawdę nie daje rady wytrzymać, to się cieszy twierdzi,ze nie boli i że nie będzie się już bała a na drugi dzień z powrotem to samo.
Poszłam do pediatry, innej babki nie naszej, bo nasza już od dwóch tyg na zwolnieniu. Tylko się wkurzyłam i nic nowego mi ta wizyta nie wprowadziła. Chciałam rady jak do tego podejść od strony bardziej psychicznej, emocjonalnej, ale pani doktor jedynie o diecie ciągle, ze wodę pić,że dużo błonnika. A na moje,ze Maja wody teraz jakoś nie chce za bardzo(nie wiem czemu latem piła, u nas woda mineralna na porzadku dziennym ja pije litrami) powiedziała z tonem wallbash.gif "No wie pani, ona ma już trzy lata, proszę jej wytłumaczyć i powinna zrozumie" wallbash.gif

ewela
czy u Was tylko woda w użyciu do picia, bo u nas jednak w przewadze teraz sok malinowy taki robiony latem przeze mnie, na co lekarka stwierdziłą,zę można go wyrzucić i zastąpić wodą 37.gif

--------------------
Maja

DominiÅ›
Orinoko
wto, 26 lut 2013 - 14:50
To może pani doktor niech tłumaczy osobiście - może efekt autorytetu lekarza zadziała na 3-latkę?
Wrrr. "Lubię" takie hasła.


Pajka, siemię lniane zmielone (z apteki) rozrobione z odrobiną wody możesz też dodawać do kotletów mielonych, pasztetu domowego czy innego przemielonego mięska, do ciasta na naleśniki czy racuchy - ładnie skleja i jest praktycznie niewyczuwalne.
Np. pół łyżeczki siemienia + odrobina wody, chwilkę odczekać i dodać.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 26 lut 2013 - 14:50
Post #38

To może pani doktor niech tłumaczy osobiście - może efekt autorytetu lekarza zadziała na 3-latkę?
Wrrr. "Lubię" takie hasła.


Pajka, siemię lniane zmielone (z apteki) rozrobione z odrobiną wody możesz też dodawać do kotletów mielonych, pasztetu domowego czy innego przemielonego mięska, do ciasta na naleśniki czy racuchy - ładnie skleja i jest praktycznie niewyczuwalne.
Np. pół łyżeczki siemienia + odrobina wody, chwilkę odczekać i dodać.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
pajka83
wto, 26 lut 2013 - 21:01
Orinoko dzięki za radę i za wsparcie.
pajka83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 10:35
SkÄ…d: Radom
Nr użytkownika: 27,231




post wto, 26 lut 2013 - 21:01
Post #39

Orinoko dzięki za radę i za wsparcie.

--------------------
Maja

DominiÅ›
ewela
śro, 27 lut 2013 - 14:56
...

Ten post edytował ewela śro, 18 sty 2017 - 20:40
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post śro, 27 lut 2013 - 14:56
Post #40

...
> Zaparcia u dziecka
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 07:02
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama