CYTAT(Kingus @ Sun, 05 Aug 2012 - 23:28)
Sorry Iko, nie wdam się w dyskusję odnośnie konsekwencji, bo wymagałoby to wywodu całkowicie w bok tematu. Uwierz mi jednak, że są dzieci, w tym jedno moje, na które konsekwencja rodzica działa w najlepszym wypadku rozweselająco. Diagnoza sprzed roku dopiero uwolniła mnie od poczucia, że jestem "jakaś lewa" jako matka. A niestety Gaba jest siostrą nieodrodną i istnieje ogromne niebezpieczeństwo powtórki, bo "defekt" może się powtórzyć i niestety wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Dlatego nie zakładam wątku na "wychowaniu" o tym, jak młodą oduczyć, tylko pytam o fotelik
Kingus, absolutnie nawet mi nie zaświtał pomysł, że jesteś "lewa jako matka"
Nie mam natomiast wiedzy o jakichś szczególnych przypadkach dziecka i diagnozach, dlatego odpowiadam jak na każde normalne pytanie w przypadku większości dzieci, a nie jak na wychowaniu czy zdrowiu dziecka.
Romera Kid Plus Sict ma mój Oskar. Osobiście uważam, że dla czterolatka jest to za duży fotelik, no ale może dla przeciętnego, a Twoja jest szczególna. Próbuj. Tylko proszę, pamiętaj, że nie wystarczy znaleźć fajny fotelik w sieci (ten jest fajny, potwierdzam, ma też bardzo dobre notowania w crash testach i ma dodatkową ochronę w przypadku zderzeń bocznych - te szare "spojlery" bo bokach fotelika), trzeba go jeszcze dopasować do kanapy własnego samochodu. Oczywiście nie zapominając o przepięciu zagłówków fotela samochodowego, ale to jest, zakładam, oczywiste.
Gdyby pasował, posłuży jej już do końca przygody z fotelikiem, chyba, że wyrośnie na koszykarkę. Dla większości 12-latków wystarcza wzrostem (ma dużą możliwość regulacji wzwyż), nie jest też przesadnie wąski (choć mocno grube dziecko mogłoby mieć ciasno).