Opcje

[mama_tadzia]

hej kobietki!! jak dbacie o urodę w ciąży? szczerze mówiąc, to denerwuje mnie widok zaniedbanej ciężarnej robiącej z siebie męczennicę i chodzącej w worku po kartoflach. myślę, że ciąża to właśnie ten czas, kiedy kobieta powinna czuć się najpiękniejsza. Jak więc dbacie o siebie w ciąży? ja staram się nawilżać - wklepuję krem na rozstępy gerbera, używam oliwki dla dzieci, do makijażu kosmetyków avon (tusz podkręcający i błyszczyk obowiązkowo) no i chodzę do fryzjera.

[szantrapa]

Nie nawilżam, nie cuduję, nie mam na to czasu ani ochoty, ale o włosy dbam, żeby były ładne, no i ciuchy, staram się ładnie ubierać mimo zaawansowanej ciąży, i chyba mi to wychodzi . Aha, no i nie wyjdę z domu bez delikatnego makijażu a że z cerą nie mam problemów to chyba nie wyglądam obrzydliwie w ciąży

[Ammm]

Mama_tadzia - ja dbam tak jak przed ciaza. Nie widze powodu, dla ktorego nagle, kiedy jestem w ciazy mialabym pozwolic sobie na tluste wlosy, obgryzione paznokcie, wlosy pod pachami i powyciagane, zaplamione ciuchy. Z drugiej strony nie wierze tez, ze jakas kobieta ktora byla zaniedbana przed ciaza nagle w ciazy zacznie kolo siebie skakac i robic sie na bostwo...
Wydaje mi sie, ze sama ciaza nie ma tu wiele do rzeczy: tak jak sa piekne i zadbane kobiety nie w ciazy, tak sa piekne i zadbane ciezarowki. I odwrotnie.

Ten post edytował Ammm pon, 24 wrz 2007 - 09:40

[Agulka 333]

Ammm popieram.

Mnie bardziej denerwuje widok zadbanej ciężarówki z petem w buzi niż zaniedbanej przyszlej mamy, która czasmi po prostu nie ma pieniążków żeby kupić sobie super ciążowe spodnie za kupę kasy

[szantrapa]

Mnie bardziej denerwuje widok zadbanej ciężarówki z petem w buzi niż zaniedbanej przyszlej mamy, która czasmi po prostu nie ma pieniążków żeby kupić sobie super ciążowe spodnie za kupę kasy

Z tym petem się zgodze, tez nie mogę patrzeć, ale z drugiej strony...ja tez nie mam kasy na ciuchy ciążowe i przez to nie czuję się zaniedbana, bo co? Bo nie mam na sobie drogich rzeczy? Chodze w tym co mam, w normalnych sukienkach/spódnicach w które dzięki ich krojowi się mieszczę, czy przez to jestem zaniedbana? Wydaje mi się że czyste i niepodarte z klasą wystarczy, nie musi na odl;egłość wołac metkami No zobaczcie, czy to jest zaniedbana ciążówka? W normalnej spódnicy rozmiar 38?

[mama_tadzia]

hej dziewczyny!! nie chodzi mi tu o jakieś super szpanowanie drogimi ciuchami. dziwi mnie poprostu to, że jakaś kobieta przed ciążą jest zadbana, uczesana itp. a w ciąży jakaś taka rozlazła, jakby dopiero z łóżka wstała. rozumiem,że można się źle czuć, ale takie złe samopoczucie nie trwa wiecznie. czasem jak widzę niektóre laski w ciąży na ulicy, to mam ochotę im powiedzieć: ogarnij się kobieto, jesteś w cąży!a to najpiękniejszy czas dla ciebie!

[Ammm]

czasem jak widzę niektóre laski w ciąży na ulicy, to mam ochotę im powiedzieć: ogarnij się kobieto, jesteś w cąży!a to najpiękniejszy czas dla ciebie!

To ja nawiaze do swojej poprzedniej wypowiedzi
Skad wiesz, ze ona nie byla taka sama przed ciaza, tyle, ze nie miala brzucha?

Zadna z moich kolezanek, ktore byly zadbane przed ciaza nie "zapuscily" sie w ciazy. A probke mam spora...

[Agulka 333]

hej dziewczyny!! nie chodzi mi tu o jakieś super szpanowanie drogimi ciuchami. dziwi mnie poprostu to, że jakaś kobieta przed ciążą jest zadbana, uczesana itp. a w ciąży jakaś taka rozlazła, jakby dopiero z łóżka wstała. rozumiem,że można się źle czuć, ale takie złe samopoczucie nie trwa wiecznie. czasem jak widzę niektóre laski w ciąży na ulicy, to mam ochotę im powiedzieć: ogarnij się kobieto, jesteś w ciąży!a to najpiękniejszy czas dla ciebie!

Złe samopoczucie może trwać przez całą ciążę nie życzę Ci tego ale tak niestety może być i pewnie jakbyś mnie teraz zobaczyła to bys powiedziała :
ogarnij się kobieto, jesteś w ciąży!a to najpiękniejszy czas dla ciebie!

Tylko ciekawe czy byś wyglądała tak kwitnąco jakbyś 4 pierwsze miesiace wymiotywała, potem musiała walczyć z przedwczesnymi skurczami leżąc a na końcówce nie umiała łazić z wielkim brzuchem nie mówiąc już o wielkim ogromnym brzuchu nie takim malutkim i zgrabniutkim jak magdainpoland, który nie mieści się już w nic.

Poza tym trudno nazywać stan ciąży najszczęśliwszym czasem dla siebie jak się cały czas trzęsie o dziecko aby donosić je szczęśliwie. Jeślibym mogła wolałabym przeskoczyć ten czas i mieć od razu dzieciątko koło siebie od razu.

Więc nastepnym razem jak będziesz mijać na ulicy nie zadbaną i nie uczesaną ciężarówką to pomyśl sobie, że może ona ma prob;lemy i nie jest dla niej najważniejsze, żeby super wyglądać tylko żeby donosić dzieciaczka. A rozlazła jest bo całą noc nie spała albo musi leżeć cały czas.

Aha i nie pomyślcie sobie, że chodzę po ulicach brudna, niedomyta i w podartych ciuchach ale patrząc w lustro widzę zmęczoną, rozlazłą kobietę, która dopiero co z łóżka wstała (bo to i prawda) w za małych ciuchach. I co nie oznacza, że czuję się gorszą matką od tych super zadbanych prosto od fryzjera.

[dzidziusia]

Ja powiem szczerze, że tez nie mam pieniędzy na ciuchy ciążowe, mąż sprawił mi niespodziankę i z naszych ostatnich pieniążków kazał kupić spodnie.
Ale i tak nie szalałam.
Bo są i za 300 zł z tego, co widziałam :/
Masakra z tymi cenami ciuchów ciążowych.
Podam linka, tutaj w miarÄ™ tanie..
Ale też nie rewelacja.
https://www.ciazowe.com.pl/index.php?p=
Ja od kąd kupiłam sobie spodnie ciązowe, czuję sie bardziej atrakcyjna.
Od kąd mąż kupił mi prostownice do własów, po prostu wniebowzieta.
Ale tak, to załamuję się swoją wagą i cellulitisem :/.
ale dtwierdzam, że dopiero po ciąży będę dbac o wagę, teraz wszytko dla maluszka.
a co do urody, to od kąd dowiedziałam się, że jestem w ciązy, rzadko się maluję.
ale za to codzienna kapiel obowiÄ…zkowa
no i jakies Å‚agodne peerfumki.
A przytyć, przytyłam już ponad 7 kg

Ten post edytował dzidziusia śro, 26 wrz 2007 - 16:36

[szantrapa]

Agulka po pierwsze mój brzuch nie jest mały (notabene to fota sprzed miesiąca) tylko ja jestem wysoka i normalnie szczupła i dlatego tak się wydaje, a mam 20 kilo na plusie i 110 w obwodzie więc wyglądam jak wyglądam
Po drugie, zgadzam się z tym co napisałaś, ale weź pod uwagę, że wcale nie mamy obowiązku czuć się dobrze w ciąży i promieniowac szczęściem i dobrym samopoczuciem, zwłaszcza my i wiesz o czym mówię, i nie ma to nic wspólnego z zadbaniem czy zaniedbaniem. Moge powiedzieć tyle, robię przy sobie to co zwykle , dbam o higienę, o makijaż, o ładny wygląd nie dlatego żeby cud miód wyglądac ale żeby się jakoś czuć, bo tak się czuję lepiej sama ze sobą. A że do wstania rano z łóżka motywuje mnie tylko moja Ola bo gdyby nie jej potrzeby to pewnie bym całe 9 miesięcy przeleżała, to inna sprawa i wcale nie czuję się winna temu, że padam o 21 na pyszczek jak tylko mój A. weźmie dziecko do usypiania, często nawet nie zdążę z nim porozmawiać. I nie czuję się winna temu, że nienawidze być w ciąży mimo, że moja maleńka jest dla mnie cudem i ogromnym skarbem, ale ciąży nienawidze i nie czuję potrzeby tłumaczenia się z tego No, to tyle A tak w ogóle Agulka to trzymaj się...damy radę, teraz już jesteście bezpieczne

[Agulka 333]

Agulka po pierwsze mój brzuch nie jest mały (notabene to fota sprzed miesiąca) tylko ja jestem wysoka i normalnie szczupła i dlatego tak się wydaje, a mam 20 kilo na plusie i 110 w obwodzie więc wyglądam jak wyglądam
Po drugie, zgadzam się z tym co napisałaś, ale weź pod uwagę, że wcale nie mamy obowiązku czuć się dobrze w ciąży i promieniowac szczęściem i dobrym samopoczuciem, zwłaszcza my i wiesz o czym mówię, i nie ma to nic wspólnego z zadbaniem czy zaniedbaniem. Moge powiedzieć tyle, robię przy sobie to co zwykle , dbam o higienę, o makijaż, o ładny wygląd nie dlatego żeby cud miód wyglądac ale żeby się jakoś czuć, bo tak się czuję lepiej sama ze sobą. A że do wstania rano z łóżka motywuje mnie tylko moja Ola bo gdyby nie jej potrzeby to pewnie bym całe 9 miesięcy przeleżała, to inna sprawa i wcale nie czuję się winna temu, że padam o 21 na pyszczek jak tylko mój A. weźmie dziecko do usypiania, często nawet nie zdążę z nim porozmawiać. I nie czuję się winna temu, że nienawidze być w ciąży mimo, że moja maleńka jest dla mnie cudem i ogromnym skarbem, ale ciąży nienawidze i nie czuję potrzeby tłumaczenia się z tego No, to tyle A tak w ogóle Agulka to trzymaj się...damy radę, teraz już jesteście bezpieczne

Masz racjÄ™ ale rozwalajÄ… mnie takie teksty bo wcale sie gorsza nie czujÄ™. A dzisiaj rozwala mnie wszystko.
No i oczywiście wiem, że damy radę innej opcji nie przyjmuję
A brzuszek masz naprawdę sliczny a o moim to już wszyscy bliźniaczy mówią bo taki wielgachny.

[Ammm]

Agulka, nie przejmuj sie! Juz niedlugo

Poza tym pamietaj, ze Ty nie jestes "przecietna" ciezarowka... Masz Dominisie, ktora wymaga szczegolnej opieki, ciazy nie masz specjalnie latwej, Pawelek mimo, ze juz duzy, to jednak wciaz dziecko...

Co do ciuchow ciazowych to ja chodze w ciazowych, bo w inne sie nie mieszcze po prostu.
I nie czuje sie z tym od nikogo ani lepsza ani gorsza.

Jezeli chodzi o figure, to to ile przytyjemy w ciazy i jak ta masa sie rozlozy nie zawsze od nas zalezy, a i ciaza to nie najlepszy czas na odchudzanie. I nie kazda z nas, z roznych powodow, moze cwiczyc. I w ten prosty sposob wiele ciezarowek wyglada inaczej, niz by sobie tego zyczyly lub niz pokazuja reklamy.
Ja zanim zaszlam w ciaze obiecywalam sobie, ze bede dbac o siebie: cwiczyc, chodzic na basen, itd. I co? Okazalo sie, ze z racji ciazy blizniaczej nie za bardzo moge sobie na to pozwolic. Mam szczescie, ze nie tyje za bardzo w tej ciazy (poki co mam ok 7 kg do przodu), a jakbym tyla, to czy bylby to powod zeby zamknac sie na 9 miesiecy w domu?
I od jakiego czasu nie moge tez isc do kosmetyczki, bo jak tylko klade sie na plecach to robi mi sie slabo i mdleje.
Co nie zmienia faktu, ze to moge to robie w domu i staram sie zawsze wygladac dobrze.

A swoja droga, to ja naprawde baaaardzo dawno nie widzialam naprawde zaniedbanej ciezarowki. Moze krece sie w niewlasciwych miejscach

[Beti_]

Zgadzam siÄ™ z Wami.
Żadna z Nas nie chce celowo wyglądać "kiepsko" a jeśli tak faktycznie jest to tylko oznaka że jest jej z jakiegoś powodu ciężko, a powodów może być 1000.

Nie miałam gdzieś jak wyglądam w pierwszych miesiącach ciąży, ale po godzinie przytulania się do muszli w łazience nie miałam ani chęci ani siły stać godzinę przed lustrem żeby to zatuszować- a do pracy trzeba było iść- i możliwe że ktoś wtedy pomyślał sobie "weź się ogarnij" - a ja pracować musiałam.
Jedyne o co się martwiłam to o maleństwo a nie o to jak wyglądam.