Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna  

Pierwsze wakacje z niemowlakiem

> 
green
nie, 04 lip 2010 - 09:15
Rok temu z 9-miesięcznym Michałem bylismy nad morzem, właśnie w Chłapowie koło Władysławowa.
Jesli chodzi o miejscowość to aby dotrzec na plażę polecam chustę albo nosidło Mei Tai bo wózek odpada (schooody, duzo schodów przy zejsciu na plażę). Mialam nosidło Mei Tai - młody w nim zasypial, spacerowałam z nim po plazy i po chwili spał, potem przekładałam go do namiotu kupionego w Decathlonie. Namiot na tyle duzy, że i ja się zmieściłam jak była potrzeba karmienia Micha, przymykaliśmy klapę i nikt nas nie widział:
https://www.decathlon.com.pl/PL/2-seconds-x...elony-68834267/
Pokój wybieralismy tez na tyle duzy aby Michu miał gdzie sie poruszać - raczkował, stawał, usiłował zrobic kilka kroków. To był jedyny koszmar, ze non stop bałam się aby sobie czegos nie zrobił. Wiadomo w domu wszystko przystosowane pod dziecko, tutaj musialam bardziej uwazac bo łóżka były sosnowe i non stop o nie się uderzał. W razie brzydkiej pogody była tez sala zabaw na dole (dwa razy sie przydała bo lało cały dzień).
Wanienki nie zabieralam.
Jedyne co mi nie odpowiadało, to fakt, ze kuchnia byla 2 piętra nizej :/ Aby cokolwiek młodemu przygotować musialam latać. Ale ja wygodna jestem. Zimą jak pojechalismy do Karpacza wybrałam apartament z kuchnią w pokoju i byłam bardziej zadowlona icon_wink.gif

Ten post edytował green nie, 04 lip 2010 - 09:16
green


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,523
Dołączył: pią, 02 lip 04 - 09:55
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 1,909




post nie, 04 lip 2010 - 09:15
Post #21

Rok temu z 9-miesięcznym Michałem bylismy nad morzem, właśnie w Chłapowie koło Władysławowa.
Jesli chodzi o miejscowość to aby dotrzec na plażę polecam chustę albo nosidło Mei Tai bo wózek odpada (schooody, duzo schodów przy zejsciu na plażę). Mialam nosidło Mei Tai - młody w nim zasypial, spacerowałam z nim po plazy i po chwili spał, potem przekładałam go do namiotu kupionego w Decathlonie. Namiot na tyle duzy, że i ja się zmieściłam jak była potrzeba karmienia Micha, przymykaliśmy klapę i nikt nas nie widział:
https://www.decathlon.com.pl/PL/2-seconds-x...elony-68834267/
Pokój wybieralismy tez na tyle duzy aby Michu miał gdzie sie poruszać - raczkował, stawał, usiłował zrobic kilka kroków. To był jedyny koszmar, ze non stop bałam się aby sobie czegos nie zrobił. Wiadomo w domu wszystko przystosowane pod dziecko, tutaj musialam bardziej uwazac bo łóżka były sosnowe i non stop o nie się uderzał. W razie brzydkiej pogody była tez sala zabaw na dole (dwa razy sie przydała bo lało cały dzień).
Wanienki nie zabieralam.
Jedyne co mi nie odpowiadało, to fakt, ze kuchnia byla 2 piętra nizej :/ Aby cokolwiek młodemu przygotować musialam latać. Ale ja wygodna jestem. Zimą jak pojechalismy do Karpacza wybrałam apartament z kuchnią w pokoju i byłam bardziej zadowlona icon_wink.gif

--------------------
chłopaki: 2004 i 2008
Kamila-w1

Go??







post pon, 05 lip 2010 - 13:37
Post #22

Agapi u Nas ci linki zostawiłam icon_smile.gif
beata1104
śro, 07 lip 2010 - 09:31
Rok temu z 9-miesięcznym Michałem bylismy nad morzem, właśnie w Chłapowie koło Władysławowa.
Jesli chodzi o miejscowość to aby dotrzec na plażę polecam chustę albo nosidło Mei Tai bo wózek odpada (schooody, duzo schodów przy zejsciu na plażę


Pierwsze zejście od strony Władka- idealne bez schodów, jeżdziliśmy wózkiem
beata1104


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,631
Dołączył: pon, 10 lis 08 - 11:12
Skąd: Wałbrzych
Nr użytkownika: 23,490




post śro, 07 lip 2010 - 09:31
Post #23

Rok temu z 9-miesięcznym Michałem bylismy nad morzem, właśnie w Chłapowie koło Władysławowa.
Jesli chodzi o miejscowość to aby dotrzec na plażę polecam chustę albo nosidło Mei Tai bo wózek odpada (schooody, duzo schodów przy zejsciu na plażę


Pierwsze zejście od strony Władka- idealne bez schodów, jeżdziliśmy wózkiem

--------------------
Wojtek 06-04-09
Adam 05-11-02
mama_misia
śro, 09 lut 2011 - 14:27
U nas w nasze pierwsze wakacje z wózkiem na plazy przyznam ze były ciezkie,bo nie bardzo byłam za ciągnięciem wózka po piachu-mieliśmy tradycyjną parasolkę.Ale teraz juz byliśmy mądrzejsi bo kupiliśmy nosidełko Tuli i u nas sprawdzilo sie przy drugim dziecku o wiele lepiej niż własnie wspomniany wózek.Bez stresu dla nas i dziecka no i w wygodnej pozycji.Dlatego przy takich wyjazdach mamy juz sprawdzony sposób na noszenie dziecka.
mama_misia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 162
Dołączył: śro, 20 lut 08 - 14:27
Nr użytkownika: 18,301




post śro, 09 lut 2011 - 14:27
Post #24

U nas w nasze pierwsze wakacje z wózkiem na plazy przyznam ze były ciezkie,bo nie bardzo byłam za ciągnięciem wózka po piachu-mieliśmy tradycyjną parasolkę.Ale teraz juz byliśmy mądrzejsi bo kupiliśmy nosidełko Tuli i u nas sprawdzilo sie przy drugim dziecku o wiele lepiej niż własnie wspomniany wózek.Bez stresu dla nas i dziecka no i w wygodnej pozycji.Dlatego przy takich wyjazdach mamy juz sprawdzony sposób na noszenie dziecka.
okruszek
czw, 10 lut 2011 - 23:41

Ja mieszkam w Chałupach, na półwyspie helskim. Wynajmuję całe piętro w domu- całe dla jednej rodziny. W skład wchodzi łazienka, dwa pokoje i w pełni wyposażona kuchnia-tzn. lodówka, czajnik, kuchenka, kuchenka mikrofalowa.
Leżaki i parawany na plażę.
W jednym pokoju są-będą(robimy właśnie generalny remont:-)) dwa pojedyncze łóżka, a w drugim dwie kanapy. w każdym pokoju tv i bezprzewodowy dostęp do internetu. max 6 osób. powierzchnia 47metrów kwadratowych. Ogród i miejsce na samochód. do morza i zatoki około 250 metrów.
Jak ktoś jest była zainteresowany to proszę pisać na priva.

ania
okruszek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,904
Dołączył: śro, 15 lis 06 - 17:21
Nr użytkownika: 8,487




post czw, 10 lut 2011 - 23:41
Post #25


Ja mieszkam w Chałupach, na półwyspie helskim. Wynajmuję całe piętro w domu- całe dla jednej rodziny. W skład wchodzi łazienka, dwa pokoje i w pełni wyposażona kuchnia-tzn. lodówka, czajnik, kuchenka, kuchenka mikrofalowa.
Leżaki i parawany na plażę.
W jednym pokoju są-będą(robimy właśnie generalny remont:-)) dwa pojedyncze łóżka, a w drugim dwie kanapy. w każdym pokoju tv i bezprzewodowy dostęp do internetu. max 6 osób. powierzchnia 47metrów kwadratowych. Ogród i miejsce na samochód. do morza i zatoki około 250 metrów.
Jak ktoś jest była zainteresowany to proszę pisać na priva.

ania

--------------------




Moje Kochane Aniołki (5tc) sty. 2007. (8tc)paz.2011
majka34
nie, 27 lip 2014 - 12:59
Warto szukać przez portal [edit:moderacja]. Jest często opis czy kwatera, pensjonat lub hotel jesat dostosowany do rodzin z małymi dziećmi. Lepiej nie jechać w ciemno.
majka34


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 16
Dołączył: nie, 28 kwi 13 - 22:42
Nr użytkownika: 42,100




post nie, 27 lip 2014 - 12:59
Post #26

Warto szukać przez portal [edit:moderacja]. Jest często opis czy kwatera, pensjonat lub hotel jesat dostosowany do rodzin z małymi dziećmi. Lepiej nie jechać w ciemno.
vessw
pon, 09 mar 2015 - 15:36
Bardzo miło spędziłem urlop z rodzinką w Falsztynie. Jeśli ktoś jeszcze nie był w tej okolicy to polecam – Zalew Czorsztyński, zamek, góry. Cudnie. Można wynająć tutaj w dobrej cenie domek – [edit: moderacja] . Domek jest nad samym zalewem, idealnie żeby się latem schłodzić icon_wink.gif)
vessw


Grupa: Zbanowani
Postów: 14
Dołączył: śro, 04 mar 15 - 16:16
Nr użytkownika: 45,469




post pon, 09 mar 2015 - 15:36
Post #27

Bardzo miło spędziłem urlop z rodzinką w Falsztynie. Jeśli ktoś jeszcze nie był w tej okolicy to polecam – Zalew Czorsztyński, zamek, góry. Cudnie. Można wynająć tutaj w dobrej cenie domek – [edit: moderacja] . Domek jest nad samym zalewem, idealnie żeby się latem schłodzić icon_wink.gif)
oliweczkas
wto, 10 mar 2015 - 12:11
Ja szczerze powiedziawszy nie pchałabym się z niemowlakiem nad morze. My mamy ponad 500 km, więc już sama droga to męczarnia. Rodzę w kwietniu i w te wakacj odpuszczamy sobie urlop. Za rok, gdy mały będzie miał już ponad rok to pewnie pojedziemy. Co to za wypoczynek, gdy maluch płacze, nie da się poleżeć na plaży, wszędzie tłumy ludzi i żar z nieba się leje.
oliweczkas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,665
Dołączył: wto, 28 wrz 04 - 16:40
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,135

GG:


post wto, 10 mar 2015 - 12:11
Post #28

Ja szczerze powiedziawszy nie pchałabym się z niemowlakiem nad morze. My mamy ponad 500 km, więc już sama droga to męczarnia. Rodzę w kwietniu i w te wakacj odpuszczamy sobie urlop. Za rok, gdy mały będzie miał już ponad rok to pewnie pojedziemy. Co to za wypoczynek, gdy maluch płacze, nie da się poleżeć na plaży, wszędzie tłumy ludzi i żar z nieba się leje.

--------------------
Oliwia- mamusia Zuzinka (17.01.2005) i Błażejka (20.04.2015) żona Darka (od 6.09.2003 )


Pusiuniu-biegaj sobie szczęśliwie po niebieskich łąkach [*] Zawsze będziemy Cię kochać.
Sylfka1992
czw, 23 kwi 2015 - 09:45
Witajcie!

DODAJĘ TEN SAM TEKST, KTÓRY ZAMIEŚCIŁAM W NOWYM WĄTKU W "INNE" W DZIALE "WYPOCZYNEK". BARDZO PROSZĘ O NIE USUWANIE, BO W TYM WĄTKU ROZMAWIAJĄ RODZICE NA TEMAT, KTÓRY MNIE INTERESUJE MOGĄCY JEDNOCZEŚNIE NIE TRAFIĆ DO MOJEGO NOWEGO WĄTKU. Z GÓRY DZIĘKUJĘ.

Jestem mamą obecnie trzymiesięcznego synka. Maluch jest zdrowy i radosny, świetnie się rozwija. Karmię go tylko i wyłącznie piersią, żadnych zamienników mojego mleka nawet w wymagających tego typu przedsięwzięcia przypadkach nie tyka.

W czerwcu zabieram go z mężem na wakacje do Grecji. Będzie miał wtedy 6 miesięcy. Będziemy mieszkać w hotelu o dość dobrym standardzie na jednej z Greckich wysp. Mamy zapewnione bezpłatne łóżeczko niemowlęce i wyżywienie all inclusive. Lecimy samolotem, lot będzie trwał ok. 3 godzin, dojazd do lotniska w Polsce 2 godziny + 2 godziny odprawy na lotnisku, na miejscu zaś czeka nas transport do hotelu z przeprawą promową łącznie ok.4 godzin.

Postanowiliśmy wziąć małemu podstawowe kosmetyki i akcesoria do pielęgnacji (krem z filtrem UV 50+, mydełko, płyn do kąpieli, balsam po kąpieli, żel do mycia z szamponem 2w1, oliwkę, krem przeciw odparzeniom, krem pielęgnacyjno-barierowy, chusteczki nawilżane, kilka ampułek soli fizjologicznej, paczkę płatków kosmetycznych, aspirator do noska, paczkę patyczków do uszu... słowem - podstawowe rzeczy). Dodatkowo oczywiście dużą paczkę pampersów (chyba już czwórek, ale oby trójek bo czwórki zajmą więcej miejsca) i kilka paczek pieluch do kąpieli (są w paczkach po 10-15 sztuk, mały chodzi na basen i na pewno będzie się chciał pluskać w wodzie). Do tego zabieramy dmuchany basenik, który posłuży nam za wanienkę w pokoju (pomysł zaczerpnięty z jednego z forów) a na plaży za mini basen dla synka. Ponadto, bierzemy kupiony niedawno namiot plażowy typu muszla, pod którym będzie można położyć malucha, kiedy my będziemy się opalać. Pakujemy też roztwór do nawadniania z elektrolitami, herbatkę koperkową, glukozę, leki na kolkę które przyjmuje mały, czopki przeciwgorączkowe i czopki na zaparcia oraz termometr i butelkę do karmienia 250ml. Co więcej, bierzemy przewiewne kapelusiki na główkę maluszka...

No i tyle z tego, co wiemy. Oczywiście dużo więcej jest tych niepewnych elementów. Podstawowy to wózek. Mamy taki 3w1, niezbyt poręczny w tak dalekiej podróży, oczywiście złożony ze stelaża i odpowiednich opcjonalnie części. I tu pierwsze pytanie - wziąć gondolę, spacerówkę, czy też fotelik? Gondola - tylko na spacer, mały nienawidzi leżeć kiedy nie śpi i nie "jeździ" wózkiem, spacerówka znowu tylko wtedy kiedy będzie siedział, a jest najmniej poręczna, fotelik zaś ma tylko jedną pozycję i jest mikry - które wybrać.

Kolejny budzący wątpliwości element to chusta. Zabierać czy nie? Niby wygodna, lepsza od wózka i zajmuje mało miejsca. Ale jest jedno ale - jedziemy nad Morze Śródziemne w czerwcu, co oznacza, że temperatury będą zabójcze. Nosząc małego ugotujemy się w tej chuście, a to średnia moim zdaniem opcja. Już lepiej pchać wózek. Ale może się mylę?

Następny wątpliwy element to ubranka. W czerwcu w Grecji jest w dzień od 25*C w górę, w nocy ponad 16*C w górę, a odczuwalne temperatury są o min. 8*C wyższe. Słońce świeci przez większą część dnia dosyć intensywnie, to wiadomo. Ale do tego dochodzi dość mocny, choć nie chłodny, ale orzeźwiający, wyspiarski wiatr - co zabrać do ubrania dla małego? Obstawiamy body z krótkim rękawkiem, rampersy krótkie (takie spodenki połączone z koszulką), kilka par cienkich skarpetek, kilak par cienkich spodenek, ze trzy sweterki, bluzy, coś więcej? Podzielcie się doświadczeniami, bo naprawdę się gubimy!

Jeszcze jedna nasza wątpliwość - o funkcję baseniku. Może to dziwne pytanie, ale czy taki mały niemowlęcy basenik ma taką wyporność, że dziecko może w nim pływać na wodzie? Jeśli tak, to świetnie, bo moglibyśmy wejść z maluchem do wody razem, w trójkę.

Zastanawia nas też wiele innych kwestii np.
1. Czy wprowadzać małemu nowe pokarmy (kaszki, warzywka, owoce) przed czy po wyjeździe? Z jednej strony lepiej przed, bo na wyjeździe będzie można go dokarmiać innymi pokarmami, z drugiej strony po bo wtedy na wakacjach znika problem jedzenia...
2. Czy odmienna flora bakteryjna, spożywana w posiłkach przeze mnie nie wpłynie negatywnie na trawienie mojego mleka przez malca i jak się od tego uchronić lub co wziąć by to załagodzić w razie czego?
3. Czy prosić o jakiś specjalny pokój, tj. wygodniej położony względem wyjścia z hotelu/do jadalni/na basen, gdzieś na parterze, żeby nie trzeba było tachać wózka i jeśli tak, to czy zostawiać za to napiwek?
4. Czy pakować dziecko osobno, czy w nasz bagaż?
5. Co wziąć do bagażu podręcznego?
6. Jak przeżyć tak długą podróż z maluchem? (o aklimatyzację na miejscu martwimy się dużo mniej)

Byłabym wdzięczna za pomoc i wymianę doświadczeń.
Sylfka1992


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: czw, 23 kwi 15 - 09:33
Nr użytkownika: 45,707




post czw, 23 kwi 2015 - 09:45
Post #29

Witajcie!

DODAJĘ TEN SAM TEKST, KTÓRY ZAMIEŚCIŁAM W NOWYM WĄTKU W "INNE" W DZIALE "WYPOCZYNEK". BARDZO PROSZĘ O NIE USUWANIE, BO W TYM WĄTKU ROZMAWIAJĄ RODZICE NA TEMAT, KTÓRY MNIE INTERESUJE MOGĄCY JEDNOCZEŚNIE NIE TRAFIĆ DO MOJEGO NOWEGO WĄTKU. Z GÓRY DZIĘKUJĘ.

Jestem mamą obecnie trzymiesięcznego synka. Maluch jest zdrowy i radosny, świetnie się rozwija. Karmię go tylko i wyłącznie piersią, żadnych zamienników mojego mleka nawet w wymagających tego typu przedsięwzięcia przypadkach nie tyka.

W czerwcu zabieram go z mężem na wakacje do Grecji. Będzie miał wtedy 6 miesięcy. Będziemy mieszkać w hotelu o dość dobrym standardzie na jednej z Greckich wysp. Mamy zapewnione bezpłatne łóżeczko niemowlęce i wyżywienie all inclusive. Lecimy samolotem, lot będzie trwał ok. 3 godzin, dojazd do lotniska w Polsce 2 godziny + 2 godziny odprawy na lotnisku, na miejscu zaś czeka nas transport do hotelu z przeprawą promową łącznie ok.4 godzin.

Postanowiliśmy wziąć małemu podstawowe kosmetyki i akcesoria do pielęgnacji (krem z filtrem UV 50+, mydełko, płyn do kąpieli, balsam po kąpieli, żel do mycia z szamponem 2w1, oliwkę, krem przeciw odparzeniom, krem pielęgnacyjno-barierowy, chusteczki nawilżane, kilka ampułek soli fizjologicznej, paczkę płatków kosmetycznych, aspirator do noska, paczkę patyczków do uszu... słowem - podstawowe rzeczy). Dodatkowo oczywiście dużą paczkę pampersów (chyba już czwórek, ale oby trójek bo czwórki zajmą więcej miejsca) i kilka paczek pieluch do kąpieli (są w paczkach po 10-15 sztuk, mały chodzi na basen i na pewno będzie się chciał pluskać w wodzie). Do tego zabieramy dmuchany basenik, który posłuży nam za wanienkę w pokoju (pomysł zaczerpnięty z jednego z forów) a na plaży za mini basen dla synka. Ponadto, bierzemy kupiony niedawno namiot plażowy typu muszla, pod którym będzie można położyć malucha, kiedy my będziemy się opalać. Pakujemy też roztwór do nawadniania z elektrolitami, herbatkę koperkową, glukozę, leki na kolkę które przyjmuje mały, czopki przeciwgorączkowe i czopki na zaparcia oraz termometr i butelkę do karmienia 250ml. Co więcej, bierzemy przewiewne kapelusiki na główkę maluszka...

No i tyle z tego, co wiemy. Oczywiście dużo więcej jest tych niepewnych elementów. Podstawowy to wózek. Mamy taki 3w1, niezbyt poręczny w tak dalekiej podróży, oczywiście złożony ze stelaża i odpowiednich opcjonalnie części. I tu pierwsze pytanie - wziąć gondolę, spacerówkę, czy też fotelik? Gondola - tylko na spacer, mały nienawidzi leżeć kiedy nie śpi i nie "jeździ" wózkiem, spacerówka znowu tylko wtedy kiedy będzie siedział, a jest najmniej poręczna, fotelik zaś ma tylko jedną pozycję i jest mikry - które wybrać.

Kolejny budzący wątpliwości element to chusta. Zabierać czy nie? Niby wygodna, lepsza od wózka i zajmuje mało miejsca. Ale jest jedno ale - jedziemy nad Morze Śródziemne w czerwcu, co oznacza, że temperatury będą zabójcze. Nosząc małego ugotujemy się w tej chuście, a to średnia moim zdaniem opcja. Już lepiej pchać wózek. Ale może się mylę?

Następny wątpliwy element to ubranka. W czerwcu w Grecji jest w dzień od 25*C w górę, w nocy ponad 16*C w górę, a odczuwalne temperatury są o min. 8*C wyższe. Słońce świeci przez większą część dnia dosyć intensywnie, to wiadomo. Ale do tego dochodzi dość mocny, choć nie chłodny, ale orzeźwiający, wyspiarski wiatr - co zabrać do ubrania dla małego? Obstawiamy body z krótkim rękawkiem, rampersy krótkie (takie spodenki połączone z koszulką), kilka par cienkich skarpetek, kilak par cienkich spodenek, ze trzy sweterki, bluzy, coś więcej? Podzielcie się doświadczeniami, bo naprawdę się gubimy!

Jeszcze jedna nasza wątpliwość - o funkcję baseniku. Może to dziwne pytanie, ale czy taki mały niemowlęcy basenik ma taką wyporność, że dziecko może w nim pływać na wodzie? Jeśli tak, to świetnie, bo moglibyśmy wejść z maluchem do wody razem, w trójkę.

Zastanawia nas też wiele innych kwestii np.
1. Czy wprowadzać małemu nowe pokarmy (kaszki, warzywka, owoce) przed czy po wyjeździe? Z jednej strony lepiej przed, bo na wyjeździe będzie można go dokarmiać innymi pokarmami, z drugiej strony po bo wtedy na wakacjach znika problem jedzenia...
2. Czy odmienna flora bakteryjna, spożywana w posiłkach przeze mnie nie wpłynie negatywnie na trawienie mojego mleka przez malca i jak się od tego uchronić lub co wziąć by to załagodzić w razie czego?
3. Czy prosić o jakiś specjalny pokój, tj. wygodniej położony względem wyjścia z hotelu/do jadalni/na basen, gdzieś na parterze, żeby nie trzeba było tachać wózka i jeśli tak, to czy zostawiać za to napiwek?
4. Czy pakować dziecko osobno, czy w nasz bagaż?
5. Co wziąć do bagażu podręcznego?
6. Jak przeżyć tak długą podróż z maluchem? (o aklimatyzację na miejscu martwimy się dużo mniej)

Byłabym wdzięczna za pomoc i wymianę doświadczeń.

--------------------
Jest mąż. Wariat wariatki. Naturalnie kochany, naturalnie nienawidzony.
Jest syn. Pierworodny pierworódki. Naturalnie urodzony, naturalnie karmiony.
Będzie córka - za jakiś czas.


iza1982
pią, 12 cze 2015 - 11:36
no i przed nami stanął ten dylemat... Niech mi ktoś powie szczerze - czy jest sens jechac nad morze z niespełna rocznym raczkującym despotą???? M. musi wykorzystać ojcowski urlop i szkoda siedzieć w domu, chce nam się nad morze... Ale już widzę tą nieustającą walkę o zjedzenie całego pisku na plaży, przecież on teraz wszystko pcha do buzi.... Po drugie nigdy nie był mułośnikiem wózka, chustowaliśmy się tylko kiedy był bardzo mały bo przez kolki spał fatalnie i tylko mając go w chuście, mogłam odpocząć. Teraz nie usiedzi minuty spokojnie, nawet na rękach lata na wszystkie strony. Jest za to towarzyski, lubi ludzi i uwielbia inne dzieci. Zarezerwowaliśmy apartemant 2pokojowy w Jastarni, żeby mógł spokojnie spać w sypialni a my będziemy mieli dzieki temu wieczory dla siebie, poz atym mąż może spać w pokoju dziennym, więc nie będizemy się męczyćw ciasnocie. W łazience jest wanna, jest łóżeczko niemowlęce, plac zabaw przy budynku, blisko do plaży. Niech mnie ktoś pocieszy i powie, że nie zarąbiemy się z nim przez te kilka dni.......................
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post pią, 12 cze 2015 - 11:36
Post #30

no i przed nami stanął ten dylemat... Niech mi ktoś powie szczerze - czy jest sens jechac nad morze z niespełna rocznym raczkującym despotą???? M. musi wykorzystać ojcowski urlop i szkoda siedzieć w domu, chce nam się nad morze... Ale już widzę tą nieustającą walkę o zjedzenie całego pisku na plaży, przecież on teraz wszystko pcha do buzi.... Po drugie nigdy nie był mułośnikiem wózka, chustowaliśmy się tylko kiedy był bardzo mały bo przez kolki spał fatalnie i tylko mając go w chuście, mogłam odpocząć. Teraz nie usiedzi minuty spokojnie, nawet na rękach lata na wszystkie strony. Jest za to towarzyski, lubi ludzi i uwielbia inne dzieci. Zarezerwowaliśmy apartemant 2pokojowy w Jastarni, żeby mógł spokojnie spać w sypialni a my będziemy mieli dzieki temu wieczory dla siebie, poz atym mąż może spać w pokoju dziennym, więc nie będizemy się męczyćw ciasnocie. W łazience jest wanna, jest łóżeczko niemowlęce, plac zabaw przy budynku, blisko do plaży. Niech mnie ktoś pocieszy i powie, że nie zarąbiemy się z nim przez te kilka dni.......................

--------------------
madzialenkat
pią, 12 cze 2015 - 15:08
My byliśmy z Tosią w Świnoujściu w zeszłym roku, miała 9 miesięcy skończone. Miejscówkę polecam bardzo jest co robić, można pospacerować na stronę niemiecką. My mieliśmy wózek i jeździliśmy na rolkach z wózkiem.

Nie zabraliśmy ani wanienki ani miski, myłam ją w umywalce, bo była naprawdę duża.

Z rzeczy wartych zabrania taki namiocik na plaże, bardzo się przydaje w upały i basenik- kupiliśmy na miejscu za kilkanaście złotych i Tosia siedziała w nim na plaży.

Podróż u nas w nocy bez problemowa. Mleczko ściągnęłam do butli i jak się wierciła to dostała mlesio i spała dalej.




madzialenkat


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 576
Dołączył: nie, 13 lis 11 - 12:12
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 38,353




post pią, 12 cze 2015 - 15:08
Post #31

My byliśmy z Tosią w Świnoujściu w zeszłym roku, miała 9 miesięcy skończone. Miejscówkę polecam bardzo jest co robić, można pospacerować na stronę niemiecką. My mieliśmy wózek i jeździliśmy na rolkach z wózkiem.

Nie zabraliśmy ani wanienki ani miski, myłam ją w umywalce, bo była naprawdę duża.

Z rzeczy wartych zabrania taki namiocik na plaże, bardzo się przydaje w upały i basenik- kupiliśmy na miejscu za kilkanaście złotych i Tosia siedziała w nim na plaży.

Podróż u nas w nocy bez problemowa. Mleczko ściągnęłam do butli i jak się wierciła to dostała mlesio i spała dalej.






--------------------
]
iza1982
pią, 12 cze 2015 - 16:57
a jak z tym wkłądaniem do buzi pisaku na plaży? i innej zawartości plaży..............
iza1982


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,587
Dołączył: pią, 17 lip 09 - 17:49
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 28,287




post pią, 12 cze 2015 - 16:57
Post #32

a jak z tym wkłądaniem do buzi pisaku na plaży? i innej zawartości plaży..............

--------------------
madzialenkat
pią, 12 cze 2015 - 22:21
Tosia wtedy jeszcze dała się utrzymać na kocyku i w baseniku. Niestety to ten egzemplarz , który próbuje wszystkiego , piach po kryjomu wyjada z piaskownicy w ogródku.
madzialenkat


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 576
Dołączył: nie, 13 lis 11 - 12:12
Skąd: Katowice
Nr użytkownika: 38,353




post pią, 12 cze 2015 - 22:21
Post #33

Tosia wtedy jeszcze dała się utrzymać na kocyku i w baseniku. Niestety to ten egzemplarz , który próbuje wszystkiego , piach po kryjomu wyjada z piaskownicy w ogródku.

--------------------
]
Sojka
czw, 21 kwi 2016 - 18:46
Z tym Egiptem to odważnie, podziwiam. Totalnie inny klimat... ale skoro wszystko było ok... Nasza córka miała 8 miesięcy kiedy polecieliśmy z nią do Hiszpanii. 2h lotu, krótki dojazd z lotniska, naprawdę wszystko ułożyliśmy tak, aby jej nie wymęczyć. Nie mieliśmy żadnych problemów. W tym roku to będą jej trzecie wakacje. Zawsze jedziemy z BP, a rezerwujemy przez agenta, u którego po prostu mamy ubezpieczenie na wypadek bankructwa.
Sojka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 70
Dołączył: pon, 12 maj 14 - 19:35
Nr użytkownika: 44,047




post czw, 21 kwi 2016 - 18:46
Post #34

Z tym Egiptem to odważnie, podziwiam. Totalnie inny klimat... ale skoro wszystko było ok... Nasza córka miała 8 miesięcy kiedy polecieliśmy z nią do Hiszpanii. 2h lotu, krótki dojazd z lotniska, naprawdę wszystko ułożyliśmy tak, aby jej nie wymęczyć. Nie mieliśmy żadnych problemów. W tym roku to będą jej trzecie wakacje. Zawsze jedziemy z BP, a rezerwujemy przez agenta, u którego po prostu mamy ubezpieczenie na wypadek bankructwa.
Sojka
pon, 25 kwi 2016 - 20:12
Ale to nie że wykupujesz sama, to miałam w cenie rezerwacji w Travelplanet i to już w poprzednim roku też mieli. Hiszpania jest idealna pod wakacje z dziećmi - krótki lot, spoko jedzenie, już pisałam o tym. Pewnie, że musicie zapłacić za dobry hotel koło 3k, ale warto, bo wakacje powinny być super.
Sojka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 70
Dołączył: pon, 12 maj 14 - 19:35
Nr użytkownika: 44,047




post pon, 25 kwi 2016 - 20:12
Post #35

Ale to nie że wykupujesz sama, to miałam w cenie rezerwacji w Travelplanet i to już w poprzednim roku też mieli. Hiszpania jest idealna pod wakacje z dziećmi - krótki lot, spoko jedzenie, już pisałam o tym. Pewnie, że musicie zapłacić za dobry hotel koło 3k, ale warto, bo wakacje powinny być super.
juliakonieczko
śro, 29 cze 2016 - 15:37
z maluszkami jest czasem ciezko ale ja juz drugi sezon bede jechac do hotelu continental w krynicy morskiej. obsluga bardzo pozytywna i pomocna a ceny nie sa zawrotne no i plaze czyste icon_smile.gif)
juliakonieczko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: śro, 29 cze 16 - 14:59
Nr użytkownika: 47,784




post śro, 29 cze 2016 - 15:37
Post #36

z maluszkami jest czasem ciezko ale ja juz drugi sezon bede jechac do hotelu continental w krynicy morskiej. obsluga bardzo pozytywna i pomocna a ceny nie sa zawrotne no i plaze czyste icon_smile.gif)
ka_wilk
wto, 19 lip 2016 - 13:09
Ja za rok będę planować wakacje z niemowlakiem, jak już zawita na świat icon_smile.gif Nawet nie wiedziałam, że na tyle rzeczy trzeba zwrócić uwagę, bo w domu zawsze wszystko jest pod ręką. A na wakacjach sporo rzeczy trzeba zabrać ze sobą. Już teraz zaczynam się zastanawiać czy jechać z młodym/młodą pod koniec wakacji czy lepiej może później - jesień albo nawet zima, żeby uniknąć upałów i tłumów turystów. Póki co wybrałabym wrzesień, ale już sama nie wiem... Macie może jeszcze jakieś rady/wskazówki. Dodam, że Bobas będzie miał wtedy ok. 7-8 miesięcy (w zależności od tego, kiedy zechce mu się wyjść z brzucha icon_smile.gif )
Wiem, że to może jeszcze dużo czasu, ale zbieram informacje, póki jeszcze mam chwilę dla siebie.
ka_wilk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: pon, 18 lip 16 - 15:20
Nr użytkownika: 47,883




post wto, 19 lip 2016 - 13:09
Post #37

Ja za rok będę planować wakacje z niemowlakiem, jak już zawita na świat icon_smile.gif Nawet nie wiedziałam, że na tyle rzeczy trzeba zwrócić uwagę, bo w domu zawsze wszystko jest pod ręką. A na wakacjach sporo rzeczy trzeba zabrać ze sobą. Już teraz zaczynam się zastanawiać czy jechać z młodym/młodą pod koniec wakacji czy lepiej może później - jesień albo nawet zima, żeby uniknąć upałów i tłumów turystów. Póki co wybrałabym wrzesień, ale już sama nie wiem... Macie może jeszcze jakieś rady/wskazówki. Dodam, że Bobas będzie miał wtedy ok. 7-8 miesięcy (w zależności od tego, kiedy zechce mu się wyjść z brzucha icon_smile.gif )
Wiem, że to może jeszcze dużo czasu, ale zbieram informacje, póki jeszcze mam chwilę dla siebie.
Tatuś552
śro, 21 wrz 2016 - 13:34
A odważylibyście się na rejs statkiem po Karaibach z niemowlakiem? Chodzi mi o taką wycieczkę https://www.tanierejsowanie.pl/s/rejsy-karaiby-17.html ? Moja żona jest strasznie zajarana, ale ja mam mnóstwo wątpliwości. Nie mam kompletnie pojęcia jak wygląda taki rejs, i co jeśli się coś stanie. Domyślam się, że jest tam lekarz, ale to nie to samo co na lądzie.
Tatuś552


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: śro, 24 sie 16 - 08:31
Nr użytkownika: 48,056




post śro, 21 wrz 2016 - 13:34
Post #38

A odważylibyście się na rejs statkiem po Karaibach z niemowlakiem? Chodzi mi o taką wycieczkę https://www.tanierejsowanie.pl/s/rejsy-karaiby-17.html ? Moja żona jest strasznie zajarana, ale ja mam mnóstwo wątpliwości. Nie mam kompletnie pojęcia jak wygląda taki rejs, i co jeśli się coś stanie. Domyślam się, że jest tam lekarz, ale to nie to samo co na lądzie.
Antosia89
śro, 07 gru 2016 - 09:34
Ja polecam przede wszystkim podróż busem icon_wink.gif) wybraliśmy się samochodem i zmarnowane wakacje;)) mogę nawet polecić przewoźnika icon_wink.gif) https://www.voyager-przewozy.pl/, naprawdę lepiej busikiem, dla Ciebie wygodniej i dla dziecka
Antosia89


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: śro, 07 gru 16 - 09:31
Nr użytkownika: 48,520




post śro, 07 gru 2016 - 09:34
Post #39

Ja polecam przede wszystkim podróż busem icon_wink.gif) wybraliśmy się samochodem i zmarnowane wakacje;)) mogę nawet polecić przewoźnika icon_wink.gif) https://www.voyager-przewozy.pl/, naprawdę lepiej busikiem, dla Ciebie wygodniej i dla dziecka
Sojka
pią, 21 kwi 2017 - 17:28
My znamy. Na weekend majowy jedziemy, ale byliśmy tam już wcześniej. Mogę tylko potwierdzić - nie znaleźliśmy w Polsce drugiego miejsca, które by oferowało tyle atrakcji, za takie pieniądze. Zresztą - po linkiem macie wszystko pokazane. Sami oceńcie, czy to jest coś wartościowego.
Sojka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 70
Dołączył: pon, 12 maj 14 - 19:35
Nr użytkownika: 44,047




post pią, 21 kwi 2017 - 17:28
Post #40

My znamy. Na weekend majowy jedziemy, ale byliśmy tam już wcześniej. Mogę tylko potwierdzić - nie znaleźliśmy w Polsce drugiego miejsca, które by oferowało tyle atrakcji, za takie pieniądze. Zresztą - po linkiem macie wszystko pokazane. Sami oceńcie, czy to jest coś wartościowego.
> Pierwsze wakacje z niemowlakiem
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 15:25
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama