Oczywiście powinien to byc specjalny ryż do sushi, kleisty. Mam takie swoje ulubione miejsce, gdzie go kupuję. Kiedyś gotowałam ten supermarketowy ale jakość była jednak inna ( to samo z imbirem zresztą).
Ryż płuczemy i zalewamy wodą na pół godziny. Następnie odcedzamy i wrzucamy do gara. Zalewamy wodą ( jedna szklanka wody na szklankę ryżu). Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień ( jak ktoś ma ogień
, ja mam kuchnię elektryczną więc ustawiam na 0,5 ale nigdy nie wiem co powiedzieć: co zmniejszamy? :roll:prąd?
). Gotuemy 20 min. Używam jak już wspomniałam berghoffa więc gotuję 18 min i po prostu wyłączam kuchnię ale garnka nie otwieram i nie zdejmuję z płyty. Uwaga! Nie wolno ryżu mieszać w czasie gotowania!
Potem należy ryż zakwasić. Do tego służy specjalny ocet ryżowy. Proporcje 1:6 czyli na 6 szklanek suchego ryżu jedna szklanka octu. Do octu dodają trochę soli, cukru i czosnku granulowanego. Polać ryż i wymieszać. Oczywiście ryżu ani wody, w której się gotuje, nie solimy!
Potem to już tylko lepimy kulki, wasabi, rybka, imbir i maczamy w sosie sojowym. Hmmm....