CYTAT(Ena @ Wed, 07 Sep 2011 - 19:24)
Moko, pisząc że interpretacja pani kadrowej nie ma znaczenia, miałam na myśli sytuację w której zwolnienie jest wystawione prawidłowo i wszystkie warunki są zgodne z przepisami, czyli nie ma innej osoby, która może się dzieckiem w tym czasie opiekować, zwolnienie jest faktycznie wzięte w celu opieki a nie "załatwione" w jakimś innym celu itp. (bo inaczej oczywiście że kadrowa nie tylko ma prawo ale i obowiązek zakwestionować zwolnienie
)
Czyli w sytuacji kiedy dziecko faktycznie jest chore w szpitalu, nie ma innej osoby która może się nią zająć, a lekarz stwierdza ze stała obecność matki w szpitalu przy dziecku jest niezbędna/wskazana- wtedy pani kadrowa może sobie dywagować, że przecież w szpitalu opieka powinna być, są pielęgniarki itp. Nie może przecież w takiej sytuacji podważyć decyzji lekarza, nie?
Oczywiście, że nie może, ale ważne jest oświadczenie Z-15, w którym wyjasniamy wszystko. W zakładzie pracy, który jest uprawiony do wyplaty swiadczeń, na ogół problemów nie ma z wypłatą zasiłków, ale Zus mimo, iż formalnie jest wszystko spełnione to może podwazyć zasadność wypłaty zasiłku opiekunczego - serio miałam z tym do czynienia nie raz, dlatego doradzam każdemu, aby oprócz L-4, Z-15 wziąć od lekarza szpitalnego zaświadczenie, iż dziecko wymaga opieki rodzica, lub jest wskazana obecność rodzica, ze względu na .... nie wiem (lekarz będzie wiedział co napisać)
CYTAT(Ena @ Wed, 07 Sep 2011 - 19:24)
No tak, ale ten przepis nie wyklucza wzięcia opieki nad ponad 2- letnim dzieckiem chorym w szpitalu (a ja tak Darbizę w pierwszej chwili zrozumiałam). Rozumiem to tak, ze w przypadku dziecka < 2 lata lekarz ma obowiazek wystawić takie zwolnienie (oczywiście na prośbę rodzica), a w przypadku dziecka > 2 lata, sam podejmuje decyzję czy opieka rodzica jest potrzebna czy nie.
Oczywiście, ze nie wyklucza, natomiast zadałyście pytanie konkretne - jaki przepis mówi o opiece nad chorym dzieckiem do lat dwóch, bez względu czy jest inna osoba mogąca tę opiekę sprawować - więc odpowiedziałam.
CYTAT(Ena @ Wed, 07 Sep 2011 - 19:24)
Na dobrą sprawę wychodzi na to że wszystko zależy od podejścia lekarza i jego dobrej woli, bo jakiemu kilkulatkowi dobrze zrobi zostawienie go samego w szpitalu?
Np. w przypadku mojej Dominiki po wycięciu migdałów - nie wyobrażam sobie zostawienie jej samej nawet na godzinę. Pluła co chwilę krwią, nie mogła przełknąć śliny, nie mogła mówić tylko popłakiwała, podpięta do kroplówki. Trzeba było siedzieć przy niej cały czas. A pielęgniarka wpadała tylko na chwilę kilka razy dziennie.
No niestety lekarz podejmuje decyzję, czy rodzic musi STALE być przy dziecku, czy nie. Jedno Wam powiem - lekarze są kontrolowani z zasadnosci wystawienia zwolnien i często nie chcą wystwiac ich, w momencie pobytu dziecka w szpitalu - bo takie są formalności, a to, że lekarz zdaje sobie sprawę (bo pewnie zdaje) że dziecko lepiej wraca do zdrowia, gdy ma przy sobie rodzica, nie oznacza, że opiekę wypisze.
Ile osób, tyle przypadków - jeden dostanie zwolnienie, inny nie...
Gosiagosia - weź poproś o zwolnienie w szpitalu i tyle. Może bez problemu je otrzymasz, a jak nie.... to niektórzy rodzice, pędzą z zaświadczeniem o przyjęciu dziecka na oddział szpitalny do swojego lekarza pediatry (w przychodni) i biorą L-4.