W sumie przed 34 też nieodpowiedzialnie, bo się kariera zawodowa nie zdąża rozwinąć wystarczająco, żeby zapewnić dziecku godne życie...
To nie jest wątek o PLANOWANIU dziecka u schyłku życia, ale o byciu w ciąży. Tak przynajmniej zrozumiałam...
Emce, zdemaskowałaś relacje z (również co najmniej czterdziestoletnimi) mężami. Tak sobie myślę, że to musi być strasznie nieestetyczne
oliweczkas, domyślam, się, ze nie przekroczyłaś jeszcze tej magicznej granicy.