CYTAT(Agnieszka(mamaMieszka) @ Mon, 24 Nov 2008 - 19:18)
Maz podpowiada mi,ze zywica epoksydowa z utwardzaczem zastosowana po dobrym wysuszeniu a przed farbkowaniem - powinna zapobiec i wyschnieciu i namoczeniu.
O to musze poszukac jak to by sie u nas zwalo bo nazwa nic mi nie mowi
A z tym prozniowym zamknieciu to tez dobry pomysl.
Jeszcze trzymanie w komodzie w domu wchodziloby w gre bo te sie wlasnie zachowaly dobrze.
Agnieszko, no wlasnie malowalismy akrylami czyli praktycznie bez wody ale przy mniejszych elementach wlasnie sie cos albo udkleilo albo ukruszylo albo ja taka toporna jestem
Wygrzebalam kiedys swietna ksiazke z cudenkami z masy solnej wlasnie ale tam jest sporo detali i wlasnie przy tym np:
polowa wlosow odpadla
a takie ladne, faliste praska do czosnku sie wyprodukowaly
Probowalismy tez z fimo ale tam z kolei jest ograniczona gama kolorow choc ta zaleta ze suszenie mniej skomplikowane i malowac juz pozniej nie trzeba.
Litko, ta kratka to moja milosc od zeszlego roku.
Laura Ashley i Cath Kidstone wypuscily taka partie tkanim w tej gamie kolorystycznej. No po prostu serce sie raduje na ten widok a ja ogolnie do szmatek mam slabosc
Serduszek doprodukowalam jeszcze kilka tegorocznych
tym razem dla siebie bo poprzednie poszly w ramach prezentow
i przymierzam sie do kolejnego krzyzykowego do kolekcji.
Kazdego roku staram sie choc jedna krzyzykowa ozdobe wydlubac.
Taka jakby domorosla tradycja
Lubicie krzyzyki? Ja palam miloscia nierdzewna ale cierpliwosc z ta miloscia neistety nie idzie juz w parze
Troche staroci swiatecznych krzyzykowanych tutaj:
https://picasaweb.google.com/sawlcardscraft...sAndDecorations Niestey glownie prostych wzorow bo na tyle mi wystarcza zapalu
A dzisiaj wlasnie wygrzebalam w garazu rozne kule styropianowe i gabczaste (takie jak do kompozycji kwiatowych)> dosc duze one sa. Tak o srednicy....hmmm, z 15 cm. I nie mam pomyslu co z nich mozna zrobic.
Jakies suszonki powspinac na drucikach jakby??
I jeszcze caly woreczek styropianowych figurek aniolkow, bombek podluznych, balwankow i czegos tam. I tez nie wiem czym by to przyodziac zeby dekoracyjnie wygladalo. Ha! moze cekinowe suknie hanielskie od Was sciagne.
Ale co do twarzy to juz nie mam pomyslu zadnego.
a w sprawie dzierganek... moje sa bardzo nieudolna wersja tych oto cudownosci
https://littlecottonrabbits.typepad.co.uk/p...toys/index.htmlA ze ja dziergam raz na ruski rok i talentu kompletnie tu nie mam to nijak rozpracowac nie moge tych mordek zwierzecych zeby te nosy takie wypukle byly.
Co gorsza, nawet nie kumam zadnych schematow i wyjasnien. Mam pare magazynow z pomyslami do dziergania, w tym zwierzakow i tam niby opis jest ale no nic! Ciemnosc i czarna magia dla mnie
Moze gdyby jak krowie na rowie schematami jechali i rozrysowane jakos ale ja to tylko prawe-lewe kumaju wiec beznadziejna sprawa
A juz nogi tych zwierzakow to kompletna wyzsza matematyka.