Z mężem staramy się od roku o 2gie dziecko ale męczy mnie pewien kobiecy problem,
może ktoś stwierdzi ,że przesadzam, ale naprawdę strasznie dużo się o tym naczytałam i nasłuchałam...już od dłuższego czasu mam tendencję do łapania różnych infekcji dróg rodnych i stanów zapalnych. Regularnie co 2-3 miesiące ląduje u ginekologa, i zawsze kończy się kuracją antybiotykową, co hamuje i opóźnia nasze starania
boję się ,że nawet jeśli uda mi się zajść w ciąże to przez infekcję mogę poronić
lekarz powiedział mi ,że np. grzybica może stanowić poważne zagrożenie dla dziecka. I wreszcie coś co mnie bardzo zaniepokoiło : takie przewlekłe, albo źle leczone infekcje mogą w końcu doprowadzić do bezpłodności
(( Jestem już kompletnie załamana, nie wiem jaką mam profilaktyke stosować ,żebym mogła wreszcie spokojnie starać się o dziecko...
Ten post edytował klarka9 pon, 28 wrz 2009 - 19:31